Żywa woda

Miejsce na Twoje spostrzeżenia, relacje o tym, co udało Ci się zastosować i jaki wpływ na Twoje życie wywarł Transerfing

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

makiawelly
Posty: 6
Rejestracja: pn cze 24, 2013 5:47 pm
Żywa woda

Post autor: makiawelly » pt cze 28, 2013 7:16 am

Żywa woda, natknąłem się na fragment niepublikowanej w Polsce ksiąze Vadima Zelanda, w fragmencie tym rozbudowany jest mowa na temat żywej wody w której była mowa w tom 6 transerfingu. Wiele bardzo wartościowszych informacji:

https://www.youtube.com/watch?v=lbeqCbSDAWQ
https://www.youtube.com/watch?v=saBiReLFhaU
https://www.youtube.com/watch?v=BOfc6jQwS8Q

ciekawy jest motyw z woda destylowana, już myśl o zakupieniu destylatora,
czy ktoś już ekspeymtował czy też pije żywa wodę ( aktywna wódę) ?

Awatar użytkownika
MLescape
Posty: 66
Rejestracja: wt mar 15, 2011 12:51 pm
Re: Żywa woda

Post autor: MLescape » pn lip 01, 2013 7:33 am

Znam takich co piją wódę i są potem bardzo aktywni :-D
Tak serio, to sporo informacji na temat 'żywej wody" jest na forum www.bioslone.pl

Awatar użytkownika
McDucha
Posty: 47
Rejestracja: pn wrz 17, 2012 9:18 pm
Re: Żywa woda

Post autor: McDucha » ndz lip 21, 2013 10:35 pm

przeczytajcie książkę prof. Nieumywakina....pracował w Rosji w latach głębokiego komunizmu w tzw. szpitalu kosmicznym, czyli prowadził astronautów medycznie. Jego odkrycie było początkowo skrywane, badania nad wodą utleniona, tak....tą z apteki - prowadził kilkadziesiąt lat. tzn jest jej czystsza postać /perhydrol/ ale kilka kropel rozcieńczonych z wodą ....podawane codziennie 3x działa cuda. działa na poziomie komórkowym, niszczy bakterie, wirusy, nowotwory, dodaje energii, zwalcza depresję i skutkuje na tysiącach innych poziomach, niektóre mocno odczuwamy, z niektórych nie zdajemy sobie sprawy, że np. zwalcza rodzący się w nas nowotwór. Stosuję H2O od roku, jestem oniemiała jej działaniem. Może mnie ktoś stąd pamieta...ale transerfingu zaniechałam. Mama mi umarła, inne dziwne rzeczy się dzieją i jakaś jestem rozproszona, a trabserfing wymaga koncentracji umysłu;-) Pozdrawiam wszystkich.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Żywa woda

Post autor: Prometeusz » pn lip 22, 2013 1:24 pm

Cześć MC, kojarzę Cię ; ) Nie chce mi się czytać całej książki. Mogłabyś zrobić jej jakieś krótkie podsumowanie?

Ja od czasu do czasu sobie czytam o efektach wszelkich form dostarczania dodatkowego tlenu, ale jak na razie badania mnie nie przekonują, no i ta woda mnie też nie przekonała na razie. Ja się wstrzymam do czasu, aż dotrze do mnie większa wiedza. Ale dzięki za ciekawą informacje.

Pozdrawiam
Prometeusz
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

marcel
Posty: 487
Rejestracja: pn lip 01, 2013 5:01 pm
Re: Żywa woda

Post autor: marcel » pn lip 22, 2013 2:21 pm

.
Ostatnio zmieniony czw lut 20, 2014 6:28 am przez marcel, łącznie zmieniany 1 raz.
.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Żywa woda

Post autor: Prometeusz » pn lip 22, 2013 3:24 pm

Ciekawe, doczytam.

Ogólnie z takimi rzeczami trzeba ostrożnie. Ja się zastanawiam, czy nie będzie to w jakiś sposób szkodliwe dla organizmu. A to, że ktoś tam wyzdrowiał, jest pozytywną przesłanką, ale przecież placebo to też działa, więc trzeba byłoby zrobić jakieś bardziej obiektywne testy i poznać zasadę działania. Jak to się zachowuje w żołądku? Co się z tym dzieje i z naszym organizmem, po zażyciu? Czy zwalczanie flory bakteryjnej żołądka, przypadkiem nie zaburzy homeostazy? itd. itd.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

marcel
Posty: 487
Rejestracja: pn lip 01, 2013 5:01 pm
Re: Żywa woda

Post autor: marcel » pn lip 22, 2013 3:35 pm

.
Ostatnio zmieniony czw lut 20, 2014 6:29 am przez marcel, łącznie zmieniany 1 raz.
.

Awatar użytkownika
McDucha
Posty: 47
Rejestracja: pn wrz 17, 2012 9:18 pm
Re: Żywa woda

Post autor: McDucha » pn lip 22, 2013 3:56 pm

http://www.igya.pl/terapie-naturalne/oc ... niona.html

Prof. Nieumywakin nie był jedynym badaczem nadtlenku wodoru, w podobnym czasie niezależne badania prowadził amerykanin, na tę chwilę wyleciało mi jego nazwisko. Nie jest to metoda znachorska, w niektórych szpitalach na świecie zaawansowane choroby / AIDS, nowotwory/ leczy się poprzez dożylne podanie H2O.
Jest w necie mnóstwo informacji na ten temat i kilka forów. Jeśli znajdziesz wrogów tej metody leczenia to najczęściej osoby te mylą tlen cząsteczkowy/ ten, który odpowiada za procesy starzenia się, natomiast tutaj chodzi o rozpad atomowy. Nie chce się rozpisywac , bo nie jestem ani chemikiem ani medykiem ani Nieumywakinem, ale wspomne tylko o najwazniejszych skutkach w moim przypadku: ogrom energii zyciowej, wyjście z depresji, gładsza skóra/ po kapieli myje się H2O nierozcieńczoną, każda ranę polewam nie raz, bo wtedy tylko odkaża, ale polewanie wielokrotne przyspiesza gojenie wszelkich skórnych dolegliwości.
A jeśli chodzi o ogólne i skuteczne oczyszczanie organizmu to stosuje również ostropest plamisty, młody jęczmień, kiedyś spiruline ,teraz chlorellę.
Pozdrawiam i z czystym sercem polecam w/w ;-)))

Awatar użytkownika
McDucha
Posty: 47
Rejestracja: pn wrz 17, 2012 9:18 pm
Re: Żywa woda

Post autor: McDucha » pn lip 22, 2013 4:01 pm

oczywiście H2O2 , a nie H2O. I jeszcze jedno ....rozcieńczoną H2O2 podajemy zwierzętom i roślinom!!!

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Żywa woda

Post autor: Prometeusz » pn lip 22, 2013 4:52 pm

Ja nie jestem przeciwnikiem tego. Po prostu jestem na razie na etapie "to jest zbyt dobre, aby było prawdziwe" lecz z drugiej strony, jestem otwarty (może czasami zbyt bardzo, stąd ta intelektualna wstrzemięźliwość) na nowe proste rozwiązania. Sam uważam, że medycyna formalna po za niektórymi operacjami i środkami przeciwbólowymi za dużo nie jest nam wstanie pomóc. Cała reszta to natura.

Nie zaniżaj swojej ważności MC, jeśli masz wiedzę o co chodzi z tym tlenem atomowym i dlaczego on nie szkodzi, to chętnie wysłucham, nawet niepełnego tłumaczenia.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Lex
Posty: 228
Rejestracja: pn sty 30, 2012 10:41 pm
Re: Żywa woda

Post autor: Lex » pn lip 22, 2013 8:03 pm

Prometeusz pisze: ale przecież placebo to też działa,
Ja bym powiedział, że może nawet głównie placebo :)
Ludzie, znacie transerfing, nie potrzebujecie wody utlenionej, cudownych roślin, niczego, wystarczy tylko zamiar bycia zdrowym :)
Aaale ja wiem, że to nie jest takie proste, a te wszystkie środki mają w tym pomóc - jeśli pomagają, to super, ale moim zdaniem to placebo :)
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt." ;)

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Żywa woda

Post autor: Prometeusz » pn lip 22, 2013 11:57 pm

Dobra w śród moich znajomych są ludzie którzy to stosują i żyją : P więc śmiertelne to chyba nie jest. Lecz dalej nie jestem przekonany do efektów.

Kupię z 2 buteleczki i się okaże czy na mnie zadziała. Jak nie to po tych 2 buteleczkach dam sobie spokój.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
McDucha
Posty: 47
Rejestracja: pn wrz 17, 2012 9:18 pm
Re: Żywa woda

Post autor: McDucha » wt lip 23, 2013 10:23 pm

Ja sobie tak myślę; HOLISTyKA. trzeba holistycznie podejśc do własnego zycia.....czyli transerfing, oczysczczanie, dieta, inne , czyli refleksologia/ /mam kurs/ ,EFT , tudzież KOD UZDRAWIANIA Aleksandra Loyda. Aha i jeszcze Reiki/ mam 2 stopnie/ itp itd i pełno tego i owego. A i tak wszyscy są półszczęśliwi. Coś czuje,że nie chodzi o metodę , ale o coś zupełnie innego. Jezus?

Awatar użytkownika
McDucha
Posty: 47
Rejestracja: pn wrz 17, 2012 9:18 pm
Re: Żywa woda

Post autor: McDucha » wt lip 23, 2013 10:34 pm

nie jestem katoliczką!!! wręcz szykuje sie do apostazji/ wykluczenia z tego fałszywego bagna/ kiedyś liznęłam protestantyzmu.forma najprostsza chrzescijaństwa. Jestem nigdzie, ale....Jezusa uważam za rzeczywista postac, która próbowala nam cos przekazać. jak widac dzis niewiele Mu sie udało. Jak tu stąpa po tych milionach hipokryzji to się obala i włos mu staje . Transerfing jest bardzo egotyczny, ciekawam co na temat Jezusa by powiedział Zeland.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Żywa woda

Post autor: Prometeusz » śr lip 24, 2013 12:01 am

Mam buteleczkę, jutro rano start.

Tutaj trochę informacji http://zdrowiewnaturze.wordpress.com/20 ... ku-wodoru/

Chociaż na wikipedii mowa jest o czymś zupełnie innym. "nie potwierdzony efekt zdrowotny" "substancja żrąca"

Mnie to raczej wygląda na placebo. Natlenienie organizmu 10cioma kroplami jest dla mnie nie realne. Nawet jeśli to działa, to wydaje mi się, że chodzi o jakąś inną zasadę. Może organizm zaczyna się bronić i to wywołuje efekt?
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: Żywa woda

Post autor: Adramelech » śr lip 24, 2013 6:02 am

McDucha pisze:ciekawam co na temat Jezusa by powiedział Zeland.
Wspomina Zeland to Imię parę razy, z szacunkiem i uznaniem, jako przykład doskonałego opanowania Zamiaru Zewnętrznego i kompetentnego Nauczyciela. To pamiętam ale od cytatów najlepszy jest Transformator2012 :)

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: Żywa woda

Post autor: Adramelech » śr lip 24, 2013 6:14 am

McDucha pisze:Transerfing jest bardzo egotyczny
Może i tak. Jednak, bez osiągnięcia samorealizacji na możliwie największej liczbie płaszczyzn, trudno jest -przez obecność frustracji- wnosić cenny wkład do wspólnej warstwy świata. Naturalna kolejność wg Zelanda jest taka: sprzątamy najpierw własną warstwę świata, a potem możemy wybrać, by działać na rzecz (zbawienia) innych. Sekt religijnych jest tyle, że nie było potrzeby, by Zeland proponował nową (ja polecam jednak RCC :wink: )

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Żywa woda

Post autor: Transformator2012 » śr lip 24, 2013 9:22 am

McDucha pisze:ciekawam co na temat Jezusa by powiedział Zeland.
W swoich książkach Zeland wspomina Jezusa ale jako osobę przebudzoną i świadomą, nie nadając jej jakiś nadnaturalnych cech czy tym bardziej boskości w znaczeniu religijnym.

Tom 2:

Dlaczego Chrystus w tak bezapelacyjnie prosty sposób rzekł: „Według wiary waszej niech wam się stanie!"? Dlatego, że nie jesteśmy w stanie czegokolwiek otrzymać lub zrobić, nie mając zamiaru. A nie ma zamiaru bez wiary.

Tom 3:

Lecz w ogóle wszystkie przykazania można sprowadzić do dwóch. Oto, co mówi o tym sam Jezus, odpowiadając na pytanie: „Nauczycielu, jakie jest największe przykazanie w prawie?" Jezus powiedział mu: „Kochaj Pana Boga twojego całym sercem twoim i cała duszą twoją, i całym swoim pojmowaniem": to jest pierwsze i największe przykazanie; drugie zaś podobne jest do niego: „Kochaj bliźniego swego jak samego siebie"; na tych dwu przykazaniach opiera się całe prawo i prorocy" (Przekład Synodalny, 1994). Kochaj Boga w sobie i w innych, nie czcząc wahadeł - to wszystko, do czego zachęcają przykazania.
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
mariuszstr
Posty: 312
Rejestracja: pt mar 30, 2012 12:13 am
Re: Żywa woda

Post autor: mariuszstr » śr lip 24, 2013 2:02 pm

McDucha pisze:]ezus?
I wszędzie tego nieszczęsnego Jezusa ludzie wcisną... Jak silne musi to być wahadło. Mamy do wyboru do koloru, Jezusa katolickiego, który promuje poczucie winy, umartwianie się i cierpienie, Jezusa protestanckiego trochę wygładzonego, Jezusa islamskiego - proroka, Jezusa ezoterycznego, który to niby promuje oświecenie i przebudzenie. No i pewnie mamy jakiegoś Jezusa historycznego, który może żył około 2 tysięcy lat temu, ale o Nim to za dużo rzetelnych informacji nie mamy. Jedno można przypuszczać, nie miał On (jeśli ktoś taki naprawdę żył) nic wspólnego z tymi wcześniej przeze mnie wymienionymi.

Wybaczcie offtopik, ale jestem trochę przewrażliwiony - nie po to uwolniłem się z katolicyzmu, by wpadać w objęcia ezoterycznej wersji tego samego Jezusa :-)))))

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Żywa woda

Post autor: Transformator2012 » śr lip 24, 2013 2:15 pm

mariuszstr pisze:I wszędzie tego nieszczęsnego Jezusa ludzie wcisną...
Oczywiście ktoś taki jak Jezus istniał naprawdę tylko nie miał nic wspólnego z tym "Jezusem" religijnym dzisiaj.
On sam poznawszy starożytną wiedzę - starał się ją przekazać. Tak myślę, że gdyby Vadim Zeland wtedy żył to pewnie dzisiaj zamiast "Jezus Chrysus" by się może i używało "Vadim Zeland". Ale niestety nauki Jezusa zostały wypaczone - przejęło je (wcześniej zniekształcając) wahadło religii i mamy to co mamy.

Nie powinno się mieć negatywnych skojarzeń co do Jezusa, bo On sam niczemu nie jest winny, tylko system tak go niecnie wykorzystał i tyle... 8-)
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek


ODPOWIEDZ