The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)

[Prometeusz]

[marcel]

.

[marcel]

.

[Prometeusz]

[Prometeusz]

[Prometeusz]

[Dylla]

Poza tym ;

"Co teoretyk wymyśli to praktyk udowodni"
A.Wilson.

Albo co teoretyk wymyśli, to praktyk będzie starał się na siłę zobaczyć. Zwłaszcza, jeśli to coś jest po jego myśli, dowartościowuje go, daje poczucie mocy, wyjątkowości, jakiegoś głębszego sensu, wartości. "Niezwykłe" i "cudowne" nęci najbardziej.

Ps.Odwolam sie do przykladu ktory jest adekwatny- jeżeli to nie moje urojenie to chyba Ty Prometeuszu wspominales cos o odzialywaniu na czakry innych osob ze masz z tym jakies doswiadczenie(Dylla przyznala ze w to nie wierzy)- przeciez jest to wypisz wymaluj oddzialywanie na biopole innego czlowieka , tak czy moze sie myle?

Początkowo, bioenergoterapeuta też działał na moje czakry i czułam jego energię. Potem odkryłam, że równie dobrze mógłby stać za mną manekin sklepowy, i gdybym nie wiedziała, że to nie jest człowiek, to poczułabym się lepiej, a przez ciało przebiegłoby ciepło i miłe mrowienie.
No i tak właśnie pamiętam tamtą rozmowę z Prometeuszem - jeśli się na coś nastawimy, to możemy wpłynąć na sytuację (lub zdrowie), bo jesteśmy silniejsi wiarą w oddziaływanie na czakry, mocą amuletu, modlitwy, itp.

[marcel]

.

[Dylla]

- a czy wiara nie jest energią ?

No właśnie, moja wiara może być tą energią, a nie jakieś "moce" bioenrgoterapeuty.

[marcel]

.

[Dylla]

ale jezeli sie nie myle według niektorych teorii wszystko jest ze soba powiazane , energie tez.

A według innych, marnujesz sporą część swojej energii na zapłatę za pośrednictwo. No i tym sposobem, zasilasz kanał dystrybucji - nazwijmy go wahadłem bioenergoterapeuty. Wahadło oddaje część energii jednostkom, zabierając wcześniej wielu innym, jak w lotto.

Teorii jest mnóstwo - gorzej z praktyką.

[marcel]

.

[Dylla]

Oczywiscie

ale trzeba wziac pod uwage ze istnieje tylko tzw. prawda interpretacyjna osoby dowadzacej swojej racji, popieram to co uwazam za sluszne

Oczywiście, że wzięłam to pod uwagę. Ja popieram (jako słuszne), żeby wszyscy byli piękni, młodzi, bogaci i zdrowi. A nawet jak ktoś zachoruje, to żeby go szybko uzdrowiciel uzdrowił. I żeby na świecie był pokój. I kuchnia, żeby wszyscy dobrze i smacznie jadali.

[marcel]

.

[Prometeusz]

[marcel]

,

[Prometeusz]

[marcel]

.

[Prometeusz]

[marcel]

.