Sztuka
Sztuka
Wiadomo, że to czym się sami otaczamy, ma znaczenie w naszym życiu i na nas wpływa. Interesuje mnie wpływ sztuki na człowieka. Pamiętacie może (zakładam, że większość widziała film "sekret") przypadek reżysera, który miał na ścianie obrazy odwróconych od niego kobiet, które patrzyły na niego z wywyższeniem? Okazało się, że jest jeszcze gorzej, ponieważ sam namalował te obrazu. Reżyser był samotny i trudno mu było umówić się na randkę. Lecz potem miał zamiar romansu i namalował odpowiedni obraz i jego sytuacja się polepszyła. To tak w skrócie opowiedziałam dla tych co nie widzieli.
Ja nie zamierzam niczego malować, bo talentu mi brak Ale mam słabość do obrazów Williama Adolpha Bouguereau oraz całego stylu akademizmu. Na razie nie stać mnie na reprodukcję, ale mam zamiar sprawić sobie przyjemność zdjęciami drukowanymi na płótnie I tutaj zaczyna się moja błyskawiczna konsultacja, nawiązująca to historii reżysera. Chciałam sobie sprawić te 3 obrazy:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... 886%29.jpg
http://uploads7.wikipaintings.org/image ... f-1901.jpg
http://files.myopera.com/Niddhogg/paint ... 201884.jpg
Jak myślicie? Czy otaczanie się takimi obrazami wpłynie negatywnie, tak jak zadufane wywyższające się kobiety z obrazów reżysera? Kobiety na tych obrazach wydają się raczej smutne, zadumana i jeden z nich ma tytuł "love takes off"... więc sama nie wiem. Piękne są te obrazy, ale nie chce skończyć jak reżyser. Czy takie obrazy utrwalą u mnie, że to co piękne, to niedostępne? A może tu nie chodzi o niedostępność? Może ktoś tu się zna na sztuce i mógłby coś więcej powiedzieć?
Jak ktoś sie nie zna, to równie chętnie wysłucham opinii
Jeżeli ktoś zna jakieś piękne obrazy ze stylu akademizmy, to również poproszę
Ja nie zamierzam niczego malować, bo talentu mi brak Ale mam słabość do obrazów Williama Adolpha Bouguereau oraz całego stylu akademizmu. Na razie nie stać mnie na reprodukcję, ale mam zamiar sprawić sobie przyjemność zdjęciami drukowanymi na płótnie I tutaj zaczyna się moja błyskawiczna konsultacja, nawiązująca to historii reżysera. Chciałam sobie sprawić te 3 obrazy:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... 886%29.jpg
http://uploads7.wikipaintings.org/image ... f-1901.jpg
http://files.myopera.com/Niddhogg/paint ... 201884.jpg
Jak myślicie? Czy otaczanie się takimi obrazami wpłynie negatywnie, tak jak zadufane wywyższające się kobiety z obrazów reżysera? Kobiety na tych obrazach wydają się raczej smutne, zadumana i jeden z nich ma tytuł "love takes off"... więc sama nie wiem. Piękne są te obrazy, ale nie chce skończyć jak reżyser. Czy takie obrazy utrwalą u mnie, że to co piękne, to niedostępne? A może tu nie chodzi o niedostępność? Może ktoś tu się zna na sztuce i mógłby coś więcej powiedzieć?
Jak ktoś sie nie zna, to równie chętnie wysłucham opinii
Jeżeli ktoś zna jakieś piękne obrazy ze stylu akademizmy, to również poproszę
Re: Sztuka
Na sztuce się nie znam
Na tych obrazach nie widzę żadnych zadufanych w sobie kobiet, ta na tym trzecim jest trochę smutna, ale dwie pierwsze wyglądają mi raczej na zadowolone a same obrazy na pozytywne, zwłaszcza pierwszy
Na tych obrazach nie widzę żadnych zadufanych w sobie kobiet, ta na tym trzecim jest trochę smutna, ale dwie pierwsze wyglądają mi raczej na zadowolone a same obrazy na pozytywne, zwłaszcza pierwszy
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt."
Re: Sztuka
O coś takiego mi chodziło. Dziękuję za opinięLex pisze:Na sztuce się nie znam
Na tych obrazach nie widzę żadnych zadufanych w sobie kobiet, ta na tym trzecim jest trochę smutna, ale dwie pierwsze wyglądają mi raczej na zadowolone a same obrazy na pozytywne, zwłaszcza pierwszy
no wiem, wiem...marcel pisze:Za dużo rozkminiasz.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Sztuka
Ostatnio zmieniony wt kwie 01, 2014 1:51 am przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Sztuka
Jeśli się tak w to wgłębić, to masz rację. Ale ponieważ nie chodziło mi o wywołanie dyskusji na temat sztuki ogółem, to pozwoliłam sobie to uprościć, aby dać wprowadzenie do tematu.Prometeusz pisze:Czy sztuka na nas wpływa? Wg. tego co ostatnio się dowiedziałem i w sumie potwierdzają to moją obserwacje wynika, że sztuka sama w sobie nie wpływa na nas. Wpływ ma nasz stosunek do niej. Sztuka właśnie może stanowić kontekst na bazie którego tworzymy swoje myśli i emocje. To właśnie one (a nie sztuka) wpływają na całą resztę. Zatem malarz wypromieniował z siebie emocje, które następnie do niego wróciły w postaci związków z kobietami
O właśnie, właśnie. Pobawisz się w krytyka sztuki i rozwiniesz te myśl?Obrazy estetycznie ładne. Lecz nie moje klimaty. Są dość sugestywne jeśli chodzi o emocje jakie wyrażają.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Sztuka
Ostatnio zmieniony wt kwie 01, 2014 1:52 am przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
- purple_elephant
- Posty: 237
- Rejestracja: wt lis 05, 2013 8:13 am
Re: Sztuka
To tam jest strumien?!
... a no faktycznie jest
... a no faktycznie jest
Re: Sztuka
Tak, podoba mi się Lubię wiedzieć, co ludzie odczuwają, jakie emocje im towarzyszą. W tym samym obrazie można zobaczyć zupełnie coś innego Szczególnie, że ja mam problem, że czułam te obrazy emocjonalnie, ale w żaden sposób nie potrafiłam znaleźć słów by opisać co widzę i czuję. A uczucia były mieszanePrometeusz pisze: Jest to malarstwo naturalistyczne, więc nie pozostawia wiele miejsca na symbolikę i interpretacje. Widzimy na obrazie postać kobiety skupionej na modlitwie (tak mi się wydaje). Nagość, strumień (prawdopodobnie źródło), ustronne miejsce w lesie, skupienie mają wyrażać patos kobiecości, czyli jakiś ideał kobiety, wyrażającej swojej prośby poprzez swoją sensualność, której jest świadoma, choć też nie jako osamotniona w niej.
Nie wiem... mam kontynuować?
Też tego nie wzięłam za modlitwę, ale w sumie też by pasowała. Ja tam widzę trochę zadumy o spokoju. Teraz mi się to skojarzyło z chwilą, jak po całym dni wchodzi się do wanny i przygląda się wodzie. Taki spokój i cisza dookoła. Myślę, że nagość przy tym uczuciu również ma znaczenie.marcel pisze:Ona się modli?
a ja myślałem że czeka aż jej włosy wyschną po kąpieli
Tak czy siak zapraszam do interpretacji, bo jestem ich ciekawa
Re: Sztuka
Też tak mam Ciekawe jest to jak patrząc na te same obrazy widzimy co innego. A już różnica płci jest bardzo widoczna.najna pisze:Lubię wiedzieć, co ludzie odczuwają, jakie emocje im towarzyszą. W tym samym obrazie można zobaczyć zupełnie coś innego
Obraz I Powrót wiosny - Kobieta jest naga, więc bezbronna, ale też niczego nie ukrywa. Kobieta śpi, ktoś ja zaczepia, próbuje "obudzić", ale ona tego nie chce. "Mówi" - dajcie mi spokój - to ten gest skrzyżowanie rąk na piersiach, zamykający serce.
Obraz II - Kobieta usiłuje zatrzymać miłość - amorka. Miłość jej ucieka, ale ona się tym nie martwi.
Obraz III - Skojarzyło mi się z Narcyzem. Kobieta przegląda się w wodzie jak w lustrze i co widzi? Siebie. Ona jest całym światem. Świat to lustro. Nie wygląda na wesołą, raczej jest zamyślona nad własnym losem, podoba się sobie. A wszystko płynie. Splecione ręce to nie modlitwa, a raczej symbol siły. Ona zastanawia się co robić dalej i zbiera siły. Jest sama.
To tak w skrócie. Na każdym jest bezbronna kobieta, nie jest szczęśliwa. Te obrazy są piękne, ale ja nie chciałabym przeżywać tego co ona. Ona jest taka samotna.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Sztuka
Ostatnio zmieniony wt kwie 01, 2014 1:53 am przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Sztuka
Do modlitwy każdy inaczej układa dłonie. Nie spotkałam jeszcze nikogo modlącego się w takiej pozie. Może masz jakiś problem religijny
Ludzie czasem splatają dłonie, żeby komuś nie przywalić. Bardzo się hamują
Ciekawe jest to, jak różna jest interpretacja ze względu na płeć.
Ludzie czasem splatają dłonie, żeby komuś nie przywalić. Bardzo się hamują
Ciekawe jest to, jak różna jest interpretacja ze względu na płeć.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Sztuka
Ostatnio zmieniony wt kwie 01, 2014 1:53 am przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Sztuka
@Zamek
@Prometeusz
ogółem bardzo mnie cieszy, że daliście się skusić na tą dyskusje, bo interpretacje coraz ciekawsze
Nagość nie zawsze znaczy bezbronność, czasami też pewność siebie Też nie widzę zamknięcie w tym geście, a raczej opatulenie Widzę, że w tym obrazie jest wiele różnic interpretacjiObraz I Powrót wiosny - Kobieta jest naga, więc bezbronna, ale też niczego nie ukrywa. Kobieta śpi, ktoś ja zaczepia, próbuje "obudzić", ale ona tego nie chce. "Mówi" - dajcie mi spokój - to ten gest skrzyżowanie rąk na piersiach, zamykający serce.
A czemu uważasz, że się nie martwi? Jeśli nie widzisz smutku, to co?Obraz II - Kobieta usiłuje zatrzymać miłość - amorka. Miłość jej ucieka, ale ona się tym nie martwi.
@Prometeusz
Powiem szczerze, że mi jeszcze nigdy nie przyszło do głowy, aby interpretować małe aniołki jako nawiązanie do dorosłej płci męskiej. Raczej jak do dzieci, lub czegoś boskiego bezpłciowego. Dlaczego uważasz, że jej wstydliwość jest sztuczna a zadowolenie narcystyczne? Wg mnie jej twarz i gest wyraża przyjemność, ale nie taka sztuczną i wywyższającą się, ale taka prawdziwą i szczęśliwą - jak np w ramionach kochanka ale Twoja interpretacja bardzo mnie zaciekawiła biorąc pod uwagęNa tym obrazie właśnie mężczyźni pokazani są jako bezbronne dzieci wobec nagości kobiety. Wyraz twarzy jej to z pewnością narcyzm, a splecione ręce to wyraz rozkochania w sobie samej i takiej sztucznej wstydliwości
Takie sytuacje mówią mi dużo o ludziach. Przeważnie każdy w dowolnych sytuacjach widzi to co chce widzieć i często mija się to z prawdą.
i tu bym sie zgodziła, tylko wtedy gdzie ta sztucznośćOna to lubi, na jej twarzy jest przyjemny grymas. Motyw snu pasowałby do twarzy, lecz nie spotkałem jeszcze nikogo śpiącego na stojąco... zamknięcie oczu może mówić nam o rozmarzeniu takim "mmm, jak mi przyjemnie" Ręce równie dobrze mogą wskazywać na gest "przytulania do piersi"
ogółem bardzo mnie cieszy, że daliście się skusić na tą dyskusje, bo interpretacje coraz ciekawsze
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Sztuka
Ostatnio zmieniony wt kwie 01, 2014 1:53 am przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Sztuka
Jedno nie wyklucza drugiego. Zamykasz się, boisz się więc musi cię ktoś przytulić, a jesteś tylko ty, więc sama się otulasz.najna pisze:Też nie widzę zamknięcie w tym geście, a raczej opatulenie
Tak to się tłumaczy.
Na kursie z psychologicznej analizy człowieka dużo można się dowiedzieć. W branży PR, w negocjacjach musisz znać podstawowe gesty, znaczenie ubioru, kolorów i modulowania głosem itp. W psychologii od dawna ta wiedza jest wykorzystywana. Gdy podrywasz dziewczynę a ona zakłada ręce i jeszcze zakłada nogę na nogę (nie chce seksu) to nic z tego nie będzie, tylko rozmowa, ale jej do niczego nie przekonasz. Gdy kontrahent tak zakłada ręce to odpuść i daj inną propozycję. Nawet filmy o tym kręcą Psychografologia to nauka, a najlepsi specjaliści w Polsce są w Lublinie. Człowiek może się nie odzywać, a wiele o nim można powiedzieć. I to mnie fascynuje.
Amorki to nie mężczyźni, chyba, że dziecinni i trzeba im matkować. Moim zdaniem tu nie ma żadnego faceta. Raczej te obrazy mówią o tęsknocie kobiety za macierzyństwem.
Najna a jaki ty masz zamiar
Re: Sztuka
Powiem Ci, że w takim razie bardzo nieprzyjemny schemat. (nie ma tu nic kąśliwego) Czy takie postrzeganie świata "wadzi" Ci na co dzień?Prometeusz pisze:No tak, na obrazie tego nie mogło być widać. Sobie to może dopowiedziałem (w stylu 'z życia wzięte').
zamek pisze:Jedno nie wyklucza drugiego. Zamykasz się, boisz się więc musi cię ktoś przytulić, a jesteś tylko ty, więc sama się otulasz.
A co z takim przyjemnym otulaniem? Jak np. podczas brania prysznica, kąpaniu się w promieniach słonecznych, założenie milusiego sweterka?
No bez kitu coś w tym jestGdy podrywasz dziewczynę a ona zakłada ręce i jeszcze zakłada nogę na nogę (nie chce seksu) to nic z tego nie będzie, tylko rozmowa, ale jej do niczego nie przekonasz.
Ale kolory? Jakoś nigdy nie widziałam wpływy w moim życiu, albo po prostu nie zauważyłam
Pod drugi obraz był jeszcze to mogła podpiąć, ale pod pierwszy jakoś mi nie leżyRaczej te obrazy mówią o tęsknocie kobiety za macierzyństwem.
Tzn.? Bo rozumiem, że jakoś do tematu nawiązujesz, a nie tak ogólnie zagajaszNajna a jaki ty masz zamiar
Re: Sztuka
A ja akurat tu zgadzam się z Prometeuszem i podobnie widzę tą scenę. Przy świadkach tak ludzie raczej się nie modlą, co innego w samotności i w głębokiej depresji.zamek pisze:Do modlitwy każdy inaczej układa dłonie. Nie spotkałam jeszcze nikogo modlącego się w takiej pozie. Może masz jakiś problem religijny
Może amorki to nie mężczyźni, ale kobieta wyraźnie ma wyraz twarzy jak w upojeniu erotycznym. Ona jest zachwycona tym, że się do niej dobierają, nie ważne ile mają latzamek pisze: Amorki to nie mężczyźni, chyba, że dziecinni i trzeba im matkować. Moim zdaniem tu nie ma żadnego faceta. Raczej te obrazy mówią o tęsknocie kobiety za macierzyństwem.
Ostatnio zmieniony pn gru 09, 2013 9:28 pm przez Lex, łącznie zmieniany 1 raz.
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt."