TR w oczach "mugoli", oraz dlaczego to wahadło się nie buja.

[Prometeusz]

Tak. Często się zdarza skuteczne rzeczy mają niezbyt prosperujące wahadła. Lecz kto chce i ma zamiar to daje radę

[zamek]

Magia wydarza się, gdy coś się robi z przekonania, a nie tylko z chłodnej kalkulacji zysków. Zyski są ważne, ale musi być równowaga i frajda dla duszy z samego działania. Suchy materializm nikomu szczęścia nie przyniósł, a wielu unieszczęśliwił.

Często nie jestem przekonana do czegoś i chcę coś, bo tak. I mam. Często kalkuluję. Gdy nie mam parasolki to życzę sobie, żeby deszcz przestał padać. I mam. Dusza frajdę ma, bo zawsze gdy to się dzieje to uśmiecham się, jak to wszystko łatwo przychodzi.
Znam wielu, którym materializm przyniósł szczęście, są zadowoleni z życia i z siebie.
Zeland w VI tomie pisał, że jeśli choć u jednego człowieka przybędzie choć trochę szczęścia to przeważy wszelką krytykę.
Każdy idzie swoją drogą. Książki są przetłumaczone. Kto szuka - znajdzie. Szkoda, że następne tomy nie są tłumaczone i drukowane.

[zamek]

Nic nie słychać, żeby coś dalej robili. Chyba na kartach się przejechali. Ja nawet ich nie kupiłam, bo po co.
Czekam na Projektor (wydany w 2014) i w 2015 książka o "czystym" jedzeniu. Są aplikacje na telefony ale po rusku.

http://zelands.ru/index.htm

[Pit]

Czekam na Projektor (wydany w 2014)

..ja również.
@Prometeusz, czy w tej sprawie po stronie polskojęzycznej coś się rusza?

[Prometeusz]

Nie jestem reprezentantem wydawnictwa. Wiem tylko tyle, że możliwość wydania kolejnych części jest, ale im się nie opłaca, bo poprzednie tomy jeszcze zalegają. Za dużo osób przeczytało je jako pirata, a za mało kupiło fizyczny nośnik.

[Prometeusz]

Ostatnio tłumacz zaoferował, że porozmawia z wydawnictwem na temat elektonicznej wersji TR, być może wtedy sprzedaż ruszy i doczekamy się nowych wydań. Dobrze by było.

[Pit]

Miła informacja. Dzięki. Wysyłam pozytywną energię dla sfinalizowania.
Sprawdzimy przy okazji jakim ZAMIARem dysponuje tłumacz