Transerfing

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Transerfing

Post autor: Prometeusz » ndz kwie 14, 2013 4:16 am

Ja chyba nie umiem się świadomie złościć, wściekać czy denerwować. Jeśli mi się coś takiego przytrafia, to jest właśnie efekt braku świadomości, czyli po transerfingowemu - wahadło, ważność
Chyba, zbyt surowo siebie oceniasz :).
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony pn mar 31, 2014 4:55 pm przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Transerfing

Post autor: Dylla » ndz kwie 14, 2013 12:39 pm

Prometeusz pisze:
Ja chyba nie umiem się świadomie złościć, wściekać czy denerwować. Jeśli mi się coś takiego przytrafia, to jest właśnie efekt braku świadomości, czyli po transerfingowemu - wahadło, ważność
Kobiety mają problem z włączeniem nadzorcy. Natomiast dużo łatwiej im przychodzi jedność duszy i umysłu.
Doświadczyłam tej umiejętności, zanim dowiedziałam się o transerfingu. Zapewne czytałeś "Wolność od znanego" Krishnamurtiego, "Potęgę tetaźniejszości" E. Tolle'a, albo Gurdzijewa, który zaleca samoobserwację, więc pewnie wiesz o co chodzi. Zatem jedność duszy i umysłu, przychodzi mi trudniej.
Może jestem mało kobieca. :wink:

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: Transerfing

Post autor: Adramelech » ndz kwie 14, 2013 1:06 pm

Dylla pisze:
Prometeusz pisze:
Ja chyba nie umiem się świadomie złościć, wściekać czy denerwować. Jeśli mi się coś takiego przytrafia, to jest właśnie efekt braku świadomości, czyli po transerfingowemu - wahadło, ważność
Kobiety mają problem z włączeniem nadzorcy. Natomiast dużo łatwiej im przychodzi jedność duszy i umysłu.
Może jestem mało kobieca. :wink:
E, tam. Tacy np. wyznawcy i lobbyści naukowej sekty "Gender" objawiają nam Ideę, że płeć nie jest warunkowana biologicznie, tylko jest kwestią wyboru. Transerfing najwyższych lotów. Zatem wszystko OK, Dylla. Prometeusz jeszcze tkwi w średniowieczu :grin: . Potraktował Cię szablonowo. Nieaktualne :D

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Transerfing

Post autor: Prometeusz » ndz kwie 14, 2013 3:45 pm

U.G. Krishnamurti znał się z J. Krisnamurti, ale nie są rodziną.
Ostatnio zmieniony pn mar 31, 2014 4:56 pm przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Transerfing

Post autor: Dylla » ndz kwie 14, 2013 7:46 pm

Prometeusz pisze: Wyciągnięte wnioski prowadzą mnie do tego, że używanie Nadzorcy jest ściśle powiązane z jednością dusza-umysł. Jego obecność pozwala im się dogadać.
Ja na to mówiłam być uważnym/świadomym. Nawet jeśli znajdę coś, co jest kolejnymi, małymi drzwiami, to i tak mam gdzieś w tle świadomość, że jestem (chwilowo) osobą, która uważa że..., doświadcza nowej roli, stanu, umiejętności, pasji, ale w bliższej lub dalszej przyszłości, wejdę w nową rolę, czyli w pewnym sensie, będę kimś innym. Być może, ma to związek z tym, że nie mam poczucia jakiegoś totalnego, ogólnego celu, najważniejszych drzwi, czegoś, co bym chciała uczynić sposobem na życie. Albo jeszcze tego nie odnalazłam.
Prometeusz pisze:BTW. U.G. Krishnamurti znał się z J. Krisnamurti, ale nie są rodziną. Osobiście podzielam podejście tego pierwszego.
A ja myślałam, że to jest ten sam facet. Jak napisałeś o U.G., to mi się przypomniała "Wolność..." i skojarzyłam to z Twoim linkiem na chomika.

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Transerfing

Post autor: Transformator2012 » ndz kwie 14, 2013 9:10 pm

Kochani muszę przyznać, że ciekawa ta dyskusja tu się zrobiła. Tyle racji i tyle doświadczeń - uwielbiam taką naukę, wszakże jesteśmy tu aby doznawać i się uczyć.

Czy to ważne gdzie przebiega kreacja i jak jest postrzegana? Przecież i tak wszystko wraca tam skąd przybyło. :)

Ale mam do Was prośbę - tak co by jeszcze bardziej siebie ubogacić - jak ktoś jeszcze tego nie zrobił to proszę niech obejrzy na spokojnie film "Atlas Chmur" ale tak bez szukania opisów w necie czy recenzji - nech umysł będzie czysty i otwarty na to ciekawe doświadczenie a być może usłyszycie jak ja "szelest porannych gwiazd"... :wink:
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Transerfing

Post autor: Prometeusz » pn kwie 15, 2013 9:47 am

Nawet jeśli znajdę coś, co jest kolejnymi, małymi drzwiami, to i tak mam gdzieś w tle świadomość, że jestem (chwilowo) osobą, która uważa że..., doświadcza nowej roli, stanu, umiejętności, pasji, ale w bliższej lub dalszej przyszłości, wejdę w nową rolę, czyli w pewnym sensie, będę kimś innym.
Jestem pod wrażeniem jak pięknie udaje Ci się dobrać słowa do tego co odczuwasz. :)
Być może, ma to związek z tym, że nie mam poczucia jakiegoś totalnego, ogólnego celu, najważniejszych drzwi, czegoś, co bym chciała uczynić sposobem na życie. Albo jeszcze tego nie odnalazłam.
Ten opis wydaje mi się dziwnie znajomy :oops1: .
A ja myślałam, że to jest ten sam facet. Jak napisałeś o U.G., to mi się przypomniała "Wolność..." i skojarzyłam to z Twoim linkiem na chomika.
No tak podejrzewałem. Wielu osób ich myli. W istocie są trochę jak ogień i woda. W książkach U.G. są opisane jego kontakty z J.Krishnamurti. Warto zajrzeć :).
Ostatnio zmieniony pn mar 31, 2014 4:57 pm przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Transerfing

Post autor: Transformator2012 » pn kwie 15, 2013 10:13 am

Prometeusz pisze: @Transformator Zajrzę do filmu bo czemu nie :). Jeśli chodzi o jakieś przyjemne filmy z pogranicza sci-fi mówiące o tym do czego nasz umysł jest zdolny to polecam film "Jestem Bogiem" mówiący o pigułce która uwalnia ukryte zasoby naszego umysłu. Uważam, że TR jest też podobną pigułką ;).
Oglądałem ten film - podobał mi się. :)
Skoro według naukowców używamy jedynie mały procent użycia możliwości naszego mózgu to ciekawe jak to jest 100%

Polecam jeszcze ten: http://youtu.be/HVuzllVrTUE
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Transerfing

Post autor: Prometeusz » pn kwie 15, 2013 11:12 am

Polecam jeszcze ten: http://youtu.be/HVuzllVrTUE
Oglądałem ten film. Przeczytałem nawet książkę na bazie której powstał ten film :)

Choć może z trochę śmiesznymi jak na dzisiejsze czasy efektami specjalnymi to moim zdaniem dalej dużo nam mówiący jest film http://www.filmweb.pl/film/Odmienne+sta ... -1980-8280 ostatnio go obejrzałem, nawet zdziwiłem się, że przez tyle lat nie widziałem nawet o jego istnieniu.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Transerfing

Post autor: Dylla » pn kwie 15, 2013 12:13 pm

Prometeusz pisze: Jestem pod wrażeniem jak pięknie udaje Ci się dobrać słowa do tego co odczuwasz. :)
My czytamy takie same lub nawet te same książki. Z tych o których wspomniałeś, jak do tej pory nie czytałam tylko "Płonącego domu" i tego U.G. "Odmienne stany świadomości", również mi się podobały.
"Powstającego Prometeusza" przeczytałam wczoraj. Może mamy podobne tunele rzeczywistości (jakby to powiedział Wilson), więc dlatego się zgadzamy w tylu kwestiach.

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: Transerfing

Post autor: Adramelech » pn kwie 15, 2013 7:36 pm

Transformator2012 pisze:Czy to ważne gdzie przebiega kreacja i jak jest postrzegana? Przecież i tak wszystko wraca tam skąd przybyło. :)
"Umysł nie jest zdolny do opracowania algorytmu sukcesu. Czasem Czytelnicy pytają mnie, jak
powinni postępować w jakimś konkretnym wypadku. A skąd miałbym wiedzieć? Nie wierz nikomu, kto
będzie twierdzić, że zna receptę sukcesu na każdą okazję. Nikomu nie jest dane tego wiedzieć.
W takim razie kto wie i gdzie znaleźć odpowiedź? Twój świat, który jest Twoim zwierciadłem, wie!
Transerfing zawiera w sobie najdziwniejsze odkrycie, jakie tylko można sobie wyobrazić. Polega ono
na tym, że od Ciebie wymagane jest tylko dokonanie wyboru, a potem nieprzeszkadzanie światu w
jego urzeczywistnieniu.
Oto na czym polega cały paradoks: człowiek nie musi dokładnie wiedzieć, w jaki sposób należy
odnosić sukces. A ściślej rzecz ujmując, nawet lepiej wcale nie wiedzieć. A Ty co, myślałaś, że
Transerfing da Ci kolejną receptę na sukces? Umysł nie jest w stanie wynaleźć takiej recepty. Cały
urok Transerfingu polega na tym, że ona sama się znajdzie!"

"Należy jeszcze oswoić się z tak samo prostą, lecz niecodzienną prawdą, że nie trzeba martwić się o
środki i drogi do osiągnięcia celu. U podstawy tego twierdzenia leży fundamentalna zasada: kierunek
zamiaru określany jest przez wektor nurtu wariantu. Należy tylko zachowywać ten kierunek i nie
przeszkadzać nurtowi wariantów. Środki do osiągnięcia celu same się znajdą, Ty zaś nie możesz i
nawet nie powinieneś wiedzieć, w jaki sposób zostanie on urzeczywistniony.
Niezależnie od tego, co
by się działo, jeśli masz w głowie docelowy slajd i przestrzegasz zasady koordynacji, nurt wariantów
niesie Cię ku celowi. Takie jest prawo."
VZ, tom III

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Transerfing

Post autor: Prometeusz » pn kwie 15, 2013 9:20 pm

Dylla pisze:
Prometeusz pisze: Jestem pod wrażeniem jak pięknie udaje Ci się dobrać słowa do tego co odczuwasz. :)
My czytamy takie same lub nawet te same książki. Z tych o których wspomniałeś, jak do tej pory nie czytałam tylko "Płonącego domu" i tego U.G. "Odmienne stany świadomości", również mi się podobały.
"Powstającego Prometeusza" przeczytałam wczoraj. Może mamy podobne tunele rzeczywistości (jakby to powiedział Wilson), więc dlatego się zgadzamy w tylu kwestiach.
Tak się akurat złożyło :)

I jak się podobał Powstający.. ? Odkryłaś coś nowego?
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Transerfing

Post autor: Dylla » wt kwie 16, 2013 12:04 am

Prometeusz pisze:
I jak się podobał Powstający.. ? Odkryłaś coś nowego?
Pierwsza część, choć ciekawa, to odświeżyła tylko spojrzenie na pewne sprawy. Poglądy Wilsona znam, wiem też tyle o ile, jak funkcjonuje mózg i co się dzieje z człowiekiem pod wpływem biologii i socjalizacji.

Jeśli coś mnie zastanowiło, bo często mnie przy tej tematyce zastanawia, to jak można samego siebie wyciągnąć za włosy. Jesteśmy pod wpływem któregoś obwodu, więc myślimy (i postrzegamy) tym obwodem. Żeby urzeczywistnić inny, trzeba wyjść poza ten obwód, ale nie możemy, bo jesteśmy ograniczeni aktualnym.

Gdy czasem mi się zdarza uświadomić sobie, że śnię, to kieruję jakoś tym snem, ale dopiero po przebudzeniu zdaję sobie sprawę, jak nieudolnie myślałam i byłam ograniczona do tego, czego aktualnie doświadczam. Niby przychodzi mi do głowy, że mogę wszystko, ale to wszystko jest ograniczone do tego, co aktualnie znam w danej części snu. Być może, dałoby się wyjść poza to przynajmniej we śnie (może Transformator2012 wie jak?). Jednak na potrzebę tej wypowiedzi wystarczy tylko tyle, że żeby sobie coś uświadomić, muszę się obudzić (co po nocy przychodzi samo) i wtedy widzę swoje ograniczenia, rozumiem jak działają, ale po kolejnym zaśnięciu, nie tylko nie pamiętam o przemyśleniach na jawie, ale też nie nabywam nowych umiejętności.
No i analogicznie, można zapytać, jak rozwiązać ten problem z obwodami.


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Transerfing

Post autor: Prometeusz » wt kwie 16, 2013 10:51 am

Świetny obrazek, mówi wszystko :D

Dziękuję za spostrzeżenia.
Dla mnie osobiście istotnym było poznanie terminu "wdruków". Jakbyś chciała pogadać na te tematy to zawsze możemy sobie założyć odpowiedni temat lub porozmawiać przez jakiś komunikator. :-)
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Transerfing

Post autor: Prometeusz » wt kwie 16, 2013 2:52 pm

Obejrzałem "atlas chmur". Nie spodobał mi się. Tematycznie i treściowo jak najbardziej przystaje do TR, aczkolwiek nic wyjątkowego w nim nie widzę. Jeden ze słabszych filmów tego typu jakie oglądałem. Przykro patrzeć, że przy wzroście efektów specjalnych i całym postępie, powstają co raz słabsze produkcje.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Transerfing

Post autor: Transformator2012 » wt kwie 16, 2013 3:21 pm

Spoko, jednym się podoba innym się nie podoba. Jedni widzą w tym filmie ciekawe przesłanie inni nie ciekawe efekty specjalne. Chociaż na ten tytuł zwróciłem uwagę nie ze względu na efekty specjalne tylko jakie przesłanie chce nam przekazać. :wink:
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Transerfing

Post autor: Dylla » wt kwie 16, 2013 4:20 pm

Prometeusz pisze: Dziękuję za spostrzeżenia.
Dla mnie osobiście istotnym było poznanie terminu "wdruków". Jakbyś chciała pogadać na te tematy to zawsze możemy sobie założyć odpowiedni temat lub porozmawiać przez jakiś komunikator. :-)
Nie wiem, czy mogłabym coś jeszcze wnieść do tematu, bo do wdrukow podchodzę podobnie jak do obwodów, czyli jak urzeczywistnić coś nowego, dysponując tylko starym. No chyba, ze ty mnie oświecisz i zwrócisz uwagę na coś, co przegapiłam lub nie potrafiłam sobie wyobrazić.

Dla mnie, ma to związek z transerfingiem, bo skalę ograniczeń uświadomiłam sobie podczas świadomych snów. Np. śni mi się, że jestem na małej, bezludnej wyspie. Mogę ją sobie (i siebie na niej) kształtować, ale wyspa jest aktualnie moim całym znanym światem. Po obudzeniu, mogę pomyśleć, że przecież moje chcenie, mogłoby mnie przenieść na inne planety, do krainy typu fantasy, czy gdzie tylko chcę, ale we śnie, nie przychodzą mi do głowy takie pomysły. Traktuję wyspę, jako "wszystko". W stanie zwanym jawą, też odkrywam takie ograniczenia, bo moje wszystko ogranicza się do utartych wyobrażeń, myśli i pomysłów.
Nie wiem, jak to dobrze przekazać, ale poza tym, że przez większość czasu lecimy na automatycznym pilocie, to nawet w chwilach świadomości, kluczymy wokół paru znanych rzeczy czy celów, bo to jest nasza mała wyspa, ale myślimy, że to wielki świat.

Może to jest jakieś wahadło, bo ten temat do mnie powraca i kręci się w głowie jak zdarta płyta. :mad:
Transformator2012 pisze:Spoko, jednym się podoba innym się nie podoba. Jedni widzą w tym filmie ciekawe przesłanie inni nie ciekawe efekty specjalne. Chociaż na ten tytuł zwróciłem uwagę nie ze względu na efekty specjalne tylko jakie przesłanie chce nam przekazać. :wink:
Jako fanka gatunku, jestem ciekawa, co w tym filmie wydało ci się takie szczególne. Reinkarnacja, wzajemne powiązania, natura rzeczywistości i życia (jako świadomości), jest częstym tematem w SF i fantasy. Czym ten film się wyróżniał?

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Transerfing

Post autor: Transformator2012 » wt kwie 16, 2013 4:56 pm

Dylla pisze:Jako fanka gatunku, jestem ciekawa, co w tym filmie wydało ci się takie szczególne. Reinkarnacja, wzajemne powiązania, natura rzeczywistości i życia (jako świadomości), jest częstym tematem w SF i fantasy. Czym ten film się wyróżniał?
Oglądając ten film tak zastanawiałem się jak wszystko jest ze sobą połączone. Jak to co robimy wpływa nie tylko na nas samych ale również na wiele osób. Jak jedna decyzja może przynieś skutek nawet w bardzo odległym czasie. I tak się zastanawiałem nad tym co takiego nasz wszystkich ze sobą łączy. I przypomniał mi się tekst z 7 tomu Transerfingu Rzeczysistości:

Świat fizyczny składa się z materii - można go dotknąć, podczas gdy metafizyczny w powszechnym sensie jest nienamacalny, chociaż nie mniej rzeczywisty. Rola zwierciadła polega na tym, że podczas gdy dusza i umysł zlewają się w jedności, tworząc wyraźny myślokształt, odpowiedni sektor przestrzeni wariantów materializuje się. Metafizyka przekształca się w materialną rzeczywistość i odwrotnie. W ten sposób - dzięki wysiłkom wszystkich istot obdarzonych duchem - począwszy od minerałów, a kończąc na samym człowieku, powstaje rzeczywistość. Wszyscy uczestniczą w procesie tworzenia. Wszystkich jednoczy Bóg - Jego duch przenika wszystko, co żyje.

Przecież i tak w końcu wszystko wraca tam skąd przybyło. :)
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: Transerfing

Post autor: Adramelech » wt kwie 16, 2013 5:54 pm

Dylla pisze: W stanie zwanym jawą, też odkrywam takie ograniczenia, bo moje wszystko ogranicza się do utartych wyobrażeń, myśli i pomysłów.
Nie wiem, jak to dobrze przekazać, ale poza tym, że przez większość czasu lecimy na automatycznym pilocie, to nawet w chwilach świadomości, kluczymy wokół paru znanych rzeczy czy celów, bo to jest nasza mała wyspa, ale myślimy, że to wielki świat.
Co do "ograniczeń"... Czy myślałaś kiedyś o tym, że może nie w każdym sektorze wariantów ludzka istota (dusza) jest w stanie egzystować?
Albo więcej, że bez tych "ograniczeń" w ogóle ludzka istota nie może egzystować? I że bez "automatycznego pilota" żyć by nie było podobna?...Dokąd Ty chciałabyś się wyrwać?...

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Transerfing

Post autor: Dylla » wt kwie 16, 2013 7:19 pm

Adramelech pisze:
Dylla pisze: W stanie zwanym jawą, też odkrywam takie ograniczenia, bo moje wszystko ogranicza się do utartych wyobrażeń, myśli i pomysłów.
Nie wiem, jak to dobrze przekazać, ale poza tym, że przez większość czasu lecimy na automatycznym pilocie, to nawet w chwilach świadomości, kluczymy wokół paru znanych rzeczy czy celów, bo to jest nasza mała wyspa, ale myślimy, że to wielki świat.
Co do "ograniczeń"... Czy myślałaś kiedyś o tym, że może nie w każdym sektorze wariantów ludzka istota (dusza) jest w stanie egzystować?
Albo więcej, że bez tych "ograniczeń" w ogóle ludzka istota nie może egzystować? I że bez "automatycznego pilota" żyć by nie było podobna?...Dokąd Ty chciałabyś się wyrwać?...
Chciałabym być tutaj (bo być może nawet nie żadnego "tam" czy "gdzieś indziej"), ale mieć większą świadomość siebie, tego, czego doświadczam, postrzegania rzeczywistości. Bohater filmu, o którym wspomniał Prometeusz ("Jestem Bogiem"), nigdzie się nie wyrwał, a jednak jego "tutaj" zaczęło być dla niego nowym miejscem i nowym (jakościowo) doświadczeniem.

Być może, te powiązania o których wspomniał Transformator2012, połączenia, ciągi przyczynowo-skutkowe też wydają się nam mało widoczne i przejrzyste, bo całośc widzymy zbyt wybiórczo i fragmentarycznie.


ODPOWIEDZ