amalgamat

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Awatar użytkownika
purple_elephant
Posty: 237
Rejestracja: wt lis 05, 2013 8:13 am
amalgamat

Post autor: purple_elephant » sob sty 03, 2015 12:11 am

Dlaczego Zeland wlasciwie uzywa tego slowa - amalgamat? A moze to tlumacz sobie tak wymyslil? Czy to chec zaimponowania znajomosci slownika (lub nieznajomosc)?
Chec nadania waznosci?

Wedlug Słownika języka polskiego PWN
amalamat to:

amalgamat, amalgam
1. «stop metalu z rtęcią»
2. «mieszanina różnych elementów»

• amalgamatowy
http://sjp.pwn.pl/sjp/amalgamat;2549684.html

Wikipedia:
Amalgamat (ortęcie[1][2]) – ogólna nazwa stopów metali, w których jednym z podstawowych składników jest rtęć[3]. Tworzy się poprzez rozpuszczenie innych metali w rtęci w warunkach otoczenia. Stopy te można również uważać za roztwory, przy czym mogą to być roztwory o ciekłym lub stałym stanie skupienia. Amalgamaty tworzy większość metali, do wyjątków należy żelazo, które może być wykorzystywane do produkcji naczyń do przechowywania amalgamatów. Po ogrzaniu rtęć wyparowuje całkowicie z amalgamatów, co wykorzystywane jest podczas ekstrakcji srebra lub złota z rudy za pomocą rtęci.

W dentystyce wykorzystywany jest amalgamat stomatologiczny. Natomiast amalgamat sodu po połączeniu z wodą jest stosowany jako środek redukujący, wydzielający wodór atomowy (in statu nascendi). Amalgamat talu stosowany jest w termometrach do pomiaru niskich temperatur, ponieważ krzepnie w temperaturze –58 °C (czysta rtęć przy –39 °C).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Amalgamat[url][/url]

http://synonim.net/inaczej-amalgamat
Inaczej amalgamat
Najpopularniejsze wyrazy bliskoznaczne do wyrazu amalgamat to: mieszanina, kompilacja, synteza, tutti frutti, unia, pstrokacizna, groch z kapustą, melanż, kolaż, konglomerat, aliaż, stop, bigos, ortęć, połączenie, zestawienie, mieszanka, zespół, zlepek, mikstura, miszmasz, zbiór, kombinacja, mydło i powidło, splot, zbitka, potpourri, aglomerat, skupienie, kompozycja, … .

Coz, zapewne chodzilo o to zeby brzmialo tajemniczo :razz: , a stado baranow tego teraz bezkrytycznie powtarza :D

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: amalgamat

Post autor: Prometeusz » sob sty 03, 2015 3:10 am

Okazuje się, że mistrzowie weneccy posiadali swój szczególny sekret. Do amalgamatu -
mieszanki, z której wykonywali powierzchnię odbijającą [lustra]
- dodawali złota, dzięki czemu w spektrum
odbicia przeważały ciepłe odcienie.
Tom 5.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
zamek
Posty: 697
Rejestracja: śr maja 01, 2013 9:06 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Re: amalgamat

Post autor: zamek » sob sty 03, 2015 10:50 pm

Też mi to dziwnie brzmiało. Kojarzyło mi się to zawsze z plombami :D
A jak jest w oryginale po rosyjsku? Może w ich języku to znaczy coś innego. :crazy:

Zeland w którymś tomie powiedział, że TR też może być wahadłem. Nie wierzę we wszystko co napisał bezkrytycznie. Może specjalnie nas podpuszcza. :coll1:
Dostaję to co najlepsze :)

https://bajka107.blogspot.com

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: amalgamat

Post autor: Prometeusz » sob sty 03, 2015 11:09 pm

W angielskiej wersji to samo - pisze się to 'amalgam'

Może takie odczucia, bo termin-słowo rzadko używany. Trochę z pogranicza chemii.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
zamek
Posty: 697
Rejestracja: śr maja 01, 2013 9:06 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Re: amalgamat

Post autor: zamek » sob sty 03, 2015 11:19 pm

Mnie właściwie ta nazwa ani nie pomaga, ani nie przeszkadza.
Amalgamat stosuję tylko gdy mam dużo spraw do załatwienia w jednym dniu. Wtedy rano mówię sobie, że świat się o mnie troszczy i wszystko tak się układa, że załatwiam wszystko szybko.
Gdy nie mam nic na myśli taki amalgamat rzuca mną we wszystkie strony i dzieją się rzeczy, których bym nie chciała. :-( Chyba za krótko praktykuję. :smile: Trening czyni mistrza :)
Dostaję to co najlepsze :)

https://bajka107.blogspot.com

Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 72
Rejestracja: śr gru 17, 2014 12:46 am
Re: amalgamat

Post autor: Calineczka » ndz sty 04, 2015 12:11 am

Może świat tak organizuje sprawy, żeby miał okazje do troszczenia się ;)

Awatar użytkownika
purple_elephant
Posty: 237
Rejestracja: wt lis 05, 2013 8:13 am
Re: amalgamat

Post autor: purple_elephant » ndz sty 04, 2015 10:06 am

Prometeusz pisze:W angielskiej wersji to samo - pisze się to 'amalgam'

Może takie odczucia, bo termin-słowo rzadko używany. Trochę z pogranicza chemii.
Nie z pogranicza tylko z wlasnie chemi. Jak zamek wspomniala slusznie uzywany rowniez w stomatologi. http://pl.wikipedia.org/wiki/Amalgamat_stomatologiczny

Dla pocieszenia dodam ze autor zapewne uzyl tego slowa jako synonimu. Przypuszczam ze chcial uniknac slow takich jak afirmacja czy czegos w tym rodzaju, bo jest zbyt powszechne ostatnio i byc moze niektorym sie zle kojarzy.

Nawet jezeli bylo uzywane w innym znaczeniu (filozoficznym) to jest to tak unikatowe ze wujek google o tym nie wspomina, a ja nie mam dostepu (ani czasu) do innych zrodel.
;-)

Ps
Zreszta moze o ta plombe wlasnie chodzilo. "Swiat sie o mnie troszczy" czyli takie wypelnienie (plomba) pomiedzy rozganianymi myslami w glowie, jak sie nie ma innyych pomyslow. Zeby zapenic sobie stabilizacje myslowa.

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: amalgamat

Post autor: Adramelech » ndz sty 04, 2015 11:47 am

zamek pisze:Gdy nie mam nic na myśli taki amalgamat rzuca mną we wszystkie strony i dzieją się rzeczy, których bym nie chciała. :-( Chyba za krótko praktykuję. :smile: Trening czyni mistrza :)
Bo amalgamat stosować się winno wtedy w kontekście swego celu, na jego tle, a nie "w próżni". A jakiś cel, zamiar "dalekosiężny" zawsze dobrze mieć.Takie jest moje zdanie. Muszę wrócić do lektury TR, bo cała terminologia mi uciekła z pamięci, i już chyba niegodnym tu pisać :sad:
zamek pisze:A jak jest w oryginale po rosyjsku? Może w ich języku to znaczy coś innego. :crazy:

Zeland w którymś tomie powiedział, że TR też może być wahadłem. Nie wierzę we wszystko co napisał bezkrytycznie. Może specjalnie nas podpuszcza. :coll1:
Nie, Zeland przestrzegał, by nie uczynić z TR wahadła. A "amalgamat" objaśnił Prometeusz.
Jeśli mowa tu zaś o "bezkrytycznym pisaniu" Zelanda, to czuję w kościach nadchodzącą schizmę w polskim TR.
Konserwatyści i prawowierni zgrupują się wokół papieża Transerfingu, Transformatora2012 (któremu i ja tu i teraz ślubuję posłuszeństwo i wierność), a "postępowi" być może usadzą na swej stolicy papieżycę @Zamek (łac. "castellum", patrz: Castel Gandolfo). Owi to będą, którzy TR z angielskiego będą sobie tłumaczyć, zaś najpierwszym dworzaninem być może Protomeusz zostanie, skłonny scjentologicznym herezjom miejsce czynić na niwie Transerfingu. Trudne to mogą być czasy, zaprawdę. A i krucjaty (nie daj Boże!) dziesiątkować mogą brać transerfingową...Bo też jeśli papież z prawej, pradawnej Stolicy rozsierdzi się gniewem świętym i krucjatę wyda...ja pierwszy stanę z mieczem, i ramię w ramię z prawowiernymi braćmi, ogniem naszej zapalczywości oczyszczać będziem niwę transerfingową...co nie daj, Boże...alem znaki ujrzał we śnie i na jawie, i piszę tutaj, przejęty. Niech Wasze światy mają Was, a mój-mnie, w opiece. Rzekłem.

Awatar użytkownika
Cenote
Posty: 143
Rejestracja: śr gru 03, 2014 7:50 am
Re: amalgamat

Post autor: Cenote » ndz sty 04, 2015 1:28 pm

Jeśli mowa tu zaś o "bezkrytycznym pisaniu" Zelanda, to czuję w kościach nadchodzącą schizmę w polskim TR.
Konserwatyści i prawowierni zgrupują się wokół papieża Transerfingu, Transformatora2012 (któremu i ja tu i teraz ślubuję posłuszeństwo i wierność), a "postępowi" być może usadzą na swej stolicy papieżycę @Zamek (łac. "castellum", patrz: Castel Gandolfo). Owi to będą, którzy TR z angielskiego będą sobie tłumaczyć, zaś najpierwszym dworzaninem być może Protomeusz zostanie, skłonny scjentologicznym herezjom miejsce czynić na niwie Transerfingu. Trudne to mogą być czasy, zaprawdę. A i krucjaty (nie daj Boże!) dziesiątkować mogą brać transerfingową...Bo też jeśli papież z prawej, pradawnej Stolicy rozsierdzi się gniewem świętym i krucjatę wyda...ja pierwszy stanę z mieczem, i ramię w ramię z prawowiernymi braćmi, ogniem naszej zapalczywości oczyszczać będziem niwę transerfingową...co nie daj, Boże...alem znaki ujrzał we śnie i na jawie, i piszę tutaj, przejęty. Niech Wasze światy mają Was, a mój-mnie, w opiece. Rzekłem.
Godnyś tu pisać, zaiste :grin:
Jeżeli postanowisz postrzegać pozornie negatywną zmianę w scenariuszu jak pozytywną, to wszystko takim właśnie się okaże. …
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: amalgamat

Post autor: Prometeusz » ndz sty 04, 2015 4:13 pm

Ja żem z gruntu Ateista, to do jednej wiary ciągnie mnie okrutnie:
http://m.youtube.com/watch?v=tr7262TeKYE (jeśli się nie wyświetlą automatycznie to sami włączcie napisy)

:D
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: amalgamat

Post autor: Adramelech » ndz sty 04, 2015 7:32 pm

Tak, znam. Znam też Kościół Latającego Potwora Spaghetti.
Jednak, by rzec o sobie, żeś ateista, tzn. jak rozumiem, ktoś, kto skonstatował, że Boga nie ma, musiłbyś najpierw skonstatować, że On JEST, bo nie można zupełnie niczego skonstatować o kimś, o kim nic się nie wie. A więc nawet tego, albo tym bardziej tego, że nie istnieje. A jeśli już skonstatujesz, że On istnieje, rzecz jasna, nie będziesz mógł już skonstatować, że nie istnieje. To dotyczy nie tylko Prometeusza.
Całuję lotosowe stopy.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: amalgamat

Post autor: Prometeusz » ndz sty 04, 2015 8:10 pm

Sofistyka na mnie wrażenia już nie robi. :)
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: amalgamat

Post autor: Adramelech » ndz sty 04, 2015 8:31 pm

Zatem nie mam innego wyjścia, jak tylko Cię ekskomunikować. Co niniejszym czynię. :yes:

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: amalgamat

Post autor: Prometeusz » ndz sty 04, 2015 9:00 pm

Najlepsze błogosławieństwo jakie można dostać. Dzięki. :D
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
zamek
Posty: 697
Rejestracja: śr maja 01, 2013 9:06 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Re: amalgamat

Post autor: zamek » ndz sty 04, 2015 9:34 pm

Adramelech pisze: Konserwatyści i prawowierni zgrupują się wokół papieża Transerfingu, Transformatora2012 (któremu i ja tu i teraz ślubuję posłuszeństwo i wierność)
Ja też tam chcę :P Zawsze lepiej być z mądrzejszymi, czyli starymi wiedzą. :)
Ale nie będę oddawała czci, bo mnie to śmieszy :lol:
Dostaję to co najlepsze :)

https://bajka107.blogspot.com

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: amalgamat

Post autor: Prometeusz » pn sty 05, 2015 3:19 am

W przypowieści Zelanda o karuzeli dzieciaki spełniły swoje marzenia "idąc za nikim". Przy mądrali to piaskownica co najwyżej. :D

Andramelech jeśli chcesz być w zakonie Transformatora to musisz przyjąć święcenia od tego pana:

Obrazek
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: amalgamat

Post autor: Adramelech » pn sty 05, 2015 10:13 pm

Jeśli mogę wybrać, to wolę od Tego pana:
https://www.youtube.com/watch?v=SYnVYJDxu2Q
Tylko On jest moim prawdziwym Guru. :dance:

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: amalgamat

Post autor: Prometeusz » wt sty 06, 2015 2:15 am

Ja daję zielone światło :D
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.


ODPOWIEDZ