Strona 10 z 14

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: pt sty 31, 2014 5:02 pm
autor: Prometeusz
eee to mężczyźni też mają aż trzy? :shock: kobiety od zarania dziejów wmawiają nam co innego .
:twisted:

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: pt sty 31, 2014 5:10 pm
autor: Dylla
marcel pisze:
Prometeusz pisze:@Marcel 3 świadomości wynikają z 3 mózgów ;)
eee to mężczyźni też mają aż trzy? :shock: kobiety od zarania dziejów wmawiają nam co innego .
Słyszałam wariant z głową i główką, ale to chyba też nawiązuje do tych różnych mózgów. :P
marcel pisze:..."przemiana świadomości w pewnych rzadkich przypadkach dokonuje się w sposób dramatyczny i radykalny raz na zawsze.Dochodzi do niej zazwyczaj dzięki rezygnacji z wszelkiego oporu w obliczu straszliwego cierpienia. Większość ludzi musi jednak na tę przemianę zapracować"...
Może nie być cierpienia ani zapracowania. Jest poszukiwanie różnych teorii, prawd, oświeceń czy innych zbawień, a potem pojawiają się przebłyski świadomości, że to jest droga donikąd, że to są tylko kolejne myśli, które wydają się być jakąś prawdą. Ot, tak się nagle pojawia, bez wysiłku i zapracowania, bardziej jako uświadomienie, że nie ma i nie było niczego do odkrywania ani osiągania. :wink:

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: pt sty 31, 2014 7:55 pm
autor: marcel
.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: pt sty 31, 2014 9:38 pm
autor: Dylla
marcel pisze: ciekawe jak by wygladal dialog ludzi ze swiadomoscia iluzji-pozdrowiliby sie tylko-zdawkowym "nas tu nie ma"? a moze i nawet nie byloby tego , zostaloby tylko uczucie :wink:
Odpowiedź jest zawarta w pytaniu. Są nią wyrazy: siódmy, ósmy i dziewiąty. :wink:

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: pt sty 31, 2014 9:44 pm
autor: marcel
.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: pt sty 31, 2014 9:58 pm
autor: Dylla
marcel pisze:Po to tylko zeby zachowac forme? Forma tez jest przeciez iluzja ;)
Mógłby to być również dialog daleki od przyjętych form i norm, ale z nimi czy bez nich, byłaby świadomość. Mogłoby go też oczywiście nie być, ale pytanie padło o dialog, który by się jednak odbył. :wink:
A umysł zapyta, po co w takim razie odbył się dialog, jaki był tego sens i cel, skoro nic ważnego nie zostało przekazane i nie padła żadna mądrość . :P

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob lut 01, 2014 9:32 am
autor: Prometeusz
marcel pisze:
Prometeusz pisze:
Wszyscy mają, nie wszyscy korzystają :twisted:
wszyscy ale niekoniecznie z zasadami logiki :wink:

ps.
ciekawe jak by wygladal dialog ludzi ze swiadomoscia iluzji-pozdrowiliby sie tylko-zdawkowym "nas tu nie ma"? a moze i nawet nie byloby tego , zostaloby tylko uczucie :wink:
Kora mózgu odpowiada za myślenie logiczne, nie każdy wykorzystuje ją w pełnym zakresie, u niektórych dominują impulsy z układu limbicznego.

Jakby spotkały się 2 osoby w satori, to pewnie zajęły by się czymś konstruktywnym, albo po prostu siedzieliby we dwoje ujarani iluzją. ;)

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob lut 01, 2014 11:27 am
autor: Malgo5
Prometeusz pisze:Ale, kto Małgorzato miałby być utożsamiony? Przecież oboje wiemy, że nie ma nikogo, kto mógłby się z czymś utożsamiać :geek:
Nie wiem co „Ty” wiesz? ;)

Nikogo nie ma zawsze. Są za to myśli o wyższej lub niższej częstotliwości, zachodzące na siebie przy (braku świadomości ich pojawiania się)... w rezultacie tworzące „ja”.

Natomiast cierpienie jest realnym doświadczeniem kiedy nie ma świadomości. Jest ból a cierpienie jest oceną tego co jest przez „ja”... i mimo że jest to faktem, to mówienie „komuś” że „jego” cierpienie jest tylko złudzeniem, bo i tak „go” nie ma, wydaje się być lekko „nie na miejscu”( przy wysokim poziome świadomości taka myśl w ogóle się nie pojawia)...
Prometeusz pisze:Osoba świadoma iluzji nie musi być koniecznie napompowana i wszystkich wokoło oświecać. Wręcz przeciwnie. Jakby spotkały się 2 takie osoby, to pewnie zajęły by się czymś konstruktywnym, albo po prostu siedzieliby we dwoje ujarani iluzją. ;)
Nie ma osoby świadomej iluzji. Jest tylko świadomość. ( Chyba że pojawia się kolejna iluzja pt."Oświecone Ego" które chce "kogoś" oświecać - i znów pojawia się dualizm) Nie ma dialogu pomiędzy osobami, dialog jest ale nie ma podziału. Nie ma granicy „Ja” rozmawiam z „Tobą”.

A jak „ktoś” jest ciekawy, lub po prostu pojawia się ciekawość (teraz) to może niech zerknie tu:

http://www.bramaoswiecenia.pl - takie trochę inne forum, gdzie nikt nikomu nie przyznaje racji (na szczęście) :)

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob lut 01, 2014 12:08 pm
autor: Prometeusz
Co jest, a co nie jest? To pytania pułapki.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob lut 01, 2014 12:15 pm
autor: marcel
.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob lut 01, 2014 12:21 pm
autor: Malgo5
Prometeusz pisze:Nie dziękuję, już sam tytuł mnie zniechęca do wejścia na twoje forum. Kolejne miejsce służące do "oświecania" - okropność.
Ojej, czyżby był nadal "ktoś" kogo coś drażni i "kto" ocenia? ;)
Prometeusz pisze:Nie zamierzam rozmawiać o tym co jest, a co nie jest. Bawisz się po prostu w semantykę.
To nie o semantykę chodzi. W zasadzie o nic nie chodzi, ale też nie czuję potrzeby, żeby to tłumaczyć, gdy nie ma potrzeby żeby zrozumieć :)

Marcel:

O tym samym :)

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob lut 01, 2014 12:36 pm
autor: Prometeusz
Jakiś czas temu, nie pamiętam ile to było, rok czy dwa użytkownicy z forum które zalinkowałaś weszli na to forum i spamowali na potęgę, obrażając wszystkich wokół. W końcu wkroczył administrator i usuną tych użytkowników i ich tematy/linki.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob lut 01, 2014 12:51 pm
autor: Malgo5
Prometeusz pisze:Nie. Pojawiła się propozycja > pojawiła się odpowiedź ;)
Propozycja ?? Nikt nic nie proponował :)
Prometeusz pisze:No właśnie chyba czujesz potrzebę nawracania. Ja tak to widzę.
Nieeee...:) tu pojawia się raczej kolejny raz myśl (i jest jej świadomość) "Co robisz jeszcze na forum gdzie wszyscy wszystko wiedzą... i nie ma nikogo kto nie wie nic? "
Potrzeby nie ma i nie było (serio).

ale była myśl... jest działanie..."znikam" :*


Jakby coś to na priv.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob lut 01, 2014 1:00 pm
autor: Prometeusz
Zabawa retoryką mnie w tym temacie nie interesuje. Wolę rozmawiać o praktycznych aspektach które stoją za wyjaśnieniem kwestii oświecenia.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob lut 01, 2014 1:18 pm
autor: Malgo5
PS
Prometeusz pisze:To forum do którego należysz to taka internetowa sekta. Jakiś czas temu, nie pamiętam ile to było, rok czy dwa użytkownicy z tamtąd weszli na to forum i spamowali na potęgę, obrażając wszystkich wokół. W końcu wkroczył administrator i usuną tych użytkowników i ich tematy/linki. Nie radzę Ci korzystać z tamtego forum, bardzo toksyczne jest.
Zabrakło słów, więc komentarza nie będzie...
Możesz dopisać przestrogę do tej strony http://zagrozeniaduchowe.pl/?page_id=158

hihi :) ...pomiędzy Gwiezdnymi wojnami a Harrym Potterem.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob lut 01, 2014 1:28 pm
autor: Prometeusz
Różni ludzie się pojawiają. Nie z każdym znajdzie się wspólny język. Możesz założyć temat o Mindfulness, wtedy chętnie tam porozmawiam o praktyce.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob lut 01, 2014 1:37 pm
autor: Malgo5
Wybacz jeśli Cię uraziłam i wzbudziłam chęć do tworzenia teorii spiskowych. Naprawdę nie było takiej intencji.
A piszę jedynie we "własnym" imieniu, nie należąc do żadnych forów, sekt, czy kościołów, nie "posiadam" guru, mistrzów czy autorytetów które "promuję".
.. i tak,nie potrzebuję współczucia. Niczego nie "potrzebuję"... choć trudno Ci w to uwierzyć :)

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob lut 01, 2014 2:01 pm
autor: Prometeusz
Temat traktuje o racjonalnym spojrzeniu na ludzką psychikę i stanów jakich doświadczamy. Są też inne punkty widzenia, ale nie dotyczą tego tematu.

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob lut 01, 2014 2:25 pm
autor: Malgo5
1. To nie jest „moje” forum.
2. Jak już pisałam na początku na tym forum (o tu!) znalazłam się przypadkiem.
Dlaczego? Nie wiem, (choć teraz pojawiają się pewne podejrzenia). Pojawiła się ciekawość. Pisałeś, że Cię nie ma. Że jesteś „nikim”. I że to wiesz.

Pojawiło się pytanie ”kto”?
To pytanie nie miało na celu wytykanie i moralizowanie (ciekawe, że tak to odebrałeś)
Bo to pytanie które nie czeka na odpowiedź. Pytanie „kim jesteś” sprowadza świadomość. ( podobno o tym jest ten temat). Tyle.
Co byś powiedział żebyś-„my” zakończyli już tę pseudo dyskusję, co? :)

Re: Odkrycie tajemnicy "oświecenia".

: sob lut 01, 2014 2:45 pm
autor: marcel
.