Strona 1 z 3

Kredyt alkoholowy

: śr paź 23, 2013 9:59 pm
autor: zamek
Co jakiś czas Zeland pisze, że jak pijemy alkohol, używamy narkotyki czy inne używki to zaciągamy kredyt u wahadła. Zupełnie tego nie rozumiem. Pijemy to pijemy, a jak przestajemy to jesteśmy trzeźwi. Gdzie tu kredyt, który trzeba oddać. Proszę o jakieś pojaśnienie. :P

Re: Kredyt alkoholowy

: śr paź 23, 2013 10:41 pm
autor: MLescape
Ja rozumiem to w ten sposób,że każdy człowiek wie, ze picie alkoholu szkodzi . Zdając sobie z tego sprawę musimy brać pod uwagę ,że będziemy musieli za tę głupotę (picie) zapłacić, żeby doszło do równowagi.Jak przeginamy w jednym kierunku, to się nam odwinie i dostaniemy po głowie.Ot co!

Re: Kredyt alkoholowy

: czw paź 24, 2013 9:26 am
autor: zamek
Ale o jaką zapłatę chodzi?
Przecież człowiek, nawet alkoholik, może pewnego pięknego dnia przestać pić. Jego organizm sam się zregeneruje, wątroba odpocznie. Gdzie tu kredyt? Nic nikomu nie jest winien.

Re: Kredyt alkoholowy

: czw paź 24, 2013 12:55 pm
autor: marcel
.

Re: Kredyt alkoholowy

: czw paź 24, 2013 1:00 pm
autor: marcel
.

Re: Kredyt alkoholowy

: czw paź 24, 2013 1:17 pm
autor: marcel
.

Re: Kredyt alkoholowy

: czw paź 24, 2013 1:22 pm
autor: marcel
.

Re: Kredyt alkoholowy

: czw paź 24, 2013 2:26 pm
autor: Prometeusz
Ja rozumiem to w ten sposób, że wszystkie substancje psychoaktywne lub takie które nam są zbędne zaburzają homeostazę organizmu. Potem oczywiście organizm wraca do swojej homeostazy ale dzieje się to z opóźnieniem. Dług - to spłata z opóźnieniem.

Takie bieganie i taniec mogą działać identycznie do alkoholu (przynajmniej mi się tak czasem zdarza). Ale nie ma długu bo ta energia pochodzi z wykonanego działania, a pojawiające się substancje krążące w żyłach wytworzył sam organizm w odpowiednich proporcjach.

Innymi słowy pijemy by się cieszyć, gdy nie ma powodu do radości. Zamiast pić, lepiej zrobić coś "odjechanego", pobudzającego, przyjemnego i w ten sposób poprawić sobie humor. Wtedy długu nie będzie.

Tak samo np. sex może stać się takim kredytem u wahadła. Gdy się kochamy, choć wcale nie czujemy byśmy mieli na to ochotę, a robimy to tylko po to by poprawić sobie humor i cały czas tak robimy to można popaść w sexoholizm. Niczym się on dla mnie nie różni od alkoholizmu. No może trochę bardziej się spocimy :grin:

Re: Kredyt alkoholowy

: czw paź 24, 2013 2:35 pm
autor: marcel
.

Re: Kredyt alkoholowy

: czw paź 24, 2013 2:39 pm
autor: Prometeusz
Trochę kiedyś czytałem o homeostazie i wg. tych materiałów do których dotarłem, to ona sama to taki taki nieustanny proces tracenia i odzyskiwania równowagi, dlatego niektóre substancje mogą w małych ilościach pomagać ją utrzymać. Np. indianie w niektórych częściach świata żują liście koki i to zapewnia im zdrowie i długowieczność. Dopiero przetworzona i skoncentrowana koka jest szkodliwa. :)

Zdrówko Marcel. Dołączam się do toastu :)

Re: Kredyt alkoholowy

: czw paź 24, 2013 2:51 pm
autor: Prometeusz
A tego to nie wiem. Tam służy to w sumie w głównej mierze jako suplement diety z minerałami i witaminami, ta substancja psychoaktywna jest w naprawdę małych ilościach, raczej dało by się to zastąpić porządnym kochaniem - kobiety mamy ładniejsze :]

Re: Kredyt alkoholowy

: czw paź 24, 2013 8:21 pm
autor: zamek
W VI tomie gdzieś jest wzmianka, że kredyt zaciągamy gdy kupujemy produkty wahadeł. Tego nie rozumiem.
Zgadzam się, że jest dług, jak nie pijemy za swoje, nas na to nie stać i zadłużamy całą rodzinę, i reszta patologii. Jeśli z własnej woli przestajemy pić, zanim się rozkręciliśmy to nie ma spłaty. A Zeland pisze, że jest tylko tego dobrze nie wytłumaczył.

Gdy przestałam palić to nic się nie stało. Raczej zaczęłam spotykać fale szczęścia, jakby chciały mi wynagrodzić, że coś z mego życia zniknęło. :smile:

Re: Kredyt alkoholowy

: pt paź 25, 2013 12:11 pm
autor: najna
Po alkoholu zawsze jest spłata długu i jest to najzwyklejszy kac, nie ma co się zagłębiać od razu w alkoholizm. A kredyt energetyczny jest ogromny, czy ktoś zauważył, za najbardziej niesamowite rzeczy człowiek (szczególnie Polak i Rusek) robi po alkoholu? Człowiekowi pijanemu nawet połamać jest się trudno i nagle ta pewność siebie czy brak hamulców (nie, ja nie promuje tutaj picia, dziele się obserwacjami:)

A przy paleniu też się spłacało dług, może nie przy ostatecznym rzucaniu, bo wtedy się uwalniało od wahadła. Dług się zaciągało w trakcie palenia z spłata następowała momentalnie, między jednym a drugim papierosem.

Re: Kredyt alkoholowy

: pt paź 25, 2013 2:07 pm
autor: zamek
Ale kac mija i nie ma tu korzyści dla wahadeł.

Re: Kredyt alkoholowy

: pt paź 25, 2013 2:23 pm
autor: najna
A co jest dla wahadła korzystne? Twoja energia, kac to spłacenie tej energii w dosłownym znaczeniu. Ty jej nie masz na kacu, ma ją wahadło.

Re: Kredyt alkoholowy

: pt paź 25, 2013 2:35 pm
autor: Dylla
zamek pisze:Ale kac mija i nie ma tu korzyści dla wahadeł.
Złość, strach i zdenerwowanie też mijają, ale dopóki trwają, to wahadło korzysta. :razz:

Re: Kredyt alkoholowy

: pt paź 25, 2013 4:07 pm
autor: marcel
.

Re: Kredyt alkoholowy

: pt paź 25, 2013 7:40 pm
autor: zamek
Rozumiem, że jak się jest nałogowcem to może się to skończyć tragicznie. Przestajesz pić, zaczynasz ćpać.

Obrazek

Ja zrozumiałam, że zawsze jak pijesz to zaciągasz kredyt i musisz go spłacić.
Jesli pijemy okazyjnie to też zaciągamy kredyt u wahadła :?:

Re: Kredyt alkoholowy

: sob paź 26, 2013 8:24 am
autor: najna
marcel pisze:
Dług wahadła papierosów jeżeli palacz palił nałogowo paczkę -półtorej dziennie spłaca przez 15 lat od wypalenie ostatniego papierosa. Przez ten okres czasu człowiek może ale nie musi zachorować na choroby związane z paleniem papierosów.
Coś w tym na pewno jest, ale myślę, że jeśli nie wpuszcza się do swojej warstwy zachorowania, a uwolnienie od nałogu nikotynowego traktuje się jak wyjście z choroby, a nie wyprawę na mount everest, to takie prawdopodobieństwo jest mniejsze. Siła lęków i myśli też ma tu duże znaczenie, szczególnie dla transerfera. A fajny jest fakt, że człowiek czyje sie jak niepalący już po 3 tygodniach :)
Alkohol (podobnie jak w mniejszym stopniu papierosy) znosi lęk
Akurat papierosy ten lęk wywołują. Jest to świetnie wyjaśnione w "easyway"

Re: Kredyt alkoholowy

: sob paź 26, 2013 10:26 am
autor: zamek
Ja przestałam palić, bo tak postanowiłam.
Znałam wtedy Hunę i dowiedziałam się, że za nałogi odpowiada podświadomość. Jak to, kto tu rządzi? I wydałam polecenie zaprzestania palenia bez podania do kiedy. Wypaliłam wszystko co miałam w domu i już więcej nie paliłam. Na początku zupełnie mi nie przeszkadzało jak ktoś przy mnie palił. Po pół roku w obecności palaczy przestawałam oddychać, a jak ktos wszedł do tramwaju, a przed chwilą wyrzucił peta to też to czułam. :smile:

Żadnych skutków zdrowotnych nie miałam i dlatego dziwi mnie spłacanie kredytu. Nie wiem o co chodzi :?: