"Transerfing w 78 dni"
- Adramelech
- Posty: 415
- Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
"Transerfing w 78 dni"
Czy ktos z Was czyta£ te pozycje? Jest ona dostepna chyba tylko w jezyku niemieckim. Wiecie cos o planach jej ewentualnego wydania po polsku?
I czy jest tam cos, czego nie moznaby sie dowiedziec z wydanych dotad w j. polskim 8 tomikow?
I czy jest tam cos, czego nie moznaby sie dowiedziec z wydanych dotad w j. polskim 8 tomikow?
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: "Transerfing w 78 dni"
Nic o tej pozycji nie wiem. Lecz to pewnie tak samo jak ze wszystkim innym. Masz setki książek o pozytywnym myśleniu, a każda mówi o tym samym .
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
- Adramelech
- Posty: 415
- Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: "Transerfing w 78 dni"
http://www.amazon.de/Transsurfing-Tagen ... 3898453774
Kliknijcie na ok£adke i wchodzicie do spisu tresci. Kto zna niemiecki, £atwo zauwazy, ze to po prostu kompendium tych tomikow, ktore znamy z polskiej edycji.
Kliknijcie na ok£adke i wchodzicie do spisu tresci. Kto zna niemiecki, £atwo zauwazy, ze to po prostu kompendium tych tomikow, ktore znamy z polskiej edycji.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: "Transerfing w 78 dni"
Kompendium się przyda Czekam na polską edycje...
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: "Transerfing w 78 dni"
Kupiłam i przeczytałam.
Nie jest to 9 tom tylko streszczenie idei TR. Zresztą nie jest ponumerowany, i dobrze.
Ilustracje są straszne Nie moja estetyka. Nie znalazłam autora ilustracji, więc chyba to Zeland.
Wygląda na to, że jest bardzo smutnym człowiekiem
Na początku jest krótkie wprowadzenie, a potem 78 zasad. Cel jest taki, że każdego dnia rano czytasz jedną zasadę i przez cały dzień stosować i pamiętać o niej. Następnego dnia czytać drugą zasadę i stosować 1 i 2. Kolejnego dnia 1,2 i 3. To bardzo dobra metoda. Tak się uczyłam ćwiczeń qigong.
Niektóre zasady są bardzo potrzebne, jak np. dzień 56 niezadowolenie ze świata. Bezzasadne byłyby dyskusje nt dokąd ten świat zmierza lub chęć zmiany świata i pokój na ziemi. Kiedyś miałam takie marzenia, prawie jak Misski
Zastanawia mnie czy można ominąć jakąś lekcję. Chodzi mi o dzień 48. poszukiwanie miłości. Jeśli ktoś jest w szczęśliwym, długim związku, to chyba nawet nie powinien tworzyć miłosnego slajdu. Dotyczy też innych sfer życia. Bo jeśli mamy coś co nas satysfakcjonuje to chyba nie powinniśmy tego zmieniać
Skończyłam właśnie 3 tom, więc jestem początkująca i dopiero przyswajam tę wiedzę .
Nie jest to 9 tom tylko streszczenie idei TR. Zresztą nie jest ponumerowany, i dobrze.
Ilustracje są straszne Nie moja estetyka. Nie znalazłam autora ilustracji, więc chyba to Zeland.
Wygląda na to, że jest bardzo smutnym człowiekiem
Na początku jest krótkie wprowadzenie, a potem 78 zasad. Cel jest taki, że każdego dnia rano czytasz jedną zasadę i przez cały dzień stosować i pamiętać o niej. Następnego dnia czytać drugą zasadę i stosować 1 i 2. Kolejnego dnia 1,2 i 3. To bardzo dobra metoda. Tak się uczyłam ćwiczeń qigong.
Niektóre zasady są bardzo potrzebne, jak np. dzień 56 niezadowolenie ze świata. Bezzasadne byłyby dyskusje nt dokąd ten świat zmierza lub chęć zmiany świata i pokój na ziemi. Kiedyś miałam takie marzenia, prawie jak Misski
Zastanawia mnie czy można ominąć jakąś lekcję. Chodzi mi o dzień 48. poszukiwanie miłości. Jeśli ktoś jest w szczęśliwym, długim związku, to chyba nawet nie powinien tworzyć miłosnego slajdu. Dotyczy też innych sfer życia. Bo jeśli mamy coś co nas satysfakcjonuje to chyba nie powinniśmy tego zmieniać
Skończyłam właśnie 3 tom, więc jestem początkująca i dopiero przyswajam tę wiedzę .
- Transformator2012
- Posty: 621
- Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: "Transerfing w 78 dni"
Jednak jest ponumerowany jako 9 tom... poszukaj a znajdziesz....zamek pisze:Nie jest to 9 tom tylko streszczenie idei TR. Zresztą nie jest ponumerowany, i dobrze.
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: "Transerfing w 78 dni"
pytasz czy odpowiadasz?Bo jeśli mamy coś co nas satysfakcjonuje to chyba nie powinniśmy tego zmieniać
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: "Transerfing w 78 dni"
Pytam, bo mam wątpliwości.
Bo jeśli chodzi o związek to może tylko jednej osobie wydaje się, że wszystko gra i jest najlepszy jaki mógłby być. Nawet jak będziemy pracować ze slajdem o idealnym abstrakcyjnym partnerze to nic się nie wydarzy, bo jest OK.
Z praca jest inaczej, bo zawsze może być lepsza, bardziej pasująca do nas. Chodzi też o nowe doświadczenia, bo rutyna czasem daje nam poczucie stałości i pewności.
Nie wiem co o tym myśleć
Bo jeśli chodzi o związek to może tylko jednej osobie wydaje się, że wszystko gra i jest najlepszy jaki mógłby być. Nawet jak będziemy pracować ze slajdem o idealnym abstrakcyjnym partnerze to nic się nie wydarzy, bo jest OK.
Z praca jest inaczej, bo zawsze może być lepsza, bardziej pasująca do nas. Chodzi też o nowe doświadczenia, bo rutyna czasem daje nam poczucie stałości i pewności.
Nie wiem co o tym myśleć
- Transformator2012
- Posty: 621
- Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: "Transerfing w 78 dni"
Związek też zawsze może być lepszy... jak dojdziesz co na ten temat jest w Transerfingu to może być zaskoczenie...zamek pisze:Pytam, bo mam wątpliwości.
Bo jeśli chodzi o związek to może tylko jednej osobie wydaje się, że wszystko gra i jest najlepszy jaki mógłby być. Nawet jak będziemy pracować ze slajdem o idealnym abstrakcyjnym partnerze to nic się nie wydarzy, bo jest OK.
Z praca jest inaczej, bo zawsze może być lepsza, bardziej pasująca do nas. Chodzi też o nowe doświadczenia, bo rutyna czasem daje nam poczucie stałości i pewności.
Nie wiem co o tym myśleć
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Re: "Transerfing w 78 dni"
Ciekawe dlaczego nikt nie może odpowiedzieć. Prosto i krótko. Resztę doczytam.
- Transformator2012
- Posty: 621
- Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: "Transerfing w 78 dni"
A niczym zakłóconej przyjemności z czytania dalszych tomów już nie chcesz mieć.zamek pisze:Ciekawe dlaczego nikt nie może odpowiedzieć. Prosto i krótko. Resztę doczytam.
Ten temat jest zbyt obszerny i Zeland się dość szeroko i szczegółowo o nim rozpisuje - dlatego lepiej będzie aż to doczytasz a potem można o tym dyskutować.
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Re: "Transerfing w 78 dni"
Kiedyś czytałam kryminały i po przeczytaniu kilku stron zawsze zaglądałam na koniec, żeby dowiedzieć się kto zabił. Wtedy miałam przyjemność obserwowania świetnej intrygi autora.
Zupełnie mi to nie przeszkadza.
Co to za wiedza, której nie można prosto wyjaśnić. To co proste jest najlepsze.
Zupełnie mi to nie przeszkadza.
Co to za wiedza, której nie można prosto wyjaśnić. To co proste jest najlepsze.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: "Transerfing w 78 dni"
hehe podchodzę tak samo. : )Prosto i krótko. Resztę doczytam. [...] Co to za wiedza, której nie można prosto wyjaśnić.
Jednak w tym wypadku, znam słowa Zelanda i próbuje się wczuć w twoją sytuacje i żadna sensowna odpowiedź mi nie przychodzi do głowy. Niezła zagwozdka : D
Mam wrażenie że wahasz się między pewnością i stałością związku, a jednocześnie chciałabyś pozbyć się rutyny i wyjść w stronę czegoś lepszego. Strona w książce była sposobnością do takich przemyśleń. Zaczęłaś się zastanawiać - czy mogę mieć coś lepszego czy po prostu zadowolić się tym co mi na ten czas odpowiada? Powstają wątpliwości...
Ostatnio zmieniony pn mar 31, 2014 4:22 pm przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
- Transformator2012
- Posty: 621
- Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: "Transerfing w 78 dni"
Kierowanie samochodem zaczyna się od nauki jazdy a nie od uczestnictwa w rajdzie!
Ja nigdy nie przechodzę do końca książki bo niby ciekawi mnie rozwiązanie - jest to błędne podejście, bo wtedy człowiek ciągle oczekuje szybkiego rozwiązania pozbywając się możliwości głębszego zrozumienia dlaczego jest ono takie a nie inne. A znając rozwiązanie nie jako z góry pozbawił bym się przyjemności tej niezwykłej formacji i nauki w jaki sposób można osiągnąć dany cel (proces).
Ja nigdy nie przechodzę do końca książki bo niby ciekawi mnie rozwiązanie - jest to błędne podejście, bo wtedy człowiek ciągle oczekuje szybkiego rozwiązania pozbywając się możliwości głębszego zrozumienia dlaczego jest ono takie a nie inne. A znając rozwiązanie nie jako z góry pozbawił bym się przyjemności tej niezwykłej formacji i nauki w jaki sposób można osiągnąć dany cel (proces).
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
- Adramelech
- Posty: 415
- Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: "Transerfing w 78 dni"
Zgadzam się. Jeśli nie można prosto, to budzi się podejrzenie matactwa.zamek pisze:Co to za wiedza, której nie można prosto wyjaśnić. To co proste jest najlepsze.
Wiem, albo nie wiem.
- Adramelech
- Posty: 415
- Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: "Transerfing w 78 dni"
Oczywiście, że nie. Byłaby to strata energii mentalnej, której możesz potrzebować w obliczu wyzwań i trudności, w każej dziedzinie życia.zamek pisze:Jeśli ktoś jest w szczęśliwym, długim związku, to chyba nawet nie powinien tworzyć miłosnego slajdu. Dotyczy też innych sfer życia. Bo jeśli mamy coś co nas satysfakcjonuje to chyba nie powinniśmy tego zmieniać
Jeśli będziesz jednak w takiej sytuacji tworzyć slajd, wytworzysz nadmierny potencjał, wprowadzisz niejednorodność w polu energetycznym tego związku i dasz być może swemu światu do zrozumienia, że w gruncie rzeczy boisz się o ten związek, albo i że nie jesteś z niego zadowolona, i raczej go utracisz, niż polepszysz. Jak mógłby być lepszy, to by był. Widać nie może, skoro nie jest. Proste jak świński ogon. Amen. Całuję
Re: "Transerfing w 78 dni"
Nie omijałbym żadnej lekcji. Gdybym był w szczęśliwym związku, to bym po prostu tego dnia myślał sobie dalej jaki jestem w tym związku szczęśliwy albo jeszcze szczęśliwszyzamek pisze: Zastanawia mnie czy można ominąć jakąś lekcję. Chodzi mi o dzień 48. poszukiwanie miłości. Jeśli ktoś jest w szczęśliwym, długim związku, to chyba nawet nie powinien tworzyć miłosnego slajdu. Dotyczy też innych sfer życia. Bo jeśli mamy coś co nas satysfakcjonuje to chyba nie powinniśmy tego zmieniać
Ale przede wszystkim nie czytałbym tomu podsumowującego nie przeczytawszy wcześniejszych myślę że one faktycznie bardziej rozwijają te pojęcia, więc dobrze jest je poznać zanim się zastosuje "podsumowanie"
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt."
- Transformator2012
- Posty: 621
- Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: "Transerfing w 78 dni"
Wprowadzanie zasad Transerfingu Rzeczywistości w życie to proces i raczej mało logiczne jest aby zaczynać ten proces od podsumowania...
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Re: "Transerfing w 78 dni"
Omijam lekcję bo ją przerobiłam i mam w małym palcu. W szkole też na jednych lekcjach się nudziłam a na innych uczyłam.Lex pisze:Nie omijałbym żadnej lekcji. Gdybym był w szczęśliwym związku, to bym po prostu tego dnia myślał sobie dalej jaki jestem w tym związku szczęśliwy albo jeszcze szczęśliwszy
Ale przede wszystkim nie czytałbym tomu podsumowującego nie przeczytawszy wcześniejszych myślę że one faktycznie bardziej rozwijają te pojęcia, więc dobrze jest je poznać zanim się zastosuje "podsumowanie"
Transerfing w tym przypadku zachowuje się jak wahadło. Nie lubię jak się mnie do czegoś zmusza. To jest jego propozycja. Niektóre lekcje mam już opanowane więc mogę iść na wagary
Nie polecam tomu IX do czytania jako pierwszy. Nie zainteresował by mnie. W poprzednich tomach jest wszystko bardzo dokładnie wyjaśnione, choć nie ze wszystkim się zgadzam.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: "Transerfing w 78 dni"
Podoba mi się opis koleżanki u góry
Ostatnio zmieniony pn mar 31, 2014 4:23 pm przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.