czas wizualizacji

Zespół redakcyjny Transerfingu chętnie udzieli informacji na pytania dotyczące zagadnień związanych z Transerfingiem

Moderatorzy: admin, filip

Asiunka
Posty: 50
Rejestracja: śr maja 16, 2012 8:48 am
czas wizualizacji

Post autor: Asiunka » ndz lis 11, 2012 8:45 pm

Jak rozumiecie czas wizualizacji slajdu? Zeland sugerował 30 minut. Nie udaje się mi wizualizować równo 30 min. Robię to po kilka minut kilka razy w ciągu dnia. Gdy mam czas i wiem, że nic mnie nie rozproszy. Jak to wygląda u Was?

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: czas wizualizacji

Post autor: Dylla » ndz lis 11, 2012 9:52 pm

Przede wszystkim, nic na siłę. Możesz sobie pomóc, np. przeglądaniem czasopism, w których są artykuły i zdjęcia związane z tym, co stanowi treść slajdów, oglądaniem filmów na ten temat, itp. W trakcie tych czynności, możesz sobie powizualizować. Dobre momenty, to także dwa skrajne stany. Pierwszy, to poczucie zadowolenia, rozluźnienia, bo wtedy łatwiej nam czuć radość i lekkość przy tworzeniu slajdów. Drugi, to chwile kiedy rzeczywistość Ci się nie podoba, czujesz rozdrażnienie lub coś Cie wyprowadzi z równowagi. Przy okazji koordynacji, możesz sobie pomyśleć, że to tylko przeszłość odbija się w zwierciadle, a tak naprawdę, to.... i tu sobie wstawiasz slajd. Możesz jeszcze utrzymywać obrazy w tle, czyli za każdym razem, jak sobie przypomnisz o slajdach, to je zobaczysz (właśnie w tle tego co się dziej tu i teraz). Mogą to być nawet krótkie migawki, bo najważniejsze, to się nie zmuszać.
Zastanów się jeszcze, czy treść slajdów, jest naprawdę tym, czego chcesz, czy to jest Twoje pragnienie, a nie związane np. z tym, co w potocznym pojmowaniu, jest synonimem szczęścia, sukcesu, lub czy nie byłabyś dzięki temu kimś bardziej wartościowym i atrakcyjnym w oczach innych ludzi.

Asiunka
Posty: 50
Rejestracja: śr maja 16, 2012 8:48 am
Re: czas wizualizacji

Post autor: Asiunka » wt lis 13, 2012 6:57 pm

Dylla dziękuję za odpowiedź. Z ogromną cierpliwością potrafisz tłumaczyć. Robię tak jak napisałaś. Nawet relaksuje mnie przyjemność oglądania slajdów itp. Zastanawiałam się, dlaczego Zeland podkreślał 30 min dziennie...? Robię to po kilka minut dziennie, ale kilka razy w ciągu dnia, kiedy mam okazję.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: czas wizualizacji

Post autor: Dylla » wt lis 13, 2012 7:55 pm

Asiunka pisze:itp. Zastanawiałam się, dlaczego Zeland podkreślał 30 min dziennie...? Robię to po kilka minut dziennie, ale kilka razy w ciągu dnia, kiedy mam okazję.
Pewnie chodzi o to, że sporadyczne i trwające chwilkę wyobrażenie tego co chcemy osiągnąć, przy jednoczesnym wyrażaniu obaw i wątpliwości przez pozostałą część dnia, może nie przynieść żadnych efektów. :wink:
Pewnie to 30 minut, to umowna granica minimum. Ja bardziej zwracam uwagę na nie zmuszanie się i odpuszczanie, jeśli nie mam nastroju oraz na pamiętanie o koordynacji, uważności. Dla mnie, na samym początku, największą trudnością było przestawienie się na inne postrzeganie rzeczywistości niż ta, której nas uczą od dziecka (rzeczywistość nas warunkuje i nie mamy na nią wpływu, los, przypadki). Nie tylko nie mamy nawyku myśleć, że świat jest zwierciadłem, ale też chyba jest nam wygodniej myśleć, że to co "złe" jest przez innych, niesprawiedliwość społeczną, a jednoczenie, jest jakiś bóg, albo opatrzność, która sama z siebie nad nami czuwa i pragnie dla nas szczęścia (tego co my uważamy za szczęście). Zatem życzę Ci powodzenia, nie tylko w łatwym i przyjemnym "slajdowaniu", ale również w wypracowaniu poczucia bezpieczeństwa w swojej niezależności i w świadomości sprawczej.

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: czas wizualizacji

Post autor: Transformator2012 » śr lis 14, 2012 2:14 pm

W VIII tomie "Transerfingu Rzeczywistości" jest bardzo istotna rada odnośnie wizualizacji myślokształtu:

UMYSŁ:
Czyli jak w sumie należy postępować? Złożyć zamówienie i wypuścić je, czyli więcej nie wracać do niego w myślach, czy może przeglądać docelowy slajd bezustannie?

NADZORCA:
Myślokształt, wysłany w przestrzeń jednokrotnie, urzeczywistnia się tylko w przypadku, jeśli został ukształtowany w jedności duszy i umysłu. Wówczas rzeczywiście powstaje wyraźny obraz, który dualne zwierciadło odbija w rzeczywistości. Jednak dzieje się tak bardzo rzadko. Z reguły dusza nie chce albo umysł wątpi, a czasem nawet się boi. Dlatego trzeba docelowy slajd mieć w głowie cały czas: przeglądać go niejako w charakterze tła, od czasu do czasu przypominając sobie o celu, jak również w jawnej postaci codziennie poświęcając na to specjalny czas.

UMYSŁ:
A co powiesz o tym, co rzekomo mówili magowie o myślokształcie?

NADZORCA:
Mowa jest tutaj o tym, że jeśli człowiek stosuje wizualizacje, mechanicznie nie wkładając w to zajęcie duszy, to slajd traci swą siłę. Na przykład kiedy wypowiadasz słowne myślokształty (afirmacje) automatycznie, nie zamyślając się nad sensem słów, to na próżno tracisz czas. Słowa bez uczuć nie mają żadnej wagi - jest to po prostu bezużyteczne zawirowanie powietrza. Slajdy i afirmacje działają tylko w obecności odpowiednich odczuć. Lepiej raz poczuć niż tysiąc razy wypowiedzieć. Dlatego, kiedy przeglądasz docelowy slajd, nie patrz na niego z boku, jak w kinie, tylko bądź obecny wewnątrz niego w sposób wirtualny. Staraj się poczuć tę wirtualną rzeczywistość, która tworzy się w Twoich myślach. Udawaj, że dzieje się to naprawdę. Wyobrażaj sobie coraz to nowe szczegóły, wówczas slajd nie będzie się zacierał. Tylko ostrzegam: nie zamieniaj działania na slajdach w uciążliwy obowiązek. Po prostu spraw sobie zadowolenie obrazem, na którym pożądany cel jest już osiągnięty. I oczywiście nie staraj się nadmiernie, jeśli wizualizacja okazuje się niezbyt wyraźna. Rób wszystko tak, jak jest Ci wygodnie i jak się udaje. W wypadku każdego wygląda to nieco inaczej. Najważniejsze, żeby stosować systematycznie i z zadowoleniem tę technikę, uważać, że cel masz w kieszeni.
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Cacek08
Posty: 19
Rejestracja: wt sie 21, 2012 9:39 am
Re: czas wizualizacji

Post autor: Cacek08 » pt lis 16, 2012 11:23 am

Hehe, Transformator2012 a wiesz, ze ja wczoraj przed zasnieciem przeczytalam ten sam fragment w ksiazce,ktory wlasnie przytaczasz?
W ostatnich dniach, tygodniach dzieja sie wlasnie takie rzeczy w moim zyciu, jakby wszystko bylo ze soba powiazane.
Dostalam tez prezent wczoraj w postaci pieniedzy.Moj pracodawca tak namotal w payslipie, ze zaplacil mi za dzien w ktorym nie bylam w pracy :-D
Nie mam poczucia winy i uwazam, ze mi sie nalezy.
A bylo to tak, ze peklo mi naczynko w oku w pracy w poniedzialek.Oko okropne, zalane krwia.Wyszlam wiec 2 godziny wczesniej, odbilam karte a nastepnego dnia nie poszlam do pracy.Przy czym nie bylam zla, nie przejmowalam sie tym zbytnio, no defekt kosmetyczny i tyle a tu w UK ludzie sie nie dziwuja jak sie zle wyglada hehe.No a wczoraj przychodzi SMS i widze, ze mam cala tygodniowke zaplacona.
Zeland powiedzial, ze czasem tak jest ze czlowiek dostanie po przyslowiowym lbie ale za chwile dostaje worek pieniedzy.Worka nie dostalam ale i tak jestem zadowolona.
Wracajac jeszcze do wizualizacji slajdu to mam niejako trudosc w dokladnym zobaczeniu efektu.Wczoraj przed snem czytalam Zelanda i wlasnie przeczytalm fragment przytoczony przez Transformatora, gdy poczulam sie senna.Poszlam wiec spac i przysnil mi sie moj cel a wlasciwie jego spelnienie.Cudowne uczucie, bardzo budujace.Teraz wiem jak mam wizualizowac go, pamietam uczucia ze snu, atmosfere.Teraz bedzie mi latwiej.

anam123
Posty: 1
Rejestracja: śr maja 01, 2013 11:08 am
Re: czas wizualizacji

Post autor: anam123 » śr maja 01, 2013 11:11 am

menty, to także dwa skrajne stany. Pierwszy, to poczucie zadowolenia, rozluźnienia, bo wtedy łatwiej nam czuć radość i lekkość przy tworzeniu slajdów. Drugi, to chwile kiedy rzeczywistoś

:: Latest Urdu News, Urdu News, Urdu News Paper, Pakistan Urdu News, Pakistan News, Pakistani News Papers, urdu epaper, epaper pakistan

www.umeedeinsaf.com


ODPOWIEDZ