Transerfing Rzeczywistości a Huna

Zespół redakcyjny Transerfingu chętnie udzieli informacji na pytania dotyczące zagadnień związanych z Transerfingiem

Moderatorzy: admin, filip

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 32
Rejestracja: czw gru 30, 2010 10:33 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Malwina » ndz sty 30, 2011 4:20 pm

Piotrusiu
Odpowiadając na twe pytania
Tyle mówicie o tym oczyszczaniu. W jaki sposób się oczyszczacie? - to już coś o tym powiedziałaś. Macie jakiś miernik zanieczyszczenia, który wam pokaże ile jeszcze zostało do końca tego procesus? Kiedy będziecie wiedzieć, że się oczyściliście? Jak sprawdzić efektywność waszych działań? Czy robicie to bo to lubicie, czy tylko dlatego, żeby po przejściu takiego oczyszczania, zacząć spełniać swoje marzenia?
================================================================================
=>W jaki sposób się oczyszczacie ?
Kilka przykładowych : -Rebirthing
-Ho'oponopono
-Theta Healing
-Uzdrawianie duchowe SRT
-Modlitwa do wyższego Ja z prośbą o oczyszczenie
-Regresing

Wszystkie wymienione metody , mają wspólną cechę : Ich fundamentem jest oddech
================================================================================
=>Kiedy będziecie wiedzieć, że się oczyściliście?
Tego się werbalnie nie definiuje, to się czuje. Nie wiem czy dalsza deliberacja w tym wątku jest potrzebna ?
================================================================================================
=> Czy robicie to bo to lubicie, czy tylko dlatego, żeby po przejściu takiego oczyszczania, zacząć spełniać swoje marzenia?
Odpowiem szczerze : to drugie .


Sama wiem jak trudno jest odczuć kwintesencje imponderabilii Transerfingu Rzeczywistości
To jest uczucie, którego konstatacji nie da się z niczym innym pomylić .

Może Ty Piotrze jeszcze podzielisz się swymi refleksjami na w/w temat.
Wiem że nie uznajesz idei oczyszczania.
Czy nie uznajesz też istnienia przekonań, programów i innych
Czym dla Ciebie są ? Jak z nimi pracujesz ?

I na koniec jeszcze powtórzę :
To jest właśnie moja rzeczywistość, nie wiem ile w niej prawdy i mam to w głębokim poważaniu...
-Jeżeli nie cierpisz na osteoporozę (odpukać) to czy oznacza to iż ta dolegliwość nie istnieje ?
- Próbujesz zobrazować działanie świata na podstawie swych subiektywnych doświadczeń egzystencjalnych. Działanie danego sposobu, w tej konkretnej sytuacji - lub przypisanie mu wartości źródła rozwiązania, nie oznacza, że ideologia która za nim stoi opisuje wszechświat .

Pozdrawiam
Impossible is nothing ===> NIEMOŻLIWE NIE ISTNIEJE !<===

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 32
Rejestracja: czw gru 30, 2010 10:33 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Malwina » ndz sty 30, 2011 8:01 pm

Hej

Pewnie to będą dla wielu truizmy, ale chcę się podzielić z mymi spostrzeżeniami. Przepraszam za kolokwialną formę pisania.
Ostatnio przeglądałam ciekawe filmy traktujące o rzeczywistości ; szczególnie jedna ciekawa teza jest zbieżna :
"Wszystko dzieje się wewnątrz nas" ; czyli można by wywnioskować iż rzeczywistość na która spoglądniesz gdy zdejmiesz teraz oczy z
ekranu komputera nie jest ostateczna, ba! nie jest nawet prawdziwa.
Gdy śnimy myślimy że 'normalnie' egzystujemy (pomijam Lucid Dream),- mamy: - wokół siebie rzeczy namacalne : samochód,dom,krzesło...
- mamy innych ludzi i zwierzęta (rodzinę ,przyjaciół,znajomych lub obcych)
- mamy ogólnie mówiąc świat w którym się poruszamy
- mamy poszczególne sytuacje,wydarzenia
- no i w końcu mamy siebie
Lecz tak naprawdę nic nie mamy ; tak naprawdę nie jesteśmy na Bora-Bora, nie poruszyliśmy się nawet o milimetr , wszystko dzieje się w nas .
Czy nasza "prawdziwa" rzeczywistość obrazuje się tak samo ?
-Co odróżnia sen od jawy : powtarzalność , ciągłość i identyczność .
Czy więc tak naprawdę wszyscy uczestniczymy w śnie Boga ?
Czy substancja materii jest tak naprawdę niczym ?
Czy to co widzę przed oczami to jedynie projekcja mojego umysłu?
-...Rzeczywistość zdaje się być 'tworem' podobnym do 'wingmakersowskiego' Humand Mind System.

Ale do czego zmierzam ; skoro tak naprawdę to wszystko co mnie otacza to sen, iluzja , nierealność
skoro to mój umysł projektuje te drzewo i ten dom (tak jak we śnie)
to to by oznaczało...
-ŻE MOŻLIWOŚCI SĄ NIEOGRANICZONE , MOŻLIWE JEST ABSOLUTNIE WSZYSTKO
- ograniczenia tak naprawdę nie istnieją ; a jedynymi ograniczeniami które istnieją
są te które sami postawimy sobie w umyśle .

KONIEC DYWAGACJI MALWINY
Wszelka deliberacja mile widziana.
Impossible is nothing ===> NIEMOŻLIWE NIE ISTNIEJE !<===

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Dylla » ndz sty 30, 2011 8:11 pm

Jak wiadomo, wyobraźnia nie ma granic, więc mogę sobie wyobrazić, że jestem biedna, chora i żyję na przedmieściach Kalkuty. Czy muszę się oczyszczać, przeprogramowywać lub coś sobie przebaczać, żeby nagle stać się zdrową i bogatą? Oczywiście, że nie. Wystarczy, że oczyma wyobraźni taką siebie zobaczę i już po chwili taką się staję. Sprawa wydaje się prosta i oczywista, bo jedno i drugie, wydarzyło się przed chwilą tylko w mojej wyobraźni.
A co się dzieje w tzw. rzeczywistości? Dokładnie to samo, co w wyobraźni, tylko z opóźnieniem. Do tego jeszcze dochodzi przeświadczenie, że to jest jedyna rzeczywistość, rządząca się prawami niezależnymi ode mnie, które mnie ograniczają. Jeśli tak widzę w świat, to wierzę, że on jest ograniczony, ja jestem ograniczona, ale mogę sobie pomóc różnymi technikami np. spowiedź czy huna. Lepsze to oczywiście, niż tkwienie w miejscu, ale z drugiej strony, nadaję moc kolejnym ograniczeniom, bo jeśli się np. nie oczyszczam, to nie czuję się godna.
W wyobraźni, mogę być chora i biedna (nie z powodu ograniczeń, tylko z kaprysu/wyboru), a za chwilę mogę mieć zamek wielkości planety i władać Wszechświatem (bez afirmacji, modlitw i zwiększania poczucia własnej wartości). To co aktualnie doświadczamy jako real, zazwyczaj postrzegamy nie jako konsekwencję własnych myśli, tylko jak coś, w czym tkwimy i czemu podlegamy. Nie żywimy natomiast podobnych przesądów, w stosunku do "światów", które w każdej chwili możemy sobie wyobrazić.
Zarówna huna jak i transerfing, traktują świat jak zwierciadło, więc przekonywanie się, czy oczyszczanie jest potrzebne, czy też nie, nie ma według mnie sensu, ponieważ to zależy od indywidualnych wierzeń i wyborów każdego z nas.

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 32
Rejestracja: czw gru 30, 2010 10:33 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Malwina » pn sty 31, 2011 10:30 am

Aloha

Piotrusiu widziałam kilkakrotnie WHAT THE BLEEP DO WE KNOW/W.T.B.D.W.N. DOWN THE RABBIT HOLE
Widziałam także TAJEMNICA POZA MATERIĄ, UMYSŁ PONAD MATERIĄ ,THE SCIENCE OF MIRACLES, oczywiście SECRET i MATRIX
THE OPUS, SEKRET KODU MOJŻESZA,THE QUANTUM APOCALYPSE, THE HOLOGRAPHIC NATURE OF THE UNIVERSE i wiele innych .
Czytałam także Wingmakersów , gdzie są opisane 'wałkowane' przez nas zagadnienia i kwestie, i inne których nie ma sensu wymieniać.
==================================================================================================================
Nisko mnie oceniasz :fiminist:
Rozwojem duchowym 'interesuje' się kilkanaście miesięcy ; Transerfingiem kilkanaście tygodni ,ponadto T.R. czytałam tylko raz (5tomów)
a wiadomo że głębsze zrozumienie przychodzi po kilkukrotnym przeczytaniu, i ciągłym praktykowaniu, dlatego teraz mam zamiar zrobić sobie powtórkę.
Więc mam chyba prawo nie wszystko wiedzieć ? :irefull:
=================================================================================================================


Temat Transerfing Rzeczywistości a Huna zbliża się ku końcowi .

Chciałabym powrócić do wątku który był poruszany na początku .
Mianowicie : Bodziec fizyczny

Bodziec fizyczny w Hunie spełnia 2 'funkcje' :

I ). Taka powtarzająca się czynność (np. kominek aromaterapeutyczny-czyli konkretny zapach,świece,muzyka) ma za zadanie ułatwienie wprowadzania
w trans w przyszłej modlitwie ; niższe ja lubi rytuały, kojarzy powtarzające się zjawiska, co powoduje 'zautomatyzowanie' jej działań przy przyszłej 'pracy'

II ). Bodziec fizyczny ma wywrzeć na niższym ja wrażenia, podświadomość ma zrozumieć że ta intencja jest dla nas ważna , a co za tym idzie
ma nawiązać kontakt z wyższym ja i przesłać mu grona kształtów myślowych.

Druga właściwość bodźca fizycznego jest elementarnym przykładem kiedy wyrażamy poprzez działanie ważność celu.
Pytanie : Czy jesteś pewien Piotrze że stosowanie bodźca fizycznego, który jest nieodłącznym elementem modlitwy wg Huny , nie wytworzy
nadmiernych potencjałów, ważności ?


Moje studio nadawania mieści się w Olsztynie. Chciałabyś wpaść na herbatkę? ;-)


Na herbatkę ?
Czemu nie..tylko że......trochę daleko :-( ...moje studio nadawania mieści się na Śląsku (Rybnik)
Impossible is nothing ===> NIEMOŻLIWE NIE ISTNIEJE !<===

Mirek55
Posty: 147
Rejestracja: wt maja 25, 2010 1:49 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Mirek55 » pn sty 31, 2011 2:26 pm

Dylla pisze:Jak wiadomo, wyobraźnia nie ma granic, więc mogę sobie wyobrazić, że jestem biedna, chora i żyję na przedmieściach Kalkuty. Czy muszę się oczyszczać, przeprogramowywać lub coś sobie przebaczać, żeby nagle stać się zdrową i bogatą? Oczywiście, że nie. Wystarczy, że oczyma wyobraźni taką siebie zobaczę i już po chwili taką się staję. Sprawa wydaje się prosta i oczywista, bo jedno i drugie, wydarzyło się przed chwilą tylko w mojej wyobraźni.
A co się dzieje w tzw. rzeczywistości? Dokładnie to samo, co w wyobraźni, tylko z opóźnieniem. Do tego jeszcze dochodzi przeświadczenie, że to jest jedyna rzeczywistość, rządząca się prawami niezależnymi ode mnie, które mnie ograniczają. Jeśli tak widzę w świat, to wierzę, że on jest ograniczony, ja jestem ograniczona, ale mogę sobie pomóc różnymi technikami np. spowiedź czy huna. Lepsze to oczywiście, niż tkwienie w miejscu, ale z drugiej strony, nadaję moc kolejnym ograniczeniom, bo jeśli się np. nie oczyszczam, to nie czuję się godna.
W wyobraźni, mogę być chora i biedna (nie z powodu ograniczeń, tylko z kaprysu/wyboru), a za chwilę mogę mieć zamek wielkości planety i władać Wszechświatem (bez afirmacji, modlitw i zwiększania poczucia własnej wartości). To co aktualnie doświadczamy jako real, zazwyczaj postrzegamy nie jako konsekwencję własnych myśli, tylko jak coś, w czym tkwimy i czemu podlegamy. Nie żywimy natomiast podobnych przesądów, w stosunku do "światów", które w każdej chwili możemy sobie wyobrazić.
Zarówna huna jak i transerfing, traktują świat jak zwierciadło, więc przekonywanie się, czy oczyszczanie jest potrzebne, czy też nie, nie ma według mnie sensu, ponieważ to zależy od indywidualnych wierzeń i wyborów każdego z nas.
Największym ograniczeniem człowieka są jego przekonania. Co się dzieje w większości przypadków kiedy usłyszy się diagnozę: "Ma pan/pani raka, pozostało w najlepszym przypadku 6 miesięcy życia". Większość ludzi wierzy lekarzowi i ich wiara zostaje nagrodzona, umierają. Są jednak znane przypadku "cudownych" uzdrowień. Te przypadki są również nagrodą za ich wiarę. Ponieważ wiara, a może warto by tu rzec głębokie przekonanie urzeczywistnia w świecie fizycznym nasze myśli. Czas realizacji jest uzależniony od siły naszego przekonania. Może to być natychmiast, a może trwać nawet latami.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Dylla » pn sty 31, 2011 4:37 pm

Mirek, ale ja właśnie o tych przekonaniach, i to w tym kontekście co Ty, napisałam w poście, który zacytowałeś.
Zjawisko o którym wspomniałam, najprościej zauważyć u ludów, które nazywamy dzikimi. W ich świecie, pełno jest niewidzialnych zagrożeń, oraz słów i miejsc tabu. Oczywiście, nie muszą być one groźne, bo owe ludy mają amulety, zaklęcia i rytuały, które dają im bezpieczeństwo. Gdyby nie stworzyli poprzez wiarę zagrożeń, a potem sposobów, które miałby im zaradzić, też byliby bezpieczni. Mniej więcej to samo myślę o oczyszczaniu - sama wymyślam "zanieczyszczenia", a potem się z nich oczyszczam. Można i tak, tylko po co?
Sprawa druga, to sprzeczność wierzeń, nawet jeśli zgadzamy się z transerfingiem. Niby świat jest tylko zwierciadłem, a nie realną siłą, która ma nad nami władzę, ale zazwyczaj i tak uważamy, że jest inaczej, czyli po staremu. Zachowujemy się jak małe dziecko, które widzi w lustrze obcą dzidzię. Najczęstszym przykładem, jest złoszczenie się na ludzi i sytuacje - jak można być takim chamem, bezdusznikiem, niekompetentnym pracownikiem, złodziejem, fałszywym przyjacielem, beznadziejnym kierowcą, czyli mówiąc krótko - dlaczego ta dzidzia w lustrze jest taka "be". Metody tzw. oczyszczania, jak choćby powtarzanie "wybacz mi, przepraszam, kocham, dziękuję", to przecież nic innego, jak przypominanie sobie, że świat zewnętrzny to ja i jeśli ma mi być dobrze, to mam go/siebie kochać i postrzegać dobrze. Według mnie wszystko o to się rozbija - teoretycznie wierzymy, że świat tworzą nasze myśli i jest tylko zwierciadłem nas samych, ale praktycznie uznajemy jego realność i niezależność od nas, a nawet jego wpływ na nasz los.
Prometeusz pisze: Szczerze... to 'grzeje' mnie twój poziom wiedzy duchowej. :) Następnym razem zrobię tak jak Dylla, powiem swoje i zniknę. A czy z tego skorzystasz czy nie... to twoja sprawa.
A jednak nie do końca zniknęłam. :wink:
Z założenia nie lubię długich wyjaśnień, bo od pewnego momentu, zazwyczaj nic nie wnoszą, a piany robi się coraz więcej. Trochę to przypomina niekończące się dyskusje kibiców, którzy sami w ogóle nie grają w piłkę, ale za to mają ogromną wiedzę teoretyczną. Nie przeszkadza mi również, jeśli ktoś mnie uważa za głupią, a moje poglądy za absurdalne, posługując się przy tym cytatami z książek, czy dogmatami którejś z dróg rozwoju.
Same kontakty z ludźmi i rozmowy, uważam jednak za wspaniałe źródło inspiracji, bo nigdy nie wiadomo, kiedy i gdzie, usłyszę lub przeczytam coś, co mnie "oświeci"jako pozytywny bodziec czy kop energii i wpłynie korzystnie na moje życie. :smile:

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 32
Rejestracja: czw gru 30, 2010 10:33 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Malwina » pn sty 31, 2011 7:25 pm

Aloha wszystkim Transerfingowcom i Hunowiczom

Nastało to co było nieuniknione ...THE END :sad:

Lekcja: ostatnia
Temat: Transering Rzeczywistości a Huna - podsumowanie.

Chciałabym w tym ostatnim z mej strony poście, skonfrontować ze sobą 'procesy kreacyjne' wg Huny i T.R.

Modlitwa wg Huny

Czynności poprzedzające modlitwę :
-Kala
-Stworzenie błękitnej kopii i symbolu
-Autosugestia
-Zgromadzenie ładunku many
-Bodziec fizyczny
(Ewentualnie : nauczanie/doskonalenie wrodzonych zdolności telepatycznych niższego ja ; bardzo często w całym procesie elementem nieodłącznym jest wychowywanie niższego ja.)

Modlitwa
-Nawiązanie kontaktu z wyższym ja
-Wysłanie wyższemu ja symbolu modlitwy
-Wysłanie wyższemu ja many
-Wysłanie wyższemu ja gron kształtów myślowych
-'Odbiór' many "wysokiego napięcia" (od nadświadomości - która przeobraziła naszą energię życiową)
-Zakończenie modlitwy

Jeżeli chodzi o 'proces kreacyjny' Transerfingu Rzeczywistości to daje wam pole do popisu w tej kwestii.
Wiem że na pewno będą uczestniczyły następujące elementy :
-wolność od wahadeł (ogólnie), nie nadawanie ważności...itd.
-wysoki poziom energii
-Lucid dream (opcjonalnie)
-odtwarzanie slajdów

Chciałabym abyście pomogli mi stworzyć taką podstawową punktową formułę kreacji Transerfingu Rzeczywistości, aby potem zestawić ją
'porównawczo' z modlitwą wg Huny.

Transerfing Rzeczywistości formuła :
-
-
-

*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*==*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*

Dziękuje wszystkim za miłe i pouczające konwersacje :giverose:
Pozdrawiam Was Serdecznie
Malwina
Impossible is nothing ===> NIEMOŻLIWE NIE ISTNIEJE !<===

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 32
Rejestracja: czw gru 30, 2010 10:33 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Malwina » wt lut 01, 2011 9:14 pm

Aloha

Poprzedni wpis miał być ostatnim z mej strony, lecz po komentarzu Prometeusza muszę "interweniować"

Piotruś , teraz to ja najchętniej dałabym Ci klapsa, za wprowadzanie u mnie niestety nazbyt częstego stanu, zwanego rozgardiaszem :irefull: :-o :mad:
''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''



Ja natomiast nie widzę przeszkód, abyś praktykowała Hunę i TR jednocześnie. Możesz osiągnąć nawet bardzo spektakularne rezultaty,
Tak, będzie petryfikowało < :no: :grin: :clapping: > fundamenty niepowodzeń
Piotrusiu ,zmieniłeś zdanie ?
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie ma potrzeby ich łączenia. Są one przejawami tego samego świata <=> Przestrzeni Wariantów.
Jednak pewna część praktykujących jest w stanie złamać kod i wniknąć głębiej, druga część osób za to tworzy "magiczną parodię".
(mówię o tej reszcie co nie pojęła istoty Huny, nie złamała kodu).


Czyli jak rozumiem tym kodem jest :
>IKE, co po polsku oznacza - swiat jest taki jakim go widzisz (za jakiego go uważasz).
>KALA. KALA powiada, ze nie istnieją żadne granice, oraz iż wszyscy jesteśmy ze sobą powiązani.
>MAKIA: czyli energia płynie tam, gdzie koncentrujemy nasza uwagę.
>MANAWA. MANAWA mówi, iż teraz jest moment siły, teraz jest chwila działania.
>PONO. PONO mówi, iż skuteczność jest miarą prawdziwości (rzeczywistości).

Czy też bardziej uniwersalne :
-myśl tworzy rzeczywistość
-świat to zwierciadło naszego wnętrza
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Nie chodzi o to, że nie ma w nich mądrości, ale są one wyrwane z odstającej od naszej mentalności, dlatego treści tam zawarte są mylnie interpretowane.

Huna: Dużo technik, które pochłaniają mnóstwo czasu, które nie sprawiają przyjemności, do których trzeba się zmuszać, po których widzimy znikomy efekt.


Czy chciałeś mi powiedzieć : odpuść sobie tą Hunę Malwinko , Transerfing lepszy ?

======================================================================================================================================

I na koniec
Poprawne praktykowanie jednego z tych 2 systemów, daje kosmiczne efekty,
Czyli poprawne działanie wg zasad Transerfingu, lub
poprawne działanie 'systemu' Huny wg zasad które są zbieżne z T.R., lub mówiąc inaczej które są 'uniwersalne'.

Teraz to dopiero nie wiem co robić :o :eek: :???: :crazy: :?:
Idę spać


Aloha
Prometeuszu
Impossible is nothing ===> NIEMOŻLIWE NIE ISTNIEJE !<===

Mirek55
Posty: 147
Rejestracja: wt maja 25, 2010 1:49 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Mirek55 » śr lut 02, 2011 7:38 am

Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że TR nie jest wcale potrzebny do tego aby prowadzić takie życie jak się chce. Ponadto Huna pozwala zaakceptować się takim jakim się jest aby można buło w swoim życiu coś zmienić.
Mnie TR wytłumaczył związki istniejących zasad w naszym świecie. Zrozumienie ich pozwoliło stworzyć styl życia oparty o te zasady. Nie potrzebuję uważać na wahadła, nie potrzebuję uważać aby nie stwarzać nadmiernego potencjału. Potrafię realizować swoje marzenia. Potrafię zmieniać swoją rzeczywistość, czasem nawet ze skutkiem natychmiastowym.
Jest jeszcze wiele rzeczy, prostszych niż TR, które po zastosowaniu działają natychmiast. Zeland o nich nie pisze lub duchowość bardzo chce przedstawić rozumem, co sprawia pewien chaos w tym co czyta potencjalny odbiorca tej wiedzy.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Dylla » śr lut 02, 2011 2:29 pm

Mirek55 pisze: Jest jeszcze wiele rzeczy, prostszych niż TR, które po zastosowaniu działają natychmiast. Zeland o nich nie pisze lub duchowość bardzo chce przedstawić rozumem, co sprawia pewien chaos w tym co czyta potencjalny odbiorca tej wiedzy.
Jeśli Zeland o tym nie pisze, to może Mirek zrobiłby nam tą grzeczność... :smile:

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 32
Rejestracja: czw gru 30, 2010 10:33 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Malwina » śr lut 02, 2011 7:09 pm

ALOHA

Gwoli rozwiania resztek wątpliwości
2. Wyrobienie nawyku pamiętania - ten kto czytał uważnie to wie o co chodzi.
Czyli nawyk samoświadomości myśli, -tak ?
7. Skupienie uwagi nie na celu, ale na procesie zmian
Nie do końca rozumiem :no:

oooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo



Co do Huny i Transerfingu : Ufffff :???: Teraz rozumiem czyli można korzystać z wielu nauk/systemów lecz z umiarem.
Huna natomiast może być 'uzupełnieniem' Transerfingu, przykładowo w stosunku 70:30.

Dzięki za wyjaśnienie mój Ty bohaterze :giveheart: :razz: :-D
Impossible is nothing ===> NIEMOŻLIWE NIE ISTNIEJE !<===

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 32
Rejestracja: czw gru 30, 2010 10:33 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Malwina » śr lut 02, 2011 9:09 pm

I jak Królewno w wysokiej wieży, zrozumiałaś coś? :-)


O ja głupia, nie za bardzo , dopiero się uczyć tabliczka mnożenia
Ale i tak ja się uważać za mądra bo w końcu 776 milionów osób na świecie to analfabeci, aj tam podpisać się umiem
ano i coś poczytać (znaczy odróżnić napisy) no i literki i cyferki rozróżniam, to ja myślę że być mądra :razz:

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Z mej strony to wszystko w tym temacie .
Jeszcze raz dziękuje wszystkim za 'pożytecznie' spędzony czas na 'nauce' ; dziękuje wszystkim za wskazówki.
Dużo spełnionych marzeń podczas 'transerfingowania' życzę :) :-D

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

TEMAT UWAŻAM ZA ZAKOŃCZONY :sad:

....(o)--(o)
../.______.\
..\________/
..../........\.
.. (.........,.)
..\ \_\\//_/ /
...~~ ~~ ~~
Ostatnio zmieniony pt lut 04, 2011 11:37 pm przez Malwina, łącznie zmieniany 2 razy.
Impossible is nothing ===> NIEMOŻLIWE NIE ISTNIEJE !<===

oczko
Posty: 52
Rejestracja: pn wrz 06, 2010 12:23 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: oczko » pt mar 18, 2011 7:39 pm

Witaj Malwinko

Nie wiem ,ćzy zaglądasz jeszcze na forum ale wiedz ,że wklejam z myślą o Tobie poniższy tekst.Masz tu trochę róznic między huną a transerfingiem. Pochodzi on z forum dot huny i Longa.Jest to odpowiedż pewnego forumowicza, który ma szeroką wiedzę na temat nie tylko huny. Oto jego wypowiedz

Interesowało Cię moje zdanie na temat 5-ciu książek W. Zeland.
Trwało trochę zanim te książki znalazłem i przeczytałem niemal cały pierwszy tom w którym podstawowym tematem jest tracona przez nas energia.
Pierwszym jego błędem bezdyskusyjnym, jest rozróżnianie energii pozytywnej i energii negatywnej, poczczas gdy wszystkie energie są zawsze neutralne, choć ich użycie może powodować różne efekty w zależności od sposobu ich zastosowania/użycia.
Podobnie jak nóż. Może służyć zarówno do krojenia chleba jak i morderstwa.
Źródeł opisujących utratę naszej energii jest wiele.

.......
Zasadnicza różnica pomiędzy Zeland i Long jest w tym, że Long pisał;
Essejscy Kahuni/Szamani od tysięcy lat za podstawę swoich nauk uważali PRZEBACZANIE, gdyż tylko ono pomagało wyzbyć się ; zemsty, nienawiści, żalu.....które nie tylko pozbawiały ludzi ich własnej energii ale i blokowały dostęp do Wyższej Świadomości.
Zeland w przeciwieństwie do wielu tysięcy lat doświadczeń Kahunów, szyderczo ignoruje przebaczanie jako absolutny nonsens, przy czym nigdzie nie podaje
sposobu na wyzbycie się odczucia zemsty, nienawiści, żalu ani jak kontrolować własne myśli.
Cytuję;

Strona 5 pierwszego tomu;
Cytat:
"Dookała wiecznie krzątają się jacyś "oświeceni" osobnicy, którzy nawołują do powszechnej miłości i wybaczania".
...dlaczego ma się zmuszać do wybaczania tym, których nienawidzi i miłować tych, którzy są mu obojętni.

Czy Twoim zdaniem Zeland ma rację, że wybaczanie jest naprawdę tak bzdurne i niedorzeczne, że aż warte takiego szyderstwa, czy może faktycznie jak pisze Long ma ono fundamentalne znaczenie warunkujące dalsze postępy w tym kierunku?
Trochę spuścił z tonu na str.38;
Cytat:
...przede wszystkim należy "odpuścić" i wybaczyć sobie wszystkie wady.



"Szaman Credo Mutwa, twierdzi, że naszą energię kradną nam jaszczurowate wyższe cywilizacje z odległych planet.
Taka wersja wydaje mi się bardziej prawdopodobna zwłaszcza w oparciu o starożytne kroniki Sumeru.
Wprawdzie w kronikach tych nie spotkałem nawet wzmianki o enerii traconej przez ludzi ale są dokładne opisy kto zapoczątkował obecny system cywilizacji oparty wyłącznie na negatywnościach powodujących utratę naszej energii .
Jeśli przyjąć, że to właśnie oni swoją długowieczność zawdzięczają umiejetnemu wykorzystaniu w tym celu naszej energii, to wyjaśniałoby cel założenia systemu opartego na samych negatywach; strach, poczucie winy, mord, zemsta, nienawiść, oszustwo itd.
W tym wypadku sensu nabiera też istnienie tak wielu religii i sekt a cel ich wszystkich jest ten sam; siać strach przed karą bożą, pogłębiać poczucie winy i własną bezsilność i bezwartościowość, nienawiść do innych wyznawców religijnych itd. Wszystko to co powoduje utratę naszej energi i blokadę dostępu do wyższej świadomości, uniwersalnej wiedzy, jasnego umysłu....... "



Pozdrawiam Oczko
W życiu nie ma zagrożeń, dopóki nie przygotujemy się na ich realizację

Awatar użytkownika
MLescape
Posty: 66
Rejestracja: wt mar 15, 2011 12:51 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: MLescape » sob mar 19, 2011 10:01 am

Nie zgadzam się z tym co napisał"Oczko" o innych religiach. Podstawą jest właśnie miłość bliźniego, wybaczanie, które przynosi spokój. Jest to bardzo spójne z tym co pisze Zeland. Że wszędzie znajdą się jacyś fanatycy,odszczepieńcy..to zupełnie inna bajka. Ale założenia religii (różnych) są bardzo pozytywne i wcale nie mają budzić strachu przed karą, tylko nakłaniać do DOBRA.

Mirek55
Posty: 147
Rejestracja: wt maja 25, 2010 1:49 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Mirek55 » sob mar 19, 2011 12:43 pm

Ilu czytelników, tyle własnych interpretacji. Przebaczanie ma kolosalne znaczenie dla przebaczającego niż dla osoby, której się przebacza.

oczko
Posty: 52
Rejestracja: pn wrz 06, 2010 12:23 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: oczko » sob mar 19, 2011 3:24 pm

MLescape pisze:Nie zgadzam się z tym co napisał"Oczko" o innych religiach. Podstawą jest właśnie miłość bliźniego, wybaczanie, które przynosi spokój. Jest to bardzo spójne z tym co pisze Zeland. Że wszędzie znajdą się jacyś fanatycy,odszczepieńcy..to zupełnie inna bajka. Ale założenia religii (różnych) są bardzo pozytywne i wcale nie mają budzić strachu przed karą, tylko nakłaniać do DOBRA.
Po pierwsze: nie ja to napisałam tylko zacytowałam, po drugie: wszystko co zacytowałam jest prawdą i znajduje się w I tomie Transerfingu ( można sprawdzić), po trzecie założenia religii to jedno a co robią z ludzkimi umysłami to zupełnie co innego. Proszę sięgnąć do Prawdziwych żródeł historycznych na temat chrześcijanizmu a bliżej katolicyzmu,ale jest to na pewno pewien etap, który trzeba " przerobić", poza tym nie mam zamiaru nikomu udowadniać ,że nie jestem wielbłądem ( można jeszcze raz dokładnie przeczytać co zacytowałam i co napisał Zeland)
Mirek55 pisze:Ilu czytelników, tyle własnych interpretacji. Przebaczanie ma kolosalne znaczenie dla przebaczającego niż dla osoby, której się przebacza.
Całkowicie się zgadzam.przebaczenie to droga do naszej prawdziwej Świadomości.Gdy przebaczamy sobie to tak samo umiemy przebaczyć innym.Dla mnie sprawa jest prosta:jeżeli twierdzisz, że potrafisz chodzić po wodzie, to wchodzisz na wodę i idziesz, Twoje słowa są wiarygodne a czyny stają się ich świadectwem. tu nie ma stanów pośrednich.Każdy wybór jest dobry tylko zależy jakimi uczuciami wypełnimy jego przestrzeń i to jest piękne :gamer:
W życiu nie ma zagrożeń, dopóki nie przygotujemy się na ich realizację

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Adramelech » sob mar 23, 2013 8:15 pm

Malwina pisze: Swoją drogą w kwestii 'OCZYSZCZANIA' niezwykle aktualne jest powiedzenie Terencjusza - "Quot capita, tot sensus" (ile głów, tyle opinii)


Ostatnio miałam okazję dialogu z pewnym adwersarzem, który twierdził że (cytuję z pamięci) : "nie wierzy w idee oczyszczania gdyż to wszystko jest iluzorycznością , a spora część praktyk oczyszczających to takie symboliczne budowanie przekonania "ok, pozbyłeś się przeszkód, pora przystąpić do działania, teraz możesz pozwolić sobie na dobre samopoczucie i spełnienie marzeń .

Mam odmienne zdanie od mego adwersarza co do sfery oczyszczania.
Lecz czasami czuję się zagubiona ; czasami sama już nie wiem co o tym sądzić .
Tytusa 1:15 Biblia Warszawska:
"Dla czystych wszystko jest czyste, a dla pokalanych i niewierzących nic nie jest czyste, ale pokalane są zarówno ich umysł, jak i sumienie."
I to chyba najlepsza konkluzja tematu o oczyszczaniu.
Jesli nie mozesz sama siebie przekonac, iz JESTES czysta, i jesli nie przekonaja Cie argumenty modelu Transerfingu...to nie masz chyba innego wyjscia, jak sie oczyszczac. Przekonywanie jednak innych do tego dogmatu moze co s£abszym intelektualnie sposrod nich jedynie przyniesc szkode. :crazy:
Zydzi, by sie "oczyscic", zabijali w swiatyni zwierzeta. Paranoja.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: Prometeusz » ndz mar 31, 2013 1:28 am

yep, that's true. (w rzeczy samej) :)
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

sona485
Posty: 1
Rejestracja: ndz paź 13, 2013 12:28 pm
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: sona485 » ndz paź 13, 2013 12:30 pm

Dziękuję za dzielenie.

Awatar użytkownika
mariuszstr
Posty: 312
Rejestracja: pt mar 30, 2012 12:13 am
Re: Transerfing Rzeczywistości a Huna

Post autor: mariuszstr » ndz paź 13, 2013 4:11 pm

sona485 pisze:Dziękuję za dzielenie.
A ja za mnożenie.

P.S:
Czeka nas druga epoka botowcowa na forum?


ODPOWIEDZ