Modelowanie przyszłości – czy można coś jeszcze napisać o zarządzaniu swoim losem?

Vitaliy Gibert

Na zaciemnionym parkingu stoi kilkanaście samochodów. Pomiędzy nie wprowadzony zostaje między innymi młody człowiek o jasnym, przenikliwym spojrzeniu. Ma wskazać, w bagażniku którego samochodu ukryty jest człowiek. Przechodzi obok kilku pojazdów, potem wskazuje na jeden z nich. Po chwili zostaje otwarty bagażnik wskazanego pojazdu. Pytany nie pomylił się – wskazał poprawnie samochód, o który chodziło.

Czy to scena z filmu gangsterskiego? A może informator policji wskazywał miejsce ukrycia narkotyków? Albo ktoś szukał miejsca ukrycia okupu? Nic z tych rzeczy. To scena z rosyjskiego widowiska „Bitwa ekstrasensów” – najbardziej niezwykłego, zagadkowego, a niektórzy twierdzą, że zachwycającego teleturnieju, jaki widziała rosyjska telewizja. W tym zadaniu oczywiście żaden z ekstrasensów nie wiedział, jaka jest poprawna odpowiedź – a przynajmniej tak twierdzą organizatorzy widowiska.

Cóż, czyżbyśmy z „Tańcem z gwiazdami”, Gwiazdami tańczącymi na lodzie” czy setką „śpiewających” programów byli z lekka zacofani? Wydaje się, że w tej dziedzinie chyba tak.

Opisywanym człowiekiem jest Vitaliy Gibert, jeden z najmłodszych, a jednocześnie najbardziej ostatnio znanych – w dużej mierze dzięki telewizji – rosyjskich ekstrasensów. To on zwyciężył w 11 sezonie wyżej wymienionego teleturnieju, przechodząc wcześniej pomyślnie przez wiele castingów. Jednocześnie, pośród wielu innych, z których wielu śmiało można określić mianem dziwaków, Gilbert wygląda właściwie jak normalny, niczym nie wyróżniający się chłopak.

Przedstawiany jest jako młody ezoteryk i mistyk, aktywnie zajmujący się uzdrawianiem. Mimo tworzenia wokół siebie odrobiny blichtru, ma opinię przyciągającego do siebie wyłącznie pozytywne emocje i ludzi, wśród których nie da się nie zauważyć sporej liczby przedstawicielek płci pięknej.

Vitaliy nie uważa się za czarodzieja, wiedźmina czy nadczłowieka. Według swoich słów jest jedynie „przewodnikiem wyjaśniającym połączenia pomiędzy dwoma różnymi, ale ściśle ze sobą związanymi światami, dwoma wymiarami”. Zaprzecza, jakoby mógł uzdrowić śmiertelnie chorego człowieka, tak samo jak nie może nikomu zapewnić rozwoju kariery czy bogactwa. Twierdzi, że zajmuje się jedynie sprawami na poziomie duchowym i nie zajmuje się problemami świata materialnego. Ale że łączą się one ze sobą, efekty mogą być różne...

Jednocześnie Gibert twierdzi, że z dowolnymi problemami człowiek może poradzić sobie sam, że jest Panem i Władcą swojego świata, własnej rzeczywistości, w której żyje. Jedyne, co robi, to podpowiadanie mu odpowiedniego kierunku i tego, jak dokładnie rozpocząć poruszanie się po ścieżce prowadzącej do własnego celu, bo, jak twierdzi, „właśnie ten start jest głównym problemem całej ludzkości i właśnie pomocą w jego rozpoczęciu się zajmuje”.

Vitaliy nie jest pierwszą osobą, która pisze, że własnymi myślami tworzymy nasz świat. Przypomina się w tym momencie wiele osób, które twierdziły podobne rzeczy, przewijające się w książkach Carlosa Castanedy czy tytułach takich jak „Transerfing rzeczywistości” lub – o wiele prostszy do zrozumienia – „Sekret”.

Książka Vitaliya Giberta „Modelowanie przyszłości” to tytuł, który wiąże się tematycznie z poprzednio wymienionymi pozycjami, a jednocześnie jest zupełnie inny – o wiele prostszy w odbiorze, ciepły, pozbawiony setek wyrafinowanych terminów, często ciężkich do zrozumienia, jak chociażby „Transerfing rzeczywistości” Vadima Zelanda. To książka, z której bije dużo ciepła, czuje się, że jest pisana „dla ludzi”. Zawiera wiele krzepiących serca przypowieści, jak chociażby ta:

„Pewnego razu osioł wpadł do studni i zaczął głośno ryczeć, wzywając pomocy. Na jego krzyki przybiegł właściciel i rozłożył ręce – przecież nie da się wyciągnąć osła ze studni.

Wówczas gospodarz pomyślał: „Mój osioł jest już stary i niewiele życia mu zostało, a ja i tak chciałem kupić nowego, młodego osła. Ta studnia całkiem już wyschła i już dawno chciałem ją zasypać oraz wykopać nową. Czemuż by więc nie upiec dwóch pieczeni przy jednym ogniu – zasypię starą studnię i jednocześnie pochowam osła”.

Niewiele myśląc, zaprosił swych sąsiadów, wszyscy zgodnie chwycili za łopaty i zaczęli wrzucać ziemię do studni. Osioł od razu zrozumiał, co jest grane, i zaczął głośno ryczeć, ale ludzie nie zwracali uwagi na jego krzyk rozpaczy i milcząc, wrzucali ziemię do studni.

Jednak osiołek bardzo szybko umilkł. Kiedy gospodarz zajrzał do studni, ujrzał następujący widok: każdy kawałek ziemi, który spadał na grzbiet osiołka, ten strząsał i udeptywał. Po jakimś czasie, ku powszechnemu zdziwieniu, osiołek znalazł się na powierzchni i wyskoczył ze studni!”.

Jaki stąd morał?

„W naszym życiu zdarza się wiele różnych nieprzyjemności i w przyszłości możesz przyciągać do siebie coraz to nowe. I za każdym razem, kiedy spadnie na Ciebie kolejna gruda, pamiętaj, że możesz strząsnąć ją i właśnie dzięki niej wznieść się nieco wyżej. W ten sposób stopniowo zdołasz wydostać się z najgłębszej studni problemów”.

Być może fragment ten brzmi dla Ciebie dziecinnie i banalnie, ale biorąc pod uwagę całą książkę, wcale się taka nie wydaje. Zjednała sobie mnóstwo Czytelników, ostatnio jest na pierwszym miejscu list bestsellerów ozon.ru, a na pniu sprzedano 150 000 egzemplarzy. Czy tyle osób się pomyliło? Czas pokaże, jak ocenią ją polscy czytelnicy.

Jakie jeszcze są poglądy autora?

„Nie wierzę w przeznaczenie i los. Uważam, że to największa brednia na naszej planecie. Nic nie jest wcześniej określone, możesz uzyskać wszystko, czego chcesz. Wszystko zależy od Twojej fantazji. Potwierdzeniem są przykłady założycieli takich koncernów jak Apple i Microsoft. Ludzie wymyślają uzasadnienie dla swego lenistwa, mówiąc o ludziach sukcesu: „Jemu się udało”, „Pewnie z kimś się przespała” itd. Najważniejsze, żeby odnaleźć samego siebie i kochać swą pracę. To, czym ja się zajmuję, przynosi mi kolosalne zadowolenie. Moje życie jest moją radością. Nie od razu do tego doszedłem. Niestety wielu ludzi wybiera pracę i partnerów umysłem, a nie sercem”.

Czy Vitaliy Gibert jest jedynie postacią wylansowaną przez telewizję? Czy ktoś chciał jedynie na nim zarobić, jednocześnie dostarczając rozrywki gawiedzi? A może w czasie trwania teleturnieju, przechodząc liczne próby, wśród których było między innymi wyjście ze skomplikowanego „labiryntu Minotaura” (co zresztą zrobił najkrótszą drogą) czy określenie, co kryje się za ciemną, nieprzenikliwą szybą, znał odpowiedzi na zadawane pytania, bo został o tym przez kogoś z góry uprzedzony. Czy dlatego wygrał rosyjską „Bitwę ekstrasensów”?

Rzecz ciekawa, że Vitaliy wygrał przewagą 95% głosów telewidzów. Aż taka przewaga i jednomyślność głosujących, teoretycznie niemożliwa ze statystycznego punktu widzenia wszystkich zadziwiła. W finale teleturnieju jego rywalami byli naprawdę mocni ekstrasensi o imponujących zdolnościach. W swej książce Vitaliy twierdzi, że wymodelował sobie przewagę głosów wynoszącą 95%. Twierdzi też, że jego technika, którą przybliża w książce, jest niezwykle szybka i efektywna. Nazywa ją modelowaniem, by odróżnić to od powszechnie znanych „wizualizacji”.

Niezależnie od tego, jak jest, nie zmienia to faktu, że jego książka jest niezwykle interesująca i przyjemnie się ją czyta. Dla tych, którym spodobała się seria „Transerfing rzeczywistości”, będzie idealną konfrontacją dla przyswojonych z niej informacji, a dla innych, którzy nie przebrnęli pierwszego tomu Vadima Zelanda – doskonałą alternatywą, by również coś osiągać i zmieniać w życiu, jeśli chodzi o osiąganie celów, nie poświęcając jednocześnie nadmiaru czasu na skomplikowaną teorię.

Książka Vitaliya Giberta „Modelowanie przyszłości” niedawno ujrzała światło dzienne w Rosji i już wywołała ogromne zainteresowanie. Vitaliy jest przekonany, że każdy człowiek może sam zaprojektować własną przyszłość dzięki właściwym myślom i ukierunkowaniu energii we właściwą stronę. Trzeba uwierzyć, że Bóg nas kocha oraz pomaga nam zawsze i we wszystkim.

Książka pomoże Ci przypomnieć sobie dzieciństwo, kiedy nie miałeś żadnych trosk i problemów, a wszystko, czego zapragnąłeś, spełniało się. Właśnie to osiągniesz dzięki „Modelowaniu przyszłości” według Giberta, tylko już w dorosłym życiu. Książka „Modelowanie przyszłości”, to na pierwszy rzut oka prosty i inspirujący podręcznik spełniania swych największych pragnień. W rzeczywistości informacje w niej zawarte mogą nauczyć Cię o wiele więcej – bycia wolnym od szablonów, cenienia teraźniejszości, braku obaw przed śmiercią, dokonywania świadomych i mądrych wyborów, bezwarunkowej i szczerej miłości.

Energia Vitaliya Giberta emanuje już od pierwszych stron! Kiedy tylko przystąpisz do lektury, poczujesz, jak zmienia się Twoje życie!