Strona 1 z 1

Energetyka

: wt maja 17, 2016 1:06 pm
autor: trevvor
Kolejny raz czytam
"Nauki Don Carlosa. Przewodnik po świecie Carlosa Castanedy"
Victora Sancheza
Polecam wszystkim fanom - mnóstwo praktyki:)
Co innego mnie zastanowiło. Wg Sancheza największe straty energii
powoduje zbyt wysokie poczucie własnej ważności
Czy praktycy TS potwierdzają tę tezę?

Re: Energetyka

: wt cze 07, 2016 11:49 am
autor: Pit
trevvor pisze:Wg Sancheza największe straty energii
powoduje zbyt wysokie poczucie własnej ważności
Zależy od samej osobowości lub inaczej rzecz ujmując - transerfingowo - od przejętego przez siebie swojego credo.
Dla Ciebie, np. moje poczucie własnej ważności, będzie wygórowane, ale z kolei dla mnie samego może być ono ok. I w takim przypadku nic u mnie nieoczekiwanego sie nie dzieje.

Napisałeś 'zbyt wysokie poczucie własnej ważności', a to już samo w sobie odchylenie od stanu równowagi - tak więc w tym ujęciu zapewne angażuje 'zbyt' duże ilości energii.
trevvor pisze:Kolejny raz czytam
"Nauki Don Carlosa. Przewodnik po świecie Carlosa Castanedy"
Victora Sancheza
Polecam wszystkim fanom - mnóstwo praktyki:)
Co ciekawego wykorzystujesz w praktyce i jakie efekty?

Re: Energetyka

: śr cze 08, 2016 12:04 am
autor: Prometeusz
Za castandetę się nigdy nie brałem, więc w temacie jego nauk się nie wypowiem. W Psychologii temat ten został rozpracowany na części pierwsze. Fajnie jest to opisane w artykułach na portalu abczdrowie [ #poczucie własnej wartości, #samoocena ] :)

Utrzymywanie nierealnego obrazu własne osoby w głowie może być energochłonne, a w każdym razie jest niepraktyczne. Zamiast walczyć o status to można go zwyczajnie stwarzać. :cool:

Re: Energetyka

: pn sie 01, 2016 8:37 pm
autor: zamek
Prometeusz pisze:Za castandetę się nigdy nie brałem, więc w temacie jego nauk się nie wypowiem. W Psychologii temat ten został rozpracowany na części pierwsze. Fajnie jest to opisane w artykułach na portalu abczdrowie [ #poczucie własnej wartości, #samoocena ] :)

Utrzymywanie nierealnego obrazu własne osoby w głowie może być energochłonne, a w każdym razie jest niepraktyczne. Zamiast walczyć o status to można go zwyczajnie stwarzać. :cool:
Też się nie brałam. Nie ciągnęło mnie, więc ufam sobie. :)
Też jestem osobą do bólu praktyczną. Zostało mi to z Huny: skuteczność jest miarą prawdy. 8-)

Re: Energetyka

: pt lis 25, 2016 8:21 am
autor: Albert
To nie jest faktem, ważność to tylko jeden z wielu podobnych do niej pasożytów, trików umysłu.
Gdyby kolega autor miał pojęcie w pełni o czym pisze Castaneda, wiedziałby że energii nie można utracić,
ona może jedynie skostnieć i zostać wypchniętą na obrzeża świetlistej kuli z ośrodków witalnych. Wg nauk don Juana,
I wg faktów zresztą, najważniejsze jest rozprowadzanie tej energii i przywrócenie świetlistości. Największa ''utrata'' energii to brak jej rozprowadzania, a ważność i inne urojenia są niczym, są tak małe gdy się praktykuje, że nie stanowią problemu.