Czego nie wiemy o własnym Umyśle?

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Czego nie wiemy o własnym Umyśle?

Post autor: Prometeusz » sob mar 11, 2017 11:55 am

Skyelar pisze:A ja Wam tylko chciałam powiedzieć, że tęskniłam za Wami :mrgreen:
Nie udzielam się tu tak często, jak bym chciała, ale ehhh... czytanie Was jest jak powrót to domu po dłuuugiej podróży 8-)
Ważne, że dajesz znać, że żyjesz. Bez Ciebie to jak bez tych 90%. :oops:

Jak widzisz "ale w koło jest wesoło". Choć Czesio widząc, że tutaj nic nie ugra poszedł za mną na inne forum i tam próbował mnie prowokować. Więc mu się odwdzięczyłem. :D On wybuchł agresją, zwyzywał mnie. Administracja nic z tym nie zrobiła, bo nie chciała wnikać, więc podziękowałem i się pożegnałem. Zostawiam im pajacyka niech się z nim sami męczą. :D

Są i pozytywne aspekty tej sytuacji. Przypomina mi to, bym trzymał swoje standardy wysoko. :)

A co tam u Ciebie Tygrysie, na co teraz polujesz?
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Skyelar
Posty: 58
Rejestracja: śr kwie 01, 2015 6:12 pm
Re: Czego nie wiemy o własnym Umyśle?

Post autor: Skyelar » pt mar 17, 2017 6:56 pm

Z tymi 90% to bym uważała. "90% of our worries never happen" - stąd to wzięłam 8-)

Poluję na nową pracę, ale jakoś bez przekonania. Odechciewa się od samego przeglądania ofert. Z karierą niechcący wystartowałam od największych firm i ciężko teraz stamtąd zwiać. No ale nic, wszystko w swoim czasie i nic na siłę :) Po drodze przekonałam się, że mogłam trafić milion razy gorzej i odkryłam w sobie skille, o które się nie podejrzewałam. Doświadczenie życiowe (nie mylić z zawodowym, to dalej kuleje) - bezcenne. Czy koniecznie trzeba przez to wszystko przechodzić i czy nie dałoby się inaczej? Nie wiem, dalej się zastanawiam.

Ach, Prometeusz i Czesio. Tęskniłam! :giverose:
90%.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Czego nie wiemy o własnym Umyśle?

Post autor: Prometeusz » pt mar 17, 2017 9:27 pm

Wszystko się zgadza, skoro 90% zmartwień przy Tobie znika, lub się nigdy nie wydarza ;)
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Czego nie wiemy o własnym Umyśle?

Post autor: Prometeusz » sob wrz 23, 2017 6:27 pm

Znalazłem ciekawy tekst, przykład zaczerpnięty z książki "O mężczyźnie który pomylił swoją żonę z kapeluszem."
http://natalia_bielczyk.republika.pl/pliki/0_mezczyznie_ktoryNB2007.pdf
Mówi to co nie co o tym jak niezwykły jest nasz umysł.

Spodobała mi się informacja o „Die Welt als Wille und Vorstellung“ (Świat jako wola i wyobrażenie) Schopenhauer'a, gdzie muzyka jest aktem czystej woli. :smile: Chyba sobie przybliżę temat. :roll:
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.


ODPOWIEDZ