Witam Transerferów!

[Mia]

Mam nadzieję, że wkrótce sama będę mogła się tak nazwać.
Muszę powiedzieć, że ostatnie pół roku było najgorszym okresem w moim życiu. Zaszły wielkie, niedobre zmiany, łącznie ze śmiercią, chorobą i rozpadem wieloletniego związku. Próbuję stanąć na nogi, ale jednak przeszłość na każdym kroku daje o sobie znać... Jestem po lekturze dwóch tomów Transerfingu i jak na razie największy problem sprawia mi, aby uwierzyć. Staram się myśleć pozytywnie, ale wiem, że samo myślenie nic nie da, a ja nie chcę oszukiwać sama siebie. Mam nadzieję, że z czasem łatwiej mi będzie jakoś zsynchronizować duszę i umysł i zobaczę tego efekty Z Waszą pomocą, oczywiście, gdyż - jak czytałam - wielu osobom już Transerfing pomógł.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich bywalców tego forum!

[filip]

Jeśli największym problemem jest uwierzyć, to znaczy, że nie ma problemu. Wiara łaczy się z wątpliwością. Nie wierz, tylko stosuj.

[MLescape]

Witamy Cię Mia na forum, mam podobnie jak Ty.
Nauczyłam się bardzo ważnej dla minie rzeczy: patrzeć na to co się wydarza w moim życiu okiem nadzorcy, kogoś z zewnątrz..Mimo wewnętrznych przeżyć, potrafię jednak spojrzeć z boku i wtedy rozwiązania i podpowiedzi nasuwają się same.
Ważne jest też poczucie ,że nie jesteś sama- to forum jest mało aktywne, ale myślę, że się "obudzi". Głowa do góry!!

[filip]

Już wydrukowana jest 7 część Transerfingu i gotowe są "szczotki" 8. części. To wyciągi z kilku lat działania forum rosyjskiego podzielone na tematy i opatrzone komentarzem autora. Będziemy mogli zobaczyć jak stosują transerfing weterani i jak radzili sobie z problemami. Rosyjskie forum też nieco zamarło ostatnimi czasy, ale działa. Mam nadzieję, że pośród codziennej gonitwy uda i nam się częściej tu zaglądać. Pozdrawiam

[Mia]

Witajcie! Ja bardzo chętnie będę się udzielać, także z przyjemnością dołączę do wybudzania forum ze snu

Jeśli największym problemem jest uwierzyć, to znaczy, że nie ma problemu. Wiara łaczy się z wątpliwością. Nie wierz, tylko stosuj.

Filipie, a to nie jest tak, że aby stosować Transerfing trzeba niejako uwierzyć w to, że to dobre stanie się/ już się stało? Niby przeczytałam dwa tomy, zaczęłam trzeci, ale nadal te wszystkie zasady trochę mi się ze sobą mieszają... Takim krytycznym okiem - mam wrażenie, że trzeci tom jest bardzo fajny, praktyczny, podobają mi się treningi energetyczne, podczas kiedy dwa poprzednie tomy można streścić w jednym... ale to tylko moje zdanie.
Pozdrawiam!

[filip]

Wiara to nie to samo, co pewność. Rolnik wierzy, że jeśli zasieje ziarno, to wyrośnie ono za jakiś czas, ale nie ma pewności, bo może byc susza albo powódź. Ma jednak pewność, ze jeśli zasiał żyto, to nie wyrośnie marchewka. Wynika to z praktyki. Dlatego transerfing warto praktykować, a nie zgłębiac i analizować. Transerferem można być nie czytając ani jednego tomu Zelanda. Jednocześnie można nabić sobie głowę teorią i nie umieć posługiwać sie zewnętrznym zamiarem.

[Mia]

O, to pocieszające Mam nadzieję, że jakoś się w to wdrożę - właśnie stosując w praktyce i widząc rezultaty

[MLescape]

Dzwoniłam do Igyia i jeszcze nie mają 7-mego tomu..

[filip]

Chcą wrzucić na rynek razem z ósemką, bo to 2 części stanowiące spójną całość Kwestia dni