Strona 1 z 1

Nowy sweter?

: sob mar 18, 2017 8:49 pm
autor: Lajkonik
Czy w internecie znajdują się wiarygodne świadectwa dotyczące efektów zastosowania transerfingu? Jak długo Wy serfujecie i jakie są efekty? Prowadzę dość smutna egzystencję, której większość zajęły mi duchowe poszukiwania. Jak dotąd każde moje odkrycie kończy się rozczarowaniem. Trafiłam na transerfingu, bo dowiedziałam się o Zelandzie na dość dziwnej stronie, która skądinąd lubię odwiedzać z różnych powodów. Od tygodnia czytam ciągle, jestem już pod koniec, rozumiem co autor ma na myśli, jednocześnie dość ciężko mi w to uwierzyć, choć przyznam, że w mojej permanentnej depresji zapaliło się jakieś światełko, które łącze z rozpoczęciem tej lektury... Zaczynam od prostego gryzienia się w język gdy chce narzekać lub mieć pretensje i prób pozytywnego przyjęcia codziennych małych trudności, które frustruja mnie od jakiegoś czasu niezwykle... Czy macie jakieś sugestie?;)

Mam jeszcze pewien dość praktyczny problem- mianowicie nie umiem sobie wyobrażać. Gdy chce odtworzyć jakiś obraz w głowie widzę jakieś kontury i niewyraźne wrażenie obrazu... Nie potrafię sobie wyobrazić twarzy ludzi mi dobrze znanych. Po prostu jakbym ich nie pamiętała albo umysł nie potrafił ich sobie przypomnieć. Tak już mam odkad pamietam. Czy wobec tego sam slajd dźwiękowy mi starczy...Albo niewyraźny obraz z zabarwieniem emocjonalnym? Jak uważacie?

Re: Nowy sweter?

: ndz mar 19, 2017 7:57 pm
autor: zamek
Witaj :)
W internecie jest wszystko, a więc i zapewne jakieś świadectwa.
Lajkonik pisze:jednocześnie dość ciężko mi w to uwierzyć
To bardzo dobrze. Jak nie wierzysz to nie ma ważności, a więc bez przeszkód możesz realizować swoje chciejstwa.
Lajkonik pisze: w mojej permanentnej depresji zapaliło się jakieś światełko,
Trochę dziwna ta twoja droga poszukiwań duchowych. Oddalasz się od światła, źródła.
Skoro czytasz Zelanda, to widać nadszedł czas na zmianę. Nie ma przypadków, wszystko ma swój powód.
Lajkonik pisze:nie umiem sobie wyobrażać
Wyobraźnia bardzo przyspiesza realizację marzeń. Skoro o tym wiesz, to wykorzystaj inne metody.
Zeland podaje wiele recept, dla każdego coś miłego. Nie musisz nawet używać slajdów.
Ważne, żeby wiedzieć co się chce i podnosić swoją energię. To łatwe jak zaczniesz zauważać wahadła. One kradną najwięcej.
Zamiast slajdów możesz użyć "zaklęć" czyli jasno sformułowanych życzeń, najlepiej do rymu.
Jak zaczniesz naprawdę praktykować to zobaczysz co dla ciebie będzie najlepsze.

Pozdrawiam :)

Re: Nowy sweter?

: ndz mar 19, 2017 8:27 pm
autor: Lajkonik
Dziekuje Ci Zamku za odpowiedz. Jak Tobie się serfuje? Co po rozpoczęciu wędrowaniazaskoczyło zaskoczyło Cię najbardziej? ;) Mnie poprawa nastroju, co w moim przypadku nielada rzecz. 2 radosne dni :)

Re: Nowy sweter?

: ndz mar 19, 2017 11:09 pm
autor: j.lsn
Lajkonik pisze:Mam jeszcze pewien dość praktyczny problem- mianowicie nie umiem sobie wyobrażać. Gdy chce odtworzyć jakiś obraz w głowie widzę jakieś kontury i niewyraźne wrażenie obrazu... Nie potrafię sobie wyobrazić twarzy ludzi mi dobrze znanych. Po prostu jakbym ich nie pamiętała albo umysł nie potrafił ich sobie przypomnieć. Tak już mam odkad pamietam. Czy wobec tego sam slajd dźwiękowy mi starczy...Albo niewyraźny obraz z zabarwieniem emocjonalnym? Jak uważacie?
Same here. Z trudem wyobrażam sobie coś, co znam, a w przypadku generowania abstrakcyjnego obrazu mój mózg natychmiast wyświetla błąd połączenia. Obchodzę to "opowiadając sobie" w głowie daną sytuację, starając się przy tym widzieć ją z perspektywy pierwszej, a nie trzeciej osoby, jak to zwykle u mnie domyślnie się działo. Mnie osobiście to pasuje, zawsze ciągnęło mnie do pisania/opisywania, nie wiem, jakim typem osoby Ty jesteś, ale polecam sprobować, a nuż podziała. Nie wiem, czy Zeland przyklasnąłby, więc w razie potrzeby proszę Starszych tego Forum o korektę ;)
Lajkonik pisze:Co po rozpoczęciu wędrowania zaskoczyło zaskoczyło Cię najbardziej? ;) Mnie poprawa nastroju, co w moim przypadku nielada rzecz. 2 radosne dni :)
Poraziło mnie, że tylko za sprawą lektury z osoby niewychodzącej z domu i każdy dzień rozpoczynającej od płaczu i litanii "Nie dam rady wstać..." przeobraziłam się w osobę "Umyję wszystkie okna, odpiszę na wszystkie maile, aha, przypomniało mi się jeszcze, kim zawsze chciałam zostać, ok, zróbmy to!" Na początku był cień lęku, że euforia opadnie i wszystko wróci do starych standardów, ale widzę, że nie ma takiej opcji - wspomnisz moje słowa ;)

Re: Nowy sweter?

: śr kwie 11, 2018 11:56 am
autor: titidro
a dlaczego nowy sweter?

Re: Nowy sweter?

: pt mar 08, 2019 9:43 pm
autor: zamek
[/quote]
Lajkonik pisze:
ndz mar 19, 2017 8:27 pm
Dziekuje Ci Zamku za odpowiedz. Jak Tobie się serfuje? Co po rozpoczęciu wędrowania zaskoczyło Cię najbardziej? ;) Mnie poprawa nastroju, co w moim przypadku nielada rzecz. 2 radosne dni :)
To ciekawe, bo zaskoczyła mnie także poprawa nastroju.
Gdy nauczyłam się pacyfikować wahadła, to miałam więcej energii. Potem pojawiło się znikąd dobre samopoczucie, niezwiązane z życiem , z pogodą, z niczym. :o
Wszystko było jak do tej pory, tylko moja świadomość inna.
Potem pojawiło się poczucie szczęścia, bo tak wybrałam.
Dalej nic się w życiu nie zmieniło, ja tylko wybrałam bycie szczęśliwą.
Bo to lepsze niż mieć depresję :grin:
Tak jest do dziś. :-)
To uczucie szczęścia to stan wewnętrzny.
Nikt mi niczego nie dał, a jednak to poczucie jest coraz silniejsze.
Niech tak zostanie.
Jestem szczęśliwa :-D :gamer:
titidro pisze:
śr kwie 11, 2018 11:56 am
a dlaczego nowy sweter?
To świetny tytuł. Kwintesencja TR.

Możesz wszystko, więc i sweter. 8-)