Strona 1 z 1

świadomość

: wt paź 30, 2012 9:33 pm
autor: orest
czym jest świadomość.
jak zdefiniować stan świadomości,
jeśli rozumieć świadomość jako bezkresny ocean w którym wszystko istnieje
to czym jest nasza jednostkowa świadomość, świadomość JA
jeśli nie jestem moim ciałem
nie jestem moim umysłem
nie jestem moimi emocjami
nie jestem moimi pragnieniami
nie jestem moimi myślami
co po tej eliminacji pozostaje?

ciekaw jestem waszych wglądów w te zagadnienie

Re: świadomość

: wt paź 30, 2012 9:44 pm
autor: MLescape
Fantastycznie odpowiedział na to pytanie E.Tolle w "Nowej Ziemi". Są jego wykłady na youtube.Ja nie chcę pisać "po swojemu", bo na pewno nie oddam treści tak dobrze jak autor.

Re: świadomość

: wt paź 30, 2012 10:07 pm
autor: Dylla
MLescape, ja też lubię wypowiedzi i książki Tolle'a, ponieważ odnajduję w nich to, co jest moim doświadczeniem, ale sama nie potrafię tego ująć w słowa, tak jak on.
To, czego doświadczam praktykując uważność, będąc w stanie medytacji znika, gdy podejmuję próby nazwania czy opisania słowami. Gdy już jestem z powrotem jako umysł potrafiący opisywać, to poprzedni stan, jawi się jako "obcy". Najbardziej jestem, gdy nie jestem (tym, co wymienił orest) i chyba inaczej nie umiem tego opisać.

Czasem robię taki test. Zadaję sobie pytanie, czy gdybym mogła zniknąć na dobre (nie istnieć, nie mieć świadomości), to czy bym się na to zdecydowała. Przychodzi wtedy odpowiedź, choć nie zawsze werbalna, bo mogą wtedy pojawić się emocje, jako np. lęk przed czymś przykrym, np. niedołężnością na stare lata, cierpieniem, strach przed tym zniknięciem, czy coś pozytywnego - życie jest fajne, bo mogę coś chcieć i tego doświadczać. Wtedy próbuję wyjść z tego, a właściwie wejść jak najgłębiej w siebie (czymkolwiek jest to w siebie) aż pytanie staje się niezrozumiałe, bo doświadczam stanu który mogę określić jako "nie można istnieć albo nie istnieć, bo jest istnienie". Nie trwa to zbyt długo i nie mam pojęcia, czym jest ta świadomość (czy np. jednostkowa).

Re: świadomość

: wt paź 30, 2012 10:15 pm
autor: orest
przeczytam