Transerfing a intensywne mysli

Zespół redakcyjny Transerfingu chętnie udzieli informacji na pytania dotyczące zagadnień związanych z Transerfingiem

Moderatorzy: admin, filip

boo
Posty: 2
Rejestracja: śr lip 20, 2011 9:16 pm
Transerfing a intensywne mysli

Post autor: boo » śr lip 20, 2011 9:37 pm

nie praktykuje swiadomie transerfingu ale nurtuje mnie jedna rzecz
Jaki wplyw na rzeczywistosc w swietle transerfingu maja intensywne mysli/usilne fantazjowanie?
Jesli mam nieodparta potrzebe sugestywnego fantazjowania i poddaje sie jej bezwiednie to bedzie ono zmieniac rzeczywistosc bez wzgledu na to czy tego chce czy nie? czy potrzebna jest do tego jasno wyrazona wola?
Co dzieje sie z energia ktora trawie na fantazje - marnuje sie czy kumuluje i w przyszlosci zmaterializuje wariant przedstawiany w myslach?
Jak to jest wedlug was?

boo
Posty: 2
Rejestracja: śr lip 20, 2011 9:16 pm
Re: Transerfing a intensywne mysli

Post autor: boo » czw lip 21, 2011 10:49 pm

Hmm chodzi mi o wyobrazanie sobie konkretnych sytuacji wydarzen przezywanie uczuc i odczuc z nimi zwiazanych.Wchodzenie w dane sytuacje i wielokrotne ich odtwarzanie ze szczegolami - cos jak wizualizacje. Nie wiem jak to inaczej wytlumaczyc.
To jakby tworzenie alternatywnego swiata w ktorym maja miejsce konkretne zdarzenia, istnieja ludzie o trwalych cechach. Nacisk jest raczej na przezywanie emocji, niz na pragnienie ich. Sa to zdarzenia wywolujace glownie pozytywne emocje ale nie tylko lub nie do konca. Jesli powolac sie na definicje chciejstwa slownika jezyka polskiego PWN - "branie za rzeczywistość faktów istniejących tylko w sferze własnych marzeń" - to jest to chciejstwo w momencie odtwarzania fantazji, potem raczej o tym nie mysle, nie analizuje. Zaznaczam, ze nie chodzi tu o fantazje stricte erotyczne.
Czy takie bezwiedne fantazjowanie ma jakies konsekwencje, jakis wplyw na rzeczywistosc? Czy mozna jakies zdarzenia niechcacy "wywolac" wyobrazajac je sobie i przezywajac w szczegolach? Albo "wytworzyc" z mysli prawdziwego czlowieka?
Jesli nie to co sprawiloby zeby tak bylo?

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Transerfing a intensywne mysli

Post autor: Dylla » pt lip 22, 2011 5:21 pm

Takie wizualizacje moga zadziałac, nawet jeśli nie wierzymy, że coś podobnego może się nam faktycznie przydarzyć. Ich wpływ, nie będzie jednak polegał na tym, że marzenie się zmaterializuje dosłownie. W moim wyimaginowanym świecie, mogę przeżywać romans z przystojnym wampirem i zostać przez nigo zaproszona na romatyczną randkę do mrocznego zamku. Efektem tych fantazji, może być zaproszenie na firmowy bal przebierańców, który będzie miał miejsce w pałacyku przerobionym na restaurację. Fantazjowanie o sportowym samochodzie, zaaowocuje częstszym widywaniem takowych na ulicy, itp. Jakieś elementy naszych marzeń, mogą się pojawić, ale tylko w takim sensie, jak napisałam.
Jeśli ktoś ucieka w świat marzeń, bo to czego doświadcza nie jest dla niego satysfakcjonujace, uważa, że jego życie nie jest wystarczająco dobre, to w dalszym ciągu będzie ono takie, jakie wierzymy, że jest.

Artus
Posty: 55
Rejestracja: sob sie 28, 2010 9:24 am
Re: Transerfing a intensywne mysli

Post autor: Artus » pt lip 22, 2011 9:03 pm

filip pisze:dyskomfortem duszy i slajd nie zadziała, ponieważ dotyczy cudzego celu i cudzych drzwi.
Więc zmaterializuje się tylko ten wariant z przestrzeni, który jest naszym celem .
Hhhhmmmmmmmmmmmmmmmm.......................................................
Personifikacja nieodwracalnego losu...piepszone fatum :irefull:
Czyli jednak z góry określone, co dla nas "dobre" :sad:

W takim wypadku po co Transerfing ? Czyżby rzeczywistość pochodząca z naszych drzwi sama się nie mogła zmaterializować :?:
LUKE SKYWALKER UJRZAWSZY YODĘ PODNOSZĄCEGO JEGO MYŚLIWIEC X-WING
Z MOKRADŁA JEDYNIE ZA POMOCĄ SIŁY UMYSŁU : Nie mogę w to uwierzyć !
YODA : I dlatego właśnie nie udaje ci się to .

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Transerfing a intensywne mysli

Post autor: Dylla » pt lip 22, 2011 11:36 pm

Artus pisze:
filip pisze:dyskomfortem duszy i slajd nie zadziała, ponieważ dotyczy cudzego celu i cudzych drzwi.
Więc zmaterializuje się tylko ten wariant z przestrzeni, który jest naszym celem .
Hhhhmmmmmmmmmmmmmmmm.......................................................
Personifikacja nieodwracalnego losu...piepszone fatum :irefull:
Czyli jednak z góry określone, co dla nas "dobre" :sad:

W takim wypadku po co Transerfing ? Czyżby rzeczywistość pochodząca z naszych drzwi sama się nie mogła zmaterializować :?:
Jesli człowiek się uprze, to może osiągnąć również cudzy cel, tylko trochę się namęczy, napotka niezbyt miłe niespodzianki po drodze, a na sam koniec jeszcze zapyta, po co mu to było. Jeśli np. ktos postanowi wbrew włanym celom zostać prawnikiem, bo to uszczęśliwi jego rodziców, albo zyć tak, jak znajomi, którzy mu imponują, to może mu sie w końcu udać. Coś w tobie krzyczy, że tak naprawdę tego nie chcesz, ale idziesz dalej.
Najłatwiej i najszybciej, zmaterializuje się ten wariant przestrzeni, który jest nasz. Zeland wspominał, że można cos osiągnąc płynąc pod prąd, jednak ta droga będzie ciężka i okupiona różnymi ofiarami. Takiego wyboru również możemy dokonac, bo nie ma obowiązku, żeby chcieć przyjemnego życia.

Artus
Posty: 55
Rejestracja: sob sie 28, 2010 9:24 am
Re: Transerfing a intensywne mysli

Post autor: Artus » sob lip 23, 2011 12:01 pm

Dylla pisze:Jesli człowiek się uprze, to może osiągnąć również cudzy cel, tylko trochę się namęczy, napotka niezbyt miłe niespodzianki po drodze, a na sam koniec jeszcze zapyta, po co mu to było. Jeśli np. ktos postanowi wbrew włanym celom zostać prawnikiem, bo to uszczęśliwi jego rodziców, albo zyć tak, jak znajomi, którzy mu imponują, to może mu sie w końcu udać. Coś w tobie krzyczy, że tak naprawdę tego nie chcesz, ale idziesz dalej.
Najłatwiej i najszybciej, zmaterializuje się ten wariant przestrzeni, który jest nasz. Zeland wspominał, że można cos osiągnąc płynąc pod prąd, jednak ta droga będzie ciężka i okupiona różnymi ofiarami. Takiego wyboru również możemy dokonac, bo nie ma obowiązku, żeby chcieć przyjemnego życia.

Tak :yes:
Ostatnio zmieniony ndz lip 24, 2011 2:35 pm przez Artus, łącznie zmieniany 1 raz.
LUKE SKYWALKER UJRZAWSZY YODĘ PODNOSZĄCEGO JEGO MYŚLIWIEC X-WING
Z MOKRADŁA JEDYNIE ZA POMOCĄ SIŁY UMYSŁU : Nie mogę w to uwierzyć !
YODA : I dlatego właśnie nie udaje ci się to .

Artus
Posty: 55
Rejestracja: sob sie 28, 2010 9:24 am
Re: Transerfing a intensywne mysli

Post autor: Artus » sob lip 23, 2011 12:34 pm

Dylla pisze:Takie wizualizacje moga zadziałac, nawet jeśli nie wierzymy, że coś podobnego może się nam faktycznie przydarzyć. Ich wpływ, nie będzie jednak polegał na tym, że marzenie się zmaterializuje dosłownie. W moim wyimaginowanym świecie, mogę przeżywać romans z przystojnym wampirem i zostać przez nigo zaproszona na romatyczną randkę do mrocznego zamku. Efektem tych fantazji, może być zaproszenie na firmowy bal przebierańców, który będzie miał miejsce w pałacyku przerobionym na restaurację. Fantazjowanie o sportowym samochodzie, zaaowocuje częstszym widywaniem takowych na ulicy, itp. Jakieś elementy naszych marzeń, mogą się pojawić, ale tylko w takim sensie, jak napisałam.
Jeśli ktoś ucieka w świat marzeń, bo to czego doświadcza nie jest dla niego satysfakcjonujace, uważa, że jego życie nie jest wystarczająco dobre, to w dalszym ciągu będzie ono takie, jakie wierzymy, że jest.
To bardzo istotny temat, o którym również Zeland napominał w pierwszych tomach.

Czytałem o przypadku pewnej osoby, która wizualizowała wymarzony samochód...po pewnym czasie ów wymarzony samochód, został jej w pewien osobliwy sposób dostarczony..........ktoś wjechał w jej dom tymże samochodem :eek:

Nie wystarczy myśleć [obrazami i/lub słowami], trzeba jeszcze wiedzieć jak myśleć.
LUKE SKYWALKER UJRZAWSZY YODĘ PODNOSZĄCEGO JEGO MYŚLIWIEC X-WING
Z MOKRADŁA JEDYNIE ZA POMOCĄ SIŁY UMYSŁU : Nie mogę w to uwierzyć !
YODA : I dlatego właśnie nie udaje ci się to .

Artus
Posty: 55
Rejestracja: sob sie 28, 2010 9:24 am
Re: Transerfing a intensywne mysli

Post autor: Artus » sob lip 23, 2011 5:39 pm

filip pisze:Jeśli zaś dyskomfort jest nieokreślony i niedefiniowalny, to mamy do czynienia z dyskomfortem duszy i slajd nie zadziała
Czy nie brałeś pod uwagę, że ów dyskomfort może wynikać ze skostniałych, ograniczających i fałszywych przekonań podświadomości ?
LUKE SKYWALKER UJRZAWSZY YODĘ PODNOSZĄCEGO JEGO MYŚLIWIEC X-WING
Z MOKRADŁA JEDYNIE ZA POMOCĄ SIŁY UMYSŁU : Nie mogę w to uwierzyć !
YODA : I dlatego właśnie nie udaje ci się to .

Ashley
Posty: 1
Rejestracja: pt lip 29, 2011 5:53 pm
Re: Transerfing a intensywne mysli

Post autor: Ashley » pt lip 29, 2011 6:03 pm

No a na przykład.. zastanawia mnie czy intensywne myślenie na temat danego czowieka (plus oczywiście wizualizacje, odczuwanie emocji) w wypadku, gdy wiemy, że taka wizualizacja się nie ziści (no bo po prostu nie ma takiej mozliwości i to jest pewne) może wpłynąć na tą osobę jakkolwiek ? oprócz tego, ze być moze będziemy ją częściej widywać. Np. no nie wiem.. to już pewnie będą głupie przykłady, ale mozemy się pojawiać w jej myślach/snach albo coś w tym stylu? chodzi mi o to czy nasze czeste myślenie o niej moze wpłynąć jakoś bezpośrednio na nią, to co ona czuje, myśli, itp?

Artus
Posty: 55
Rejestracja: sob sie 28, 2010 9:24 am
Re: Transerfing a intensywne mysli

Post autor: Artus » ndz lip 31, 2011 11:09 pm

Widzisz filip, to, że pytanie może wyglądać na pierwszy rzut oka na bardzo infantylne w swej treści, lub błędne, nie jest równoznaczne z tym, iż wynikło one z niewiedzy lub błędnych przekonań, pytania stawia się w różnych celach.
filip pisze:Mam nadzieję, że to nadal jest forum Transerfingu i że dyskutują tu osoby znające przynajmniej pierwsze 3 tomy...
Ja też mam taką nadzieję :)
LUKE SKYWALKER UJRZAWSZY YODĘ PODNOSZĄCEGO JEGO MYŚLIWIEC X-WING
Z MOKRADŁA JEDYNIE ZA POMOCĄ SIŁY UMYSŁU : Nie mogę w to uwierzyć !
YODA : I dlatego właśnie nie udaje ci się to .

Misio
Posty: 4
Rejestracja: sob sty 26, 2013 6:05 pm
Re: Transerfing a intensywne mysli

Post autor: Misio » pn sty 28, 2013 7:28 pm

Samo fantazjowanie, nazwane w Transerfingu "bełkotem umysłu", nie ma żadnego znaczenia. Siłą sprawczą jest zamiar zewnętrzny, który rodzi się w jedności duszy i umysłu. Gdy sygnały duszy są całkowicie zagłuszone wewnętrznym monologiem, trudno liczyć na usłyszenie "szelestu porannych gwiazd".
Zeland tak to opisuje:
"Poczucie jasności bez słów, wiedzy bez wiary, pewności bez wahania - to właśnie stan jedności duszy i umysłu. W takim stanie odczuwasz swoje jednoczenie się z milczącą siłą, która rządzi Wszechświatem. Ta siła pochwyca Cię i przenosi do sektora, w którym spełnia się to, co do czego dusza i umysł osiągnęły zgodność... Lecz umysł nie tylko nie umie słuchać, ale też nie chce".
Bez nieprzerwanego wsłuchiwania się w głos duszy, jabłka z pewnością spadną na ziemię, a nie do gwiazd :)


ODPOWIEDZ