Co robicie gdy się wahacie?
: pn lut 29, 2016 6:50 pm
Jest taka rzecz i wiem, że wahanie się jest pewnie stąd że leży daleko poza moją strefą komfortu. Znalazłam kurs, powiedzmy szydełkowania i wiem, że korzystne dla mnie będzie jak się na niego zapiszę bo pozbęde się swojego strachu przed szydełkowaniem w grupie ludzi. Chodzi to za mną od dawna, ale dopiero teraz jestem w stanie pomyśleć, że faktycznie coś takiego zrobię. Wiem też, że niekoniecznie będzie miło, bo to trochę przezwyciężanie strachu, ale staram się nie nastawiać na nic.
No i waham się niezwykle bo "a może da się jakoś łatwiej" Ale czuję całą sobą że to może bardzo dużo zmienić, na pozytywne. Lubię pozbywać się blokad bo, a z resztą kto nie lubi.
Chciałam się dowiedzieć co robicie gdy nie jesteście pewni, albo co traktujecie jako jawne NIE od losu, takie odpuść sobie ? Nie potrafię tego jeszcze rozróżnić. Czasem rzucam w świat pytaniem, no i bywa że odpowiada, w tym wypadku po zadaniu takiego pytania, na następny dzień (a mieszkam w raczej dużym mieście) zobaczyłam na przejściu dla pieszych dziewczynę z warsztatów szydełkowania, na których dawno temu byłam (stres był niezły), albo włączam telewizor a tam trudne sprawy dzieciaki robią na drutach. Rzucam okiem na reklamy na mieście, wszędzie piep one robótki szydełkowe. Wiem też że jak się na czymś skupiam to będe to wszędzie widzieć. Jedynie ta dziewczyna była fajnym przypadkiem. "
Wybaczcie za te metafory, chciałam żeby było z przymrużeniem oka
No i waham się niezwykle bo "a może da się jakoś łatwiej" Ale czuję całą sobą że to może bardzo dużo zmienić, na pozytywne. Lubię pozbywać się blokad bo, a z resztą kto nie lubi.
Chciałam się dowiedzieć co robicie gdy nie jesteście pewni, albo co traktujecie jako jawne NIE od losu, takie odpuść sobie ? Nie potrafię tego jeszcze rozróżnić. Czasem rzucam w świat pytaniem, no i bywa że odpowiada, w tym wypadku po zadaniu takiego pytania, na następny dzień (a mieszkam w raczej dużym mieście) zobaczyłam na przejściu dla pieszych dziewczynę z warsztatów szydełkowania, na których dawno temu byłam (stres był niezły), albo włączam telewizor a tam trudne sprawy dzieciaki robią na drutach. Rzucam okiem na reklamy na mieście, wszędzie piep one robótki szydełkowe. Wiem też że jak się na czymś skupiam to będe to wszędzie widzieć. Jedynie ta dziewczyna była fajnym przypadkiem. "
Wybaczcie za te metafory, chciałam żeby było z przymrużeniem oka