Stan zawieszenia
Moderatorzy: admin, marcelus, filip
Stan zawieszenia
Witam wszystkich jestem nowym transerferem. O transerfingu dowiedziałem się w listopadzie, ale na poważnie zająłem się nim dopiero od stycznia. Obecnie praktykuję go już ponad tydzień, jestem w trzech czwartych drugiego tomu i od kilkunastu dni towarzyszy mi uporczywy stan zawieszenia. Znalazłem swoje wahadło (mój cel) i po wykonaniu odpowiedniej pracy na jego korzyść (która jest też moją korzyścią) poczułem się lepiej, ale właściwie na chwilę. Stąd moje pytanie, czy jeśli uda mi się stworzyć odpowiednie slajdy szczęścia (w sensie że czuję się dobrze) i postanowię odczuwać radość, czy to minie? Trochę dziwnie się z tym czuję, a owe slajdy jakoś ciężko mi stworzyć, mam jakąś blokadę wewnątrz którą muszę postanowić przełamać.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Stan zawieszenia
Stan zawieszenia można, że tak powiem ominąć wchodząc w stan obecności. Tutaj szersza prezentacja tego https://www.youtube.com/watch?v=KsLzx5zk-OA
Ja tak mocno nie stosuje slajdów, choć będę chciał do tego wrócić. One mogą mieć konkretne użyteczne zastosowanie w poszczególnych momentach, ale generalnie nie są najistotniejsze. Wizualizuj tak jak potrafisz po trochu, dla przyjemności. Nie zmuszaj się do wyciskania z nich jakiegoś efektu, niech staną się przyjemnym nawykiem, a nie koniecznością.
Witaj na forum i powodzenia w praktyce.
Ja tak mocno nie stosuje slajdów, choć będę chciał do tego wrócić. One mogą mieć konkretne użyteczne zastosowanie w poszczególnych momentach, ale generalnie nie są najistotniejsze. Wizualizuj tak jak potrafisz po trochu, dla przyjemności. Nie zmuszaj się do wyciskania z nich jakiegoś efektu, niech staną się przyjemnym nawykiem, a nie koniecznością.
Witaj na forum i powodzenia w praktyce.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Stan zawieszenia
Witaj nowy transerferze
Żeby być transerferem trzeba być zdrowym i mieć dużo energii (tom 3), która daje moc naszemu celowi.
Nie przeczytałeś nawet połowy wiedzy książkowej, nie piszesz czy czytałeś forum. Skoncentruj się na razie na wyszukiwaniu wahadeł w twoim otoczeniu i próbuj być niewidzialnym i pustym, żeby cię nie zahaczały i nie żywiły się twoją energią. Z energią zabierzesz się wtedy do realizacji swoich celów.
Pozdrawiam
Nie. Sama wizualizacja nie działa. Znam ludzi, którzy zapisywali całe zeszyty afirmacji, a ich życie i zdrowie w tym czasie podupadło.Fejven pisze:czy jeśli uda mi się stworzyć odpowiednie slajdy szczęścia (w sensie że czuję się dobrze) i postanowię odczuwać radość, czy to minie?
Żeby być transerferem trzeba być zdrowym i mieć dużo energii (tom 3), która daje moc naszemu celowi.
Nie przeczytałeś nawet połowy wiedzy książkowej, nie piszesz czy czytałeś forum. Skoncentruj się na razie na wyszukiwaniu wahadeł w twoim otoczeniu i próbuj być niewidzialnym i pustym, żeby cię nie zahaczały i nie żywiły się twoją energią. Z energią zabierzesz się wtedy do realizacji swoich celów.
Pozdrawiam
Re: Stan zawieszenia
Witaj Fejven
Radość jest tylko efektem. Efektem ubocznym, a nie celem samym w sobie. Trzeba szukać celu, a nie radości.
Często na pytanie - Jaki jest Twoj cel? słyszymy odpowiedź : Moim celem jest bycie Szczęśliwym. A to oznacza jedno - brak celu.
Ja slajdy stosuję. To dzięki nim potrafię poczuć emocje związane z daną sprawą. M.in. właśnie do określania swojego prawdziwego celu.
Tak wiec, dla mnie jest to bardzo dobre i podstawowe narzędzie. Sprawdzisz w działaniu i w odpowiednich sytuacjach będziesz wykorzystywał lub nie.
Sukcesów !
Ciesz się Ten stan świadczy o tym, że ruszyłeś właśnie do przoduFejven pisze: od kilkunastu dni towarzyszy mi uporczywy stan zawieszenia.
Bardzo istotna sprawa - znaleźć swój cel. Jeśli jestem pod wplywem wahadeł, to ich działania będą wpływały na wybór mojego celu.Fejven pisze: Znalazłem swoje wahadło (mój cel).
A gdybyś spojrzał na to w ten sposób - radość pojawia się wtedy, kiedy slajdy zawierają to, co tę radość u mnie wywołuje...Fejven pisze: czy jeśli uda mi się stworzyć odpowiednie slajdy szczęścia (w sensie że czuję się dobrze) i postanowię odczuwać radość, czy to minie?.
Radość jest tylko efektem. Efektem ubocznym, a nie celem samym w sobie. Trzeba szukać celu, a nie radości.
Często na pytanie - Jaki jest Twoj cel? słyszymy odpowiedź : Moim celem jest bycie Szczęśliwym. A to oznacza jedno - brak celu.
Jesli to Twój cel, to jest ok. Pełny spokoj - slajd pojawi się 'za chwilę '.Fejven pisze: Trochę dziwnie się z tym czuję, a owe slajdy jakoś ciężko mi stworzyć, mam jakąś blokadę wewnątrz którą muszę postanowić przełamać.
Ja slajdy stosuję. To dzięki nim potrafię poczuć emocje związane z daną sprawą. M.in. właśnie do określania swojego prawdziwego celu.
Tak wiec, dla mnie jest to bardzo dobre i podstawowe narzędzie. Sprawdzisz w działaniu i w odpowiednich sytuacjach będziesz wykorzystywał lub nie.
Sukcesów !
Re: Stan zawieszenia
Dzięki wszystkim za odpowiedzi Jestem już w 1/3 trzeciego tomu i jestem naprawdę po wrażeniem frailingu. Po przeczytaniu dwóch poprzednich tomów zauważyłem pewne zasady transerfingu które stosowałem nieświadomie i w każdym kolejnym tomie odkrywam coś podobnego. Teraz przynajmniej dokładnie wiem jak to działa. Nic tylko się uświadamiać sobie i uzupełniać wszelkie braki
- Calineczka
- Posty: 72
- Rejestracja: śr gru 17, 2014 12:46 am
Re: Stan zawieszenia
Slajdy są super! Raz, że przyjemne dwa, że dają potężną dawkę energii i wtedy "przebieranie nogami" idzie jakby samo z siebie... Fajny jest amalgamat a frailing naprawdę działa cuda. Mi nawet brak celu (tego no CELU) przestał przeszkadzać... Czasem się niecierpliwie a wkrótce coś pokazuje mi, jaką droge przesżlam będąc, jak to ja: niesystematyczna, leniwa i pofalowana. Nieważne od czego sie zacznie, każdy punkt zaczepienia jest dobry. Wahadła ludzkie mam w sumie opanowane, pozostałe sa na dobrej drodze
Stan zawieszenia by wskazywał, że już dużo zostało zrobione...
Stan zawieszenia by wskazywał, że już dużo zostało zrobione...