Strona 1 z 4

"Transerfing w 78 dni"

: ndz mar 17, 2013 11:32 am
autor: Adramelech
Czy ktos z Was czyta£ te pozycje? Jest ona dostepna chyba tylko w jezyku niemieckim. Wiecie cos o planach jej ewentualnego wydania po polsku?
I czy jest tam cos, czego nie moznaby sie dowiedziec z wydanych dotad w j. polskim 8 tomikow?

Re: "Transerfing w 78 dni"

: ndz mar 31, 2013 1:25 am
autor: Prometeusz
Nic o tej pozycji nie wiem. Lecz to pewnie tak samo jak ze wszystkim innym. Masz setki książek o pozytywnym myśleniu, a każda mówi o tym samym ;).

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pn kwie 01, 2013 11:41 am
autor: Adramelech
http://www.amazon.de/Transsurfing-Tagen ... 3898453774
Kliknijcie na ok£adke i wchodzicie do spisu tresci. Kto zna niemiecki, £atwo zauwazy, ze to po prostu kompendium tych tomikow, ktore znamy z polskiej edycji.

Re: "Transerfing w 78 dni"

: ndz kwie 07, 2013 2:28 am
autor: Prometeusz
Kompendium się przyda :) Czekam na polską edycje...

Re: "Transerfing w 78 dni"

: śr sie 07, 2013 8:25 pm
autor: zamek
Kupiłam i przeczytałam.

Nie jest to 9 tom tylko streszczenie idei TR. Zresztą nie jest ponumerowany, i dobrze.

Ilustracje są straszne :crazy: Nie moja estetyka. Nie znalazłam autora ilustracji, więc chyba to Zeland.
Wygląda na to, że jest bardzo smutnym człowiekiem :cry:

Na początku jest krótkie wprowadzenie, a potem 78 zasad. Cel jest taki, że każdego dnia rano czytasz jedną zasadę i przez cały dzień stosować i pamiętać o niej. Następnego dnia czytać drugą zasadę i stosować 1 i 2. Kolejnego dnia 1,2 i 3. To bardzo dobra metoda. Tak się uczyłam ćwiczeń qigong. :-D

Niektóre zasady są bardzo potrzebne, jak np. dzień 56 niezadowolenie ze świata. Bezzasadne byłyby dyskusje nt dokąd ten świat zmierza lub chęć zmiany świata i pokój na ziemi. Kiedyś miałam takie marzenia, prawie jak Misski :grin:

Zastanawia mnie czy można ominąć jakąś lekcję. Chodzi mi o dzień 48. poszukiwanie miłości. Jeśli ktoś jest w szczęśliwym, długim związku, to chyba nawet nie powinien tworzyć miłosnego slajdu. Dotyczy też innych sfer życia. Bo jeśli mamy coś co nas satysfakcjonuje to chyba nie powinniśmy tego zmieniać :?:

Skończyłam właśnie 3 tom, więc jestem początkująca i dopiero przyswajam tę wiedzę :coll1: .

Re: "Transerfing w 78 dni"

: śr sie 07, 2013 8:30 pm
autor: Transformator2012
zamek pisze:Nie jest to 9 tom tylko streszczenie idei TR. Zresztą nie jest ponumerowany, i dobrze.
Jednak jest ponumerowany jako 9 tom... poszukaj a znajdziesz.... :wink:

Re: "Transerfing w 78 dni"

: czw sie 08, 2013 2:23 am
autor: Prometeusz
Bo jeśli mamy coś co nas satysfakcjonuje to chyba nie powinniśmy tego zmieniać :?:
pytasz czy odpowiadasz? :wink:

Re: "Transerfing w 78 dni"

: czw sie 08, 2013 7:41 pm
autor: zamek
Pytam, bo mam wątpliwości.

Bo jeśli chodzi o związek to może tylko jednej osobie wydaje się, że wszystko gra i jest najlepszy jaki mógłby być. Nawet jak będziemy pracować ze slajdem o idealnym abstrakcyjnym partnerze to nic się nie wydarzy, bo jest OK.
Z praca jest inaczej, bo zawsze może być lepsza, bardziej pasująca do nas. Chodzi też o nowe doświadczenia, bo rutyna czasem daje nam poczucie stałości i pewności.

Nie wiem co o tym myśleć :oops:

Re: "Transerfing w 78 dni"

: czw sie 08, 2013 7:56 pm
autor: Transformator2012
zamek pisze:Pytam, bo mam wątpliwości.

Bo jeśli chodzi o związek to może tylko jednej osobie wydaje się, że wszystko gra i jest najlepszy jaki mógłby być. Nawet jak będziemy pracować ze slajdem o idealnym abstrakcyjnym partnerze to nic się nie wydarzy, bo jest OK.
Z praca jest inaczej, bo zawsze może być lepsza, bardziej pasująca do nas. Chodzi też o nowe doświadczenia, bo rutyna czasem daje nam poczucie stałości i pewności.

Nie wiem co o tym myśleć :oops:
Związek też zawsze może być lepszy... jak dojdziesz co na ten temat jest w Transerfingu to może być zaskoczenie... 8-)

Re: "Transerfing w 78 dni"

: czw sie 08, 2013 8:05 pm
autor: zamek
Ciekawe dlaczego nikt nie może odpowiedzieć. Prosto i krótko. Resztę doczytam.

Re: "Transerfing w 78 dni"

: czw sie 08, 2013 8:08 pm
autor: Transformator2012
zamek pisze:Ciekawe dlaczego nikt nie może odpowiedzieć. Prosto i krótko. Resztę doczytam.
A niczym zakłóconej przyjemności z czytania dalszych tomów już nie chcesz mieć.

Ten temat jest zbyt obszerny i Zeland się dość szeroko i szczegółowo o nim rozpisuje - dlatego lepiej będzie aż to doczytasz a potem można o tym dyskutować. :)

Re: "Transerfing w 78 dni"

: czw sie 08, 2013 8:13 pm
autor: zamek
Kiedyś czytałam kryminały i po przeczytaniu kilku stron zawsze zaglądałam na koniec, żeby dowiedzieć się kto zabił. Wtedy miałam przyjemność obserwowania świetnej intrygi autora.

Zupełnie mi to nie przeszkadza.

Co to za wiedza, której nie można prosto wyjaśnić. To co proste jest najlepsze. :yes:

Re: "Transerfing w 78 dni"

: czw sie 08, 2013 11:21 pm
autor: Prometeusz
Prosto i krótko. Resztę doczytam. [...] Co to za wiedza, której nie można prosto wyjaśnić.
hehe podchodzę tak samo. : )

Jednak w tym wypadku, znam słowa Zelanda i próbuje się wczuć w twoją sytuacje i żadna sensowna odpowiedź mi nie przychodzi do głowy. Niezła zagwozdka : D

Mam wrażenie że wahasz się między pewnością i stałością związku, a jednocześnie chciałabyś pozbyć się rutyny i wyjść w stronę czegoś lepszego. Strona w książce była sposobnością do takich przemyśleń. Zaczęłaś się zastanawiać - czy mogę mieć coś lepszego czy po prostu zadowolić się tym co mi na ten czas odpowiada? Powstają wątpliwości...

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pt sie 09, 2013 6:14 am
autor: Transformator2012
Kierowanie samochodem zaczyna się od nauki jazdy a nie od uczestnictwa w rajdzie!

Ja nigdy nie przechodzę do końca książki bo niby ciekawi mnie rozwiązanie - jest to błędne podejście, bo wtedy człowiek ciągle oczekuje szybkiego rozwiązania pozbywając się możliwości głębszego zrozumienia dlaczego jest ono takie a nie inne. A znając rozwiązanie nie jako z góry pozbawił bym się przyjemności tej niezwykłej formacji i nauki w jaki sposób można osiągnąć dany cel (proces). :gamer:

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pt sie 09, 2013 4:44 pm
autor: Adramelech
zamek pisze:Co to za wiedza, której nie można prosto wyjaśnić. To co proste jest najlepsze. :yes:
Zgadzam się. Jeśli nie można prosto, to budzi się podejrzenie matactwa.
Wiem, albo nie wiem.

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pt sie 09, 2013 4:51 pm
autor: Adramelech
zamek pisze:Jeśli ktoś jest w szczęśliwym, długim związku, to chyba nawet nie powinien tworzyć miłosnego slajdu. Dotyczy też innych sfer życia. Bo jeśli mamy coś co nas satysfakcjonuje to chyba nie powinniśmy tego zmieniać :?:
Oczywiście, że nie. Byłaby to strata energii mentalnej, której możesz potrzebować w obliczu wyzwań i trudności, w każej dziedzinie życia.
Jeśli będziesz jednak w takiej sytuacji tworzyć slajd, wytworzysz nadmierny potencjał, wprowadzisz niejednorodność w polu energetycznym tego związku i dasz być może swemu światu do zrozumienia, że w gruncie rzeczy boisz się o ten związek, albo i że nie jesteś z niego zadowolona, i raczej go utracisz, niż polepszysz. Jak mógłby być lepszy, to by był. Widać nie może, skoro nie jest. Proste jak świński ogon. Amen. Całuję :kiss1:

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pt sie 09, 2013 6:51 pm
autor: Lex
zamek pisze: Zastanawia mnie czy można ominąć jakąś lekcję. Chodzi mi o dzień 48. poszukiwanie miłości. Jeśli ktoś jest w szczęśliwym, długim związku, to chyba nawet nie powinien tworzyć miłosnego slajdu. Dotyczy też innych sfer życia. Bo jeśli mamy coś co nas satysfakcjonuje to chyba nie powinniśmy tego zmieniać :?:
Nie omijałbym żadnej lekcji. Gdybym był w szczęśliwym związku, to bym po prostu tego dnia myślał sobie dalej jaki jestem w tym związku szczęśliwy albo jeszcze szczęśliwszy :)
Ale przede wszystkim nie czytałbym tomu podsumowującego nie przeczytawszy wcześniejszych :P myślę że one faktycznie bardziej rozwijają te pojęcia, więc dobrze jest je poznać zanim się zastosuje "podsumowanie" :)

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pt sie 09, 2013 7:04 pm
autor: Transformator2012
Wprowadzanie zasad Transerfingu Rzeczywistości w życie to proces i raczej mało logiczne jest aby zaczynać ten proces od podsumowania... 8-)

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pn sie 12, 2013 8:03 pm
autor: zamek
Lex pisze:Nie omijałbym żadnej lekcji. Gdybym był w szczęśliwym związku, to bym po prostu tego dnia myślał sobie dalej jaki jestem w tym związku szczęśliwy albo jeszcze szczęśliwszy :)
Ale przede wszystkim nie czytałbym tomu podsumowującego nie przeczytawszy wcześniejszych :P myślę że one faktycznie bardziej rozwijają te pojęcia, więc dobrze jest je poznać zanim się zastosuje "podsumowanie" :)
Omijam lekcję bo ją przerobiłam i mam w małym palcu. W szkole też na jednych lekcjach się nudziłam a na innych uczyłam. 8-)
Transerfing w tym przypadku zachowuje się jak wahadło. Nie lubię jak się mnie do czegoś zmusza. :crazy: To jest jego propozycja. Niektóre lekcje mam już opanowane więc mogę iść na wagary :rus:

Nie polecam tomu IX do czytania jako pierwszy. Nie zainteresował by mnie. W poprzednich tomach jest wszystko bardzo dokładnie wyjaśnione, choć nie ze wszystkim się zgadzam.

Re: "Transerfing w 78 dni"

: pn sie 12, 2013 10:13 pm
autor: Prometeusz
Podoba mi się opis koleżanki u góry :giverose: