Strona 4 z 7

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 1:49 pm
autor: Prometeusz
Zaraz zerknę na te "Czarne Oceany" bo pierwsze słyszę ;)

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 2:06 pm
autor: Dylla
Prometeusz pisze:"psychologia kwantowa" zrobiła karierę. :) a czytałaś wcześniejszą książkę Wilsona "Powstający Prometeusz"? IMO wydaje mi się prostsza od PK, ale jednocześnie przedstawia chyba szerszy zakres "człowieka w rzeczywistości". Jego "tunele rzeczywistości" w ładny sposób łączą się z naszymi osobistymi warstwami świata o których pisze Zeland.

No, ale Wilson nie ukrywa właśnie że miesza trochę naukę z SF.
Dla mnie "Psychologia kwantowa" nie była trudna, ponieważ idee w niej zawarte, nie były mi obce dzięki SF. Dopiero w drugiej kolejności, odkryłam Wilsona czy oficjalną naukę o naturze postrzegania i się mocno zdziwiłam, że to wcale nie jest gorsze od SF.
A o innych jego książkach nie słyszałam, ale pewnie to jest ta sama tematyka, tylko trochę inaczej podana, co?

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 2:09 pm
autor: Adramelech
Dylla pisze:
Czyli świadomie (...) uznałeś, że (...) wpadniesz poinformować nas, że myślenie nie jest naszą mocną stroną?
Oczywiscie, ze swiadomie. ...Poinformaowac Was, ze myslenie jest Wasza mocna strona. :wink:

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 2:19 pm
autor: Adramelech
Prometeusz pisze:Co to znaczy "mieć pecha gdy zaczyna się myśleć?"
O to chyba musia£bys zapytac Wrednego Kota Zbigniewa... :grin:
Prometeusz pisze:No i co jest alternatywą - lepiej nie myśleć i iść ślepo za jakimś "oświeconym guru"?
Tak. Zdecydowanie. Jednak musi to byc swiadomy wybor.
To zagadnienie wyczerpa£oby objetosc wielu woluminow (a i tutaj by£oby offtopic), a poza tym chcia£bym, bysmy wreszcie zaczeli rozmawiac o technice transerfingu, skoro juz kazde z nas przyje£o ten model rzeczywistosci.
Pozdrawiam Was, dziateczki...Dylkusie, Promkusia i Transferka. :giverose: :giverose: :giverose:

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 2:37 pm
autor: Adramelech
Dylla pisze:Dodałam nawet, że być może jest tak jak(...) Wy to opisaliście
Nie przypominam sobie, bym cokolwiek opisywa£.
Dylla pisze:Dlaczego nie zakładacie, że może istnieć wahadło, nawijmy je "de lux", które bazuje na skłonności ludzkiej (i kulturowym osadzeniu w religii) do wiary w boga, poszukiwaniu źródła, sensu, fascynacji odmiennymi stanami świadomości.
Jesli o mnie idzie, to zak£adam, jak najbardziej. Nigdzie nie napisa£em nic przeciwstawnego.

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 3:20 pm
autor: Prometeusz
:)

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 3:52 pm
autor: Adramelech
Prometeusz pisze: Wahadła by nas zatrzymać przy sobie nie tylko nas denerwują, ale też pieszczą
16 (...) Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi?

17 Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce.

18 Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców (Mat. VII)

Biblia jest w wielu kwestiach niezawodna. Powyzszy cytat zastosujcie do wahad£a, do nauki, do jakiejkolwiek idei... Szczerze. Otwarcie. Z otwartymi oczyma. Wtedy wszelka polemika jawi sie jako zbedna.
Tak "nauka", jak i "religia" moga byc wykorzystane dla dobra cz£owieka i spo£eczenstwa, lub przeciw niemu. Fakt, ze religia i "poboznosc" jest obecnie z niespotykana agresja atakowana, pobudza mnie do wystepowania (daznosc do zachowania rownowagi) po drugiej stronie. To wszystko.
Zapewniam, ze cenie sobie Twoj wk£ad w to forum, tym bardziej, ze dzia£asz w dobrej wierze.

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 4:11 pm
autor: Dylla
Adramelech pisze:
Prometeusz pisze: Wahadła by nas zatrzymać przy sobie nie tylko nas denerwują, ale też pieszczą
16 (...) Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi?

17 Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce.

18 Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców (Mat. VII)

Biblia jest w wielu kwestiach niezawodna. Powyzszy cytat zastosujcie do wahad£a, do nauki, do jakiejkolwiek idei... Szczerze. Otwarcie. Z otwartymi oczyma. Wtedy wszelka polemika jawi sie jako zbedna.

Ale za to złe (cokolwiek to znaczy w chrześcijaństwie) może wydać bardzo przyjemne owoce. Dobrą podróbkę, trudno odróżnić od oryginału, a jeśli ktoś takowego nigdy nie widział, to kiepską podróbkę kupi.

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 4:30 pm
autor: Adramelech
Prometeusz pisze: Dlatego ja wolę naukę, w której nie przyjmuje się niczego z góry, a jedynie stawia hipotezy, które się rozważa. IMO nauka ma więcej wspólnego z Transerfingiem niż ślepa wiara pod wpływem doznań wywołanych przez wahadło, przy pomocy neuroprzekaźników.
Wiara, "slepa", czy lepiej: niewzruszona, dzia£a rownie dobrze. Zeland tez o tym napomyka. W koncu chyba wszystkim nam chodzi na tym forum chodzi o skutecznosc w dzia£aniu. To w co sie wierzy, to inna sprawa, indywidualna. Ja tylko nie rozumiem PO CO, W JAKIM CELU taki Prometeusz-naukowiec "rozwaza", bada :?:
Czego oczekuje po swoich odkryciach?

Polecam na koniec dnia kontemplacje (zak£adam, ze Twe naukowe obejscie daje Ci mozliwosc osiagniecia w£asciwego na ten czas stanu umys£u) tego tekstu:
(1) "Jeśli Pan[JHVH] domu nie zbuduje, Próżno trudzą się ci, którzy go budują. Jeśli Pan nie strzeże miasta, Daremnie czuwa stróż. (2) Daremnie wcześnie rano wstajecie, I późno się kładziecie, spożywając chleb w troskach: Wszak on i we śnie obdarza umiłowanego swego."(Ps.127) :giveheart:

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 4:39 pm
autor: Dylla
Wiara nie jest ani dorzeczna, ani niedorzeczna. Jest po prostu wiarą a nie czymś innym, np. wiedzą.

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 4:40 pm
autor: Adramelech
Dylla pisze:Ale za to złe (cokolwiek to znaczy w chrześcijaństwie) może wydać bardzo przyjemne owoce. Dobrą podróbkę, trudno odróżnić od oryginału, a jeśli ktoś takowego nigdy nie widział, to kiepską podróbkę kupi.
Jasne ze tak.
Biblia jest bestsellerem a ja nie jestem chrzesciajninem.
Czasem "przyjemne" bedzie "dobrym", a czasem - nie. Dlatego pisze o otwartych oczach: tych fizycznych i "duchowych".
Odwo£ywanie sie do "chrzescijanstwa" nie posuwa nas tu w niczym do przodu. Sama Biblie trzeba czytac z niesamowitym rozeznaniem (nie darmo sie zaleca, by przed rozwazaniem jej tekstow modlic sie o dar Ducha sw.). Nawet jej tekstami mozna tak zmanipulowac, by odwroci£a sie przeciw
cz£owiekowi, czyli niezgodnie z intencja Autora.
Poniewaz tyle jest nieporozumien (zawinionych przede wszystkim przez niekompetentnych funkcjonariuszy "koscio£a"), wyjasnie krotko, ze w Biblii
z£o=grzech.
Czasownik hebrajski, od ktorego powsta£ stosowny rzeczownik "grzech", znaczy "chybic celu". Jaki Cel nada£ Stworca swemu Stworzeniu?
Szczescie i radosc zycia wszystkich istot. Wszystko, co sie temu sprzeciwia, to jest w£asnie "z£o". To chyba nie jest takie skomplikowane?... :giverose:

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 5:12 pm
autor: Adramelech
Ku pokrzepieniu serc, dziatki, klip, ktory odbieram jako czysto transerfingowy i posiadajacy g£ebsze znaczenie, nizli pozornie by sie to wydawa£o. Mnie bardzo zainspirowa£. Wam takze tego zycze.
http://www.youtube.com/watch?v=BAPTKwucpwk

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 5:22 pm
autor: Adramelech
Dylla pisze:Wiara nie jest ani dorzeczna, ani niedorzeczna. Jest po prostu wiarą a nie czymś innym, np. wiedzą.
(8)"(...) jeśli są proroctwa, przeminą; jeśli języki, ustaną, jeśli wiedza, wniwecz się obróci. (9) Bo cząstkowa jest nasza wiedza i cząstkowe nasze prorokowanie; (10) lecz gdy nastanie doskonałość, to, co cząstkowe, przeminie. (11) Gdy byłem dziecięciem, mówiłem jak dziecię, myślałem jak dziecię, rozumowałem jak dziecię; lecz gdy na męża wyrosłem, zaniechałem tego, co dziecięce. (12) Teraz bowiem widzimy jakby przez zwierciadło i niby w zagadce, ale wówczas twarzą w twarz. Teraz poznanie moje jest cząstkowe, ale wówczas poznam tak, jak jestem poznany.
(13) Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy; lecz z nich największa jest miłość." (1 Kor XIII)

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 5:25 pm
autor: Dylla
Adramelech pisze: Czasownik hebrajski, od ktorego powsta£ stosowny rzeczownik "grzech", znaczy "chybic celu". Jaki Cel nada£ Stworca swemu Stworzeniu?
Szczescie i radosc zycia wszystkich istot. Wszystko, co sie temu sprzeciwia, to jest w£asnie "z£o". To chyba nie jest takie skomplikowane?... :giverose:
No nie jest, o ile ktoś umie rozpoznać.

Teraz możemy wrócić do transerfingu. Mamy zgodność duszy z umysłem, co może być odpowiednikiem trafiania do celu. Możemy też użyć innych określeń, takich jak np.obcowanie z bogiem. Czym jest dusza, bóg czy inne królestwo niebieskie, możemy sobie tylko wyobrażać i próbować to jakoś opisywać. Podobnie, jak możemy próbować sobie wyobrażać, czym jest to, co się odbija w lustrze. Zakładam jednak, że wiedzy na ten temat nie możemy mieć, tylko wiarę lub nasze wyobrażenia.
Dlatego też, najlepiej byłoby skupiać się na trafianiu do celu i rozpoznawaniu, kiedy chybiamy. Tworzenie religii, dogmatów, symboli, itp. w stopniu większym niż to potrzebne (czysta abstrakcja bez pojęć może być trudna do ogarnięcia), może być niebezpieczna w tym sensie, że nas zatrzymuje (wahadlo) i angażuje w podtrzymywanie zespołu wierzeń, poczucia, że obcujemy, wiemy, doświadczamy czegoś konkretnego. Podobnie, jak świadomość bycia "wybranym", czyli że odkryliśmy/doświadczamy czegoś wyjątkowego (jestem bliżej oświecenia, prawdy, mam zdolności parajakieśtam, dzięki transerfingowi wybiłam sie ponad "śpiących przeciętniaków").

Jak sam zauważyłeś, Biblia może być inspiracją, ale też nieźle namotać, służyć do manipulacji, zniewolenia. Analogicznie, wszelkie nauki i prawdy, działają tak samo. Albo będziemy mieli umiejętność rozpoznania, albo to zignorujemy lub pójdziemy w fanatyzm i pewność tych dogmatów (religijnych, naukowych, poznanych w innym stanie świadomości). Trudno jest się do czegoś nie przylepić, albo nie odrzucić jako bzdury, czyli osiągnąć równowagę po środku i umieć z tego korzystać, a nie być sługą (choćby nagradzanym przyjemnościami). No i to jest chyba (obok pamiętania, że patrzymy na odbicie w lustrze), najtrudniejsza część transerfingu.

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 5:40 pm
autor: Adramelech
Dylla pisze: Podobnie, jak świadomość bycia "wybranym", czyli że odkryliśmy/doświadczamy czegoś wyjątkowego (jestem bliżej oświecenia, prawdy, mam zdolności parajakieśtam, dzięki transerfingowi wybiłam sie ponad "śpiących przeciętniaków").
Zgadzam sie z trescia ca£ego postu.
Pamietajmy jednak, ze w przestrzeni wariantow mozna wybrac wariant, w ktorym jest sie "wybranym" :) I nie bedzie on gorszy od innych, moim zdaniem.
Rzecz jasna, jesli wyp£ywa taki wybor z poczucia wyzszosci nad innymi, skonczy sie to nieciekawie, i wiemy wszyscy, dlaczego.

Co do Prometeusza, odnosze wrazenie, ze sk£onny jest on raczej dusze nastrajac do umys£u, szukajac mozliwosci jakie otwiera zaangazowanie "zewnetrznego zamiaru". Czyli chyba odwrotnie, niz w teorii TR. Czy sie myle?

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 6:56 pm
autor: Prometeusz
:)

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 7:14 pm
autor: Prometeusz
Co do całej reszty @Dylla znów w bardzo dobry sposób przedstawia również i moje wątpliwości.

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 7:22 pm
autor: Adramelech
Transformator, mog£bys przytoczyc wypowiedzi Zelanda n/t "hierarchii" duszy i rozumu w akcie/procesie osiagania ich zgody? Ty masz pewnie PDF, i bedzie Ci £atwiej. Moze jeszcze ten watek uda sie uratowac ;) Wybacz Prometeuszowi uszczypliwosci - on nie wie, co czyni :)
Fanem chrzescijanstwa tez nie jestem, bo jawi mi sie jako cierpietnictwo, wiec sprzecznie z pragnieniem cz£owieka do szczescia.

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 7:33 pm
autor: Prometeusz
Mamy inne zdanie nt. chrześcijaństwa

Re: Transerfing

: czw kwie 11, 2013 7:39 pm
autor: Adramelech
Prometeusz pisze: jaką wartość niesie uzasadnianie swojego zdania dogmatami?
Nie by£o moja intencja cokolwiek uzasadniac Biblia, bo wprawny manipulator jest w stanie uzasadnic na jej "podstawie" prawie wszystko.
Mia£em nadzieje, ze zainspiruje Was do lektury tej Xiegi, bo sam uwazam wiele jej wypowiedzi za niezwykle wartosciowe i "ostre jak miecz obosieczny".
Przytoczy£em ja tyle razy, ze kto ma siegnac do niej samej, uczyni to. Kto nie ma - nie.
Mam troche d£ugu do sp£acenia i biezaca rate uwazam za sp£acona. "Dogmaty" ustala "koscio£", Biblia - zawiera "nauki". I pod zadnym pozorem nie zak£adajmy tu osobnego tematu dla Biblii. Ja juz skonczy£em :mrgreen: