Spontaniczna oburęczność
: czw sty 28, 2016 9:06 pm
Sprawa bardziej medyczna, ale nie chcę pytać na forum medycznym, bo zaraz pewnie stwierdzą, że mam guza mózgu (albo tocznia ). Pytanie: czy słyszeliście o przypadkach, że ktoś spontanicznie stał się oburęczny? Albo że był całe życie leworęczny i nagle włączyła mu się prawa ręka albo na odwrót?
Jestem, a raczej byłam, praworęczna. Od jakiś kilku tygodni (max. od dwóch miesięcy, nie powiem dokładnie) co jakiś czas łapię się na tym, że coraz więcej czynności wykonuję też lewą ręką. Najpierw to były jakieś super proste rzeczy, typu wciśnięcie guzika do otwierania drzwi w windzie albo w tramwaju. Potem zaczęłam się łapać na tym, że zakluczam i odkluczam drzwi lewą, bez żadnych problemów. Potem zaczęłam robić lewą demakijaż, układać jedzenie na kanapce itd, odnosić kubek do zlewu... Wiecie, takie proste czynności, które wykonujecie swoją dominującą ręką, przy czym ja nagle zaczęłam robić to lewą. Dzisiaj całe zakupy w markecie spakowałam lewą ręką, włożyłam kartę i wbiłam pin. Coraz częściej używam jej do gestykulacji i do trzymania czegoś. Zwykle orientuję się, że "o, lewa znowu się włączyła" dopiero, gdy zaczyna mnie trochę boleć albo gdy pojawia się problem z koordynacją (wiadomo, nie używałam tych mięśni do takich czynności przez całe życie). Coraz lepiej też nią piszę. Czasem mam tak, że nagle czuję w tej łapie... przypływ mocy xD Jakbym nagle (od)zyskała w niej władzę. Zwykle ta oburęczność trwa krótko, ale coraz częściej wraca i to na coraz dłuższe okresy.
Informacje dodatkowe:
- nie skręciłam prawej ręki, nie złamałam, w ogóle nic jej się nie stało, jest w 100% sprawna, a ta nagła leworęczność nie wpłynęła w żaden sposób na możliwości prawej,
- nie miałam żadnego wypadku,
- nie uderzyłam się w głowę, nie miałam żadnego urazu,
- nie ćpam,
- jedyne leki jakie biorę to hormony tarczycowe (które biorę od dekady) + żelazo,
- pytałam mamę, czy w dzieciństwie miałam jakiś okres, że byłam leworęczna albo oburęczna, ale powiedziała, że nie, że od początku byłam praworęczna (czyli dokładnie tak, jak ja to pamiętam), więc nikt mnie nie tyrał ze leworęczność ani nie zmuszał do praworęczności,
- poza tym nic się nie dzieje, nie mam żadnych innych objawów neurologicznych czy w ogóle medycznych - po prostu nagle włączyła mi się druga ręka
Jestem, a raczej byłam, praworęczna. Od jakiś kilku tygodni (max. od dwóch miesięcy, nie powiem dokładnie) co jakiś czas łapię się na tym, że coraz więcej czynności wykonuję też lewą ręką. Najpierw to były jakieś super proste rzeczy, typu wciśnięcie guzika do otwierania drzwi w windzie albo w tramwaju. Potem zaczęłam się łapać na tym, że zakluczam i odkluczam drzwi lewą, bez żadnych problemów. Potem zaczęłam robić lewą demakijaż, układać jedzenie na kanapce itd, odnosić kubek do zlewu... Wiecie, takie proste czynności, które wykonujecie swoją dominującą ręką, przy czym ja nagle zaczęłam robić to lewą. Dzisiaj całe zakupy w markecie spakowałam lewą ręką, włożyłam kartę i wbiłam pin. Coraz częściej używam jej do gestykulacji i do trzymania czegoś. Zwykle orientuję się, że "o, lewa znowu się włączyła" dopiero, gdy zaczyna mnie trochę boleć albo gdy pojawia się problem z koordynacją (wiadomo, nie używałam tych mięśni do takich czynności przez całe życie). Coraz lepiej też nią piszę. Czasem mam tak, że nagle czuję w tej łapie... przypływ mocy xD Jakbym nagle (od)zyskała w niej władzę. Zwykle ta oburęczność trwa krótko, ale coraz częściej wraca i to na coraz dłuższe okresy.
Informacje dodatkowe:
- nie skręciłam prawej ręki, nie złamałam, w ogóle nic jej się nie stało, jest w 100% sprawna, a ta nagła leworęczność nie wpłynęła w żaden sposób na możliwości prawej,
- nie miałam żadnego wypadku,
- nie uderzyłam się w głowę, nie miałam żadnego urazu,
- nie ćpam,
- jedyne leki jakie biorę to hormony tarczycowe (które biorę od dekady) + żelazo,
- pytałam mamę, czy w dzieciństwie miałam jakiś okres, że byłam leworęczna albo oburęczna, ale powiedziała, że nie, że od początku byłam praworęczna (czyli dokładnie tak, jak ja to pamiętam), więc nikt mnie nie tyrał ze leworęczność ani nie zmuszał do praworęczności,
- poza tym nic się nie dzieje, nie mam żadnych innych objawów neurologicznych czy w ogóle medycznych - po prostu nagle włączyła mi się druga ręka