Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Moderatorzy: admin, marcelus, filip
-
- Posty: 409
- Rejestracja: pn lip 17, 2017 9:01 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Wy oczywiście wiecie,
że w tradycyjnej medycynie chińskiej dłoń jest jedną z kluczowych części, na której czyta się mocne i słabe punkty zdrowia danego indywiduum?
(Co ciekawe, diagnostyka wg tej metody okazuje się zaskakująco trafna! No ale właśnie, tam też trzeba "na żywo", zdjęcie nie oddaje pewnych koniecznych niuansów, które są niezbędne do właściwej diagnozy)
Od razu mówię, że jeszcze się nie dyplomowałam z chińszczyzny, to nie podejmuję się analizy takiej serious, serious,
ale obstawiam, że Prom może mieć jakieś problemy na linii układu trawiennego.
Co dalej
pytacie, czy artystyczna.
To, czy artystyczna, to jednak podstawowym wyznacznikiem jest jej elastyczność a to po zdjęciu trudno orzec.
Kształtem - gdybyśmy chcieli bawić się w wybieranie dla Proma dziedziny sztuki - to raczej rzeźbiarz,
na muzyka zdecydowanie gorzej, bo kiść (chodzi mi o powierzchnię dłoni nie licząc palców) dość rozbudowana względem palców, które co prawda nie są krótkie, ale na mój nos , gdyby wyobrazic sobie Proma jako muzyka, to problematyczna byłaby pewna mobilność i łatwość uzyskania wirtuozerii motorycznej....
Dla mnie to połącznie delikatnisia z upartą zosią-samosią, która nad tym pracuje, ale ustawia się (naturalnie i odruchowo) w pozycji : ja versus reszta świata.
Upór, uporządkowanie, konsekwencja, precyzja, przewrażliwienie na własnym punkcie, nieprzekupność, "ja i tak wiem lepiej", ciekawość, pewien dysonans pomiędzy skłonnością do konsekwentnego trzymania się pewnych ram a głodem transcendowania w nieznane.
O, to taki luźny ciąg skojarzeń, jak patrzę na dłoń Kota.
że w tradycyjnej medycynie chińskiej dłoń jest jedną z kluczowych części, na której czyta się mocne i słabe punkty zdrowia danego indywiduum?
(Co ciekawe, diagnostyka wg tej metody okazuje się zaskakująco trafna! No ale właśnie, tam też trzeba "na żywo", zdjęcie nie oddaje pewnych koniecznych niuansów, które są niezbędne do właściwej diagnozy)
Od razu mówię, że jeszcze się nie dyplomowałam z chińszczyzny, to nie podejmuję się analizy takiej serious, serious,
ale obstawiam, że Prom może mieć jakieś problemy na linii układu trawiennego.
Co dalej
pytacie, czy artystyczna.
To, czy artystyczna, to jednak podstawowym wyznacznikiem jest jej elastyczność a to po zdjęciu trudno orzec.
Kształtem - gdybyśmy chcieli bawić się w wybieranie dla Proma dziedziny sztuki - to raczej rzeźbiarz,
na muzyka zdecydowanie gorzej, bo kiść (chodzi mi o powierzchnię dłoni nie licząc palców) dość rozbudowana względem palców, które co prawda nie są krótkie, ale na mój nos , gdyby wyobrazic sobie Proma jako muzyka, to problematyczna byłaby pewna mobilność i łatwość uzyskania wirtuozerii motorycznej....
Dla mnie to połącznie delikatnisia z upartą zosią-samosią, która nad tym pracuje, ale ustawia się (naturalnie i odruchowo) w pozycji : ja versus reszta świata.
Upór, uporządkowanie, konsekwencja, precyzja, przewrażliwienie na własnym punkcie, nieprzekupność, "ja i tak wiem lepiej", ciekawość, pewien dysonans pomiędzy skłonnością do konsekwentnego trzymania się pewnych ram a głodem transcendowania w nieznane.
O, to taki luźny ciąg skojarzeń, jak patrzę na dłoń Kota.
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Myślałam, że tylko oko jest dla nich kluczowym elementem.lady_Godiva pisze: ↑ndz lut 24, 2019 5:22 pmWy oczywiście wiecie,
że w tradycyjnej medycynie chińskiej dłoń jest jedną z kluczowych części, na której czyta się mocne i słabe punkty zdrowia danego indywiduum?
A czy ma jakieś znaczenie to, że mam dłuższy palec serdeczny od wskazującego?
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Cyganka prawdę Ci powie.
A Wy swoje łapki dacie? Ja też bym sobie pokojarzył.
A Wy swoje łapki dacie? Ja też bym sobie pokojarzył.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
-
- Posty: 409
- Rejestracja: pn lip 17, 2017 9:01 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Dylla pisze: ↑ndz lut 24, 2019 6:14 pmMyślałam, że tylko oko jest dla nich kluczowym elementem.lady_Godiva pisze: ↑ndz lut 24, 2019 5:22 pmWy oczywiście wiecie,
że w tradycyjnej medycynie chińskiej dłoń jest jedną z kluczowych części, na której czyta się mocne i słabe punkty zdrowia danego indywiduum?
A czy ma jakieś znaczenie to, że mam dłuższy palec serdeczny od wskazującego?
Ja też.
Słuchaj,
jest taka teoria (z tego co wiem, akceptowana na gruncie nurtu oficjalnego nauki),
że to oznacza, że jeszcze w brzuchu matki osobnik (u którego palec serdeczny jest dłuższy od wskazującego) był poddawany działaniu większemu zdaje się,że testosteronu i taka osoba jest bardziej dominująca, aniżeli osoba, która ma te palce równe, albo wręcz serdeczny jest krótszy od wskazującego.
Czyli generalnie jesteśmy wedle tej teorii alfa
Mówił też na jakimś wykładzie o tym profesor Vetulani,
nie wiem, czy to ten wykład (już dawno słuchałam),
ale może to być tu:
https://www.youtube.com/watch?v=oa_AVn6YLjY
Dylla pisze: ↑ndz lut 24, 2019 6:14 pmMyślałam, że tylko oko jest dla nich kluczowym elementem.lady_Godiva pisze: ↑ndz lut 24, 2019 5:22 pmWy oczywiście wiecie,
że w tradycyjnej medycynie chińskiej dłoń jest jedną z kluczowych części, na której czyta się mocne i słabe punkty zdrowia danego indywiduum?
Oko tak,
ale w ogóle cała twarz
i dłoń,
stopy też.
Tam czyta się najwięcej.
No ale i reszta ciała to mapa,
także wiesz,
przed wprawnym okiem chińskiego medyka nic nie umknie
[plus jeszcze Cię powącha, znaczy się chiński medyk ]
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Dokładnie tak wyglądam. Chociaż nie, uszy mam trochę niżej.
-
- Posty: 409
- Rejestracja: pn lip 17, 2017 9:01 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Dylla,
ale Prometeuszowi może chodziło o to,
że jesteśmy Alfa,
czyli że, no wiesz,
że jesteśmy jego,
Alfa znaczy się
ale Prometeuszowi może chodziło o to,
że jesteśmy Alfa,
czyli że, no wiesz,
że jesteśmy jego,
Alfa znaczy się
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Skojarzyłam grę słowo - postać, bo ja mam takie samo skojarzenie, gdy mężczyzna sam siebie nazywa alfą, czy innym dominującym.lady_Godiva pisze: ↑ndz lut 24, 2019 6:37 pmDylla,
ale Prometeuszowi może chodziło o to,
że jesteśmy Alfa,
czyli że, no wiesz,
że jesteśmy jego,
Alfa znaczy się
A że przy okazji upublicznił mój wizerunek...
-
- Posty: 409
- Rejestracja: pn lip 17, 2017 9:01 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Tylko jak teraz pogodzić te jednorożce z alfim wizerunkiem
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Też nie wiem, jak to pogodzić, bo jednorożec ma się nijak do Alfa. Mam za to coś ciekwego. Przed chwilą doczytałam, kim był dokładnie ten Alf i okazało się, że kosmitą, który lubił jeść koty.lady_Godiva pisze: ↑ndz lut 24, 2019 6:54 pmTylko jak teraz pogodzić te jednorożce z alfim wizerunkiem
-
- Posty: 409
- Rejestracja: pn lip 17, 2017 9:01 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Dylla pisze: ↑ndz lut 24, 2019 7:01 pmTeż nie wiem, jak to pogodzić, bo jednorożec ma się nijak do Alfa. Mam za to coś ciekwego. Przed chwilą doczytałam, kim był dokładnie ten Alf i okazało się, że kosmitą, który lubił jeść koty.lady_Godiva pisze: ↑ndz lut 24, 2019 6:54 pmTylko jak teraz pogodzić te jednorożce z alfim wizerunkiem
Ach tak.........
oł dżi,
Prom,
między młotem a kowadłem
Swoją drogą tak zaczęłam się zastanawiać, co bym wolała, jeśli musiałabym wybierać:
być jednorożcem duchowo z powierzchownością Alfa,
czy duchowym Alfem z jednorożcową okładką......
hmmm.......
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
lady_Godiva pisze: ↑ndz lut 24, 2019 7:10 pm
Swoją drogą tak zaczęłam się zastanawiać, co bym wolała, jeśli musiałabym wybierać:
być jednorożcem duchowo z powierzchownością Alfa,
czy duchowym Alfem z jednorożcową okładką......
hmmm.......
Większość ludzi nie czyta książek, lub robi to rzadko, więc bardziej praktyczne byłoby być jednorożcową okładką - spore prawdopodobieństwo, że i tak nikt nie zajrzy do środka.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Nie przy okazji, z premedytacją, mamy być przecież lustrem. Ale przydałaby się jeszcze ta twoja rączka z włosami między paluszkami.
To był serial rodzinny, on je brał tylko do buzi. żaden kot przy tym nie ucierpiał
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
To mi bardziej przypomina Freuda, niż Junga, a chińska medycyna byłaby w tym przypadku bezradna.Prometeusz pisze: ↑pn lut 25, 2019 2:59 pmNie przy okazji, z premedytacją, mamy być przecież lustrem. Ale przydałaby się jeszcze ta twoja rączka z włosami między paluszkami.
To był serial rodzinny, on je brał tylko do buzi. żaden kot przy tym nie ucierpiał
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
W przypadku chińskiej medycyny to jest vice-versa, każda teoria moja opada.Dylla pisze: ↑pn lut 25, 2019 4:49 pmTo mi bardziej przypomina Freuda, niż Junga, a chińska medycyna byłaby w tym przypadku bezradna.Prometeusz pisze: ↑pn lut 25, 2019 2:59 pmNie przy okazji, z premedytacją, mamy być przecież lustrem. Ale przydałaby się jeszcze ta twoja rączka z włosami między paluszkami.
To był serial rodzinny, on je brał tylko do buzi. żaden kot przy tym nie ucierpiał
Zaciekawiłaś mnie swoimi interpretacjami, chętnie zaczerpnę porad ekspresowego eksperta co do Freuda i dowiem się czegoś więcej. Jung się nie obrazi.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Plan jest taki:Prometeusz pisze: ↑pn lut 25, 2019 4:58 pm
Zaciekawiłaś mnie swoimi interpretacjami, chętnie zaczerpnę porad ekspresowego eksperta co do Freuda i dowiem się czegoś więcej. Jung się nie obrazi.
1. Dokończę gotować obiad.
2. Poczytam o F, żeby sie czegoś o nim dowiedzieć i zostać ekspertem od Freuda.
3. Udzielę porady, jako już ekspert od Freuda.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Sounds fun.
Wpływ dzieciństwa alfa na pociąg do kotów?
Wpływ dzieciństwa alfa na pociąg do kotów?
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Wiesz co, jednak nie będę się zagłębiać we Freuda, bo znowu naniosę poprawki na uniwersum, a chciałabym się trochę skupić na aktualnej wersji. Tylko trochę mi szkoda planu, bo choć prosty i trzypunktowy, to musisz przyznać, że genialny. Jakby tego było mało, to przy logowaniu zamiast "Dylla" wpisałam "Freud" i potraktowałam to jako ostrzeżenie. Oby to była pomyłka kotowska, tfuu.. freudowska, a nie wywalenie superego.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
Ok. To wracam do junga w takim razie.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi
O proszę Teal Swan wypowiada się w naszym temacie.
https://www.youtube.com/watch?v=msUCyAVeXUU
https://www.youtube.com/watch?v=msUCyAVeXUU
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.