Niedzielne spotkanie.

[najna]

Trzymam kciuki. Możesz się do mnie odezwać. Może wspólnie uda się coś wymyślić.

Dziękuje Prometeuszu Na razie poczekam na kolegę, bo nawet z instrukcjami krok po kroku grzebanie w komputerze jest dla mnie czarną magią Chyba, że już bardzo nie będę mogła się doczekać, wtedy będę walić jak w dym

[Lex]

Ależ Mariuszu, kilka słów o sobie jest opcjonalne. Aczkolwiek ta forma ułatwia komunikacje w takich grupach. Wiem bo trochę tych warsztatów mam za sobą Czasem warto obniżyć swoją ważność i się przełamać do takich form. Wiele osób ma problemy z mówieniem o sobie, na tym polega rozwój, aby przełamywać własne granice. Sam okazałeś się na pierwszym spotkaniu tego wspaniałym przykładem, nie sądzisz?

Jest jednak jeszcze inna kwestia - ja np. zupełnie nie wiem co mam o sobie mówić, bo nie mam nic specjalnie ciekawego na swój temat do powiedzenia

[mariuszstr]

Jest jednak jeszcze inna kwestia - ja np. zupełnie nie wiem co mam o sobie mówić, bo nie mam nic specjalnie ciekawego na swój temat do powiedzenia :D

No tu chodzi o to, pod wpływem jakich wahadeł jesteś. Np. załóżmy że ktoś powie "Nazywam się Kasia, mieszkam w Koszalinie. Jestem nauczycielką historii." Oznacza to nie więcej, niż że Kasia jest pod wpływem wahadła Koszalina, szkolnictwa oraz historii. Czy to coś o samej Kasi powiedziało? To jest jedynie sen tej Kasi, z którym się obecnie identyfikuje. Za 5 lat może przeprowadzić się do Bytomia, zostać księgową i zestaw wahadeł ulegnie zmianie...

[Prometeusz]

.

[mariuszstr]

Ja nie kwestionuję, po prostu czysto teoretyzuję, jak to mamy zwyczaj czynić na spotkaniach. I czym więcej, niż zestawem wahadeł w obecnym śnie, jest to kilka słów o nas? :D
//edycja
Istotą każdego z nas jest: Jestem, który jestem.

[Prometeusz]

.

[mariuszstr]

Istotą każdego z nas jest: Jestem, który jestem.

A jak Cię nie ma? :D

No właśnie ja myślę, że jedyną stałą jest Istnienie, które nie ma swojego początku, ani końca. Reszta to kolejne sny rzeczywistości, sny w snach, zmiana snów itd.itd.itd. :-)
//edycja
No właśnie, przy pisaniu tego posta też zasnąłem, pisało za mnie wahadło, które chwyciło się na wewnętrzną ważność - starałem się jak najlepiej to napisać, jak najmądrzej wypaść. Sen.

[Prometeusz]

nevermind

[Carlota]

Nadal nie mam dostępu do swojego komputera, więc liczę później skrycie(?) na notkę, jakie tematy "przerobiliście"

[Lex]

Jest jednak jeszcze inna kwestia - ja np. zupełnie nie wiem co mam o sobie mówić, bo nie mam nic specjalnie ciekawego na swój temat do powiedzenia

No tu chodzi o to, pod wpływem jakich wahadeł jesteś. Np. załóżmy że ktoś powie "Nazywam się Kasia, mieszkam w Koszalinie. Jestem nauczycielką historii." Oznacza to nie więcej, niż że Kasia jest pod wpływem wahadła Koszalina, szkolnictwa oraz historii. Czy to coś o samej Kasi powiedziało? To jest jedynie sen tej Kasi, z którym się obecnie identyfikuje. Za 5 lat może przeprowadzić się do Bytomia, zostać księgową i zestaw wahadeł ulegnie zmianie...

A o tym to też pomyślałem Że to w sumie ciekawe co ludzie o sobie mówią.

[hank]

Hej!
I jak, jest dziś spotkanie na skype???

[Prometeusz]

.

[Prometeusz]

.

[mariuszstr]

Dzięki za spotkanie, odniosłem wrażenie, że dzisiaj było ono mniej integracyjne, a bardziej merytoryczne niż poprzednie :-)

[Dylla]

Dzięki za spotkanie, odniosłem wrażenie, że dzisiaj było ono mniej integracyjne, a bardziej merytoryczne niż poprzednie

Świetna okazja, żeby merytorycznie przekształcić w praktycznie.

[Prometeusz]

.

[mariuszstr]

W następnym spotkaniu możemy wrócić do rozpoczęcia o godzinie 18.

Nic się nie zmieniło ? Dzisiaj o 18? :-)

[Prometeusz]

.

[Prometeusz]

.

[mariuszstr]

Dziękuję Wam wszystkim, i do usłyszenia za tydzień :D