Strona 13 z 14

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: wt lut 11, 2014 10:47 pm
autor: Dylla
Prometeusz pisze:
Dla mnie po przebłysku nie ma już powrotu. A że lepiej czasami nie wiedzieć tylko wierzyć bo daje to większy impakt w środowisko społeczne to wiem.
Powrotu nie ma, ale można zostać pomiędzy, co też nie jest komfortową sytuacją. Dla mnie to jest kolejny powód, żeby kogoś nie próbować uszczęśliwić. :wink:

Poza tym, o ile ktoś nie uzna, że pieprzysz jak potłuczony, bo w ogóle nie zrozumie lub się będzie bał utraty tego, co tak mozolnie utrzymuje, to możesz też osiągnąć skutek odwrotny. Czyli facet fajnie gada, coś w tym jest, a konkretnie jakiś drogowskaz, może nawet sama droga to tych wyższych stanów, a może nawet samego... oświecenia. Ojej, jakie to genialne w swojej prostocie - żeby się się oświecić, należy zrezygnować z poszukiwań oświecenia. :P


No ale może masz rację, czasem zdarza się ten właściwy moment, właściwe miejsce i właściwa osoba. Jednak trzeba mieć baaardzo specyficzne poczucie humoru, żeby śmiać się z kosmicznego żartu. ;)

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: wt lut 11, 2014 11:00 pm
autor: Dylla
Chyba coś przekombinowałam z edytowaniem, :)

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: śr lut 12, 2014 12:04 am
autor: Prometeusz
Są takie rzeczy, że nikt nie zaprzeczy, po co tu się głowić? :P

Takie okazje, bale i lokale, chcą bym się narodził ;)

http://m.youtube.com/watch?v=5-GFHbkd6Vs

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: śr lut 12, 2014 11:07 am
autor: Prometeusz
Dylla pisze:
Prometeusz pisze:
Dla mnie po przebłysku nie ma już powrotu. A że lepiej czasami nie wiedzieć tylko wierzyć bo daje to większy impakt w środowisko społeczne to wiem.
Powrotu nie ma, ale można zostać pomiędzy, co też nie jest komfortową sytuacją. Dla mnie to jest kolejny powód, żeby kogoś nie próbować uszczęśliwić. :wink:

Poza tym, o ile ktoś nie uzna, że pieprzysz jak potłuczony, bo w ogóle nie zrozumie lub się będzie bał utraty tego, co tak mozolnie utrzymuje, to możesz też osiągnąć skutek odwrotny. Czyli facet fajnie gada, coś w tym jest, a konkretnie jakiś drogowskaz, może nawet sama droga to tych wyższych stanów, a może nawet samego... oświecenia. Ojej, jakie to genialne w swojej prostocie - żeby się się oświecić, należy zrezygnować z poszukiwań oświecenia. :P


No ale może masz rację, czasem zdarza się ten właściwy moment, właściwe miejsce i właściwa osoba. Jednak trzeba mieć baaardzo specyficzne poczucie humoru, żeby śmiać się z kosmicznego żartu. ;)
Nie wiem jak to robisz, ale zawsze potrafisz wyczerpać temat :) Cóż mogę dodać? :idea:

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: czw lut 13, 2014 9:33 pm
autor: Prometeusz
W dzisiejszych czasach wyraz oświecenie ma już tyle znaczeń pejoratywnych i melioratywnych, że spokojnie można go porzucić.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob mar 15, 2014 10:56 am
autor: marcel
.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob mar 15, 2014 10:58 am
autor: Prometeusz
Najprawdopodobniej wzięty z internetu :p

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob mar 15, 2014 11:04 am
autor: marcel
.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob mar 15, 2014 4:07 pm
autor: Prometeusz
Marcel a ten cytat to konkretnie w jakim kontekście chciałeś zamieścić? Być może nie załapałem intencji, a fajnie jakbyś to rozwiną. :)

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob mar 15, 2014 9:15 pm
autor: marcel
.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob mar 15, 2014 9:31 pm
autor: Dylla
marcel pisze:
a ch... z rozwijaniem , interesuje mnie autor i to kim jest, i co napisał. Bo czuć w tym moc.
Nie tylko nie poczułam żadnej mocy, ale nawet nie zrozumiałam tego cytatu. :oops:

Ale Morelia powinna wiedzieć. :)

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob mar 15, 2014 10:03 pm
autor: marcel
.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob mar 15, 2014 11:27 pm
autor: Prometeusz
Aha. Przyjąłem. :) dla mnie to brzmi jak słówa piosenki, czy poematu, taka zabawa językiem w etosowym stylu.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: ndz mar 16, 2014 12:30 am
autor: marcel
.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: ndz mar 16, 2014 7:31 am
autor: Prometeusz
Znasz Wilsona i chyba wiesz co on pisze o wyrazach "wszystko" i "jest". ;)

Ja myślę w kategoriach, "co, jak, kto, gdzie, kiedy itp." (?) Do tego zdania wszystkie elementy mógłbym sobie dowolnie podstawić. Innymi słowy to sformułowanie ma dokładnie takie znaczenie jakie czytający mu nada. Czyli człowiek dorzuci do niego własnej treści która będzie mu odpowiadać. :)

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: ndz mar 16, 2014 10:02 am
autor: marcel
.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: pt kwie 11, 2014 5:23 pm
autor: Carlota
Moim zdaniem to jest najlepsza definicja:

"Oświecenie nie jest osiągnięciem, jest odkryciem. Kiedy się budzisz, wszystko się zmienia, a jednocześnie nic się nie zmienia.
Jeśli ślepiec odkrywa, że może widzieć, to czy świat się zmienia?"
;)

("Droga miłującego pokój wojownika" - Dan Millman)

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: pt kwie 11, 2014 9:31 pm
autor: Prometeusz
:)

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob kwie 02, 2016 10:40 pm
autor: Horus
Prometeusz pisze:Na dysku google przyszykowałem fragment pewnej książki, który chirurgicznie wyjaśnia zagadnienie przedstawione w temacie. Jako, że nie mogę go udostępniać ogółowi z powodu praw autorski, chętnie udostępnię linka osobom zainteresowanym już osobiście na PW lub przez komunikator, jako osobom znajomym. :)

Pozdrawiam
Prometeusz
Witam,
Ja poproszę:-)

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: ndz kwie 03, 2016 1:56 am
autor: Prometeusz
Witam kolegę "boskiego" znad Nilu. ;)

Fragment wysłałem na pw. Polecam również ściągnąć sobie darmowy fragment książki Sama Harrisa PRZEBUDZENIE. :) Książkę tą w tym temacie jak najbardziej można polecić. :)