The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
Moderatorzy: admin, marcelus, filip
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
Oczywiście, że to porównanie jest przesadzone. Idąc tym tropem, musielibyśmy rozszerzyć oskarżenie na cały handel, który stoi marketingiem, czyli sprzedaje nam towary i usługi, pomagające poprawić doraźnie nastój i dobre mniemanie o sobie. Taką sobie stworzyliśmy kulturę. Lubimy urojenia i ich potrzebujemy. Niby czemu religie i inna ezoteryka miałby zasługiwać na wyjątkowe traktowanie i wyjątkowe zarzuty?mariuszstr pisze:Absolutnie nie ma sensu, porównywanie pomagania Innym do kradzieży
jest poniżej krytyki. EOT.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
Ostatnio zmieniony wt kwie 01, 2014 1:41 am przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
- mariuszstr
- Posty: 312
- Rejestracja: pt mar 30, 2012 12:13 am
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
Która nie jest zgodna z moim organizmem, dlategoPrometeusz pisze:. Znienawidzona przez Ciebie medycyna wymieniła Ci nerkę. Ciekawe czy energii terapeuta by to potrafił ;)
lekarze dają tabletki immunosupresyjne które rozwalają cały system odpornościowy. A ich lista skutków ubocznych jest imponująca. Dializy i przeszczepy to ze strony medycyny bestialstwo. Przejdź się na najbliższą stację Dializ i zobacz swoją super medycynę
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
.
Ostatnio zmieniony pn lis 02, 2015 8:18 pm przez marcel, łącznie zmieniany 1 raz.
.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
Ostatnio zmieniony wt kwie 01, 2014 1:42 am przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
- mariuszstr
- Posty: 312
- Rejestracja: pt mar 30, 2012 12:13 am
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
Moim Zamiarem jest znalezienie sposobu uzdrowienia.
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
Uzdrowiciele to bardziej nisza niż masówka. Dla zdrowych, ciekawostka o której się czyta w literaturze ezoterycznej. Dla lekko chorych taki suplement leczenia konwencjonalnego, dla umierających - brzytwa do chwytania się, gdy i tak już wszystko inne zawiodło. Chyba nie ma zbyt wielu osób, które w ciężkiej chorobie rezygnują z lekarza na rzecz pobierania energii z dłoni uzdrowiciela.Prometeusz pisze:W kulturze jest wiele nurtów. Nie trzeba podążać za masówką.
A że sprzedają iluzje za pieniądze? No cóż, nie tylko oni to robią.
Daj mu szansę. Może poda imię i nazwisko (i adres) uzdrowiciela, który leczy ciężkie choroby na większą skalę niż te jednostki, które jak napisałeś wcześniej, trafiają się nawet pośród pozbawionych wiary i unikających "cudownych dłoni" oraz innych mocy. Bo póki co tylko wiemy, że tacy ludzie podobno gdzieś są.Prometeusz pisze:Z resztą, Mariusz nie ma co robić i sobie manipuluje teraz , bo to nie było, żadne porównanie, tylko analogia. Chodzi o to, że nie trzeba szanować czegoś co kłóci się z naszą moralnością. Toleruje to, że ludzie mają odmienne przekonania, ale nie muszę ich szanować (tych przekonań), tym bardziej jeśli z punktu widzenia zdrowego rozumowania są to bzdury.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
Ostatnio zmieniony wt kwie 01, 2014 1:42 am przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
100-200złmarcel pisze:A ile ludzie wydają na psychoanalityków miesięcznie? Ile kosztuje 1 wizyta? Może ktoś podpowie
Czy Ty aby nie przesadzasz troszeczkę? Mam czasem wrażenie jakbyś uważał, że wszystko wiesz najlepiej.Prometeusz pisze:Z mózgu trzeba umieć korzystać Nie każdy to potrafi.
Ale popatrz uważnie - Carlota napisała o ludziach nieprzytomnych - oni nie mogli sobie wyobrazić że im energia przepływaDylla pisze:Moje wątpliwości biorą się z doświadczeń. Gdybym sobie wyobraziła, że jesteś uzdrowicielką, że pod wpływem dotyku Twoich dłoni poczuję ciepło, mrowienie, to poczułabym, że mi się tak dzieje, gdybym się na zamiarze tych odczuć skupiła. Mogłabym nawet sobie wybrać (do pewnego stopnia) rodzaj tych odczuć. Ale równie dobrze, mogłabym sobie wyobrazić, że uzdrowicielska moc płynie ze starej gazety, która leży na moim stole, a efekt byłby taki sam, czyli trzymając ją w dłoniach, po jakimś czasie poczułabym płynącą energię, może nawet uczucie błogości i lekkości.Carlota pisze: Ja czuję np. przepływ energii, m.in. podczas medytacji czy modlitwy. Wiem, że ona jest i może uzdrawiać.
Jest wiele bioenergoterapeutów, którzy zwyczajnie wykorzystują ludzkie nieszczęścia, ale są także ludzie,
którzy pomagają innym naprowadzić ich ciała i umysły na właściwe tory. Sama tego doznałam.
Nie wierzę, że byłby to po prostu efekt placebo (zresztą on sam w sobie jest energią myśli), bo niejednokrotnie modlitwy czy "nieświadome" uzdrawianie (np. gdy człowiek leżał nieprzytomny w szpitalu) także pomagały.
Każda książka, którą przeczytałam (a było ich kilkadziesiąt) - o tematyce ezoterycznej, parapsychologicznej itd..
utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, że energia jest "jednostką budulcową" świata.
Przecież transerfing to także energia..energia myśli.
Z punktu widzenia zdrowego rozumowania większości ludzi transerfing to bzduryPrometeusz pisze:(...) tym bardziej jeśli z punktu widzenia zdrowego rozumowania są to bzdury.
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt."
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
Ostatnio zmieniony wt kwie 01, 2014 1:42 am przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
Ja tylko stwierdziłam, że samo poczucie przepływającej energii czy inne odczucia, nie są dowodem na czyjeś moce uzdrawiające, jak również na kontakt z bogiem czy kosmosem.Lex pisze: Ale popatrz uważnie - Carlota napisała o ludziach nieprzytomnych - oni nie mogli sobie wyobrazić że im energia przepływa
Zdarzają się przypadki, że nawet ludzie z hospicjum wychodzą z choroby z życiem, pomimo, że nikt ich nie uzdrawiał. Albo tacy, którzy mieli termin operacji guza, ale ten guz się "cudownie" zdematerializował.
Przez gabinety uzdrowicieli, przechodzą ludzie w ilościach hurtowych, przytomni bądź nie, nie doznają cudownych uzdrowień, poza nielicznymi jednostkami, jakie trafiają się również w grupie osób nie korzystających z uzdrowicieli.
Lex, ja bym wolała, żeby było tak jak jest napisane w tych książkach, bo wtedy ludzie cierpiący i umierający mogliby uzyskać pomoc.
A jeśli chodzi o pieniądze, które ludzie wydają na psychoanalityków (te 100 - 200 zł), to przynajmniej nikt im nie wmawia, że pomoc ma inny charakter niż psychologiczny. Terapeuta nie twierdzi, że ma jakieś moce, które spowodują, że w pacjencie nastąpi jakaś samoistna zmiana od energii, bioprądów czy myśli leczącego.
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
.
Ostatnio zmieniony pn lis 02, 2015 8:18 pm przez marcel, łącznie zmieniany 2 razy.
.
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
.
Ostatnio zmieniony pn lis 02, 2015 8:19 pm przez marcel, łącznie zmieniany 1 raz.
.
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
Dane statystyczne na temat braku skuteczności bioenergoterapeutów, czy sporadycznych samoistnych uzdrowień u osób, które nie korzystają z mocy?marcel pisze:
Masz Dyllo jakieś dane statystyczne na poparcie tej tezy? Oczywiście celem całkowitego przekonania mnie że bioenergoterapeuci to demony i szatany czychający na moja kasę
A przy okazji, co Cię przekonało (jakie dane statystyczne), że bioenergoterapeuci leczą skutecznie choroby?
Psychologia nie wmawia, że ma na coś panaceum. Nie każdemu da się pomóc, nawet po latach terapii i nikt tego nie ukrywa, podobnie jak medycyna przyznaje, że pewnych chorób (lub pacjentów) nie umie wyleczyć.marcel pisze: Za to wmawia że tylko on znajdzie panaceum na ich lęki i stresy jak przerobią traumy z dzieciństwa. To też można zaliczyć do bzdur.
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
.
Ostatnio zmieniony pn lis 02, 2015 8:20 pm przez marcel, łącznie zmieniany 1 raz.
.
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
Nie uważam, żeby nasze dywagacje były bezcelowe z powodu braku danych statystycznych. Podaj mi po prostu nazwisko, adres i telefon osoby, która skutecznie leczy postępującą głuchotę, ślepotę, paraliż, cukrzycę, nowotwory, itp,. bo tak się składa, że znam osoby cierpiące na te choroby, oraz ludzi, którzy mają chorych krewnych i znajomych. Za dowód wystarczą mi cudownie wyleczeni przez wskazanego przez Ciebie bioenergoterapeutę.marcel pisze:
Bez danych statystycznych nasze dywagacje są bezprzedmiotowe. ..." jedynym kryterium oceny bioenergoterapii jako metody leczenia może być jej skuteczność. Niestety nie ma do tej pory danych statystycznych pozwalających takiej obiektywnej oceny dokonać"....
A czy ta realność byłaby dowodem na to, że ktoś może na moje pole wpływać według własnego uznania?marcel pisze:"Liczne fakty biologii i medycyny oraz ich analiza teoretyczna wykazują, że istnieje pewna realność, umownie i wstępnie określana jako pole biologiczne, a będąca integralnym składnikiem żywego organizmu i w istotnej mierze decydująca o realizacji tych procesów regulacyjnych, które nauka współczesna identyfikuje jako oddziaływanie cząsteczek".
(A. Dubrow, W. Puszkin, Parapsychologia i współczesne przyrodoznawstwo)
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
/
Ostatnio zmieniony pn lis 02, 2015 8:21 pm przez marcel, łącznie zmieniany 1 raz.
.
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
Nie wkurwiaj mnie Pan, tylko daj namiar na bioenrgoteraputę, który wyleczy mi wujka i chrześnicę z raka, kuzyna z cukrzycy i mamę z kilku nieuleczalnych chorób.
Ale po chwili niestety dopadła mnie wątpliwość w prawdziwość tego doświadczenia. Ciężkie jest życie niedowiarka.
Aż się rozmarzyłam.marcel pisze: a czy może wpłynąć na Twoje biopole - słyszałem o przypadku wpływania na czakry drugiej osoby - jeden z transerferów o tym opowiadał
Ale po chwili niestety dopadła mnie wątpliwość w prawdziwość tego doświadczenia. Ciężkie jest życie niedowiarka.
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
.
Ostatnio zmieniony pn lis 02, 2015 8:21 pm przez marcel, łącznie zmieniany 1 raz.
.
Re: The Living Matrix - Żyjąca matryca (film)
No ja nie mam nic do psychologów/terapeutów, wręcz przeciwnie Dlatego też wkrótce zamierzam skorzystać z pomocy psychologa, a nie bioenergoterapeuty Każdemu według potrzeb po prostuDylla pisze:A jeśli chodzi o pieniądze, które ludzie wydają na psychoanalityków (te 100 - 200 zł), to przynajmniej nikt im nie wmawia, że pomoc ma inny charakter niż psychologiczny. Terapeuta nie twierdzi, że ma jakieś moce, które spowodują, że w pacjencie nastąpi jakaś samoistna zmiana od energii, bioprądów czy myśli leczącego.
A właściwie czemu nie podasz? Dla mnie to oczywiste, że nawet jeśli ktoś jednemu pomoże, to niekoniecznie pomoże on każdemu. Tak jest ze wszystkim, z każdym systemem... Tak jest także z psychologami - nie każdy nadaje się dla każdego człowieka.marcel pisze:Kto szuka ten znajdzie - to jedyne co Ci mogę doradzić.
Więc nawet podanie namiaru do niczego Cię nie zobowiązuje i nie znaczy że pomoże Dylli.
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt."