magnes na ważność wewnętrzną
Moderatorzy: admin, marcelus, filip
magnes na ważność wewnętrzną
witam
dziś nad ranem w stanie pół snu, doznałem takiej wizualizacji: wewnątrz mego ciała poruszał się magnes zbierając wszelką ważność wewnętrzną, bardzo skrupulatnie poruszał się wewnętrznymi drogami wyszukując każdej ważności zrodzonej w mym umyśle, kiedy już przyciągnął sporo tego i stał się ciężki, przemieścił się w okolice splotu słonecznego i tam się zatrzymał, zrodziła się wtedy taka myśl aby tą wszelką ważność przetransformować w światło miłości, które sobie często wizualizuje jak wypływa w postaci fontanny z ośrodka plexus solaris i rozchodzi się w przestrzeni.
powstało przy tym też pytanie jak może wpłynąć nadawanie ważności temu światłu miłości, w kontekście sił równoważących.
ta wizualizacja poranna odbyła się niejako bez mojego zaangażowania i wysiłku, jako sen, niemniej wszystkiego byłem świadomym obserwatorem i po przebudzeniu wyraźnie wszystko pamiętałem, nie był to też tzw. świadomy sen, gdyż ten zachodzi na głębszym poziomie, tymczasem w tej sytuacji mój sen był tylko powierzchowny.
może ktoś ma jakieś uwagi
pozdrawiam
dziś nad ranem w stanie pół snu, doznałem takiej wizualizacji: wewnątrz mego ciała poruszał się magnes zbierając wszelką ważność wewnętrzną, bardzo skrupulatnie poruszał się wewnętrznymi drogami wyszukując każdej ważności zrodzonej w mym umyśle, kiedy już przyciągnął sporo tego i stał się ciężki, przemieścił się w okolice splotu słonecznego i tam się zatrzymał, zrodziła się wtedy taka myśl aby tą wszelką ważność przetransformować w światło miłości, które sobie często wizualizuje jak wypływa w postaci fontanny z ośrodka plexus solaris i rozchodzi się w przestrzeni.
powstało przy tym też pytanie jak może wpłynąć nadawanie ważności temu światłu miłości, w kontekście sił równoważących.
ta wizualizacja poranna odbyła się niejako bez mojego zaangażowania i wysiłku, jako sen, niemniej wszystkiego byłem świadomym obserwatorem i po przebudzeniu wyraźnie wszystko pamiętałem, nie był to też tzw. świadomy sen, gdyż ten zachodzi na głębszym poziomie, tymczasem w tej sytuacji mój sen był tylko powierzchowny.
może ktoś ma jakieś uwagi
pozdrawiam
Re: magnes na ważność wewnętrzną
Ja też miewam tego rodzaju sny. Magiczne, wydawałoby się irracjonalne. Ale to jest pobyt w strefie własnej wyobraźni, nie w strefie wariantów.
Nieraz odgadywałam zagadkę Istnienia, wszystko było takie logiczne i jasne. Miałam w garści odpowiedź. Otwierałam oczy i cała "tamta" logika" znikała.
Dla mnie Twój sen jest bardzo jasny....zebrałeś wszelkie brudy z Ego...w jedno miejsce. Powinieneś wystrzelić to w przestrzeń.
Przestrzeń wariantów istnieje? W jakim sensie dotyczy mnie...tu i teraz czy gdziekolwiek?
. Znam ją ze snów od wielu wielu lat. Ale nie zgadzam sie z Zelandem,że to ewentualny scenariusz mojego życia. To zupełnie inna rzeczywistość, która nie ma szans zaistnieć w tym wymiarze. To alternatywa , podpowiedź do Tego życia.
Mam nadzieje,że coś zrobiłeś z tą kulką w splocie słonecznym....nikt ci dotąd nie poradził , co z tym zrobić. Pozdrawiam cie serdecznie.
ps. ja tez mam kredyty., może nie tak straszne , jak twoje, ale rozumiem cię. Magda
Nieraz odgadywałam zagadkę Istnienia, wszystko było takie logiczne i jasne. Miałam w garści odpowiedź. Otwierałam oczy i cała "tamta" logika" znikała.
Dla mnie Twój sen jest bardzo jasny....zebrałeś wszelkie brudy z Ego...w jedno miejsce. Powinieneś wystrzelić to w przestrzeń.
Przestrzeń wariantów istnieje? W jakim sensie dotyczy mnie...tu i teraz czy gdziekolwiek?
. Znam ją ze snów od wielu wielu lat. Ale nie zgadzam sie z Zelandem,że to ewentualny scenariusz mojego życia. To zupełnie inna rzeczywistość, która nie ma szans zaistnieć w tym wymiarze. To alternatywa , podpowiedź do Tego życia.
Mam nadzieje,że coś zrobiłeś z tą kulką w splocie słonecznym....nikt ci dotąd nie poradził , co z tym zrobić. Pozdrawiam cie serdecznie.
ps. ja tez mam kredyty., może nie tak straszne , jak twoje, ale rozumiem cię. Magda
Ostatnio zmieniony ndz lis 04, 2012 11:26 pm przez McDucha, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: magnes na ważność wewnętrzną
By nie być gołosłowną....parę lat temu miałam sny dotyczące mojej młodszej córki....jeden, że antyterroryści zaraz ja zabiją, drugi ,że błądzimy w śniegu obie i jesteśmy coraz słabsze/ oba sny niezwykle realistyczne/.
To sie nie wydarzyło na jawie w sposób dosłowny, ale po każdym z tych snów Majka miała atak epilepsji. Dokładnie parę dni po śnie. A ataki miewa raz na rok.
Może pan Zeland za mało traum przeszedł w zyciu, by lepiej urealniać swoje teorie / przekazy/ .
Jestem wyjątkowo śniącym przypadkiem. Śnię od lat ...sny barwne, realistyczne, trójwymiarowe, metafizyczne. Gadam przez sen. Opowiadam mężowi w trakcie i po. Ale nie sądzę, by tamta rzeczywistość była dosłownością dla tej istniejącej. To kompletnie różne światy. I w tej sennej na pewno nie ma lustrzanego odbicia tej rzeczywistej. S a tylko elementy. Przeczucia, marzenia, podpowiedzi, ale nigdy dosłowności.
To sie nie wydarzyło na jawie w sposób dosłowny, ale po każdym z tych snów Majka miała atak epilepsji. Dokładnie parę dni po śnie. A ataki miewa raz na rok.
Może pan Zeland za mało traum przeszedł w zyciu, by lepiej urealniać swoje teorie / przekazy/ .
Jestem wyjątkowo śniącym przypadkiem. Śnię od lat ...sny barwne, realistyczne, trójwymiarowe, metafizyczne. Gadam przez sen. Opowiadam mężowi w trakcie i po. Ale nie sądzę, by tamta rzeczywistość była dosłownością dla tej istniejącej. To kompletnie różne światy. I w tej sennej na pewno nie ma lustrzanego odbicia tej rzeczywistej. S a tylko elementy. Przeczucia, marzenia, podpowiedzi, ale nigdy dosłowności.
Re: magnes na ważność wewnętrzną
Jak się odnosisz do przestrogi Zelanda w temacie świadomego śnienia?
twierdzi on że praktykowanie LD może być w jakiś sposób groźne.
Przytoczę przypadek znajomego który to praktykuje:
opisywał on jeden ze snów w którym uzyskał pełną świadomość snu i postacie ze snu z którymi wchodził w interakcje zorientowawszy się że stał się świadomy, pospiesznie zniknęły zmieniając scenerię snu, w której znalazł się w pułapce (mieszkanie bez drzwi), wydostał się z tej sytuacji odnajdując swoje lustro, patrząc w swoje odbicie wymówił swoje imię. praktyka pomogła mu wówczas nie poddać się panice. Trudno przewidzieć jaki scenariusz mógł się z tego rozwinąć, niemniej twierdzi on że mimo wszystko by się obudził fizycznie, jedynie jakaś część jego mogłaby zostać uwięziona. Co ciekawe postacie ze snu były niezależnymi bytami a nie jak zazwyczaj projekcją umysłu.
p.s. wdzięczny jestem za słowa wsparcia
pozdrawiam słonecznie
Bartek
twierdzi on że praktykowanie LD może być w jakiś sposób groźne.
Przytoczę przypadek znajomego który to praktykuje:
opisywał on jeden ze snów w którym uzyskał pełną świadomość snu i postacie ze snu z którymi wchodził w interakcje zorientowawszy się że stał się świadomy, pospiesznie zniknęły zmieniając scenerię snu, w której znalazł się w pułapce (mieszkanie bez drzwi), wydostał się z tej sytuacji odnajdując swoje lustro, patrząc w swoje odbicie wymówił swoje imię. praktyka pomogła mu wówczas nie poddać się panice. Trudno przewidzieć jaki scenariusz mógł się z tego rozwinąć, niemniej twierdzi on że mimo wszystko by się obudził fizycznie, jedynie jakaś część jego mogłaby zostać uwięziona. Co ciekawe postacie ze snu były niezależnymi bytami a nie jak zazwyczaj projekcją umysłu.
p.s. wdzięczny jestem za słowa wsparcia
pozdrawiam słonecznie
Bartek
Re: magnes na ważność wewnętrzną
Bartek/ ehhh..to imię mojego kochanego małża/
nie wierzę w możliwość ingerencji we własnym śnie/ albo utraty kontroli nad własną osobowością/
Jak pisałam wyżej jestem przypadkiem od nawałnicy trójwymiarowych, kolorowych, transcendentnych snów , również parę razy zdarzyły mi sie sny prorocze.
Ale , by coś sie zdarzyło, zmaterializowało musiałbyś być zaawansowanym praktykiem OBE. Ja nim nie jestem i wiem,że nic mi nie grozi. Sa ludzie, którzy praktykują wychodzenie z ciała. Nie doznałam tego i nie wiem więc , jak się do tego ustosunkować. To są bardzo osobiste relacje. Może fantazje.
nie wierzę w możliwość ingerencji we własnym śnie/ albo utraty kontroli nad własną osobowością/
Jak pisałam wyżej jestem przypadkiem od nawałnicy trójwymiarowych, kolorowych, transcendentnych snów , również parę razy zdarzyły mi sie sny prorocze.
Ale , by coś sie zdarzyło, zmaterializowało musiałbyś być zaawansowanym praktykiem OBE. Ja nim nie jestem i wiem,że nic mi nie grozi. Sa ludzie, którzy praktykują wychodzenie z ciała. Nie doznałam tego i nie wiem więc , jak się do tego ustosunkować. To są bardzo osobiste relacje. Może fantazje.
Re: magnes na ważność wewnętrzną
LD? co to? przestroga Zelanda? nie kojarzę.
Re: magnes na ważność wewnętrzną
LD to 'lucid dream'-świadome śnienie
Re: magnes na ważność wewnętrzną
A może mu się tylko śniło, że te postacie są niezależnymi bytami i w dodatku zorientowały się, że sen był świadomy? Ta sytuacja, mogła być tylko snem w której jest tak, jak on to opisywał, ale w rzeczywistości, było zupełnie inaczej. Na tej samej zasadzie, mogło mu się śnić, że to on wszedł w cudzy sen, no i że ten ktoś się zorientował.orest pisze: opisywał on jeden ze snów w którym uzyskał pełną świadomość snu i postacie ze snu z którymi wchodził w interakcje zorientowawszy się że stał się świadomy, pospiesznie zniknęły zmieniając scenerię snu, w której znalazł się w pułapce (mieszkanie bez drzwi), wydostał się z tej sytuacji odnajdując swoje lustro, patrząc w swoje odbicie wymówił swoje imię. praktyka pomogła mu wówczas nie poddać się panice. Trudno przewidzieć jaki scenariusz mógł się z tego rozwinąć, niemniej twierdzi on że mimo wszystko by się obudził fizycznie, jedynie jakaś część jego mogłaby zostać uwięziona. Co ciekawe postacie ze snu były niezależnymi bytami a nie jak zazwyczaj projekcją umysłu.
Re: magnes na ważność wewnętrzną
błagam was....pęknę ze śmiechu....
Re: magnes na ważność wewnętrzną
MLescape już podpowiedział co to LD.McDucha pisze:LD? co to? przestroga Zelanda? nie kojarzę.
Zeland przestrzegał przed praktykowaniem świadomego śnienia, nie rozumiem do końca dlaczego jest to według niego groźne, sam mam niewielkie pojęcie o LD, doświadczyłem tego tylko przelotnie.
znajomy o którym piszę jest dość zaawansowany w śnieniu, niemniej mogę polegać tylko na tym co twierdzi i jego własnym doświadczeniu.Dylla pisze: A może mu się tylko śniło, że te postacie są niezależnymi bytami i w dodatku zorientowały się, że sen był świadomy? Ta sytuacja, mogła być tylko snem w której jest tak, jak on to opisywał, ale w rzeczywistości, było zupełnie inaczej. Na tej samej zasadzie, mogło mu się śnić, że to on wszedł w cudzy sen, no i że ten ktoś się zorientował.
W każdym razie jest to stosunkowo świeży teren i trudno o jakieś jednoznaczne wnioski, wciąż jest zbyt mało osób które mogą się podzielić doświadczeniem w tej dziedzinie.
Po raz pierwszy jednak zetknąłem się u Zelanda z przestrogą przed praktykowaniem świadomego śnienia. A. Bytof twierdzi wręcz przeciwnie, że świadomy sen jest najbezpieczniejszym stanem odmiennej świadomości w którym można pracować ze swoją podświadomością na wiele sposobów, jako że mózg nie odróżnia snu od rzeczywistości może się w taki sam sposób uczyć jak na jawie, z tą różnicą że będąc świadomym że się śni i świadomie kreując przestrzeń swego snu nie podlegamy ograniczeniom rzeczywistości realnej.
V.Zeland w tomie II pisze:
wiadomo że dawni magowie przyswoiwszy sobie sztukę śnienia, odchodzili do innych światów celowo i na zawsze. Ich fizyczne ciała również znikały z tego świata. Dawni magowie byli zbyt nierozsądni albo dobrze wiedzieli co robią.
... świadomy sen jest pod tym względem bardziej niebezpieczny, ponieważ umysł, poczuwszy nieograniczoną wolność, może stracić rozwagę i wlecieć nie wiadomo gdzie, nie wiadomo czy dusza będzie mogła wrócić. Fizyczne ciało może nawet pozostać na swoim miejscu i w takim przypadku stwierdzana jest śmierć we śnie.
Re: magnes na ważność wewnętrzną
owszem jestem abnegatem w tej kwestii, ale trudno mi uwierzyć, by człowiek zachodniego świata był aż tak głęboko w tych kwestiach.
One są właściwe dla ludzi dalekiego wschodu, a nam do nich , jak pietruszce do internetu.
Bawimy się w niebezpieczne zabawy, by co osiągnąć? Dla zabawy? Zostawmy te sprawy magom, tym prawdziwym. Dlatego się śmiałam.....bo nasza rzeczywistość wyklucza tego rodzaje doświadczenia. Po co je robić? Dla hecy? Dla trannscendentnych przygód ? Po co?
One są właściwe dla ludzi dalekiego wschodu, a nam do nich , jak pietruszce do internetu.
Bawimy się w niebezpieczne zabawy, by co osiągnąć? Dla zabawy? Zostawmy te sprawy magom, tym prawdziwym. Dlatego się śmiałam.....bo nasza rzeczywistość wyklucza tego rodzaje doświadczenia. Po co je robić? Dla hecy? Dla trannscendentnych przygód ? Po co?
Re: magnes na ważność wewnętrzną
Magda, jeśli chodzi o mnie to świadome śnienie traktuję jako rodzaj autoterapii, dostrzegam w tym możliwości transformacji błędnych wzorców które zakotwiczone są mocno w podświadomości, one tam są wpisane od dzieciństwa i utrwalały się przez wiele lat.
W normalnym stanie potrzeba ogromnego wysiłku i stałej uwagi żeby zmienić automatyczne reakcje, w niektórych sytuacjach jest to wręcz prawie niemożliwe, jeśli mamy jakieś fobie to trudno jest nie reagować strachem na obiekt fobii, natomiast we śnie jest łatwiej, a mózg to zapamięta i nauczy się nowych reakcji, przeniesie to na stan jawy.
Dla mnie najistotniejszą jest kwestia samouzdrawiania, na wszystkich poziomach od fizycznego po duchowy.
Nie traktuję tego jak zabawy, wszyscy i tak śnimy co noc; zwiększając świadomość czy to na jawie czy we śnie, zawsze jest to korzystne.
Myślę że decydującą kwestią jest odpowiedzialność, Castaneda określał to jako nieskazitelność.
Każdy sam ponosi konsekwencje swoich intencji.
W normalnym stanie potrzeba ogromnego wysiłku i stałej uwagi żeby zmienić automatyczne reakcje, w niektórych sytuacjach jest to wręcz prawie niemożliwe, jeśli mamy jakieś fobie to trudno jest nie reagować strachem na obiekt fobii, natomiast we śnie jest łatwiej, a mózg to zapamięta i nauczy się nowych reakcji, przeniesie to na stan jawy.
Dla mnie najistotniejszą jest kwestia samouzdrawiania, na wszystkich poziomach od fizycznego po duchowy.
Nie traktuję tego jak zabawy, wszyscy i tak śnimy co noc; zwiększając świadomość czy to na jawie czy we śnie, zawsze jest to korzystne.
Myślę że decydującą kwestią jest odpowiedzialność, Castaneda określał to jako nieskazitelność.
Każdy sam ponosi konsekwencje swoich intencji.
- Transformator2012
- Posty: 621
- Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: magnes na ważność wewnętrzną
Nie jestem człowiekiem wschodu, ale od wielu lat używam OOBE aby rozwijać własne doświadczenie i pogłębiać świadomość. Nie odczuwam żadnego zagrożenia związanego z świadomym wychodzeniem z ciała. Ta powszechna umiejętność jest mi bardzo przydatna i dzięki niej mogę pogłębiać odmienne stany świadomości.
Jest coraz więcej ludzi praktykujących czy to świadome śnienie czy OOBE i dzięki temu doświadczeniu postrzeganie rzeczywistości tych osób bardzo się zmienia. Mam nadzieję, że coraz więcej ludzi przebije się poza własne ograniczenia i zacznie odkrywać że Życie jest czymś znaczniej ciekawszym niż się do tej pory wydawało.
Jest coraz więcej ludzi praktykujących czy to świadome śnienie czy OOBE i dzięki temu doświadczeniu postrzeganie rzeczywistości tych osób bardzo się zmienia. Mam nadzieję, że coraz więcej ludzi przebije się poza własne ograniczenia i zacznie odkrywać że Życie jest czymś znaczniej ciekawszym niż się do tej pory wydawało.
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Re: magnes na ważność wewnętrzną
.
Ostatnio zmieniony czw lut 20, 2014 6:27 am przez marcel, łącznie zmieniany 1 raz.
.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: magnes na ważność wewnętrzną
Tak, taki sen można nazwać świadomym.
Trzeba powiedzieć, że świadomy sen zdarza się z różnym natężeniem. Ja w tym roku miałem serie świadomych snów, lecz właściwie żaden z nich nie miał takiej mocy co poprzednie parę lat temu.
Umiejętność OOBE i LD to bardzo fajna sprawa, chociaż nie wierzę, że takie rzeczy można robić na zawołanie. Może jakbyśmy w dzieciństwie zaczęli i przeszli odpowiedni trening to by było dla nas możliwe, a tak to raczej jest wypadkowa starań i autosugestii.
Czy to jest niebezpieczne? Nie bardziej niż inne czynności, lecz każdy jest indywidualny i możliwe, że będą ludzie na których to jakoś wpłynie w niepożądany sposób, lecz moim zdaniem nie ma co się w ten sposób nastawiać do sprawy.
Trzeba powiedzieć, że świadomy sen zdarza się z różnym natężeniem. Ja w tym roku miałem serie świadomych snów, lecz właściwie żaden z nich nie miał takiej mocy co poprzednie parę lat temu.
Umiejętność OOBE i LD to bardzo fajna sprawa, chociaż nie wierzę, że takie rzeczy można robić na zawołanie. Może jakbyśmy w dzieciństwie zaczęli i przeszli odpowiedni trening to by było dla nas możliwe, a tak to raczej jest wypadkowa starań i autosugestii.
Czy to jest niebezpieczne? Nie bardziej niż inne czynności, lecz każdy jest indywidualny i możliwe, że będą ludzie na których to jakoś wpłynie w niepożądany sposób, lecz moim zdaniem nie ma co się w ten sposób nastawiać do sprawy.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: magnes na ważność wewnętrzną
.
Ostatnio zmieniony czw lut 20, 2014 6:31 am przez marcel, łącznie zmieniany 1 raz.
.
- Transformator2012
- Posty: 621
- Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: magnes na ważność wewnętrzną
Spontaniczne LD jest czymś normalnym i całkiem sporo osób tego doświadcza choć nie mają pojęcia co to jest.
Z OOBE jest nieco bardziej skomplikowanie - tu trzeba ćwiczyć, ale jest to jak najbardziej dla każdego możliwe...
Z OOBE jest nieco bardziej skomplikowanie - tu trzeba ćwiczyć, ale jest to jak najbardziej dla każdego możliwe...
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: magnes na ważność wewnętrzną
Ludzie uważajcie, atak kropek mamy na forum
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: magnes na ważność wewnętrzną
Może marcel zechciałby edytować te kropki