Metoda Bronnikowa
Moderatorzy: admin, marcelus, filip
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Metoda Bronnikowa
A możesz powiedzieć co to konkretnie znaczy?można mieć większy dostęp do przestrzeni wariantów
Każdy człowiek potrzebuje kierunku w którym może się rozwijać, realizować - bo to daje satysfakcje. Transerfing według mnie mógłby pewne rzeczy mieć konkretniej przedstawione, ale jako "wygładzacz warstwy świata" się według mnie bardzo dobrze sprawdza. Cała reszta to konkretne projekty, którymi się zajmujemy.
Wszystkie te systemy powiązane z ezoteryką, mam takie wrażenie wchodzą w tą niezagospodarowaną pustkę, w ktorej człowiek nie znalazł dla siebie zajęcia - własnych drzwi. Taki też po części substytut religii i kręcenia się wokół własnego ogona.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Metoda Bronnikowa
Aha, miałeś na myśli "wizje". Dzięki za wyjaśnienie.
Ja korzystam z innych danych i wyjaśnień. - Czego nie wiemy o własnym umyśle?
Spotkania w przyszłości nie wykluczam, ale nie najbliższej. Na takie kursy jednak się nie piszę. Co najwyżej spotkanie z medytacją, albo wizualizacją, tylko w czystej postaci, bez ideologii i paranauki.
Ja korzystam z innych danych i wyjaśnień. - Czego nie wiemy o własnym umyśle?
Spotkania w przyszłości nie wykluczam, ale nie najbliższej. Na takie kursy jednak się nie piszę. Co najwyżej spotkanie z medytacją, albo wizualizacją, tylko w czystej postaci, bez ideologii i paranauki.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Metoda Bronnikowa
Naprawdę jesteś ekstrawertykiem.Maco pisze:Co myślisz o rozpoczęciu dyskusji o spotkaniu i ustaleniu jakiegoś terminu ? Z tym zawsze jest największe wyzwanie...


Ja jestem introwertykiem nawet jak udaje że nie jestem. Ludzie się spotykają i piją alko i mówią, że się dobrze bawią - ja w takich warunkach tylko zużywam energię i nic z tego nie mam. Za to jak sobie biorę gitarę do ręki i trochę poćwiczę to energia zaczyna przeze mnie płynąć. Dlatego wyznaczyłem swoją własną drogę zgodną z moich usposobieniem. A ludzie? Jak się naładuje energetycznie to pojawiają się znikąd... tak, że nigdy nie boję się braku towarzystwa, bo zawsze jakieś znajdę.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Metoda Bronnikowa
Większość ludzi śpi i nie ma pojęcia o możliwościach, które są po za ich scenariuszami. Spotykam się z ludźmi bardziej by się podzielić swoją energią, nie mam potrzeby ładowania się głaskami. Jeśli chodzi o osoby potrzebne, czy mające dla mnie znaczenie, to zawsze znajdują się w moim towarzystwie w odpowiednim momencie. Przypadek? Nie sądzę.
Ale tak mają introwertycy i mój typ.

Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.