Kreowanie samochodu
Moderatorzy: admin, marcelus, filip
Re: Kreowanie samochodu
Z tym bym się nie zgodziła. To hasło systemowego wahadła Jak dla mnie to samochody mogą spadać z nieba, byle nie dosłownie.Raphael pisze:Bez pracy nie ma kołaczy, mnie by nawet spadające z nieba auto nie bawiło
Ostatnio zmieniony śr kwie 08, 2015 10:53 am przez Cenote, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli postanowisz postrzegać pozornie negatywną zmianę w scenariuszu jak pozytywną, to wszystko takim właśnie się okaże. …
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:25 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kreowanie samochodu
Być może, ja tak tylko z własnego doświadczenia Żeby coś mieć to i musiałem coś robić, ba czasemCenote pisze: Z tym bym się nie zgodziła. To hasło systemowego wahadła Jak dla mnie to samochody mogą spadać z nieba, byle nie dosłownie.
robiłem nie mając z tego nic albo straty xD tak jak obecnie ale wtedy miałem/mam frajdę, bo robiłem/robię to co lubię. Sama droga do celu może być bardzo ciekawa i zdumiewająca
W TR jestem świeżak, dotychczasową warstwa to jakaś wypadkowa, z której i tak jestem zadowolony, bardzo często to co mi było potrzebne otrzymywałem, na dosłowny cud nigdy nie czekałem tylko działałem w danym kierunku. A co czas pokaże to się dopiero okaże
"Jeśli nie masz wroga wewnątrz, to żaden zewnętrzny przeciwnik nie jest wstanie uczynić Ci krzywdy"
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony wt lis 03, 2015 9:35 pm przez marcel, łącznie zmieniany 3 razy.
.
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Kreowanie samochodu
Akurat to z pracą to prawdziwe stwierdzenie. System po prostu wypaczył obraz pracy w taki sposób, że kojarzy się ona z mało satysfakcjonującym zajęciem robionym dla kogoś. A jak ktoś idzie swoją ścieźką tak jak Kasia czy Raphael to praca ma zupełnie inny wymiar.
Omotanie faceta (czy rodziców) przez kobietę aby ten kupił jej auto to też jest praca.
Omotanie faceta (czy rodziców) przez kobietę aby ten kupił jej auto to też jest praca.
Ostatnio zmieniony śr kwie 08, 2015 4:27 pm przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Kreowanie samochodu
Słodki jadzik x 2 Jak ktoś ma problem z celami materialnymi to też sobie dorobi wytłumaczenie albo będzie rozważał "wyższość Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami BN"
PS Jak się czegoś o kimś nie wie, to najlepiej sobie dopowiedzieć i ironizować. NICE, V. NICE
PS Jak się czegoś o kimś nie wie, to najlepiej sobie dopowiedzieć i ironizować. NICE, V. NICE
Ostatnio zmieniony śr kwie 08, 2015 6:14 pm przez Cenote, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeżeli postanowisz postrzegać pozornie negatywną zmianę w scenariuszu jak pozytywną, to wszystko takim właśnie się okaże. …
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Kreowanie samochodu
@Marcel
To cały czas ten sam Matrix, tylko dekoracje się zmieniają. Z resztą wypowiedzi w zasadzie się zgadzam, bo sam o tym mówię niemal od początku. Tylko tego nie da rady wytłumaczyć komuś kto nie jest gotowy na taką wiedzę. Najbardziej podoba mi się ironia autora, gdy sam o tym mówi w książkach, ale jednocześnie wie, że większość osób to jeszcze bardziej uśpi.
To cały czas ten sam Matrix, tylko dekoracje się zmieniają. Z resztą wypowiedzi w zasadzie się zgadzam, bo sam o tym mówię niemal od początku. Tylko tego nie da rady wytłumaczyć komuś kto nie jest gotowy na taką wiedzę. Najbardziej podoba mi się ironia autora, gdy sam o tym mówi w książkach, ale jednocześnie wie, że większość osób to jeszcze bardziej uśpi.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pn mar 09, 2015 8:23 am
Re: Kreowanie samochodu
Mam wszystkie książki o transerfingu, łącznie z kartami - czytałem je co najmniej kilkanaście razy, bo po pierwszym nie do końca wszystko rozumiałem. Robiłem wszystko jak zalecał Vadim - śpiewałem po porażkach, dziękowałem światu za opiekę, czułem radość i spokój że spełniają się moje cele... i nic. I tak trzy lata minęły, ja się cieszyłem z każdej porażki, podejmowałem działanie, dziękowałem, obniżałem ważność... i nic. Tylko mi mówiono że coś źle robię, ale ci co mówili, też nic nie osiągnęli. Auta wiadomo, mieli - ale za grosze. Domu czy mieszkania nikt nie miał, może jedna osoba ale kupili jej rodzice.
Dlatego jestem coraz bardziej zdesperowany - bo nie wiem co dalej mam zrobić. Znowu kilka lat spiewać z radości, dziękować?Fajnie jest, ale to nic nie daje. Żebym chociaż znał kogoś, kto stał się sławny, gwiazdą zapaloną przez wahadło, zyskał dobre auto, dom, apartament... i nic. Każdy tylko radzi.
Tu na forum to samo - dziewczyna która chce ładne sportowe auto, ale nagle zyskuje jakimiś zleceniami 20 tysięcy i ma kombi którego nie chciała... ale się przydaje, bo pewnie wozi ludziom różne rzeczy... przepraszam, ale to się kupy nie trzyma kompletnie...
Dlatego jestem coraz bardziej zdesperowany - bo nie wiem co dalej mam zrobić. Znowu kilka lat spiewać z radości, dziękować?Fajnie jest, ale to nic nie daje. Żebym chociaż znał kogoś, kto stał się sławny, gwiazdą zapaloną przez wahadło, zyskał dobre auto, dom, apartament... i nic. Każdy tylko radzi.
Tu na forum to samo - dziewczyna która chce ładne sportowe auto, ale nagle zyskuje jakimiś zleceniami 20 tysięcy i ma kombi którego nie chciała... ale się przydaje, bo pewnie wozi ludziom różne rzeczy... przepraszam, ale to się kupy nie trzyma kompletnie...
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Kreowanie samochodu
Przedmowa
Drogi Czytelniku!
Niewątpliwie, podobnie jak każdy człowiek, pragniesz wygodnego i dostatniego życia wolnego od chorób i wstrząsów. Życie jednak rządzi się po swojemu i kręci Tobą jak papierowym statkiem na wzburzonej fali. W pogoni za szczęściem wypróbowałeś już wiele znanych sposobów. Czy w ramach tradycyjnego światopoglądu dużo udało Ci się osiągnąć? Niniejsza książka traktuje o bardzo dziwnych i niezwykłych rzeczach. Wszystko to na tyle szokuje, że aż nie chce się wierzyć. Lecz wiara nie będzie Ci potrzebna. Przytoczone tu metody pozwolą Ci sprawdzić wszystko samemu. I wtedy runie Twój dotychczasowy sposób postrzegania świata.
Transerfing to potężna technika dająca Ci władzę robienia tego, co z powszechnego punktu widzenia jest niemożliwe, a mianowicie – zarządzania swym losem według własnego uznania. Nie będzie tu żadnych cudów. Czeka Cię coś więcej. Przekonasz się, że nieznana rzeczywistość jest o wiele bardziej zadziwiająca niż jakakolwiek mistyka.
Istnieje wiele książek, które uczą jak osiągnąć sukces, wzbogacić się, być szczęśliwym. Kusząca perspektywa. Któż tego nie pragnie? Jednak kiedy otwierasz taką lekturę, odkrywasz, że zawiera jakieś ćwiczenia, medytacje, sposoby pracy nad sobą. Od razu robi się nudno. Życie i tak jest niekończącym się egzaminem, a tu znów każą Ci się sprężać i dawać coś z siebie.
Zapewniają Cię, że jesteś niedoskonały, i dlatego musisz się zmienić, bo inaczej nie masz nawet na co liczyć. Możliwe, że nie jesteś z siebie w pełni zadowolony. Lecz w głębi duszy wcale nie chcesz się zmieniać. I dobrze, że nie chcesz. Nie wierz nikomu, kto twierdzi, że jesteś niedoskonały. Dlaczego uważasz, że ktoś lepiej od Ciebie wie, jakim powinieneś być? Niczego nie musisz zmieniać. Wyjście jest zupełnie nie tam, gdzie go szukasz.
Nie będziemy zajmować się ćwiczeniami, medytacjami i przezwyciężaniem siebie. Transerfing nie jest nową metodą samodoskonalenia, lecz zasadniczo odmiennym sposobem myślenia i działania tak, by otrzymywać to, czego pragniesz. Nie osiągać, tylko właśnie otrzymywać. I być wiernym sobie, powracać do siebie.
Wszyscy popełniamy w życiu wiele błędów, a potem marzymy o tym, jak wspaniale by było odwrócić bieg zdarzeń i wszystko naprawić. Nie obiecuję dać Ci biletu w przeszłość, ale błędy można naprawić, przy czym będzie to podobne do powrotu w przeszłość, a nawet bardziej pasuje tu hasło „naprzód w przeszłość”. Sens tych słów stanie się dla Ciebie zrozumiały dopiero pod koniec książki. O tym, co zamierzam Ci opowiedzieć, nie mogłeś nigdzie przeczytać ani usłyszeć. Dlatego przygotuj się na niespodzianki tyleż zadziwiające, co przyjemne.
Chciałem coś napisać, ale chyba lepiej zrobić eksperyment myślowy.
Idziesz do sklepu, podchodzisz do półki w środku i łapiesz za słoik. Jest to musztarda. Czytasz na etykiecie "esencja prawdziwego smaku, wyszukane aromaty z całego świata, boskie doświadczenie dla twoich kubków smakowych", jesteś zafascynowany kupiłeś najlepszą musztardę na świecie, na której jest napisane, że zabierze Cię w inny wymiar. Kupujesz. Wracasz z nią do domu. Otwierasz. Próbujesz....
POBUTKA!!!!!!!!!!!! Pora wstawać
Dzisiaj robisz grilla ze znajomymi musztarda się przyda
Drogi Czytelniku!
Niewątpliwie, podobnie jak każdy człowiek, pragniesz wygodnego i dostatniego życia wolnego od chorób i wstrząsów. Życie jednak rządzi się po swojemu i kręci Tobą jak papierowym statkiem na wzburzonej fali. W pogoni za szczęściem wypróbowałeś już wiele znanych sposobów. Czy w ramach tradycyjnego światopoglądu dużo udało Ci się osiągnąć? Niniejsza książka traktuje o bardzo dziwnych i niezwykłych rzeczach. Wszystko to na tyle szokuje, że aż nie chce się wierzyć. Lecz wiara nie będzie Ci potrzebna. Przytoczone tu metody pozwolą Ci sprawdzić wszystko samemu. I wtedy runie Twój dotychczasowy sposób postrzegania świata.
Transerfing to potężna technika dająca Ci władzę robienia tego, co z powszechnego punktu widzenia jest niemożliwe, a mianowicie – zarządzania swym losem według własnego uznania. Nie będzie tu żadnych cudów. Czeka Cię coś więcej. Przekonasz się, że nieznana rzeczywistość jest o wiele bardziej zadziwiająca niż jakakolwiek mistyka.
Istnieje wiele książek, które uczą jak osiągnąć sukces, wzbogacić się, być szczęśliwym. Kusząca perspektywa. Któż tego nie pragnie? Jednak kiedy otwierasz taką lekturę, odkrywasz, że zawiera jakieś ćwiczenia, medytacje, sposoby pracy nad sobą. Od razu robi się nudno. Życie i tak jest niekończącym się egzaminem, a tu znów każą Ci się sprężać i dawać coś z siebie.
Zapewniają Cię, że jesteś niedoskonały, i dlatego musisz się zmienić, bo inaczej nie masz nawet na co liczyć. Możliwe, że nie jesteś z siebie w pełni zadowolony. Lecz w głębi duszy wcale nie chcesz się zmieniać. I dobrze, że nie chcesz. Nie wierz nikomu, kto twierdzi, że jesteś niedoskonały. Dlaczego uważasz, że ktoś lepiej od Ciebie wie, jakim powinieneś być? Niczego nie musisz zmieniać. Wyjście jest zupełnie nie tam, gdzie go szukasz.
Nie będziemy zajmować się ćwiczeniami, medytacjami i przezwyciężaniem siebie. Transerfing nie jest nową metodą samodoskonalenia, lecz zasadniczo odmiennym sposobem myślenia i działania tak, by otrzymywać to, czego pragniesz. Nie osiągać, tylko właśnie otrzymywać. I być wiernym sobie, powracać do siebie.
Wszyscy popełniamy w życiu wiele błędów, a potem marzymy o tym, jak wspaniale by było odwrócić bieg zdarzeń i wszystko naprawić. Nie obiecuję dać Ci biletu w przeszłość, ale błędy można naprawić, przy czym będzie to podobne do powrotu w przeszłość, a nawet bardziej pasuje tu hasło „naprzód w przeszłość”. Sens tych słów stanie się dla Ciebie zrozumiały dopiero pod koniec książki. O tym, co zamierzam Ci opowiedzieć, nie mogłeś nigdzie przeczytać ani usłyszeć. Dlatego przygotuj się na niespodzianki tyleż zadziwiające, co przyjemne.
Chciałem coś napisać, ale chyba lepiej zrobić eksperyment myślowy.
Idziesz do sklepu, podchodzisz do półki w środku i łapiesz za słoik. Jest to musztarda. Czytasz na etykiecie "esencja prawdziwego smaku, wyszukane aromaty z całego świata, boskie doświadczenie dla twoich kubków smakowych", jesteś zafascynowany kupiłeś najlepszą musztardę na świecie, na której jest napisane, że zabierze Cię w inny wymiar. Kupujesz. Wracasz z nią do domu. Otwierasz. Próbujesz....
POBUTKA!!!!!!!!!!!! Pora wstawać
Dzisiaj robisz grilla ze znajomymi musztarda się przyda
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Kreowanie samochodu
https://youtu.be/6c8ZxBm_fmkDobroduszny pisze: [...]
Tu na forum to samo - dziewczyna która chce ładne sportowe auto, ale nagle zyskuje jakimiś zleceniami 20 tysięcy i ma kombi którego nie chciała... ale się przydaje, bo pewnie wozi ludziom różne rzeczy... przepraszam, ale to się kupy nie trzyma kompletnie...
- Prometeusz
- Posty: 1848
- Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Kreowanie samochodu
http://www.newdawnmagazine.com/articles ... y-surprisePit pisze:
https://youtu.be/6c8ZxBm_fmk
https://www.matrixwissen.de/index.php?o ... Itemid=512
Jeszcze jedno @Dobroduszny. Zastanów się czy nie łapiesz się pod punkty, które zamieściłem w tym poście viewtopic.php?f=4&t=45255&p=53924#p53922 bo twoja wypowiedzieć jak i sam temat mi tym zalatuje.
Klucz do zagadki jest taki, że sukcesu nie można upozorować, żadne sztuczki nie zadziałają. Owszem do przeciętnego i w miarę komfortowego życia wystarczy prowizorka idąc zasadą 80/20, albo po prostu wpasowując się w jakąś grupę/wahadło. Trochę inteligencji emocjonalnej zawartej w płytkiej, mechanicznej warstwie TR, odrobina szaleństwa pomagająca oddziaływać na śpiące jednostki wokół nas. Co w tym złego? Tak można żyć i to jest całkiem ok. Dużo osób i bez TR tak żyje. Jeśli natomiast mówimy o sukcesie i związanym z nim profitami to już zupełnie inna rozmowa.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:25 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:25 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:25 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kreowanie samochodu
TR 3
… w Twoich myślach od czasu do czasu przemyka ponury cień. A wiesz dlaczego? Jesteś pewien, że powinieneś długo i wytrwale pracować, by otrzymać krótkotrwałą przyjemność. Nie jesteś gotów w pełni pozwolić sobie mieć. Ci zaś, którzy pozwolili sobie mieć, nie uczestniczą w bitwie. Nie mają do tego głowy. Na przykład szczęśliwa parka w zeszłym tygodniu odpoczywała na nartach w bazie wysokogórskiej w Szwajcarii. To było święto. Wszystkie święta kończą się, lecz dla każdego inaczej. Teraz parka kłóci się o to, dokąd by tu pojechać... On chce w Alpy austriackie, a ona we francuskie. Może Ci to przypominać kapryśną operę mydlaną, a dla nich to poważna sprawa. Po prostu poziomy waszej gotowości, by mieć, są różne. Ty jeszcze rok będziesz harować na swoje święto, a ich nowe święto zacznie się za tydzień.
Racjonalne myślenie oburza się: „Jak to, przecież oni urodzili się ze swoimi milionami, a ja muszę zarabiać! Skąd wezmą się pieniądze?" Który to już raz powtarzam: nie myśl o pieniądzach. Jeżeli zaniechasz swojej bitwy i pozwolisz sobie mieć, to zewnętrzny zamiar znajdzie sposób, jak dać Ci to, co trzeba. …
Ci, którzy urodzili się z milionami, posiadają już gotowość, by mieć. Oni nie mają potrzeby o tym myśleć. … Umysł będzie się martwił o rzeczywistość i środki osiągnięcia celu. Lecz to droga walki, która wiedzie donikąd. Na tej drodze nie będziesz mógł zarobić dosyć pieniędzy i zawsze będzie ich brakować. Pracuj na zdecydowanie, by mieć, a nie na pieniądze.
Jeżeli skupisz się na celu, jakby był on już osiągnięty, Twoje drzwi otworzą się i środki znajdą się same. To właśnie jest wolność, od której dosłownie kręci się w głowie. Jeżeli nie przyjmujesz tej wolności, to Twój wybór. Nic prostszego niż powiedzieć, że wszystko to brednie i dalej ciągnąć swój wózek do końca życia. Każdy dokonuje własnego wyboru i otrzymuje tylko to, co gotów jest mieć.
W tym wątku można powiedzieć, że "przyszło samo", bez mojej pracy http://transerfing.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=45258
Taki stary żarcik:
- Stoi chłop przy wybiegu dla żyraf i mówi: nie ma takich zwierząt
… w Twoich myślach od czasu do czasu przemyka ponury cień. A wiesz dlaczego? Jesteś pewien, że powinieneś długo i wytrwale pracować, by otrzymać krótkotrwałą przyjemność. Nie jesteś gotów w pełni pozwolić sobie mieć. Ci zaś, którzy pozwolili sobie mieć, nie uczestniczą w bitwie. Nie mają do tego głowy. Na przykład szczęśliwa parka w zeszłym tygodniu odpoczywała na nartach w bazie wysokogórskiej w Szwajcarii. To było święto. Wszystkie święta kończą się, lecz dla każdego inaczej. Teraz parka kłóci się o to, dokąd by tu pojechać... On chce w Alpy austriackie, a ona we francuskie. Może Ci to przypominać kapryśną operę mydlaną, a dla nich to poważna sprawa. Po prostu poziomy waszej gotowości, by mieć, są różne. Ty jeszcze rok będziesz harować na swoje święto, a ich nowe święto zacznie się za tydzień.
Racjonalne myślenie oburza się: „Jak to, przecież oni urodzili się ze swoimi milionami, a ja muszę zarabiać! Skąd wezmą się pieniądze?" Który to już raz powtarzam: nie myśl o pieniądzach. Jeżeli zaniechasz swojej bitwy i pozwolisz sobie mieć, to zewnętrzny zamiar znajdzie sposób, jak dać Ci to, co trzeba. …
Ci, którzy urodzili się z milionami, posiadają już gotowość, by mieć. Oni nie mają potrzeby o tym myśleć. … Umysł będzie się martwił o rzeczywistość i środki osiągnięcia celu. Lecz to droga walki, która wiedzie donikąd. Na tej drodze nie będziesz mógł zarobić dosyć pieniędzy i zawsze będzie ich brakować. Pracuj na zdecydowanie, by mieć, a nie na pieniądze.
Jeżeli skupisz się na celu, jakby był on już osiągnięty, Twoje drzwi otworzą się i środki znajdą się same. To właśnie jest wolność, od której dosłownie kręci się w głowie. Jeżeli nie przyjmujesz tej wolności, to Twój wybór. Nic prostszego niż powiedzieć, że wszystko to brednie i dalej ciągnąć swój wózek do końca życia. Każdy dokonuje własnego wyboru i otrzymuje tylko to, co gotów jest mieć.
W tym wątku można powiedzieć, że "przyszło samo", bez mojej pracy http://transerfing.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=45258
Taki stary żarcik:
- Stoi chłop przy wybiegu dla żyraf i mówi: nie ma takich zwierząt
Jeżeli postanowisz postrzegać pozornie negatywną zmianę w scenariuszu jak pozytywną, to wszystko takim właśnie się okaże. …
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Re: Kreowanie samochodu
Nie wszystkie combi są brzydkie
Ostatnio zmieniony pt cze 03, 2016 7:30 pm przez Raphael, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jeśli nie masz wroga wewnątrz, to żaden zewnętrzny przeciwnik nie jest wstanie uczynić Ci krzywdy"
Re: Kreowanie samochodu
A ja ostatnio slajdowałam kombi i jest właśnie takie. I marka się zgadza. Miało być praktyczne. Takie "skrzywienie" rodzinne.
Można to zmienić
Można to zmienić
Jeżeli postanowisz postrzegać pozornie negatywną zmianę w scenariuszu jak pozytywną, to wszystko takim właśnie się okaże. …
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Każde zdarzenie witasz jako pozytywne i tym samym zawsze trafiasz na korzystne odgałęzienie ...
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:26 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kreowanie samochodu
Mieliśmy kiedyś Volvo v 40 to w tej starszej budzie o bardziej okrągłych kształtach,
http://www.autocentrum.pl/gfx/modele/vo ... ombi_l.jpg wizualnie dość ładne jak na tamte czasy ale jak głośno chodziło to masakra przez to chyba tam nawet w serii montowali dużo i dobrych głośników, po tamtym aucie powiedziałem sobie że nigdy więcej Volva.
http://www.autocentrum.pl/gfx/modele/vo ... ombi_l.jpg wizualnie dość ładne jak na tamte czasy ale jak głośno chodziło to masakra przez to chyba tam nawet w serii montowali dużo i dobrych głośników, po tamtym aucie powiedziałem sobie że nigdy więcej Volva.
"Jeśli nie masz wroga wewnątrz, to żaden zewnętrzny przeciwnik nie jest wstanie uczynić Ci krzywdy"
Re: Kreowanie samochodu
.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:26 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.