Transerfing Rzeczywistości | forum czytelników

Niniejszym informuję, że książki zostały wysłane do:
johny_d
najna
MLescape
Lex
Morning (odebrał osobiście
Prometeusz

Jak widać, można jeszcze odbierać gratisy, jakoś zbyt dużo osób się nie rzuciło
Jeśli kogoś pominąłem, proszę dać znać (albo sam do tego dojdę jutro

Co do innych książek Zelanda: jesteśmy wstępnie umówieni na ich wydawanie po polsku, natomiast wpierw jesteśmy zobowiązani do wydania Tarota Transerfingu.

Dawajcie znać na forum, czy "Praktyczny kurs..." jest Waszym zdaniem dobrym przypominaczem całości.

"Dawajcie znać na forum, czy "Praktyczny kurs..." jest Waszym zdaniem dobrym przypominaczem całości.
"

Mój umysł: Bardzo się ucieszyłem, gdy dowiedziałem się że 9 tom będzie
takim kompendium i to podzielonym na dni. Miałem problemy z zastosowaniem
(przypominaniem sobie na czas) wszystkich technik transerfingu, więc
uznałem, że takie kompendium pomoże użyć te techniki w praktyce.
Więc kupiłem książkę w preordzerze (nie korzystałem z żadnej forumowej promocji)

Dusza: Gdy tylko dostałem tą książkę, poczułem że jest ona super!
Jest specjalnie dla mnie! Czuję radość, gdy trzymam ją w ręce. Wiem,
że stanowić będzie dużą pomoc dla mnie..
Umysł: Zobaczymy czy jest to dobre podsumowanie, bo czytam i przepracowuję
jeden rozdział każdego dnia, więc dowiem się za ponad 70 dni czy mi to pomogło.
Dusza: Przecież wiem, że pomogło, pamiętaj że ty umyśle tylko rozważasz, a
ja mam pewne dane z przestrzeni wariantów.

admin pisze:Niniejszym informuję, że książki zostały wysłane do:
(...)
Lex

Bardzo się cieszę

admin pisze:Jak widać, można jeszcze odbierać gratisy, jakoś zbyt dużo osób się nie rzuciło

To wciąż jeszcze wina małej popularności tego forum...

admin pisze:Dawajcie znać na forum, czy "Praktyczny kurs..." jest Waszym zdaniem dobrym przypominaczem całości.

Osobiście dostanę książkę dopiero pod koniec lipca (jestem poza domem), ale na pewno dam znać jak już przeczytam

Dziękuje bardzo, książka przyszła do mnie dziś rano - bardzo dobry początek weekendu
Niezmiernie mnie ucieszyło, że tom jest ilustrowany uśmiech od razu pojawił się na mojej twarzy. Tekst dociera do umysły a obrazki stymulują duszę
Zabieram się do lektury

Tarot Transerfingu będzie zawierał te ilustracje w kolorze + karty (to będzie takie wydanie upominkowo-gadżeciarskie).

admin pisze:Tarot Transerfingu będzie zawierał te ilustracje w kolorze + karty (to będzie takie wydanie upominkowo-gadżeciarskie).

I do czego te karty mają służyć? Nie za bardzo rozumiem koncepcję

mariuszstr pisze:I do czego te karty mają służyć? Nie za bardzo rozumiem koncepcję

Zabawie! A tarot to przecież karty.

Transformator2012 pisze:

mariuszstr pisze:I do czego te karty mają służyć? Nie za bardzo rozumiem koncepcję

Zabawie! A tarot to przecież karty.

Tylko "zwykły" tarot ma jasno określony cel, a do czego mają służyć karty związane z transerfingiem?

Jak się ukażą i sobie je nabędziesz to się dowiesz!

Nic się nie dzieje bez przyczyny...

Dostałam 9-ty tom, bardzo się cieszę i dziękuję! Czytam pomału i jestem zdziwiona, że całkiem nieźle pamiętam poprzednie tomy, naprawdę jest to przyjemność mieć takie "streszczenie" pod ręką:)

mariuszstr pisze:Tylko "zwykły" tarot ma jasno określony cel, a do czego mają służyć karty związane z transerfingiem?

A co to jest "zwykły" Tarot? Są setki różnych talii (sam mam trzy), np.: http://www.tarot.com/tarot/decks
A tu jedna z oryginalniejszych: http://www.tarot.com/tarot/decks/gummybear/box

Ja rozumiem "zwykły" jako taki do wróżenia. Sama mam jedną talię, ale traktuję to bardziej jako zabawę na spotkania towarzyskie do piwa z okazji andrzejek. W poprzednich tomach Zeland pisze, że skoro wróżbita ujrzy jakiś sektor wariantów, który w rzeczywistości wcale nie musiałby się zmaterializować, to my na ten sektor nastrajamy swoje myśli i jest duże prawdopodobieństwo, że właśnie to się wydarzy. Wtedy zamiast kształtować swoją przyszłość, uzależniamy ją od wróżb, nie mając zbyt wiele do powiedzenia. Tym sposobem znowu jesteśmy jak marionetka.
Nawet w najnowszym IX tomie jest napisane

"Zwykłym zaś ludziom, których świadomość ściśnięta jest ramami materialistycznego światopoglądu, pozostaje jedynie wielbienie wymyślonych bogów i zwracanie się do astrologów i przepowiadaczy.

Jeśli nie chcesz zadowalać się zamiennikiem przyszłości, w którą według zapewnień zapowiadaczy można zajrzeć, tylko zamierzasz powodować swój los własną wolą, wszystko Ci się uda. Transerfing to reliktowa Wiedza o tym, jak zarządzać rzeczywistością. Ona Ci pomoże"

W takim wypadku rodzi się pytanie - Po co transerferom tarot?
Z logicznego punktu widzenia, to w ogóle sensu nie ma. Chyba, że jest to dla takich ludzi jak ja, którzy i tak to kupią, bo lubią jak na półce dumnie się prezentuje cała seria. Poza tym, jeśli na kartach będą ilustrację z IX tomu, to tym bardziej mi się podoba. Są świetne, a ja staram się je oglądać w pełni świadomie, będąc "Tu i teraz" wyrzucając wszystkie myśli z głowy. Czuję się wtedy jak dziecko, które było zachwycone oglądając ilustrowaną bajkę, świadomie oglądając obrazki, obserwując je dokładnie. Niektóre budzą u mnie prawdziwy niepokój, np. "Pewność siebie". Jestem też zachwycona, jak za pomocą światłocienia są wyraźnie widoczne mięśnie i szczegóły ludzkiego ciała

Kochani tu nie chodzi o Tarot w pojęciu czym ten Tarot w praktyce jest. Nikt nie będzie tymi kartami wróżył. Tu jest tylko wykorzystanie nazwy i nic więcej, nie ma to nic wspólnego z Tarotem do wróżenia. Te karty będą służyć wyłącznie do utrzymywania w sobie świadomości sprawcy i ciągłego czuwania Nadzorcy!

No, czyli to "zwykły" tarot nie będzie. Tym bardziej kupię

Witam,

Dziś dostałem książkę. Przeczytałem wstęp i przejrzałem karty. Bardzo dobra lektura, warto ją mieć jako "przypominacz" właśnie. Polecam.

Pozdrawiam
Prometeusz

najna pisze:Ja rozumiem "zwykły" jako taki do wróżenia.

Każdym można wróżyć Tymi misiami, które wkleiłem też zależy co kto czuje
Jeżeli tylko ten "Transerfingowy Tarot" będzie miał symbolikę związaną z symboliką Tarota, to też będzie można. Chyba, że to się tylko "Tarot" nazywa

najna pisze:W poprzednich tomach Zeland pisze, że skoro wróżbita ujrzy jakiś sektor wariantów, który w rzeczywistości wcale nie musiałby się zmaterializować, to my na ten sektor nastrajamy swoje myśli i jest duże prawdopodobieństwo, że właśnie to się wydarzy. Wtedy zamiast kształtować swoją przyszłość, uzależniamy ją od wróżb, nie mając zbyt wiele do powiedzenia. Tym sposobem znowu jesteśmy jak marionetka.
Nawet w najnowszym IX tomie jest napisane

"Zwykłym zaś ludziom, których świadomość ściśnięta jest ramami materialistycznego światopoglądu, pozostaje jedynie wielbienie wymyślonych bogów i zwracanie się do astrologów i przepowiadaczy.

Czyli już mi się nie podoba Nie no, żartuję Po prostu jestem (hobbystycznie) astrologiem i nieco jestem przewrażliwiony na wrzucanie astrologii i wróżb do jednego worka Bowiem to zupełnie inne systemy (astrologia nie służy do wróżenia!) Ale Zeland nie musi o tym wiedzieć, nie jest przecież doskonały
Ale nawet co się tyczy wróżenia - całkowicie zgadzam się, że to tylko sektor wariantów, więc nie da się przewidzieć przyszłości - ale racjonalne wróżki/wróże nie twierdzą już, że się da Wróżba ma na celu pokazać co się stanie gdy postąpimy w dany sposób. Jeśli postąpimy inaczej - stanie się coś zupełnie innego

Lex pisze: Każdym można wróżyć Tymi misiami, które wkleiłem też zależy co kto czuje
Jeżeli tylko ten "Transerfingowy Tarot" będzie miał symbolikę związaną z symboliką Tarota, to też będzie można. Chyba, że to się tylko "Tarot" nazywa

No właśnie zrozumiałem, że nie ma mieć symboliki tarotowej, dlatego jestem trochę skołowany i czekam
na jakieś szczegóły co do zastosowania tego tomu 10

Lex pisze: Ale nawet co się tyczy wróżenia - całkowicie zgadzam się, że to tylko sektor wariantów, więc nie da się przewidzieć przyszłości - ale racjonalne wróżki/wróże nie twierdzą już, że się da Wróżba ma na celu pokazać co się stanie gdy postąpimy w dany sposób. Jeśli postąpimy inaczej - stanie się coś zupełnie innego

Oby jak najwięcej z Wróżących miała właśnie takie poglądy Bo nie ma nic gorszego, niż wróż/wróżka uważająca karty za wyrocznię i wmawiający klientom że od wskazanej przez niego przyszłości się nie ucieknie....

.

Lex napisał(a):
Każdym można wróżyć Tymi misiami, które wkleiłem też zależy co kto czuje

No wiem , wiem jak już pisałam, sama mam jedną talię

Czyli już mi się nie podoba Nie no, żartuję Po prostu jestem (hobbystycznie) astrologiem i nieco jestem przewrażliwiony na wrzucanie astrologii i wróżb do jednego worka Bowiem to zupełnie inne systemy (astrologia nie służy do wróżenia!)

A to ciekawe, bo ja zawsze myślałam że do wróżenia. Tylko, że tu są gwiazdy, a w tarocie karty. Nawet jak zgooglowałam artrologię (przyznam, że pobieżnie bez wgłębiania się) to też wyszło mi, że służy do wróżbiarstwa. Wyprowadzisz mnie zatem z błędu?

marcel napisał(a):
Tylko jakoś dziwnie wszystkie te cuda wiążą się z piórami kruka. Zawsze jak ma się coś fajnego wydarzyć albo zdarzyło znajduje je. Zastanawiające

U mnie też czarne ptaki i ich krakanie to znak na dużą zmianę. Czy dobrą? No cóż biorąc pod uwagę koordynację zamiaru to wszystkie są świetne, bo mój świat troszczy się o mnie Ale czasami mam jeszcze w sobie reakcję ostrygi.