przebieranie nogami w kierunku celu

[purple_elephant]

Mój znajomy jest teraz w podróży przez afrykę rowerem wcześniej zwiedził pół Europy na stopa.
https://m.facebook.com/WeStayWithThis?_rdr

Pieknie, na szczescie ja nie musze az tak oszczedzac, zeby jezdzic stopem lub rowerem.

[Prometeusz]

W jego przypadku nie chodzi o kasę tylko o przygodę.

[Calineczka]

Nadal przebieram, jednak doszłam do wniosku, że wcale nie trzeba szybko ani nawet specjalnie dokładnie. Założyłam, że gdzieś tam mnie świat wrzuci do odpowiedniego nurtu we właściwym momencie. Upewniłam się, że kraj S jest właściwy, że 53 kg to akuracik w sam raz dla mnie, że trzeba być kretynem żeby mnie nie pokochać (to a propos celu miłość+rodzina) a miejsce pracy mam wywalone na pulpicie. I już mi się nie wydaje takie niedostępne. Nie mam zielonego pojęcia, jak świat mnie tam doprowadzi, ale zrobi to Zdaje się, że poszerzyłam strefę komfortu. I zrobiłam to w czułym uścisku wahadła No i jeszcze cel - mnóstwo super przyjaciół. Za ten ostatni świat wziął się już całkiem na serio
Sekret na doładowanie - spacer, robię około 4km codziennie, świetnie mi się wtedy myśli i świat taki piękny nawet po ciemku. Bardzo wyładniało moje miasteczko w ciągu ostatnich tygodni, aż nie do wiary, a nic się przecież nie zmieniło Na tych spacerach tak sobie przebieram i przebieram nogami , i myślę że kawał dobrej roboty odwalam.

[Calineczka]

wrr właśnie się zorientowałam, że znów zapominam. Odpuściłam. Wracam do lektury. O wiele więcej można z niej wyciągnąć niż ja do tej pory.

[Prometeusz]

Będzie dobrze. Masz fajny rytuał. Próbuj teraz wprowadzić jakąś technikę TR na stałe. Nie przejmuj się zasypianiem i błędami, to część procesu uczenia się