Strona 2 z 4

Re: "Transerfing w 78 dni"

: wt sie 13, 2013 8:44 pm
autor: Lex
zamek pisze:Omijam lekcję bo ją przerobiłam i mam w małym palcu. W szkole też na jednych lekcjach się nudziłam a na innych uczyłam. 8-)
Ja też, ale na tych na których się nudziłem, to przynajmniej udawałem, że słucham :D
zamek pisze:Transerfing w tym przypadku zachowuje się jak wahadło. Nie lubię jak się mnie do czegoś zmusza. :crazy: To jest jego propozycja. Niektóre lekcje mam już opanowane więc mogę iść na wagary :rus:
Nie no, oczywiście :) każdy robi jak uważa, ja tam przerobię nawet "wykute na blachę" lekcje (jeśli takie się pojawią) ;).


Mam natomiast inne pytanie: jak myślicie, czy lepiej książkę przeczytać w miarę jak czas pozwoli (kilka dni), a dopiero później jeszcze raz dzień po dniu lekcję po lekcji z ćwiczeniami, czy może od razu czytać po jednym rozdziale lekcji i ćwiczyć?

Re: "Transerfing w 78 dni"

: wt sie 13, 2013 8:56 pm
autor: Transformator2012
Lex pisze:Mam natomiast inne pytanie: jak myślicie, czy lepiej książkę przeczytać w miarę jak czas pozwoli (kilka dni), a dopiero później jeszcze raz dzień po dniu lekcję po lekcji z ćwiczeniami, czy może od razu czytać po jednym rozdziale lekcji i ćwiczyć?
Uważam że istotna jest świadomość całości - czyli zapoznać się z całością przekazywanych treści i mając w świadomości całość tej wiedzy rozpocząć wdrażanie zasad Transerfingu w życiu. Wtedy uniknie się niezrozumiałych sytuacji i błędnych decyzji. :cool:

Re: "Transerfing w 78 dni"

: śr sie 14, 2013 1:53 pm
autor: zamek
Transformator2012 pisze:Uważam że istotna jest świadomość całości - czyli zapoznać się z całością przekazywanych treści i mając w świadomości całość tej wiedzy rozpocząć wdrażanie zasad Transerfingu w życiu. Wtedy uniknie się niezrozumiałych sytuacji i błędnych decyzji. :cool:
W Polsce tomy I-IV ukazały się w 2009 r., V i VI w 2010 r., VII w 2011, VIII w 2012 i teraz w 2013 78 dni. W Rosji :russian: wszystko wydano w 2006 roku.
Przeciętny Polak nie mógł się zapoznać z całością, ale mógł wyczekiwać następnych tomów. Nawet jak się zna dobrze język, to nie wychwyci się wszystkiego.

Re: "Transerfing w 78 dni"

: śr sie 14, 2013 8:32 pm
autor: Lex
@Transformator
To nadal nie nie jest jednoznaczna odpowiedź :P całość znam, bo przeczytałem wszystkie poprzednie tomy, mnie chodzi o ten konkretny tom, o to jak go czytać najlepiej? :)

Re: "Transerfing w 78 dni"

: śr sie 14, 2013 10:16 pm
autor: Transformator2012
Lex pisze:@Transformator
To nadal nie nie jest jednoznaczna odpowiedź :P całość znam, bo przeczytałem wszystkie poprzednie tomy, mnie chodzi o ten konkretny tom, o to jak go czytać najlepiej? :)
Ten 9 tom traktuj jako szybką podpowiedź, ściągę - a jeszcze inaczej: IMPULS do pobudzenia świadomości w danym momencie i danej okoliczności.

Czasami jest tak, że na zawołanie jest trudno coś sobie przypomnieć z obszernych tomów wydawniczych, wtedy sięgasz po tą pozycję i w szybki sposób już wiesz co i jak! :)

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pt sie 16, 2013 12:24 pm
autor: Prometeusz
Ja zdążyłem polubić się z tą książką. Fajnie, że do mnie trafiła. :)

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pt sie 16, 2013 12:40 pm
autor: zamek
Ten tom wygląda jakby go napisał ktoś inny.
Wstęp to cytaty z wcześniejszych tomów. A potem kolejne lekcje.

W tomie III na str. 180 napisał:
Transerfing nie został wymyślony, dlatego też jego zasad nie da się przerobić. A już "wymyślenie" takich rzeczy jest w ogóle niemożliwe. Nie da się też nauczyć tego od innych. Wiedzy ezoterycznej nie wymyśla się i nie uczy się jej. Ona po prostu znajduje się w ogólnodostępnym miejscu. Nazywam to miejsce przestrzenią wariantów. Inni mogą nazywać ją inaczej, lecz sedno się przez to nie zmienia.

Za chwilę będą organizowane wczasy z TR, które będą prowadzić licencjonowani nauczyciele. I wtedy czar pryśnie.

Gdy czytam książki to zawsze robię notatki. Zostało mi to jeszcze ze studiów. Pomaga jak chcę coś znaleźć a nie wiem gdzie szukać. Wystarczy przejrzeć notatki i już. :grin:

Nie mam zdania na temat tego tomu. Widzę tu też sprzeczności. Lekcja 15 - pracuj nad sobą i swoim udoskonalaniem się. A wcześniej pisał, że inni ci mówią żebyś się zmienił, a ty bądź sobą. Wydaje mi się że tu chodzi raczej o akceptację siebie, bo każdy ma inną osobowość. Jak się ktoś zaakceptuje takim jaki jest to wtedy samo się zmienia, jakby automatycznie. Chyba coś niejasno napisałam ;)

15 dzień

: pt sie 16, 2013 12:57 pm
autor: Prometeusz
:)

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pt sie 16, 2013 5:17 pm
autor: Lex
@Transfrmator - dzięki :) Czyli chyba przeczytam całość... a później ewentualnie jeszcze raz dzień po dniu, bo mam ochotę tak sobie przećwiczyć ;)
meiram.net pisze: Tak swoją drogą, bardzo chciałam mieć tą książkę i bardzo mi miło, że wydawnictwo mi ją przysłało jako gratis. :) Bardzo się ucieszyłam. Dziękuję jeszcze raz :yes:
Ja tak samo :) I cieszę się, że to jest właśnie ten tom iitd., itd. ;)
zamek pisze:Gdy czytam książki to zawsze robię notatki. (...) Pomaga jak chcę coś znaleźć a nie wiem gdzie szukać. Wystarczy przejrzeć notatki i już. :grin:
Też robię notatki, ale z niektórych książek mam po prostu nawet notatek za dużo :grin:

Re: "Transerfing w 78 dni"

: czw wrz 18, 2014 9:08 pm
autor: faratt
witam!mam prośbę czy ktos ma juz ten kurs na pdf i mógłby mi go użyczyć,dopadła mnie desperacja i deprecha i jakos nie moge wrócić na tory.....z góry bardzo serdecznie dziekuję za jako kolwiek odpowiedz.pozdrawiam.

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pt wrz 19, 2014 1:37 pm
autor: zamek
faratt pisze:witam!mam prośbę czy ktos ma juz ten kurs na pdf i mógłby mi go użyczyć,dopadła mnie desperacja i deprecha i jakos nie moge wrócić na tory.....z góry bardzo serdecznie dziekuję za jako kolwiek odpowiedz.pozdrawiam.
Jakkolwiek odpowiadam 8-)
Dlaczego nie wybierzesz sobie całej kolekcji, pięknie wydanej i super wyglądającej na półce :?: Nie ograniczaj się, bierz co ci świat daje. :) Tylko wyślij zamówienie, żeby zadziałał zamiar zewnętrzny, czyli sprawca. 8-)

W pdf jest tak bezpłciowo :no:

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pt wrz 19, 2014 2:46 pm
autor: Prometeusz
Mam dwa egzemplarze (plus cała seria) na półce i jedną wersje w PDF.

Jedno nie wyklucza drugiego. Choć nie przeczę, że posiadanie fizycznych nośników jest całkiem przyjemne i niekiedy praktyczne. ;)

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pt wrz 19, 2014 2:58 pm
autor: faratt
dzięki za odpowiedz moze kiedyś sie zisci zamówienie ale pewnie potrwa to parę lat ...pozdrawiam i dziękuje.

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pt wrz 19, 2014 6:06 pm
autor: zamek
faratt pisze:dzięki za odpowiedz moze kiedyś sie zisci zamówienie ale pewnie potrwa to parę lat ...pozdrawiam i dziękuje.
Chyba nie znasz żadnej zasady TR skoro tak piszesz. A co będziesz robić przez te kilka lat?
Jesteś chyba leniwą osobą :o

Wpisałam w guglarkę "transerfing rzeczywistości pdf" i dostałam

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... o2JT0_4U9A

Widziałam też 6 tom na scrib. Wystarczy do wewnętrznego zamiaru dodać działanie, samo nic nie przyjdzie. :)

Pozdrawiam :)

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pt wrz 19, 2014 9:08 pm
autor: faratt
spoko ale raczej chodziło mi o 9 tom....dzięki.

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pt wrz 19, 2014 9:41 pm
autor: Prometeusz
Transerfing nie pomoże na depresję niestety. Po za tym w 9tce nie ma nic czego nie byłoby w poprzednich tomach, a sam w sobie wymaga systematyczności i samozaparcia. Czyli w czasie depresji i tak go nie zrealizujesz.

Trzymaj się, życzę powodzenia.

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pn mar 09, 2015 11:49 pm
autor: zamek
Prometeusz pisze:Transerfing nie pomoże na depresję niestety.
A dlaczego nie :?: Możesz przecież wybrać sobie życie w zdrowiu. :rus:

Re: "Transerfing w 78 dni"

: wt mar 10, 2015 1:26 am
autor: Prometeusz
zamek pisze:
Prometeusz pisze:Transerfing nie pomoże na depresję niestety.
A dlaczego nie :?: Możesz przecież wybrać sobie życie w zdrowiu. :rus:
Bo depresja to właśnie choroba polegająca na niemożności wyboru. Lecz bezpośrednim działaniem można pomóc. A potem podstawy TR mogą pomóc w profilaktyce. :)

Re: "Transerfing w 78 dni"

: sob mar 14, 2015 12:00 am
autor: zamek
Prometeusz pisze:Bo depresja to właśnie choroba polegająca na niemożności wyboru.
Nie znam nikogo z depresją, ale z drugiej ręki wiem, że takie osoby starają się funkcjonować normalnie, ale ich dusza cierpi. Chodzą do pracy, coś tam robią. Takie osoby trzymają się dzięki lekom. Kiedyś myślałam, że depresja to leżenie i niechęć do wszystkiego, a tak nie jest. :-(
Paradoksalnie transerfing może pomóc, jeśli ktoś przekaże założenia i zasady.
Gorzej jest z Alzheimerem, bo w tej chorobie dusza sobie gdzieś lata i coraz rzadziej nawiedza ciało. Aż umrze. Znam 2 takie osoby i to jest straszne. :(

Re: "Transerfing w 78 dni"

: sob mar 14, 2015 10:08 pm
autor: Prometeusz
Tylko osoba, która przeszła tą chorobę może naprawdę powiedzieć, że coś o niej wie. Ludzie często mówią, że to choroba duszy, ale jest to mylne stwierdzenie bo to normalna choroba. Zaburzenia w wydzielaniu neuroprzekaźników są jej przyczyną. Brak chęci do działania to tylko jej element wywołany deficytem dopaminy, leki pomagają wrócić do funkcjonowania bo podnoszą jej poziom. Transerfing może być częścią terapii jako wsparcie psychologiczne, sama choroba nie wyleczy sie sama tak jak złamanie kończyny. Z neurologicznego punktu widzenia w organizmie są takie same efekty jak w przypadku głębokiego zranienia, uszkodzenia ciała. Ciągle we krwi krążą hormony stresu, a receptory bólu są pobudzone. Ludzie mówią, że rak to straszna choroba. Ale w porównaniu do depresji to jest pikuś. Ludzie mając raka mogą pogodzić się z losem, albo uwierzyć w wyzdrowienie, w każdym razie moga działać wedle swojej woli, poukładać swoje życie, pogłębić relacje z bliskimi. Natomiast depresja od tego wszystkiego odcina, człowiek nie umiera, ale też i nie żyje i nie jest w stanie nic z tym zrobić. Zeland napisał, że nie można uprawiać transerfingu bez odpowiadniego poziomu energii, dlatego zaleca dbanie o ciało i samopoczucie. W czasie depresji poziom energii i samopoczycia jest na samym dnie. Depresja często z czasem zaczyna wiązać się z innymi zaburzeniami, które też są nieciekawe, ale to już możemy odpuścić sobie ich omawianie.

Oglądałem dokument ostatnio o alzheimerze. Największy kłopot mają często nie sami chorzy, którzy nawet podczas choroby mogą się realizować, albo po prostu żyć w nieświadomości, ale ich bliscy, którzy musza się nimi opiekować zmagając się z ich zapominaniem i nietypowymi zachowaniami. Ciężko jest np. żyć z osobą, która Cię nie pamięta.