Transerfing Rzeczywistości | forum czytelników

Może trochę błahe pytanie, ale zawsze spotykając się z takimi afirmacjami zastanawiam się nad tym, czy kategorycznie unikać słowa "nie" czy niekoniecznie?
Wielokrotnie spotykałam się ze zdaniem, że podświadomość nie rozumie słowa "nie" i tym podobne. Zawsze więc starałam się formułować afirmacje bez niego, ale na przykład w takiej: " Dlaczego miałabym się tym przejmować? To nigdy się nie wydarzy" która podoba mi się ze względu na to, że uparcie mam tendencje do martwienia się rzeczami których nigdy nie będzie za nic w świecie nie mam pomysłu jak mogłabym ją przekształcić w bardziej pozytywną, a nie chcę sobie powtarzać czegoś co da przeciwny efekt. Zelandowskie "mój świat się o mnie troszczy" i "mój świat sam uwalnia mnie od problemów" znam, lubię i stosuję

A może "mój świat jest wolny od trosk"?

Świat mi sprzyja jest moja ulubioną, stąd moja nazwa użytkownika jak się pewnie domyślasz

swiatmisprzyja pisze:Świat mi sprzyja

Fajne

beton pisze:podświadomość nie rozumie słowa "nie"

Tak, nie rozumie 'nie'.

beton pisze:" Dlaczego miałabym się tym przejmować? To nigdy się nie wydarzy"

Taka afirmacja/amalgamat jest ok, ale dołóż do tego od razu ciąg dalszy, określający to, co chcesz, aby się działo.
Np. Dlaczego miałabym się tym przejmować? To nigdy się nie wydarzy i od teraz... świat mi sprzyja. (wykorzystując powyższe)