Przypowieść o mądrym osiołku
Moderatorzy: admin, marcelus, filip
Przypowieść o mądrym osiołku
Vitaliy nie jest pierwszą osobą, która pisze, że własnymi myślami tworzymy nasz świat. Przypomina się w tym momencie wiele osób, które twierdziły podobne rzeczy, przewijające się w książkach Carlosa Castanedy czy tytułach takich jak „Transerfing rzeczywistości” lub – o wiele prostszy do zrozumienia – „Sekret”.
Książka Vitaliya Giberta „Modelowanie przyszłości” to tytuł, który wiąże się tematycznie z poprzednio wymienionymi pozycjami, a jednocześnie jest zupełnie inny – o wiele prostszy w odbiorze, ciepły, pozbawiony setek wyrafinowanych terminów, często ciężkich do zrozumienia, jak chociażby „Transerfing rzeczywistości” Vadima Zelanda. To książka, z której bije dużo ciepła, czuje się, że jest pisana „dla ludzi”. Zawiera wiele krzepiących serca przypowieści, jak chociażby ta:
„Pewnego razu osioł wpadł do studni i zaczął głośno ryczeć, wzywając pomocy. Na jego krzyki przybiegł właściciel i rozłożył ręce – przecież nie da się wyciągnąć osła ze studni.
Wówczas gospodarz pomyślał: „Mój osioł jest już stary i niewiele życia mu zostało, a ja i tak chciałem kupić nowego, młodego osła. Ta studnia całkiem już wyschła i już dawno chciałem ją zasypać oraz wykopać nową. Czemuż by więc nie upiec dwóch pieczeni przy jednym ogniu – zasypię starą studnię i jednocześnie pochowam osła”.
Niewiele myśląc, zaprosił swych sąsiadów, wszyscy zgodnie chwycili za łopaty i zaczęli wrzucać ziemię do studni. Osioł od razu zrozumiał, co jest grane, i zaczął głośno ryczeć, ale ludzie nie zwracali uwagi na jego krzyk rozpaczy i milcząc, wrzucali ziemię do studni.
Jednak osiołek bardzo szybko umilkł. Kiedy gospodarz zajrzał do studni, ujrzał następujący widok: każdy kawałek ziemi, który spadał na grzbiet osiołka, ten strząsał i udeptywał. Po jakimś czasie, ku powszechnemu zdziwieniu, osiołek znalazł się na powierzchni i wyskoczył ze studni!”.
Jaki stąd morał?
„W naszym życiu zdarza się wiele różnych nieprzyjemności i w przyszłości możesz przyciągać do siebie coraz to nowe. I za każdym razem, kiedy spadnie na Ciebie kolejna gruda, pamiętaj, że możesz strząsnąć ją i właśnie dzięki niej wznieść się nieco wyżej. W ten sposób stopniowo zdołasz wydostać się z najgłębszej studni problemów”.
Książka Vitaliya Giberta „Modelowanie przyszłości” to tytuł, który wiąże się tematycznie z poprzednio wymienionymi pozycjami, a jednocześnie jest zupełnie inny – o wiele prostszy w odbiorze, ciepły, pozbawiony setek wyrafinowanych terminów, często ciężkich do zrozumienia, jak chociażby „Transerfing rzeczywistości” Vadima Zelanda. To książka, z której bije dużo ciepła, czuje się, że jest pisana „dla ludzi”. Zawiera wiele krzepiących serca przypowieści, jak chociażby ta:
„Pewnego razu osioł wpadł do studni i zaczął głośno ryczeć, wzywając pomocy. Na jego krzyki przybiegł właściciel i rozłożył ręce – przecież nie da się wyciągnąć osła ze studni.
Wówczas gospodarz pomyślał: „Mój osioł jest już stary i niewiele życia mu zostało, a ja i tak chciałem kupić nowego, młodego osła. Ta studnia całkiem już wyschła i już dawno chciałem ją zasypać oraz wykopać nową. Czemuż by więc nie upiec dwóch pieczeni przy jednym ogniu – zasypię starą studnię i jednocześnie pochowam osła”.
Niewiele myśląc, zaprosił swych sąsiadów, wszyscy zgodnie chwycili za łopaty i zaczęli wrzucać ziemię do studni. Osioł od razu zrozumiał, co jest grane, i zaczął głośno ryczeć, ale ludzie nie zwracali uwagi na jego krzyk rozpaczy i milcząc, wrzucali ziemię do studni.
Jednak osiołek bardzo szybko umilkł. Kiedy gospodarz zajrzał do studni, ujrzał następujący widok: każdy kawałek ziemi, który spadał na grzbiet osiołka, ten strząsał i udeptywał. Po jakimś czasie, ku powszechnemu zdziwieniu, osiołek znalazł się na powierzchni i wyskoczył ze studni!”.
Jaki stąd morał?
„W naszym życiu zdarza się wiele różnych nieprzyjemności i w przyszłości możesz przyciągać do siebie coraz to nowe. I za każdym razem, kiedy spadnie na Ciebie kolejna gruda, pamiętaj, że możesz strząsnąć ją i właśnie dzięki niej wznieść się nieco wyżej. W ten sposób stopniowo zdołasz wydostać się z najgłębszej studni problemów”.