Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Miejsce na Twoje spostrzeżenia, relacje o tym, co udało Ci się zastosować i jaki wpływ na Twoje życie wywarł Transerfing

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: Dylla » ndz lis 26, 2017 9:19 pm

Prometeusz pisze: Nie wiem co to za plany, ale dedykację w Twojej pierwszej książce przyjmę z przyjemnością. :cool: Źyje po to (m.in.) by ją przeczytać. :wink:
Po przeczytaniu mojej ksiązki mógłbyś dojść do wniosku, że czas umierać, więc się nie będę spieszyła z jej napisaniem. ;)

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: Prometeusz » wt lis 28, 2017 9:08 am

W porządku. :wink:

Ja dzisiaj delektuję się jako taką ciszą bo wróciłem na jakiś czas do domu. Odrobina prywatności... zaraz kocurek się pewnie weźmie za spanie i zaległą lekturę. W niedalekiej przyszłości czekają mnie kolejne wyjazdy. :)
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: Prometeusz » wt gru 12, 2017 7:42 pm

Cześć. Trafiłem do innego szpitala. Sytuacja wygląda poważnie, ale optymistycznie. Chyba za jednym zamahem załatwie sobie kilka innych spraw i pomaga mi w tym... hodowca kotów. :) Przypadek? :P

A co tam u Was Gołąbeczki? :D Jakieś synchroniczności?
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

lady_Godiva
Posty: 409
Rejestracja: pn lip 17, 2017 9:01 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: lady_Godiva » wt sty 02, 2018 6:11 pm

O dżizas,

miałam właśnie napisać:

co tam u Was, gołąbeczki, a tu patrzę, że Prometeusz tak w ostatnim poście napisał :smile:


A tak w ogóle, to coś się stało, że mi nie przychodzi na maila, że ktoś coś na forum napisał, więc nie zaglądałam, ale widzę, że tu jakiś wątek szpitalny i to na serio był, zaraz idę czytać, mam nadzieję , że wszystko tam u Was dobrze.

[A ty, Dyllo, nawet raz mi się przyśniłaś, tak śmiesznie, bo jakby nie miałaś twarzy, ale skarżyłaś się, że faceci są teraz strasznie do dupy :lol:



A tak w ogóle, to DOBREGO na Nowy Rok.

lady_Godiva
Posty: 409
Rejestracja: pn lip 17, 2017 9:01 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: lady_Godiva » wt sty 02, 2018 6:18 pm

Prometeuszu, w takim razie zdrowia życzę.




[Co do szpitali i klimatu tam panującego, to ja kiedyś byłam w pewnym szpitalu 10 dni, na powiedzmy błahostkę, ale wspominam ten pobyt, jako jedną z bardziej niesamowitych przygód mojego życia. I to było zupełnie jak w "Czarodziejskiej Górze" Manna, czułam się trochę jak Hans Castorp w tym sanatorium Berghof.....]

lady_Godiva
Posty: 409
Rejestracja: pn lip 17, 2017 9:01 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: lady_Godiva » wt sty 02, 2018 6:52 pm

"Z samym sobą nie mam nic wspólnego"


Znaliście ten cytat Kafki?




:lol:


Ja nie znałam.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: Prometeusz » wt sty 02, 2018 8:54 pm

Dzięki Lady. :) Tobie również życzę wszystkiego dobrego na NR. :)
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: Dylla » czw sty 04, 2018 9:44 pm

lady_Godiva pisze:
[A ty, Dyllo, nawet raz mi się przyśniłaś, tak śmiesznie, bo jakby nie miałaś twarzy, ale skarżyłaś się, że faceci są teraz strasznie do dupy .
Zmieniłam kanał komunikacji, ale temat pozostał ten sam. :D

lady_Godiva pisze:"Z samym sobą nie mam nic wspólnego"


Znaliście ten cytat Kafki?


:lol:


Ja nie znałam.
Ja też nie znałam, ale próbowałam to wytłumaczyć Prometeuszowi. ;)

Anya
Posty: 42
Rejestracja: pn wrz 19, 2016 5:35 pm
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: Anya » śr sty 17, 2018 7:04 pm

Witajcie Drodzy,
Już myślałam, że wynieśliście się na inne forum - trudno wyszukać jakieś informacje od ludzi wśród tego spamu :( w dodatku od znajomych...
Martwię się trochę o Prometeusza (wiem wiem - troszcz się nie martwiąc...) jednak..
Odzywaj się Kocie co tam u Ciebie!
Wszystkim nieco spóźnione ale serdeczne życzenia SUPER transerfowego roku! Jakie macie cele?
ściskam :D

lady_Godiva
Posty: 409
Rejestracja: pn lip 17, 2017 9:01 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: lady_Godiva » pn sty 22, 2018 2:41 pm

No właśnie, co tam słychać?

Żyjesz, Prometeuszu?

Czy już na dywanik Cię przerobili futrzany?




A Ty Dylla, rozumiem, że ćwiczysz te szpagaty na głowie? :coll1:

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: Dylla » pn sty 22, 2018 4:27 pm

@Lady, nie ćwiczę szpagatow. :D

Ale mam dwie zagadki do rozwiązania. Pierwsza to dlaczego mój laptop łączy się wszędzie z internetem z wyjątkiem domu, podczas gdy inne urządzenia śmigają (w tym samym domu) jak trzeba. Głowi się nad tym już drugi informatyk. A druga to skąd się wziął u mnie w pawlaczu tablet z nadgryzionym jabłkiem, skoro nikt nie kupował. Gdybys coś wiedziała w którejś z tych dwóch spraw, to daj znać.

A co do Prometeusza, to możemy śledzić ogłoszenia o treści „futerko z kota sprzedam”. :D

lady_Godiva
Posty: 409
Rejestracja: pn lip 17, 2017 9:01 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: lady_Godiva » pn sty 22, 2018 6:49 pm

Dylla pisze:@Lady, nie ćwiczę szpagatow. :D
To szybko na matę!

Ale to już!

:crazy:

Dylla pisze: Ale mam dwie zagadki do rozwiązania. Pierwsza to dlaczego mój laptop łączy się wszędzie z internetem z wyjątkiem domu, podczas gdy inne urządzenia śmigają (w tym samym domu) jak trzeba. Głowi się nad tym już drugi informatyk. A druga to skąd się wziął u mnie w pawlaczu tablet z nadgryzionym jabłkiem, skoro nikt nie kupował. Gdybys coś wiedziała w którejś z tych dwóch spraw, to daj znać.

Hmmm, hmmm, hmmm......

Bo to było tak:

Dylla zaprosiła na romantyczną kolację Adama,

kazała mu jeść jabłka,

ale przy piątym wymiękł

i ledwo nadgryzłszy,

siupnął na pawlacz,

gdy Dylla się tylko odwróciła.

tablet w pawlaczu zmaterializował się tuż po tym,

gdy Dylla przeczesywała przestrzenie wariantów w poszukiwaniu jeszcze lepszej wersji Adama [Adam+],

ale Wszechświat przyjął własną interpretację dyllicznych fantasmagorii

i siupnął jej tablet, zaraz obok jabłka,

aż się razem [tablet z jabłkiem] zespolili.....


A net siadł, ponieważ Dylla nieopatrznie nadwyrężyła potencjałów,

więc Wszechświat zrobił jej szlaban na internet.


:crazy:

Dylla pisze: A co do Prometeusza, to możemy śledzić ogłoszenia o treści „futerko z kota sprzedam”. :D

Hmmm, ciekawe w jakim odcieniu....

Jeśli czarne, albo ewentualnie błękitno-szare, to biorę.

Będzie mi pasowało do mego noir-emploi :wink:

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: Prometeusz » pn sty 22, 2018 11:17 pm

Anya pisze:Witajcie Drodzy,
Już myślałam, że wynieśliście się na inne forum - trudno wyszukać jakieś informacje od ludzi wśród tego spamu :( w dodatku od znajomych...
Martwię się trochę o Prometeusza (wiem wiem - troszcz się nie martwiąc...) jednak..
Odzywaj się Kocie co tam u Ciebie!
Wszystkim nieco spóźnione ale serdeczne życzenia SUPER transerfowego roku! Jakie macie cele?
ściskam :D
Dzięki za troskę. U mnie sprawy układają się pomyślnie. Pierwszy zabieg przeszedłem bez komplikacji. :) A drugi jak coś za kilka miesięcy... zobaczymy później. :) Teraz wychodzi na to, że robię sobie głodówkę oczyszczającą. Głodu specjalnego nie czuję, nie czuję spadków energii (choć wiadomo jest jej mniej trochę). Tylko picie wody trochę mi się już nudzi. :P a trzeba jej sporo pić.

Ja wiem Lady chciałabyś mnie zobaczyć bez futerka, ale na razie nie ma na to szans, Gołąbeczko ;*
Dylla pisze:Pierwsza to dlaczego mój laptop łączy się wszędzie z internetem z wyjątkiem domu, podczas gdy inne urządzenia śmigają (w tym samym domu) jak trzeba. Głowi się nad tym już drugi informatyk.


Mogłaś złapałaś wirusa, tak to jest jak się wchodzi na strony dla dorosłych. :P Wgraj sobie linuxa. :)
Dylla pisze:Skąd się wziął u mnie w pawlaczu tablet z nadgryzionym jabłkiem, skoro nikt nie kupował.
Święty Mikołaj zgubił. hehe
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

lady_Godiva
Posty: 409
Rejestracja: pn lip 17, 2017 9:01 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: lady_Godiva » wt sty 23, 2018 10:06 am

Prometeusz pisze: Teraz wychodzi na to, że robię sobie głodówkę oczyszczającą. Głodu specjalnego nie czuję, nie czuję spadków energii (choć wiadomo jest jej mniej trochę). Tylko picie wody trochę mi się już nudzi. :P a trzeba jej sporo pić.

Ale nie przesadź z tym postem, ok? :)

Bo Ci futro do szczętu zblaknie i wylinieje i już kompletnie nie będzie mi pasowało pod kolor oczu. :ninja:

Prometeusz pisze: Ja wiem Lady chciałabyś mnie zobaczyć bez futerka, ale na razie nie ma na to szans, Gołąbeczko ;*

Hmmm, no co prawda, to prawda. W istocie: w naturze lady Godivy leży mocna skłonność, by zawsze sprawdzać, co kto ma pod sukienką. :crazy:

A futro swoją drogą.

Nic się nie zmarnuje.



:crazy:

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: Dylla » czw sty 25, 2018 6:10 pm

Prometeusz pisze: Mogłaś złapałaś wirusa, tak to jest jak się wchodzi na strony dla dorosłych. :P
Nie mogę się powstrzymać przed wchodzeniem tam, gdzie mnie pytają czy mam już 18 lat. :crazy1:


@Lady, Twoja interpretacja z Adamem i Nowym Adamem, zrozumiana przeze mnie metaforycznie i biblijnie, bardzo mnie zainspirowała. :wink:


A laptop się opamietał i dzisiaj zaczął działać sam z siebie. :eek:

lady_Godiva
Posty: 409
Rejestracja: pn lip 17, 2017 9:01 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: lady_Godiva » czw sty 25, 2018 7:58 pm

Dylla pisze:

@Lady, Twoja interpretacja z Adamem i Nowym Adamem, zrozumiana przeze mnie metaforycznie i biblijnie, bardzo mnie zainspirowała. :wink:

Hmmm.....A ja poleciałam w sf: Nowy Adam, to niczym jakiś model androida, no to zaraz skojarzenie z Dickiem i z "Czy androidy marzą o elektrycznych owcach", no to zaraz "Blade Runner" z Harrisonem Fordem i Rutgerem Hauerem.....

No i jeden odcinek z serii "Black Mirror" [Oglądałaś? Jeśli nie: oglądaj, prawdopodobnie wsiąkniesz w to z ukontentowaniem ], o ten:

https://en.wikipedia.org/wiki/Be_Right_Back

[Oczywiście nie wolno czytać, jak nie oglądałaś! Do oglądania najpierw! Obowiązkowy odcinek dla każdej kobiety uwikłanej w ideę Nowego Adama ;) ]


Dylla pisze:
A laptop się opamietał i dzisiaj zaczął działać sam z siebie. :eek:
Oh dżizas, przypomniało mi się, że mój laptop kiedyś mi odwalił podobny numer! Też nie łączył z netem [z tym, że ja nie zdążyłam zawołać żadnego informatyka, co by to sprawdził i myślałam, że to coś z modemem].

I wiesz co mu pomogło?

Jak go przewiozłam na wycieczkę :D Ej, serio. Wzięłam go ze sobą w pewne miejsce, wracam do domu....

net śmiga :D


Eh, te laptopy......

Kapryśne zupełnie,

zupełnie.....


zupełnie......


jak faceci. :ninja:

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: Dylla » czw sty 25, 2018 8:15 pm

lady_Godiva pisze:
Hmmm.....A ja poleciałam w sf: Nowy Adam, to niczym jakiś model androida, no to zaraz skojarzenie z Dickiem i z "Czy androidy marzą o elektrycznych owcach", no to zaraz "Blade Runner" z Harrisonem Fordem i Rutgerem Hauerem.....

No i jeden odcinek z serii "Black Mirror" [Oglądałaś? Jeśli nie: oglądaj, prawdopodobnie wsiąkniesz w to z ukontentowaniem ], o ten:

https://en.wikipedia.org/wiki/Be_Right_Back

[Oczywiście nie wolno czytać, jak nie oglądałaś! Do oglądania najpierw! Obowiązkowy odcinek dla każdej kobiety uwikłanej w ideę Nowego Adama ;)
Jesteś już trzecią osobą, która poleca mi "Black Mirror". :D



lady_Godiva pisze: Eh, te laptopy......

Kapryśne zupełnie,

zupełnie.....


zupełnie......


jak faceci. :ninja:

Mężczyzna zmienną jest? :D

Znam taką wersję:
Kobiety są jak wi-fi - widzą wszystkie możliwe połączenia, ale łączą się z tym najsilniejszym.
Mężczyźni są jak bluetooth - łączą się ze wszystkim, co jest w zasięgu.

lady_Godiva
Posty: 409
Rejestracja: pn lip 17, 2017 9:01 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: lady_Godiva » czw sty 25, 2018 8:51 pm

Dylla pisze:
Jesteś już trzecią osobą, która poleca mi "Black Mirror". :D
No to na co czekasz!!

Black Mirror wymiata.

Naprawdę kawał zmyślnego kina.

Obstawiam, że się wciągniesz po uszy.

JEEEEEST KLIMAT.....



Dylla pisze:
lady_Godiva pisze: Eh, te laptopy......

Kapryśne zupełnie,

zupełnie.....


zupełnie......


jak faceci. :ninja:

Mężczyzna zmienną jest? :D

Znam taką wersję:
Kobiety są jak wi-fi - widzą wszystkie możliwe połączenia, ale łączą się z tym najsilniejszym.
Mężczyźni są jak bluetooth - łączą się ze wszystkim, co jest w zasięgu.

:lol:

lady_Godiva
Posty: 409
Rejestracja: pn lip 17, 2017 9:01 am
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: lady_Godiva » czw sty 25, 2018 9:22 pm

A propos Dicka:

właśnie przed chwilą natknęłam się na takie oto serialowe coś:

http://www.filmweb.pl/serial/Philip+K.+ ... 017-793839#


Widziałaś może?


Ja właśnie zamierzam przebadać, co to takiego.

Trailer nieco efekciarski, letko holiłódem zajeżdża, ale obsada daje podejrzenia, że to może być nawet smaczne.

Zorientuję się, cóż to takiego.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Poczucie rezonansu w relacjach z innymi

Post autor: Dylla » czw sty 25, 2018 9:42 pm

lady_Godiva pisze:A propos Dicka:

właśnie przed chwilą natknęłam się na takie oto serialowe coś:

http://www.filmweb.pl/serial/Philip+K.+ ... 017-793839#


Widziałaś może?


Ja właśnie zamierzam przebadać, co to takiego.

Trailer nieco efekciarski, letko holiłódem zajeżdża, ale obsada daje podejrzenia, że to może być nawet smaczne.

Zorientuję się, cóż to takiego.
Nie widziałam. Niektóre książki Dicka są jak gotowe scenariusze filmowe, ale część z nich przeniesiona na ekran traci swoją esencję. "Łowca androidów" wyszedł świetnie, "Raport mniejszości" i "Pamięć absolutna" też przyzwoicie, ale już "Zapłata" to była pomyłka.
http://www.filmweb.pl/Zaplata

Ale i tak największym rozczarowaniem był dla mnie "Kongres" inspirowany "Kongresem futurologicznym" S. Lema. Gdybym nie wiedziała, na podstawie czego ten film został nakręcony, to bym się sama nie zorientowała.
Nie wiem, czy to reguła, ale im później nakręcony film, tym więcej płytkiej komercji i efektów specjalnych, a mniej oryginalnej treści.

A o Dicku to polecam książkę Macieja Kaczmarskiego "Bóg w sprayu". :)


ODPOWIEDZ