trudne początki-nigdy nie jest za pózno

Miejsce na Twoje spostrzeżenia, relacje o tym, co udało Ci się zastosować i jaki wpływ na Twoje życie wywarł Transerfing

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

prawdziwa
Posty: 7
Rejestracja: sob lip 04, 2015 7:23 am
trudne początki-nigdy nie jest za pózno

Post autor: prawdziwa » sob lip 04, 2015 7:56 am

;-) Całe moje dotychczasowe życie upływało na realizowaniu cudzych postanowień, zarówno dobrych jak i złych. Teraz wiem, że wynikało to z mojej bardzo niskiej samooceny nadrabiane wysokim EGO. Jednym słowem chciałam realizować życzenia wszystkich, którzy mnie o cokolwiek poprosili /zarówno w sferze materialnej, jak i mentalnej/ przez co ciągle wpadałam w różne tj. małe i olbrzymie kłopoty. Jest to mój pierwszy, ale myślę, że nie ostatni wpis.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: trudne początki-nigdy nie jest za pózno

Post autor: Prometeusz » sob lip 04, 2015 9:04 pm

Witaj. :wink:
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
zamek
Posty: 697
Rejestracja: śr maja 01, 2013 9:06 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Re: trudne początki-nigdy nie jest za pózno

Post autor: zamek » wt lip 14, 2015 9:57 pm

Witaj :-)
prawdziwa pisze: chciałam realizować życzenia wszystkich, którzy mnie o cokolwiek poprosili /zarówno w sferze materialnej, jak i mentalnej/ przez co ciągle wpadałam w różne tj. małe i olbrzymie kłopoty.
Kłopoty mogły wynikać z innych przyczyn. Nie ma nic złego w realizowaniu życzeń innych, pod warunkiem, że masz na to czas i ochotę i robisz to świadomie, a nie jest to wymuszane.
Zawsze, ale to zawsze, cokolwiek robisz, myśl o sobie dobrze. Cokolwiek robisz. :)

Pozdrawiam 8-)
Dostaję to co najlepsze :)

https://bajka107.blogspot.com

Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 72
Rejestracja: śr gru 17, 2014 12:46 am
Re: trudne początki-nigdy nie jest za pózno

Post autor: Calineczka » ndz wrz 20, 2015 3:10 pm

Wpadam sobie po długiej nieobecności, klikam w przypadkowy temat i widzę kocura piłującego pazury. Boski avatar Prometeusz :smile: Znow się postanowiłam pobawić w transerfing i od kilku dni amalgamatuje "Jestem ulubionym pieszczoszkiem Wszechświata" i tak dalej w tym stylu. Poprzednia moja działalność na polu tr zaowocowała dużym spadkiem wagi, fantastycznymi wakacjami, sporą poprawą kontaktów z ludźmi, gromną poprawą samooceny oraz ogólnym wyluzowaniem i wiarą w siebie. Teraz jeszcze chłop i będzie git :)

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: trudne początki-nigdy nie jest za pózno

Post autor: Prometeusz » pn wrz 21, 2015 5:40 pm

Hah też mi się podoba, i pasuje :P

Po Twoim opisie wnioskuję, że nie przestałaś Transerfingu, po prostu przeszedł on w tryb "nieświadomej kompetencji" jak to mawiają w NLP. Gratuluję osiągnięć! Oby tak dalej. :)
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 72
Rejestracja: śr gru 17, 2014 12:46 am
Re: trudne początki-nigdy nie jest za pózno

Post autor: Calineczka » pn wrz 21, 2015 10:55 pm

Prometeusz pisze:Hah też mi się podoba, i pasuje :P
Dusza Ci go podsunęła :) W każdym razie rezonuje z moją :)
Prometeusz pisze:Po Twoim opisie wnioskuję, że nie przestałaś Transerfingu, po prostu przeszedł on w tryb "nieświadomej kompetencji" jak to mawiają w NLP. Gratuluję osiągnięć! Oby tak dalej. :)
Coś w tym jest :) A jak łatwo mi teraz koordynować i wrzucać na luz, coś pięknego. Kiedy chcę się podołować, to nawet to robię hmm ze świadomością wyboru i jakąś taką radością :D Ludzie są zadziwiająco mili. Rysy na szkle, wiadomo, występują, ale to już zupełnie zupełnie nowy świat.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: trudne początki-nigdy nie jest za pózno

Post autor: Prometeusz » pn wrz 21, 2015 11:23 pm

To czekamy jeszcze na Twojego awatara ;)

Obrazek
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 72
Rejestracja: śr gru 17, 2014 12:46 am
Re: trudne początki-nigdy nie jest za pózno

Post autor: Calineczka » wt wrz 22, 2015 4:20 am

:D Słodziak.
A jednak bardziej mnie kręci ten po prawej ;)

Awatar użytkownika
Lidka
Posty: 4
Rejestracja: pn paź 19, 2015 12:43 pm
Re: trudne początki-nigdy nie jest za pózno

Post autor: Lidka » pn paź 19, 2015 9:30 pm

Dużo na tym forum kotów - wilki też mi sie obiły o oczy;)Kot to fantastyczne zwierzę.Wzór że tak powiem do nasladowania:)Też mam jednego rudzielca w domu :)

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: trudne początki-nigdy nie jest za pózno

Post autor: Prometeusz » czw paź 22, 2015 10:18 pm

Lidka pisze:Dużo na tym forum kotów - wilki też mi sie obiły o oczy;)Kot to fantastyczne zwierzę.Wzór że tak powiem do nasladowania:)Też mam jednego rudzielca w domu :)
Wilki są też spoko. :) W zasadzie z temperamentu mają dużo z kota, prócz tego, że jeszcze prowadzą stadne życie.

Ja lubię wszystkie futrzaki xD

Jak tak pomyślę to urodziłem się w chińskim roku kota, jeśli to ma jakieś znaczenie...

Avatar Calineczki o tyle mi się podoba, że ja interesuję się sprawami strategii, to ta książka, którą czyta ma dla mnie szczegolne znaczenie, ot taka kolejna synchroniczność. ;-)
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

MACIEK
Posty: 3
Rejestracja: pt paź 23, 2015 5:11 pm
Re: trudne początki-nigdy nie jest za pózno

Post autor: MACIEK » pt paź 23, 2015 5:22 pm

Właśnie właśnie.....koty to Transerferzy jak się patrzy


ODPOWIEDZ