slajdy a obniżanie ważności
Re: slajdy a obniżanie ważności
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:32 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: śr wrz 21, 2016 3:42 pm
Re: slajdy a obniżanie ważności
Pewnie masz rację, ale ja jednak zostanę przy określeniu pory roku, ale osoby w których jestem towarzystwie w slajdzie ,są w takim wieku mniej więcej jakim są obecnie. Więc liczę, że jednak spełni się to trochę szybciej niż w 2025
Re: slajdy a obniżanie ważności
Mając efekty i to zakrawające wręcz o możliwą ingerencję sił, gdy dzieje się coś, co z zewnątrz wygląda bardzo irracjonalnie. Co zrobić, aby nic nie robić, albo by robić tak jak do tej pory?
Analiza, wnioski, rozkminianie dlaczego i skąd jest to co teraz, jakimi środkami do tego doszło? Już się pogubiłem. Wciąż powraca do mnie ta metafora z jazdą na rowerze, że gdy się zacznie jechać, to nie ma potrzeby wiedzieć i dociekać, dlaczego tak się dzieje tylko jechać.
A dzieje się dużo. I pozwólcie, że póki co, tyle tu napiszę gdyż dotyczy to także (a może głównie) osób trzecich, i wzajemnego wpływu, akcja – reakcja. W bardzo pozytywnym znaczeniu, sądząc po obecnych efektach.
Momentum, czy to właśnie TA fala?
Potrzeba mi głębszej refleksji (czy aby na pewno?) oraz analizy tego co się wydarzyło i nadal dzieje? Tylko, czy mnie na to stać? Owszem, robię taką osobistą specyfikację zmian, od „Tego” czasu.
Tylko takie dwa pytania. Po pierwsze, czy zgodnie z regułą momentum, będąc na fali spodziewać się bez wypatrywania, slide edge? Mam takie przebłyski jakby zamiar zewnętrzny, acz znika jak powidok. Wiem, wiem, w tym jest potrzebna cierpliwość i spokój.
I tu mam wrażenie, że daje znać o sobie wahadło o przedłużonym zakresie, taka inercja, czy jak to tam nazwać. Bowiem na początku tego roku, założenia do korekty to były cierpliwość i konsekwencja.
Mam wrażenie, że chaotycznie to przedstawiłem, jakby co doświetlę.
wdzięczny za każdą, radę,
a.
Analiza, wnioski, rozkminianie dlaczego i skąd jest to co teraz, jakimi środkami do tego doszło? Już się pogubiłem. Wciąż powraca do mnie ta metafora z jazdą na rowerze, że gdy się zacznie jechać, to nie ma potrzeby wiedzieć i dociekać, dlaczego tak się dzieje tylko jechać.
A dzieje się dużo. I pozwólcie, że póki co, tyle tu napiszę gdyż dotyczy to także (a może głównie) osób trzecich, i wzajemnego wpływu, akcja – reakcja. W bardzo pozytywnym znaczeniu, sądząc po obecnych efektach.
Momentum, czy to właśnie TA fala?
Potrzeba mi głębszej refleksji (czy aby na pewno?) oraz analizy tego co się wydarzyło i nadal dzieje? Tylko, czy mnie na to stać? Owszem, robię taką osobistą specyfikację zmian, od „Tego” czasu.
Tylko takie dwa pytania. Po pierwsze, czy zgodnie z regułą momentum, będąc na fali spodziewać się bez wypatrywania, slide edge? Mam takie przebłyski jakby zamiar zewnętrzny, acz znika jak powidok. Wiem, wiem, w tym jest potrzebna cierpliwość i spokój.
I tu mam wrażenie, że daje znać o sobie wahadło o przedłużonym zakresie, taka inercja, czy jak to tam nazwać. Bowiem na początku tego roku, założenia do korekty to były cierpliwość i konsekwencja.
Mam wrażenie, że chaotycznie to przedstawiłem, jakby co doświetlę.
wdzięczny za każdą, radę,
a.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: slajdy a obniżanie ważności
Analiza i refleksja są potrzebne, ale tylko jako część drogi prowadzącej do celu. Czyli systematyczne i nakierowane na konkretne działanie. Całej reszty nie ma potrzeby analizować.
Ostatnio zmieniony czw gru 15, 2016 11:53 pm przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: slajdy a obniżanie ważności
To traktuję jak wahadło, a w tym przypadku, jako myśl, która nie jest dla mnie korzystna w danym momencie. O ile włączenie Nadzorcy nie zrobi tego wcześniej automatycznie, to - nie myśleć o tym, zmienić myśl na przeciwną, zupełnie na inną, jeśli to poprzednie nie wychodzi, czyli zająć myśli czymś innym w ogóle.Gabryel pisze:Analiza, wnioski, rozkminianie dlaczego i skąd jest to co teraz, jakimi środkami do tego doszło? Już się pogubiłem. Wciąż powraca do mnie ta metafora z jazdą na rowerze, że gdy się zacznie jechać, to nie ma potrzeby wiedzieć i dociekać, dlaczego tak się dzieje tylko jechać.
A to, jak ważność. Ważność, bo zaczyna coś wychodzić i chcę (zależy mi) żeby tego nie stracić, żeby było tak dalej. Do utrzymywania się na fali podchodzę jak do koordynacji zamiaru w sytuacji, w której i tak jest dobrze, a nawet wspaniale. I nie nakręcam się, żeby nie natrzepać potencjału - przecież to co się dzieje, jest zwyczajne, co nie?Gabryel pisze:Momentum, czy to właśnie TA fala?
Potrzeba mi głębszej refleksji (czy aby na pewno?) oraz analizy tego co się wydarzyło i nadal dzieje? Tylko, czy mnie na to stać? Owszem, robię taką osobistą specyfikację zmian, od „Tego” czasu.
Tylko takie dwa pytania. Po pierwsze, czy zgodnie z regułą momentum, będąc na fali spodziewać się bez wypatrywania, slide edge? Mam takie przebłyski jakby zamiar zewnętrzny, acz znika jak powidok. Wiem, wiem, w tym jest potrzebna cierpliwość i spokój.
I tu mam wrażenie, że daje znać o sobie wahadło o przedłużonym zakresie, taka inercja, czy jak to tam nazwać. Bowiem na początku tego roku, założenia do korekty to były cierpliwość i konsekwencja.
Lubię taką formę tłumaczenia.Gabryel pisze:Mam wrażenie, że chaotycznie to przedstawiłem, jakby co doświetlę.
Jakich sił?Gabryel pisze:Mając efekty i to zakrawające wręcz o możliwą ingerencję sił, gdy dzieje się coś, co z zewnątrz wygląda bardzo irracjonalnie.
Re: slajdy a obniżanie ważności
Dylla, Prom, pragnę Wam podziękować za odpowiedzi, ich Wartość i tempo. Przeczytałem od razu i trafiły w punkt. Pozwólcie, że rozwinę temat gdy się przyjmie i to co przeczytałem, aby już mniej chaotyczne to było
Nie chcę tu znów mnożyć pytań na które odpowiedzi bym znał po wszystkich tomach (Prometeusz, dotarło...).
TR uczy też cierpliwości, więc kiedyś to ja będę odpowiadał tu, miast pytać o podstawy - wybaczcie neoficie.
a.
Nie chcę tu znów mnożyć pytań na które odpowiedzi bym znał po wszystkich tomach (Prometeusz, dotarło...).
TR uczy też cierpliwości, więc kiedyś to ja będę odpowiadał tu, miast pytać o podstawy - wybaczcie neoficie.
a.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: slajdy a obniżanie ważności
Prawidłowo. Nie próbuj nad wszystkim zapanować i wszystko na raz wdrożyć. Kilka prostych ale znaczących rzeczy i przed siebie. Na anomalie wszelkiego typu patrzeć z poczuciem humoru.Gabryel pisze:Dylla, Prom, pragnę Wam podziękować za odpowiedzi, ich Wartość i tempo. Przeczytałem od razu i trafiły w punkt. Pozwólcie, że rozwinę temat gdy się przyjmie i to co przeczytałem, aby już mniej chaotyczne to było
Nie chcę tu znów mnożyć pytań na które odpowiedzi bym znał po wszystkich tomach (Prometeusz, dotarło...).
TR uczy też cierpliwości, więc kiedyś to ja będę odpowiadał tu, miast pytać o podstawy - wybaczcie neoficie.
a.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.