Matematyka, równania i wykresy czy warto?

[maww]

Witam wszystkich serdecznie.


Jako iż przytłacza mnie pomału wiedza jaką serwuje sobie z książek oraz z owego forum i internetu, wpadłem na pewien pomysł, z jednej strony nie wiem czy to nie będzie czasem wypaczenie mądrości tych książek, lecz z drugiej strony nie będzie to też jakoś z nią niespójne i sądzę że może pomóc dużej liczbie osób, ponieważ już w paru miejscach widziałem, że po lekturze tych książek tej wiedzy jest po prostu za dużo i trudno ją ogarnąć.

Chodzi mi o to by wiedzę przedstawić w sposób matematyczny, by przedstawić ją w równaniach, jak każdy wie równanie ma dwie strony rozdzielone znakiem " = ", oczywistym dla mnie jest teraz, że żadna teza nie będzie tak prawdziwa jak to, że 2 + 2 = 4, chodzi mi po prostu by zwizualizować tą wiedzę, by w łatwy sposób w jednym miejscu mieć taki przypominacz. Dla starych wyjadaczy, oraz znawców tematu może to być niepotrzebne, lecz dla początkujących może to być zbawienne, a Wy co o tym sądzicie?

Pozdrawiam maww

[marcel]

.

[maww]

To jest ciekawe przykład co podałeś, choć nie jestem pewny czy rozumiem to co tam przedstawiłeś

Rachunek prawdopodobieństwa miałem w LO o ile dobrze pamiętam, bardzo mnie zaciekawił ta dziedzina matematyki lecz teraz nie potrafiłbym rozpisać jakichkolwiek przykładów. Taki przykład taki:

"Im większa wartość, tym mniejsze prawdopodobieństwo zrealizowania danego celu", próbuje jakoś to zobrazować na osi, lecz nie do końca mi to wychodzi, oderwałem się od pracy może wieczorem jeszcze o tym pomyśle


Pozdrawiam maww

[Prometeusz]

Jeśli musisz rozwiązać jakieś zadanie wymagające przemyślenia, nie rzucaj się od razu na logiczne rozważania. Twoja podświadomość jest bezpośrednio powiązana z polem informacji. Rozwiązanie dowolnego zadania już tam jest. Dlatego najpierw się rozluźnij, odrzuć najmniejszy nawet strach i niepokój związany z rozwiązaniem. Wiesz przecież, że ono istnieje. Odpuść sobie, zwolnij bieg myśli, zapatrz się pustkę. Jest wielce prawdopodobne, że rozwiązanie przyjdzie od razu, i do tego będzie bardzo proste. Jeśli się nie udało, nie irytuj się i włącz aparat mentalny. Uda się innym razem. Praktyka tego rodzaju dobrze rozwija zdolność uzyskiwania dostępu do wiedzy intuicyjnej. Trzeba tylko uczynić to swym nawykiem. Metodyka ta rzeczywiście działa, jeśli uda się uwolnić od wahadła i oddać w najem. A to dopiero początek. Nie wydaje Ci się, że to właśnie ja wziąłem Cię za rękę i prowadzę do labiryntu? Masz rację, pozostań wolny nawet od tych, którzy głoszą Ci wolność.

[zamek]

Transerfing z jednej strony jest logiczny a z drugiej nieprzewidywalny. Przynajmniej ja tak mam.
Wiadomo - mam cel, określam go, obniżam wartość i zapominam, a potem mam to co chciałam.
Ale są też takie cele, które urzeczywistniają się nie wiadomo w jaki sposób. Czasem coś się przydarza, a nie pamiętam, żebym sobie tego życzyła.

Dlatego uważam, że zapis matematyczny, choć jest możliwy to nie do końca da się zastosować znak równości.

Za mało jeszcze wiem, żeby się arbitralnie wypowiadać, pisze tylko jak ja to widzę.

Pozdrawiam

[maww]

Dlatego uważam, że zapis matematyczny, choć jest możliwy to nie do końca da się zastosować znak równości.

Zgadzam się

Po za tym mam nowe przemyślenia, żadne obrazki raczej nie pomogą,a książkę trzeba po prostu uważnie studiować i nie spieszyć się za bardzo, nie "gonić" materiału

Również pozdrawiam

[zamek]

a książkę trzeba po prostu uważnie studiować i nie spieszyć się za bardzo, nie "gonić" materiału

To była najwolniej przeze mnie czytana książka Prawie pół roku. A właściwie dlatego, że każda myśl, którą przeczytała przejawiała się w moim życiu. Wydarzały się rzeczy, o których czytałam w książkach, jakby na poparcie tamtych tez.
Czytałam też w międzyczasie inne książki, żeby mieć dystans do TR.
Jeszcze mi została połowa 8 tomu.

[Prometeusz]

Powodzenia