Kreowanie samochodu
Moderatorzy: admin, marcelus, filip
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:23 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:24 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:24 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kreowanie samochodu
kasica pisze:Bo to jest sztuczne i potem moze sie stac cos z tym autem np. Ci ukradna lub bedziesz miec wypadek.
"Jeśli nie masz wroga wewnątrz, to żaden zewnętrzny przeciwnik nie jest wstanie uczynić Ci krzywdy"
Re: Kreowanie samochodu
Przede wszystkim to wątpliwości i obawy przyciągają zagrożenia. Wprowadzam zakaz zaklinania.kasica pisze:Fakt moze byc taki ze jesli chcesz fure za np 100 tys tylko dlatgeo ze Ci sie podoba to rzeczywiscie moze być potem problem z tym autem
, musiasz wiedziec , że to auto to rzeczywsiscie to jest to co potrzebujesz do życia, a nie dla szpanu i chwilowych przyjemnosci.
Bo to jest sztuczne i potem moze sie stac cos z tym autem np. Ci ukradna lub bedziesz miec wypadek.
Jeżeli postanowisz postrzegać pozornie negatywną zmianę w scenariuszu jak pozytywną, to wszystko takim właśnie się okaże. …
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:24 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kreowanie samochodu
Jak byłam wpatrzona w tą fure jak w obrazek teraz za darmo bym nie wziela, no chyba ze wziala i sprzedała od razu
Re: Kreowanie samochodu
Każdemu wg jego przekonań.
Jeżeli postanowisz postrzegać pozornie negatywną zmianę w scenariuszu jak pozytywną, to wszystko takim właśnie się okaże. …
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Re: Kreowanie samochodu
Według mnie bzdura, idąc tym minimalistycznym tokiem rozumowania otrzymywali byśmy jedynie to co całkowicie niezbędne i nic ponad to.
Może i kiedyś to było marzenie, do póki nie wyznaczyłem sobie celu pozwalającego realizację większości z nich.
Auto to tylko przedmiot nie ten to inny nawet jak się popsuje czy gdzieś zawieruszy
Dalej idąc takim tokiem rozumowania bał bym się patrzeć na wszystko z wyższej pułki cenowej bo jeśli nie jest potrzebne to zostanie odebrane xD jak się ma do tego mój tel. za 2k z którego piszę przecież z takiego za 300 zł też by się dało, co na to ludzie z zegarkami na ręku, których wartość przewyższa kilkukrotnie wartość twojego auta, przecież taki za 3 zł też odmierza czas. To tylko przedmioty nie ten to inny, rąbną to rąbną będzie inny, mnie bardziej interesuje to czego chce lub co mnie kręci niż wyszukiwanie milion powodów ze względu na które powinienem czegoś nie chcieć
Żeby zabrać ze sobą gdzieś dziewczynę, nie potrzebuję większego auta nawet jak trzeba jechać gdzieś na imprezę jeszcze 2- 3 osoby się wcisną. Gdy będę potrzebował czegoś ładownego postaram się o jakiegoś STAR'a
Pozdrawiam,
Raph
Może i kiedyś to było marzenie, do póki nie wyznaczyłem sobie celu pozwalającego realizację większości z nich.
Auto to tylko przedmiot nie ten to inny nawet jak się popsuje czy gdzieś zawieruszy
Dalej idąc takim tokiem rozumowania bał bym się patrzeć na wszystko z wyższej pułki cenowej bo jeśli nie jest potrzebne to zostanie odebrane xD jak się ma do tego mój tel. za 2k z którego piszę przecież z takiego za 300 zł też by się dało, co na to ludzie z zegarkami na ręku, których wartość przewyższa kilkukrotnie wartość twojego auta, przecież taki za 3 zł też odmierza czas. To tylko przedmioty nie ten to inny, rąbną to rąbną będzie inny, mnie bardziej interesuje to czego chce lub co mnie kręci niż wyszukiwanie milion powodów ze względu na które powinienem czegoś nie chcieć
Żeby zabrać ze sobą gdzieś dziewczynę, nie potrzebuję większego auta nawet jak trzeba jechać gdzieś na imprezę jeszcze 2- 3 osoby się wcisną. Gdy będę potrzebował czegoś ładownego postaram się o jakiegoś STAR'a
Pozdrawiam,
Raph
"Jeśli nie masz wroga wewnątrz, to żaden zewnętrzny przeciwnik nie jest wstanie uczynić Ci krzywdy"
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:24 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:24 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kreowanie samochodu
Jak już wcześniej pisałem kupić sobie auto/portfel za ostatnie pieniądze to głupota i tylko jakiś procent środków się w takie coś angażuje. Auto jest cudne, może i co z tego, nie możemy posiadać przedmiotów które nam się podobają, to że mogą podobać się innym, co mnie to obchodzi, ważne żeby mnie cieszyło. Wątpię żeby furki o wartości przekraczającej 1 mln były komuś bezwzględnie potrzebne a i tak ich sprzedawana ilość z roku na rok rośnie. Autko ma cieszyć mnie, a resztę to mam gdzieś, niech sobie myślą co chcą, mnie to nie interesuje. Czasem ludzie mają swoje zachcianki które nie służą niczemu wielkiemu mimo to je realizują i jest im z tym dobrze
"Jeśli nie masz wroga wewnątrz, to żaden zewnętrzny przeciwnik nie jest wstanie uczynić Ci krzywdy"
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:24 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Kreowanie samochodu
Kasiu nie denerwuj się, oddychaj rytmicznie
Wszystko siedzi w naszej głowie. Już tak mamy, że dopisujemy filozofię do tego co mamy lub czego nie mamy.
Wszystko siedzi w naszej głowie. Już tak mamy, że dopisujemy filozofię do tego co mamy lub czego nie mamy.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:24 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Kreowanie samochodu
Ja tam bym chciał, żeby ktoś z forum przewiózł mnie swoim Rolls Roysem
Masz dużo racji w tym co piszesz.
To o czym piszecie kojarzy mi się z artykułami o milionerach, którzy tracili fortuny. Ciekawe jak to jest z 500 milionów dolarów, stracić 400 dużych baniek.
Masz dużo racji w tym co piszesz.
To o czym piszecie kojarzy mi się z artykułami o milionerach, którzy tracili fortuny. Ciekawe jak to jest z 500 milionów dolarów, stracić 400 dużych baniek.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pn mar 09, 2015 8:23 am
Re: Kreowanie samochodu
Nie to żebym się czepiał (no, może troszkę), ale piszesz Kasiu że w te 4 miesiące zarobiłaś max 10 tysięcy, a skąd pozostałe 20 tysięcy na auto? Ze zleceń? Czy rodzice dali kasę? Bo chodzi o to, że sporo ludzi znam co mówią żeby wizualizować, a po prostu dostali kasę od dziadków czy rodziców, nic nie wizualizując - po prostu rodzice im kupili auto. Co do kolegi od audi, masz je? Czy myślisz że będziesz miał?
Nie chcę wyjść na agresora, ale coraz bardziej denerwuje mnie fakt, że wszyscy co mówią o spełnianiu życzeń i sekrecie, nic właściwie nie mają. Żadnych domów, wakacji, aut - tylko wizualizują latami. Więc albo źle robią, albo to nie działa. Koleś od sekretu podobno zbankrutował jakiś czas temu, co mnie dobiło. Wierzyć w to wszystko, czy nie? Powoli ogarnia mnie rozpacz, czy nie uwierzyłem w kit. Ile lat można czekać na realizację marzeń?
Latami siedzę w necie na różnych forach, i nikt nic nie ma - ale każdy doradza jak mieć. A każda książka pełna przykładów szczęśliwców, którzy nagle mają jakieś wygrane, spadki, życzliwych milionerów... tylko gdzie to jest w realu?
Nie chcę wyjść na agresora, ale coraz bardziej denerwuje mnie fakt, że wszyscy co mówią o spełnianiu życzeń i sekrecie, nic właściwie nie mają. Żadnych domów, wakacji, aut - tylko wizualizują latami. Więc albo źle robią, albo to nie działa. Koleś od sekretu podobno zbankrutował jakiś czas temu, co mnie dobiło. Wierzyć w to wszystko, czy nie? Powoli ogarnia mnie rozpacz, czy nie uwierzyłem w kit. Ile lat można czekać na realizację marzeń?
Latami siedzę w necie na różnych forach, i nikt nic nie ma - ale każdy doradza jak mieć. A każda książka pełna przykładów szczęśliwców, którzy nagle mają jakieś wygrane, spadki, życzliwych milionerów... tylko gdzie to jest w realu?
Re: Kreowanie samochodu
Gdzie to jest w realu? W wątku masz przykłady. W Twoich wypowiedziach są wątpliwości i chyba rozgoryczenie oraz "ciśnienie". Tworzysz blokady. W TR jest wyjaśnione, na czym polegają różnice pomiędzy klasycznym wizualizowaniem a TR-owym. Rzeczy i sytuacje pojawiają się i spełniają się pod pewnymi warunkami i w sposób nie bajkowy (czasami i owszem ), a realny tj. dostrzegasz okazje, okazje przychodzą do Ciebie itd. Niektórzy intuicyjnie, empirycznie wypracowują własne metody. Nie namawiam, by zostać mistrzem teorii, ale czy przeczytałeś przynajmniej TR 1-3? Przypomnij sobie, czy zanim zacząłeś się tym interesować miały miejsce zadziwiające okoliczności? Czy gotów jesteś pomóc wydarzeniom i działać, chociażby stosując się do tych zasad? Czy przypadkiem nie odrzucasz możliwości "oferowanych" przez TR? Gdzie krąży Twoja uwaga?
Mam nadzieję, że nie jesteś marketingowcem Wydawnictwa.
Mam nadzieję, że nie jesteś marketingowcem Wydawnictwa.
Jeżeli postanowisz postrzegać pozornie negatywną zmianę w scenariuszu jak pozytywną, to wszystko takim właśnie się okaże. …
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Kreowanie samochodu
Dobroduszny, mam nadzieję, że wyciągniesz wnioski, bo widzę na razie nie rozumiesz jak działa ten matrix.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Kreowanie samochodu
Jeśli tylko czekasz no to powiem Ci że bardzo długo, ba nawet wcale może się nie zrealizować.Dobroduszny pisze: Ile lat można czekać na realizację marzeń?
Jak już pisałem nie posiadam auta bo nie potrzebuję, kasa mi idzie na naukę/inwestycje. Mam to szczęście że pod domem stoi zawsze co najmniej jeden pojazd który wystarczy zatankować i można jechać gdzie trzeba.
Czy pracując pół roku za granicą odkładając 30-40k w tym okresie jestem w stanie uzbierać te 90 k, chyba bez problemu tylko że ja ani myślę robić 3-4 lata na głupie auto xD to by było dopiero marnotrawstwo czasu.
TR raczej pokazał jak unikać auto sabotażu, skupiać uwagę na celu a nie przeszkodach. Czy dzieją się cuda, czasem tak, te się działy nawet nim poznałem TR pewnie dlatego że sporo w tym własnej pracy. Ale napotkani ludzie to nie przypadki, czasem wszystko idzie jak po maśle, no i mają miejsce zdarzenia których się nawet nie planowało a biją na plus. Bez pracy nie ma kołaczy, mnie by nawet spadające z nieba auto nie bawiło, co to za frajda. Są inne drogi a tych nie ma co bez sensu komplikować.
"Jeśli nie masz wroga wewnątrz, to żaden zewnętrzny przeciwnik nie jest wstanie uczynić Ci krzywdy"