Kreowanie samochodu
Moderatorzy: admin, marcelus, filip
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pn mar 09, 2015 8:23 am
Kreowanie samochodu
Witajcie!
Jestem tu nowy, ale od lat wielki fan Vadima. Chcę mieć jakiś dobry samochód, więc mam kilka pytań do bardziej doświadczonych:
1. Czy muszę robić slajd konkretnej marki? Umysł się wtrąca że ukradną, że za drogi w utrzymaniu, że psuje się. Czy może wystarczy slajd że jestem szczęśliwy i zadowolony w aucie, ale bez precyzowania jakie to auto, z wyjątkiem poczucia że jest moje własne?
2. Od kilkunastu lat jestem w środowisku rozwojowym, niestety nie spotkałem ani jednej osoby która by wykreowała dom czy auto, wszyscy tylko cały czas wizualizują ale bez efektów. Czy są osoby mogące opisać, jak spełniły się ich kreacje?
Pozdrawiam!
Jestem tu nowy, ale od lat wielki fan Vadima. Chcę mieć jakiś dobry samochód, więc mam kilka pytań do bardziej doświadczonych:
1. Czy muszę robić slajd konkretnej marki? Umysł się wtrąca że ukradną, że za drogi w utrzymaniu, że psuje się. Czy może wystarczy slajd że jestem szczęśliwy i zadowolony w aucie, ale bez precyzowania jakie to auto, z wyjątkiem poczucia że jest moje własne?
2. Od kilkunastu lat jestem w środowisku rozwojowym, niestety nie spotkałem ani jednej osoby która by wykreowała dom czy auto, wszyscy tylko cały czas wizualizują ale bez efektów. Czy są osoby mogące opisać, jak spełniły się ich kreacje?
Pozdrawiam!
Re: Kreowanie samochodu
Ja spełniłam, choć nie do końca
Na moim miejscu parkingowym wyobrażałam sobie konkretną markę, a nawet model. Slajdowałam też siebie za kierownicą, z mordką uradowaną od ucha do ucha. Potem jednak stwierdziłam niepotrzebnie, że może lepiej nie drażnić sąsiadów. Auto jest, tylko trochę inny model. Zapatrzyłam się też na właściwy model, ale nie w tym kolorze, co chciałam i kolor też jest nie ten, ale co tam. Jest i cieszy
Na moim miejscu parkingowym wyobrażałam sobie konkretną markę, a nawet model. Slajdowałam też siebie za kierownicą, z mordką uradowaną od ucha do ucha. Potem jednak stwierdziłam niepotrzebnie, że może lepiej nie drażnić sąsiadów. Auto jest, tylko trochę inny model. Zapatrzyłam się też na właściwy model, ale nie w tym kolorze, co chciałam i kolor też jest nie ten, ale co tam. Jest i cieszy
Jeżeli postanowisz postrzegać pozornie negatywną zmianę w scenariuszu jak pozytywną, to wszystko takim właśnie się okaże. …
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pn mar 09, 2015 8:23 am
Re: Kreowanie samochodu
Dziękuję za odpowiedź A można wiedzieć w jaki sposób ten wariant się urzeczywistnił u Ciebie?
Re: Kreowanie samochodu
To prezent. Wkrótce po tym jak się zdecydowałam mieć, pojawiła się korzystna oferta od znajomego znajomego. Poprzedni samochód sprzedałam, by się dorzucić.
Oczywiście dopieściłam go i pogłaskałam na pożegnanie
Oczywiście dopieściłam go i pogłaskałam na pożegnanie
Jeżeli postanowisz postrzegać pozornie negatywną zmianę w scenariuszu jak pozytywną, to wszystko takim właśnie się okaże. …
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pn mar 09, 2015 8:23 am
Re: Kreowanie samochodu
Czyli sobie go kupiłaś? A jak ktoś nie ma pieniędzy? Właśnie tego się obawiam, bo ludzie którzy mi mówią że dostali podwyżkę, okazuje się że pracowali parę lat - każdy dostawał. Pewne rzeczy się dostaje bez slajdów, ja też kupiłem auto "okazyjnie" bez slajdów... Nie to żebym się czepiał, ale mam masę wątpliwości
Re: Kreowanie samochodu
Formalnie kupiłam, ale wartość poprzedniego stanowiła 1/3 nowego Reszta to prezent właśnie na samochód.
Dodam, że byłam wręcz namawiana na przyjęcie prezentu, bo ta oferta to była okazja. Być może tak to właśnie chcę interpretować, ale czy sposób realizacji jest ważny? Samochody nie spadają z nieba, przeważnie
Dodam, że byłam wręcz namawiana na przyjęcie prezentu, bo ta oferta to była okazja. Być może tak to właśnie chcę interpretować, ale czy sposób realizacji jest ważny? Samochody nie spadają z nieba, przeważnie
Jeżeli postanowisz postrzegać pozornie negatywną zmianę w scenariuszu jak pozytywną, to wszystko takim właśnie się okaże. …
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pn mar 09, 2015 8:23 am
Re: Kreowanie samochodu
Super, cieszę się, też bym tak właśnie chciał - jakieś szczegółowsze rady?
Re: Kreowanie samochodu
Witaj
Jeśli będziesz wizualizował coś konkretnego to dłużej poczekasz, chyba, że ty tak masz.
Ja jestem leniwa, więc wizualizacje i slajdy odpadają. Ja po prostu jak czegoś potrzebuję to to zamawiam i najczęściej wygrywam. Widzę obraz tej rzeczy i siebie jak się cieszę, że to mam, jak inni mi gratulują, ale potem o tym zapominam. Po jakimś czasie nagle coś mi spada z nieba, niespodziewanie
Kiedyś bardzo chciałam zmienić samochód i naciskałam na konkretny model, kolor itd. Po 3 dniach mi ukradli. Za bardzo chciałam.
Znajomy zamieszkał w mieszkaniu znajomych, którzy wyjechali na chwilę. Trwa to już 10 lat, a nic za nie nie płacił. Opłaca wszystko na bieżąco. Ale ostatnio kupił samochód kombi i się cieszy, że wszystko może przewieźć. A ja mam znajomych, którzy mają odpowiedni samochód do przewiezienia czegokolwiek i nie muszę kupować brzydkiego kombi. On nie ma już żadnych znajomych.
Moje mieszkanie dostałam w wyniku fali szczęścia, ale miałam książeczkę która wystarczyła, a potem wykupiłam je za 1 zł.
Jak zupełnie nic nie masz, to nic przyciąga nic. Musisz mieć choć trochę, żeby ruszyć koło fortuny.
To już masz 2 opcje: dostać albo wygrać Co wolisz
Mój pierwszy samochód wygrałam, ale rodzice wpłacili mi na konto jakąś sumę na początek. Zawsze musisz coś włożyć, żeby dostać, bo to najszybciej. Musiałam kupić gazetę z a2 zł, rozwiązać krzyżówkę i wysłać i dostać żelazko, bo je potrzebowałam, a nie mogłam się zdecydować jakie chcę.Dobroduszny pisze:Chcę mieć jakiś dobry samochód,
Jeśli będziesz wizualizował coś konkretnego to dłużej poczekasz, chyba, że ty tak masz.
Ja jestem leniwa, więc wizualizacje i slajdy odpadają. Ja po prostu jak czegoś potrzebuję to to zamawiam i najczęściej wygrywam. Widzę obraz tej rzeczy i siebie jak się cieszę, że to mam, jak inni mi gratulują, ale potem o tym zapominam. Po jakimś czasie nagle coś mi spada z nieba, niespodziewanie
Kiedyś bardzo chciałam zmienić samochód i naciskałam na konkretny model, kolor itd. Po 3 dniach mi ukradli. Za bardzo chciałam.
Znajomy zamieszkał w mieszkaniu znajomych, którzy wyjechali na chwilę. Trwa to już 10 lat, a nic za nie nie płacił. Opłaca wszystko na bieżąco. Ale ostatnio kupił samochód kombi i się cieszy, że wszystko może przewieźć. A ja mam znajomych, którzy mają odpowiedni samochód do przewiezienia czegokolwiek i nie muszę kupować brzydkiego kombi. On nie ma już żadnych znajomych.
Moje mieszkanie dostałam w wyniku fali szczęścia, ale miałam książeczkę która wystarczyła, a potem wykupiłam je za 1 zł.
Jak zupełnie nic nie masz, to nic przyciąga nic. Musisz mieć choć trochę, żeby ruszyć koło fortuny.
To już masz 2 opcje: dostać albo wygrać Co wolisz
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pn mar 09, 2015 8:23 am
Re: Kreowanie samochodu
Dziękuję. Dla mnie zasadnicza jest kwestia - czy wizualizować zadowolenie z jazdy autem, ale bez wyróżniania marki i modelu, czy konkretnie dany model i markę?
Re: Kreowanie samochodu
Jak szaleć to szaleć, wszystko zależy czy chcesz konkretny samochód czy byle jaki samochód byle miał cztery koła i kierownicę
Jeśli masz upatrzony konkretny model to dlaczego nie zdobyć właśnie jego kolor kolorem ale markę i model bym wybrał
Ja póki co potrzeby zakupu auta nie widzę ale jak się za to wezmę, chyba padnie na AUDI A/S5 jest piękne jak na mój gust
Pozdrawiam,
Ralph
Jeśli masz upatrzony konkretny model to dlaczego nie zdobyć właśnie jego kolor kolorem ale markę i model bym wybrał
Ja póki co potrzeby zakupu auta nie widzę ale jak się za to wezmę, chyba padnie na AUDI A/S5 jest piękne jak na mój gust
Pozdrawiam,
Ralph
"Jeśli nie masz wroga wewnątrz, to żaden zewnętrzny przeciwnik nie jest wstanie uczynić Ci krzywdy"
Re: Kreowanie samochodu
Ha, moje klimaty
Jeżeli postanowisz postrzegać pozornie negatywną zmianę w scenariuszu jak pozytywną, to wszystko takim właśnie się okaże. …
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Re: Kreowanie samochodu
Najważniejsze to bez parcia.Dobroduszny pisze:Super, cieszę się, też bym tak właśnie chciał - jakieś szczegółowsze rady?
Nic więcej nie mogę podać , bo samochody zmienia się co jakiś czas
Jeżeli postanowisz postrzegać pozornie negatywną zmianę w scenariuszu jak pozytywną, to wszystko takim właśnie się okaże. …
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pn mar 09, 2015 8:23 am
Re: Kreowanie samochodu
No to działam Który to już raz...
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pn mar 09, 2015 8:23 am
Re: Kreowanie samochodu
Raphael pisze:Jak szaleć to szaleć, wszystko zależy czy chcesz konkretny samochód czy byle jaki samochód byle miał cztery koła i kierownicę
Jeśli masz upatrzony konkretny model to dlaczego nie zdobyć właśnie jego kolor kolorem ale markę i model bym wybrał
Ja póki co potrzeby zakupu auta nie widzę ale jak się za to wezmę, chyba padnie na AUDI A/S5 jest piękne jak na mój gust
Pozdrawiam,
Ralph
No ale nie bałbyś się go mieć? Złodzieje, koszty serwisu kolosalne, i wysiadać z niego i iść w blokach do rodziców spać? Nie wiem, ale jakoś wydaje mi się to kompletnie nierealne, zbyt wysoka poprzeczka - jak dla mnie
Re: Kreowanie samochodu
A czego tu się bać, auto jak każde inne, to tylko przedmiot, co do serwisu to mam znajomych mechaników od blacharki po silnik, komputer sam ogarnę w razie potrzeby. Od nieprzewidzianych okoliczności można zawsze ubezpieczyć. Chyba wiadome że nie kupuje się za ostatnie pieniądze samochodu tylko przeznacza się na niego jakiś % tego co już się ma, tak że jak mnie będzie na niego stać to resztą martwić się nie będę Co do bloków to mnie nie obowiązują póki co bo mieszkam na wsi i raczej nie myślę tego zmieniać.
Pozdrawiam,
Raph
Pozdrawiam,
Raph
"Jeśli nie masz wroga wewnątrz, to żaden zewnętrzny przeciwnik nie jest wstanie uczynić Ci krzywdy"
Re: Kreowanie samochodu
Ja powiedziałabym - na razie. Przecież możemy wszystko co nas cieszy.Raphael pisze:Co do bloków to mnie nie obowiązują póki co bo mieszkam na wsi i raczej nie myślę tego zmieniać.
To nie są obiektywne ograniczenia.
Re: Kreowanie samochodu
Wieś ograniczeniem?
Przecież na wsi jest 1000 razy lepiej to nie widzę
sensu tego zmieniać. Cisza, spokój
wracając wspomnieniami do swojego dzieciństwa
mogę powiedzieć tylko ze było super, zabawy
z rówieśnikami, wspinanie po drzewach
kilometry zrobione jak nie biegiem to rowerem
Rzeka, las to raczej sporo swobody a nie ograniczenie.
Przecież na wsi jest 1000 razy lepiej to nie widzę
sensu tego zmieniać. Cisza, spokój
wracając wspomnieniami do swojego dzieciństwa
mogę powiedzieć tylko ze było super, zabawy
z rówieśnikami, wspinanie po drzewach
kilometry zrobione jak nie biegiem to rowerem
Rzeka, las to raczej sporo swobody a nie ograniczenie.
"Jeśli nie masz wroga wewnątrz, to żaden zewnętrzny przeciwnik nie jest wstanie uczynić Ci krzywdy"
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Kreowanie samochodu
@Raphael ty jesteś luzak
Moja ocena odnosiła się do
Moja ocena odnosiła się do
Co nas może ograniczać w realizacji marzeń? Inni ludzieNo ale nie bałbyś się go mieć? Złodzieje, koszty serwisu kolosalne, i wysiadać z niego i iść w blokach do rodziców spać
Re: Kreowanie samochodu
To cytat mnie zmylił, jeśli coś leży poza naszą strefą komfortu to albo ja rozszerzamy albo o czymś zapominamy, ujęte jest to w 78 dniowym kursie.
Swoją drogą ktoś na forum poruszył temat myśli skąd pochodzą czy coś w ten deseń. Jak studiowałem, siedzę sobie z kolegą z roku na ławce i jedzie furka, no i mówię ale fajne auto chciał bym takie kiedyś mieć a Ty? A ten ''coś Ty ja nawet o tym nie myślę, nie mam takich możliwości'' autentycznie tak powiedział. Dosłownie ręce mi opadły, pomyślałem tylko, no jak ich nie masz to ja Ci ich też raczej nie stworzę.
Jak wy myślicie, jak to jest z tym myśleniem? Przecież obaj jechaliśmy na tym samym wózku. O TR nie miałem wtedy zielonego pojecia.
Swoją drogą ktoś na forum poruszył temat myśli skąd pochodzą czy coś w ten deseń. Jak studiowałem, siedzę sobie z kolegą z roku na ławce i jedzie furka, no i mówię ale fajne auto chciał bym takie kiedyś mieć a Ty? A ten ''coś Ty ja nawet o tym nie myślę, nie mam takich możliwości'' autentycznie tak powiedział. Dosłownie ręce mi opadły, pomyślałem tylko, no jak ich nie masz to ja Ci ich też raczej nie stworzę.
Jak wy myślicie, jak to jest z tym myśleniem? Przecież obaj jechaliśmy na tym samym wózku. O TR nie miałem wtedy zielonego pojecia.
"Jeśli nie masz wroga wewnątrz, to żaden zewnętrzny przeciwnik nie jest wstanie uczynić Ci krzywdy"