Jedność duszy i umysłu

Miejsce na Twoje spostrzeżenia, relacje o tym, co udało Ci się zastosować i jaki wpływ na Twoje życie wywarł Transerfing

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Jedność duszy i umysłu

Post autor: Prometeusz » śr lut 05, 2014 6:16 pm

:)
Ostatnio zmieniony wt kwie 01, 2014 1:35 am przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

domino
Posty: 42
Rejestracja: pn paź 01, 2012 3:50 pm
Re: Jedność duszy i umysłu

Post autor: domino » czw lut 06, 2014 7:08 pm

A tak wracając do tematu wątku - czy ktoś z Was mógłby się podzielić przykładem osiągnięcia jedności duszy i umysłu?
Jak do tego doszło? Po czym poznałeś, że to jest właśnie to?

Sylvie10
Posty: 53
Rejestracja: wt wrz 18, 2012 1:50 pm
Re: Jedność duszy i umysłu

Post autor: Sylvie10 » czw lut 06, 2014 9:15 pm

Raz miałam taki moment jak wpadłam na temat swojej pracy magisterskiej :)

Już miałam jakiś temat, ale nie czułam go, nie wiedziałam jak się do niego zabrać, jakoś coś mi nie pasowało, nie wydawał mi się jakoś interesujący i trafny

I tu nagle pewnego dnia doznałam "kopa" i wpadłam na zupełnie inny pomysł na zupełnie inny temat - ten który dodał mi od razu skrzydeł. Nie było pytań jak się do tego zabiorę, nie było pytań czy dam sobie z nim radę, czy nie za późno aby zmieniać...po porstu go zmieniłam i miałam mnóstwo argumentów za tym tematem jak moja Pani propotor się zapytala dlaczego chcę zmienić

Owego "kopa" doznałam jak zobaczyłam coś w tv co było związane z moim nowym pomysłem, czyli coś musiało mi ten pomysł zapalić, uruchomić wewnętrznie...

Dla mnie taki stan to jest stan wewnętrznej pewności, zgody, harmonii, krzyku radości z wnętrza, ekscytacji, skrzydeł, bez zwątpień a nawet jeśli jakieś zwątpienia są to szybko się je usuwa...

To się czuje naprawdę całym sobą :)

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Jedność duszy i umysłu

Post autor: Prometeusz » pt lut 07, 2014 8:08 am

Dla mnie taki stan to jest stan wewnętrznej pewności, zgody, harmonii, krzyku radości z wnętrza, ekscytacji, skrzydeł, bez zwątpień a nawet jeśli jakieś zwątpienia są to szybko się je usuwa...

To się czuje naprawdę całym sobą :)
Tak samo to odbieram. :wink:

Czasem, żeby zrozumieć jakieś zagadnienie można zastanowić się nad przeciwieństwem. Skrajnym przeciwieństwem w tym przypadku są nerwice i cały borderline. Same odczucia i zachowania charakteryzują się daleko posuniętą neurotycznością.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

domino
Posty: 42
Rejestracja: pn paź 01, 2012 3:50 pm
Re: Jedność duszy i umysłu

Post autor: domino » pt lut 07, 2014 5:57 pm

dziękuję

Awatar użytkownika
zamek
Posty: 697
Rejestracja: śr maja 01, 2013 9:06 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Re: Jedność duszy i umysłu

Post autor: zamek » pt maja 16, 2014 10:25 pm

domino pisze:czy ktoś z Was mógłby się podzielić przykładem osiągnięcia jedności duszy i umysłu?
Jak do tego doszło? Po czym poznałeś, że to jest właśnie to?
Oczekiwałam jakiejś iluminacji, uderzenia pioruna a tu nic. Wszystko samo się wydarza wg mojej myśli. :)
Ciężko to wytłumaczyć, ale w moim przypadku nie wygląda to tak, że mam cel, osiągam jedność i realizacja.
U mnie wygląda to teraz tak: Dusza coś tam kombinuje, podpowiada, Umysł to wysłuchuje i się zgadza, albo nie, czasem wtrąca się Nadzorca i coś tam weryfikuje.

Jedno jest pewne - mój umysł wie, że bez Duszy nic nie znaczy i akceptuje to w 100%. Jeżeli ma jakiś pomysł a Dusza się nie odzywa to nie ma zamówienia. Nie ma napięcia.
Nie wiem skąd to się wzięło. Może Umysł sam wyciągnął wnioski z przeszłych wydarzeń.

Miałam moment kiedy rozważałam błogi sen, bo wahadła o mnie się zatroszczą, ale mi minęło, bo wahadła przecież nie zadbają o mnie tak jakbym chciała. Jestem leniwa, jak nie muszę to nie pracuję więc taka opieka bardzo by mi odpowiadała. Ale to minęło. Wystarczyło dać się zaczepić wahadłom i popłynęłam w takie rejony, że z trudem wróciłam.

Myślałam, że bycie obudzonym wymaga jakiegoś specjalnego wysiłku, dużo energii itp. A tu niespodzianka. Gdy jestem świadoma i nie śpię to moja energia nie jest tracona na duperele i nigdy mi nie brakuje. Mam siły na wszystko. I jeszcze dobrze się bawię, jak zauważę jakieś wahadło. Widok jak się kurczy i znika wart jest mln dolarów :-D
Zeland o tym nie pisał, albo coś przeoczyłam.
Nie chce mi się chcieć czegoś czego Dusza nie chce albo jest to jej obojętne. I nikt mnie nie namówi do czegoś czego nie czuję. Wspaniałe uczucie. 8-)

Czy ktoś coś z tego zrozumiał :?:
Dostaję to co najlepsze :)

https://bajka107.blogspot.com

Awatar użytkownika
purple_elephant
Posty: 237
Rejestracja: wt lis 05, 2013 8:13 am
Re: Jedność duszy i umysłu

Post autor: purple_elephant » sob maja 17, 2014 9:29 am

zamek pisze:
Myślałam, że bycie obudzonym wymaga jakiegoś specjalnego wysiłku, dużo energii itp. A tu niespodzianka. Gdy jestem świadoma i nie śpię to moja energia nie jest tracona na duperele i nigdy mi nie brakuje. Mam siły na wszystko.

Czy ktoś coś z tego zrozumiał :?:
No, dokladnie tez to zauwazylam, tez tak mam z ta energia. :)

Awatar użytkownika
zamek
Posty: 697
Rejestracja: śr maja 01, 2013 9:06 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Re: Jedność duszy i umysłu

Post autor: zamek » sob maja 17, 2014 5:58 pm

Może dlatego tak jest, że nie tracimy energii na wahadła. 8-)
Oczywiście czasem ćwiczę, ale jak mi się chce. Bez przymusu. Jest tyle ciekawszych rzeczy niż ćwiczenia. :)
Dostaję to co najlepsze :)

https://bajka107.blogspot.com

oczko8
Posty: 35
Rejestracja: pt paź 19, 2012 8:26 pm
Re: Jedność duszy i umysłu

Post autor: oczko8 » pn maja 19, 2014 4:32 pm

purple_elephant pisze:No, dokladnie tez to zauwazylam, tez tak mam z ta energia. :)
Ja też ..... dostaję takiego kopa a wszystko "samo "się robi.Nawet nie wiem skąd ja to wiem ,że właśnie tak mam zrobić ,to powiedzieć i tam póść....

Awatar użytkownika
zamek
Posty: 697
Rejestracja: śr maja 01, 2013 9:06 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Re: Jedność duszy i umysłu

Post autor: zamek » pt maja 23, 2014 5:43 pm

oczko8 pisze:Ja też ..... dostaję takiego kopa a wszystko "samo "się robi.Nawet nie wiem skąd ja to wiem ,że właśnie tak mam zrobić ,to powiedzieć i tam póść....
Zeland w tomie 2 pisze, że niemożliwa jest jedność duszy i umysłu stale. Może to coś innego 8-) Ale jest fajnie. :kiss:
Dostaję to co najlepsze :)

https://bajka107.blogspot.com

Awatar użytkownika
purple_elephant
Posty: 237
Rejestracja: wt lis 05, 2013 8:13 am
Re: Jedność duszy i umysłu

Post autor: purple_elephant » pt maja 23, 2014 11:03 pm

zamek pisze:]
Zeland w tomie 2 pisze, że niemożliwa jest jedność duszy i umysłu stale.
Nie zgadzam sie w tej kwestii z nim. Zeland odwalil kawal dobrej roboty tworzac teorie transerfingu, ale ja nie do konca sie z nim zgadzam. Wybieram to co mi pasuje i tworze swoje wlasne teorie, takie ktore pasuja do mojego Swiata. Puki co wszystko gra i buczy :)


ODPOWIEDZ