Wyskocznie z fali szczęścia
Wyskocznie z fali szczęścia
Witam wszystkich po małej nieobecności,
Sprawa jak w tytule. Od ok 2 tyg wszystko układało się świetnie, w zasadzie samo, nowe kontakty i możliwości same dzwoniły na mój tel,
Aż tu nagle nie stąd ni z owąd, wczoraj zaczęło wszystko się pieprzyć. Tak jakbym po prostu wypadł z fali szczęścia na zimy beton.
Staram się tym nie przejmować... ale gdzieś tam głęboko jest niepokój.
Co może być przyczyną? jak z tego wyjść?
Co dziwniejsze 2-dni temu zaczołem sobie przesłuchiwać najistotniejsze rzeczy z transerfingu... i tu taka niemiła niespodzianka.
Sprawa jak w tytule. Od ok 2 tyg wszystko układało się świetnie, w zasadzie samo, nowe kontakty i możliwości same dzwoniły na mój tel,
Aż tu nagle nie stąd ni z owąd, wczoraj zaczęło wszystko się pieprzyć. Tak jakbym po prostu wypadł z fali szczęścia na zimy beton.
Staram się tym nie przejmować... ale gdzieś tam głęboko jest niepokój.
Co może być przyczyną? jak z tego wyjść?
Co dziwniejsze 2-dni temu zaczołem sobie przesłuchiwać najistotniejsze rzeczy z transerfingu... i tu taka niemiła niespodzianka.
- Transformator2012
- Posty: 621
- Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
W Transerfingu o Fali Szczęścia czytamy:
Fala szczęścia powstaje jako skupisko korzystnych dla Ciebie linii życia. W przestrzeni wariantów jest wszystko, również takie złote żyły. Jeżeli dostałeś się na leżącą na skraju linię takiej niejednorodności i uchwyciłeś szczęście, możesz siłą rozpędu prześlizgnąć się na inne linie tego skupiska, na którym następują nowe szczęśliwe okoliczności. Lecz jeżeli po pierwszym sukcesie ponownie zaczęła się smuga cienia, to znaczy, że zahaczyło Cię destrukcyjne wahadło i odwiodło od fali szczęścia.
Czyli odnajdź to wahadło i się go pozbądź!
Fala szczęścia powstaje jako skupisko korzystnych dla Ciebie linii życia. W przestrzeni wariantów jest wszystko, również takie złote żyły. Jeżeli dostałeś się na leżącą na skraju linię takiej niejednorodności i uchwyciłeś szczęście, możesz siłą rozpędu prześlizgnąć się na inne linie tego skupiska, na którym następują nowe szczęśliwe okoliczności. Lecz jeżeli po pierwszym sukcesie ponownie zaczęła się smuga cienia, to znaczy, że zahaczyło Cię destrukcyjne wahadło i odwiodło od fali szczęścia.
Czyli odnajdź to wahadło i się go pozbądź!
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
Jest sens odnajdywania wahadła? nie lepiej przejść obok tego bokiem? z tego co zrozumiałem z książek to wahadła powinno się omijać i nie nadawać temu ważności.
Może ktoś jeszcze ma swoje doświadczenia z podobnej sytuacji?
Może ktoś jeszcze ma swoje doświadczenia z podobnej sytuacji?
- Transformator2012
- Posty: 621
- Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
Owszem, ale o ile robi się to w pełni świadomości. Inaczej gdy ma nas w swojej mocy destruktywne wahadło (znacznie groźniejsze od tego nie destrukcyjnego) - w dodatku gdy się nie wie że jest to destrukcyjne wahadło które właśnie "pożera nas ze smakiem".Piotr87 pisze:Jest sens odnajdywania wahadła? nie lepiej przejść obok tego bokiem? z tego co zrozumiałem z książek to wahadła powinno się omijać i nie nadawać temu ważności.
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
To co można robić żeby to wahadło się od nas odczepiło?
- Transformator2012
- Posty: 621
- Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
Jak się od nich uwolnić?Piotr87 pisze:To co można robić żeby to wahadło się od nas odczepiło?
Trzeba przestać być ostrygą reagującą negatywnie na każdy bodziec. Innymi słowy, trzeba zachowywać świadomość i nie ulegać prowokacjom. Słusznie zostało powiedziane: „Przestańcie reagować na złośników, a przestaną Wam dokuczać".
Wahadła to władcy marzeń sennych. Kiedy człowiek ulega ich prowokacji, dosłownie zasypia, ponieważ bez reszty pogrąża się w narzuconej grze, jego umysł zostaje ubezwłasnowolniony przez bieg zdarzeń. Jeśli coś cię drażni lub wywołuje głęboką niechęć, to wiedz, że chodzisz z haczykiem w głowie. Wahadło, chwytając cię za ten haczyk, natychmiast odszuka odpowiedni bodziec, który cię rozdrażni, i to nie jeden. Będziesz tak dyndać, dopóki starczy złości.
Aby „wyjąć z głowy haczyk", trzeba zmienić stosunek do bodźca i postarać się nie skupiać na nim swojej uwagi - pogodzić się z sytuacją, zmienić „tragedię" w „komedię", przestawić się na coś innego. Zwróć uwagę: zmiana stosunku nie oznacza powstrzymywania emocji. Gdy zepchnie się je w głąb siebie, stanowią to zło, które nagromadziwszy się, wydostanie się na zewnątrz i stanowić będzie paszę dla wahadła. Lepiej najpierw dać ujście emocjom, a potem świadomie skorygować swój stosunek.
Wahadła posiadają bezpośredni dostęp do psychiki człowieka, jeśli ten śpi na jawie. Właśnie dlatego tak konieczne jest utrzymywanie świadomości, by nie stać się marionetką w rękach manipulantów.
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
W twoim przypadku Piotrek dopatruje się raczej "stanu zawieszenia" (tom 1). Tzn. dużo się działo, a jak przyszedł okres, że działo się mniej, albo nic się działo, to zacząłeś odczuwać niepokój. To jest naturalne odczucie w takiej sytuacji. Człowiek potrzebuje wahadeł, nie jest od nich całkowicie wolny, uwolniwszy się od toksycznych wahadeł należy znaleźć inne odpowiadające Tobie. A mówiąc ludzkim językiem - nie ma się czym przejmować. Wystarczy znaleźć sobie zajęcie, np. takie które poprawi Ci humor, albo takie, które będzie zbliżać Cię do twoich celów.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
Prometeusz - wszystko tak jak mówisz
- purple_elephant
- Posty: 237
- Rejestracja: wt lis 05, 2013 8:13 am
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
Ja juz w tej chwili nie dopuszczam do takich sytuacji. Jak tylko pojawia sie sygnal oddaje sie w rece mojego swiata i oczyszczam sie mentalnie za pomoca swojej wlasnej wypracowanej metody. Wszystko dziala jak w szwajcarskim zegarku od 6-ciu miesiecy. A wahadla... a co to sa wahadla... ...zartuje...
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
Płynięcie na fali to jedno. Trzeba też pomyśleć o takich momentach w których coś nas wybije z fali, zniesie z kursu. A tak się będzie działo od czasu do czasu. Nie jesteśmy maszynami i miewamy gorszy nastrój, czy słabsze momenty. Wtedy wystarczy akceptacja chwili bieżącej i zagospodarowanie tego. Bo z dzisiejszego nieszczęścia może wyniknąć jutrzejsze szczęście .
Życzę powodzenia
Życzę powodzenia
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
purple_elephant zdradź nam Twoje metodypurple_elephant pisze:Ja juz w tej chwili nie dopuszczam do takich sytuacji. Jak tylko pojawia sie sygnal oddaje sie w rece mojego swiata i oczyszczam sie mentalnie za pomoca swojej wlasnej wypracowanej metody. Wszystko dziala jak w szwajcarskim zegarku od 6-ciu miesiecy. A wahadla... a co to sa wahadla... ...zartuje...
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
@Piotr87
Czy to na pewno była fala szczęścia? Mało szczegółów, ale gdy fala szczęścia nadchodzi to trzeba ją zauważyć i docenić. Gdy ja wskakiwałam na moje fale to nie przestawałam się śmiać. Wszystko wydawało się mało realne a jednak zdarzało się. Wszystko zmierzało do celu. Nie zastanawiałam się czy coś może pójść nie tak. Po prostu po osiągnięciu celu fala powoli wygasała.
Czy to na pewno była fala szczęścia? Mało szczegółów, ale gdy fala szczęścia nadchodzi to trzeba ją zauważyć i docenić. Gdy ja wskakiwałam na moje fale to nie przestawałam się śmiać. Wszystko wydawało się mało realne a jednak zdarzało się. Wszystko zmierzało do celu. Nie zastanawiałam się czy coś może pójść nie tak. Po prostu po osiągnięciu celu fala powoli wygasała.
Myślisz o problemach to je masz. Ja myślę o celu, a fala szczęścia mi pomaga go osiągnąć. Nie zdarzyło mi się wypaść w trakcie. Ale wszystko przede mnąPrometeusz pisze:Trzeba też pomyśleć o takich momentach w których coś nas wybije z fali, zniesie z kursu.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
@Zamek
Nie mówię o myśleniu o problemach. Chodzi o to, by przygotować odpowiedź, na to co się przytrafia, za nim się przytrafi. Choćby znajomość koordynacji zamiaru jest taką odpowiedzią. W praktyce można pomyśleć o konkretnych krokach i stworzeniu programu.
W Transerfingu jest dużo teorii na ten temat. Jednak, aby to zadziałało to trzeba umieścić to w osobistym kontekście i nadać temu formę. Stworzenie takiego planu awaryjnego na poprawienie sobie humoru, ma sens w czasie, gdy jesteśmy w dobrym humorze. Stwarzamy plan i postanawiamy go wykorzystać kiedy przyjdzie odpowiednia pora. W ten sposób nie tracimy siły i nie walczymy, gdy coś się przytrafia - tylko działamy.
Jeśli dla Ciebie to naturalne, to znaczy, że wcześniej sama to sobie - może nieświadomie - zaprogramowałaś, lub zrobili to twoi rodzice podczas wychowania. Jednak jak ktoś nie miał dobrych wzorców lub też nie wypracował sobie własnej metody, to właśnie ta wskazówka jest dla niego i warto to przepracować.
Nie mówię o myśleniu o problemach. Chodzi o to, by przygotować odpowiedź, na to co się przytrafia, za nim się przytrafi. Choćby znajomość koordynacji zamiaru jest taką odpowiedzią. W praktyce można pomyśleć o konkretnych krokach i stworzeniu programu.
W Transerfingu jest dużo teorii na ten temat. Jednak, aby to zadziałało to trzeba umieścić to w osobistym kontekście i nadać temu formę. Stworzenie takiego planu awaryjnego na poprawienie sobie humoru, ma sens w czasie, gdy jesteśmy w dobrym humorze. Stwarzamy plan i postanawiamy go wykorzystać kiedy przyjdzie odpowiednia pora. W ten sposób nie tracimy siły i nie walczymy, gdy coś się przytrafia - tylko działamy.
Jeśli dla Ciebie to naturalne, to znaczy, że wcześniej sama to sobie - może nieświadomie - zaprogramowałaś, lub zrobili to twoi rodzice podczas wychowania. Jednak jak ktoś nie miał dobrych wzorców lub też nie wypracował sobie własnej metody, to właśnie ta wskazówka jest dla niego i warto to przepracować.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
Potem pomyślałam, że mówisz o planie B. Masz rację.
To forum jest właśnie dla przedstawienia jak Transerfing działa w życiu każdego z nas. Dlatego tak dużo jest tu ja, ja, ja ...
To forum jest właśnie dla przedstawienia jak Transerfing działa w życiu każdego z nas. Dlatego tak dużo jest tu ja, ja, ja ...
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
Wydaje mi się, że nawiązujesz tutaj do wypowiedzi Kasicy z innego tematuzamek pisze:To forum jest właśnie dla przedstawienia jak Transerfing działa w życiu każdego z nas. Dlatego tak dużo jest tu ja, ja, ja ...
Ja jeszcze nie mam wyrobionego zdania. Lecz zapewne nie zaszkodzi robić to co nam lub/i innym przynosi szczęście. Wydaje się, że forum to taka bezpieczna forma lustra w którym możemy się przejrzeć i które w razie potrzeby nam odpowie, lecz musiałem się nauczyć otwartości i słuchania tego co ma do powiedzenia.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Wyskocznie z fali szczęścia
Wygląda na to, że wszyscy wiedzą co robić, bo nikt o nic nie pyta, nie ma żadnych wątpliwości.Prometeusz pisze: Wydaje się, że forum to taka bezpieczna forma lustra w którym możemy się przejrzeć i które w razie potrzeby nam odpowie, lecz musiałem się nauczyć otwartości i słuchania tego co ma do powiedzenia.