Wybory ścieżek życiowych
: ndz paź 26, 2014 1:29 pm
Chciałam poruszyć tutaj jeden ważny dla mnie temat
Otóż mam problem z podejmowaniem decyzji. I nie mowa tutaj o drobnych decyzjach ale dosyć ważnych - praca, związki z innymi
Jak stoję na rozdrożu - otrzymuję propozycję pójścia w inną stronę to mam za każdym razem mega wielki dylemat. Dosłownie jakby decyzja była decyzją na śmierć i życie i jakby po jej podjęciu nie można było niczego odmienić.
Powiecie - przy wyborze kierować się intuicją. Tylko jak ją usłyszeć gdy zdroworozsądkowe myślenie bardzo często to przygłusza?
Czy żeby wybrać właściwie należy iść tam gdzie łatwiej? A co z rozwojem i pokonywaniem trudności (uczeniu się życia i radzenia sobie z kłopotami)? Czy jeśli moja droga to droga wiecznego wewnętrznego oporu to już ozncza że to nie moje drzwi i nie mój cel?
Otóż mam problem z podejmowaniem decyzji. I nie mowa tutaj o drobnych decyzjach ale dosyć ważnych - praca, związki z innymi
Jak stoję na rozdrożu - otrzymuję propozycję pójścia w inną stronę to mam za każdym razem mega wielki dylemat. Dosłownie jakby decyzja była decyzją na śmierć i życie i jakby po jej podjęciu nie można było niczego odmienić.
Powiecie - przy wyborze kierować się intuicją. Tylko jak ją usłyszeć gdy zdroworozsądkowe myślenie bardzo często to przygłusza?
Czy żeby wybrać właściwie należy iść tam gdzie łatwiej? A co z rozwojem i pokonywaniem trudności (uczeniu się życia i radzenia sobie z kłopotami)? Czy jeśli moja droga to droga wiecznego wewnętrznego oporu to już ozncza że to nie moje drzwi i nie mój cel?