Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Miejsce na Twoje spostrzeżenia, relacje o tym, co udało Ci się zastosować i jaki wpływ na Twoje życie wywarł Transerfing

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Transformator2012 » czw mar 27, 2014 7:40 pm

maww pisze:Masz rację.

Tylko że ja mówię o czymś innym, nie dogadamy się.
Wiem o czym mówisz i to rozumiem. Ale należy pamiętać iż wszelkie "organizacje", "zespoły ludzkie", "kluby zainteresowań" mają zawsze na czele wahadło które nimi kieruje i w "odpowiedni sposób" na nich wpływa. I nawet jeśli bym przed nimi coś zmaterializował to i tak wahadło zaburzy ich osąd i uznają to za złudzenie. Tak to już tu działa...
Ezoteryka jest zawsze kwestią indywidualną opartą na osobistym doświadczeniu, którą nie można ani zmierzyć, ani wyodrębić, ani okreslić.

A wracając do TR to polecam te fragmenty:

A jednak wszystko, co możliwe we śnie, można wykonać również w rzeczywistości. Rzecz tylko w tym, na ile umysł i dusza są zgodni co do swych celów. Śpiący umysł godzi się na wszystko, bo jego aparat logiczny jest wyłączony. Po drugiej stronie dualnego zwierciadła - w przestrzeni wariantów, dusza i umysł zlewają się w wyraźny obraz zamiaru, który nieodwołalnie się urzeczywistni. Od przodu - w świecie materialnym, obraz ten rozmywa się, ponieważ dusza i umysł są rozproszone: z reguły jedno nie chce, wątpi albo się obawia. Mamy wówczas do czynienia z pozorem „niemożności”.

Świat metafizyczny jest tak samo rzeczywisty jak fizyczny. Ludzie nie mogą dotknąć przestrzeni wariantów, a jednocześnie wyruszają tam każdej nocy. Marzenia senne nie są iluzjami w zwykłym zrozumieniu. Człowiek beztrosko zalicza swoje sny do sfery fantazji, nie podejrzewając, że odzwierciedlają one rzeczywiste zdarzenia, które mogłyby mieć miejsce w przeszłości lub przyszłości.

Jeśli umownie odniesiemy wszystko co świadome w psychice człowieka do umysłu, a podświadome do duszy, to można powiedzieć, że marzenie senne to lot duszy w przestrzeni wariantów. Dusza posiada bezpośredni dostęp do pola informacji, w którym znajdują się wszystkie „scenariusze i dekoracje" w sposób stacjonarny, jak kadry na taśmie filmowej. Umysł nie wyobraża sobie swoich snów. On je rzeczywiście widzi. I wcale nie są to iluzje, lecz rzeczywiste filmy o tym, co mogłoby mieć miejsce w przeszłości lub w przyszłości.

W marzeniach sennych można zaobserwować wszelkie zdarzenia, jednak w związku z istnieniem niezliczonych potencjalnych wariantów, nie ma żadnej gwarancji, że sen ma jakiś związek z rzeczywistością. Każde zdarzenie, mające miejsce w świecie rzeczywistym, jest materialnym urzeczywistnieniem jednego z mnóstwa wariantów. Świat materialny przemieszcza się w nieskończonej przestrzeni wariantów jak kadr na taśmie filmowej, w rezultacie czego przejawia się fenomen ruchu materii w czasie.
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Transformator2012 » czw mar 27, 2014 7:42 pm

meiram.net pisze:To jak mi się śniło, że mam 50 mln na koncie, to da się na moje realne konto przerzucić? :wink: :wink: odpalę prowizję wysokości bańki jak ktoś mi powie jak to zrobić i będzie to realnie urzeczywistnione :smile:
Nik Ci tego nie powie jak to zrobić! Po prostu to zrób!!! :wink:
Ale jedynie co podpowiada TR - "w jedności duszy i umysłu" :razz:
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Dylla » czw mar 27, 2014 7:46 pm

A co się dzieje z człowiekiem, w tych teoretycznie możliwych przypadkach pozostania we śnie, w którymś z wariantów już istniejących? Zeland miał na myśli, że taka osoba zniknie (materialnie) ze swojego dotychczasowego wariantu rzeczywistości, czy zostanie uznana za zmarłą we śnie?

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Transformator2012 » czw mar 27, 2014 8:01 pm

Dylla pisze:A co się dzieje z człowiekiem, w tych teoretycznie możliwych przypadkach pozostania we śnie, w którymś z wariantów już istniejących? Zeland miał na myśli, że taka osoba zniknie (materialnie) ze swojego dotychczasowego wariantu rzeczywistości, czy zostanie uznana za zmarłą we śnie?
Nie wiem czy to co Zeland na ten temat napisał oparł na bezpośrednim doświadczeniu (raczej nie, bo żyje w Rosji) z drugiej strony ja mimo wieloletnich podróży zawsze wracałem dlatego na podstawie własnego doświadczenia nie widzę w tym zagrożenia że się nie wróci i nie znam nikogo, kto by np. nagle zniknął przenosząc się do takiej oddzielnej rzeczywistości. Choć nagłe zgony w czasie snu zdarzają się (nawet niemowląt) a każdego roku kilkaset osób znika bez śladu... czy to jest akurat spowodowane że taka osoba zostanie w innej rzeczywistości...? - nie wiem.
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
maww
Posty: 100
Rejestracja: pn lut 17, 2014 10:14 am
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: maww » czw mar 27, 2014 8:09 pm

Transformator2012 pisze: Wiem o czym mówisz i to rozumiem. Ale należy pamiętać iż wszelkie "organizacje", "zespoły ludzkie", "kluby zainteresowań" mają zawsze na czele wahadło które nimi kieruje i w "odpowiedni sposób" na nich wpływa. I nawet jeśli bym przed nimi coś zmaterializował to i tak wahadło zaburzy ich osąd i uznają to za złudzenie. Tak to już tu działa...
Ezoteryka jest zawsze kwestią indywidualną opartą na osobistym doświadczeniu, którą nie można ani zmierzyć, ani wyodrębić, ani okreslić.
Nie wiem w jaki sposób Ci odpowiedzieć bo zawsze gdy ktoś pyta o zmaterializowanei czegokolwiek, bądź o dowody na działanie transerfingu to pojawiają się argumenty w postaci zawyżonej wartości, wahadeł i różnych podobnych, nie przeczę iż takich rzeczy nie ma, ale wydaję mi się że to bardzo wygodne stanowisko.

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Transformator2012 » czw mar 27, 2014 8:17 pm

maww pisze:Nie wiem w jaki sposób Ci odpowiedzieć bo zawsze gdy ktoś pyta o zmaterializowanei czegokolwiek, bądź o dowody na działanie transerfingu to pojawiają się argumenty w postaci zawyżonej wartości, wahadeł i różnych podobnych, nie przeczę iż takich rzeczy nie ma, ale wydaję mi się że to bardzo wygodne stanowisko.


Odpowiadałem na to już kilka razy - Transerfing Rzeczywistości odnosi się do jednostki i tylko w przestrzeni świata danej jednostki jest możliwy do zastosowania. Tu nie można czegoś "udowodnić" lub "pokazać" innej osobie. Masz na ten temat sporo w 7 i 8 tomie, gdzie osoby stosujące Transerfing pisały o swoich osobistych doświadczeniach ale zawsze w kontekście osobistego doświadczenia bez zaangażowania w to osób 3cich. Jest pewna święta zasada Transerfingu - poruszam się wyłącznie we warstwie własnego świata. Dopóki tego się nie zrozumie - nie można posługiwać się Transerfingiem, inaczej naprawdę nie zadziała. :yes:
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
maww
Posty: 100
Rejestracja: pn lut 17, 2014 10:14 am
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: maww » czw mar 27, 2014 8:22 pm

Transformator2012 pisze:Odpowiadałem na to już kilka razy - Transerfing Rzeczywistości odnosi się do jednostki i tylko w przestrzeni świata danej jednostki jest możliwy do zastosowania. Tu nie można czegoś "udowodnić" lub "pokazać" innej osobie. Masz na ten temat sporo w 7 i 8 tomie, gdzie osoby stosujące Transerfing pisały o swoich osobistych doświadczeniach ale zawsze w kontekście osobistego doświadczenia bez zaangażowania w to osób 3cich. Jest pewna święta zasada Transerfingu - poruszam się wyłącznie we warstwie własnego świata. Dopóki tego się nie zrozumie - nie można posługiwać się Transerfingiem, inaczej naprawdę nie zadziała.
Okay, dopiero jestem na 5, chodzi mi o to jeśli wyciągniesz ze snu jakąś zwyczajną rzecz, czy to znaczy że inni jej nie zauważą? Przykładowo zobacze iż we śnie mam buty dr. Martensa, i je sobie "wyciągnę" tzn. że to zadziała tylko na moją warstwę świata, a moi znajomi będą mnie widzieć w skarpetkach? :D

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Transformator2012 » czw mar 27, 2014 8:31 pm

maww pisze:Okay, dopiero jestem na 5, chodzi mi o to jeśli wyciągniesz ze snu jakąś zwyczajną rzecz, czy to znaczy że inni jej nie zauważą? Przykładowo zobacze iż we śnie mam buty dr. Martensa, i je sobie "wyciągnę" tzn. że to zadziała tylko na moją warstwę świata, a moi znajomi będą mnie widzieć w skarpetkach? :D
Nie, będą Cię widzieć w tych butach, ale nikt poza Tobą nie doświadczy momentu zaistnienia tych butów w rzeczywistości. I czasami nie pokuś się na takie "doświadczenie" iż zamkniemy Cię w pokoju a Ty sobie coś tam zmaterializuj i potem nam pokarz... Z prostej przyczyny to się nie uda - pojawi się tu ważność wraz z nadmiernym potencjałem a co przez to idzie - siły równoważące do tego nie dopuszczą (materializacji). Należy zawsze pamiętać iż Transerfing jest czymś osobistym i nie zadziała dopóki nie zrozumie się iż robię to wyłącznie dla siebie bez żadnych potencjałów i innych ukrytych powodów. Tak to już działa i może dla tego tam mało osób potrafi stosować Transerfing w swoim doświadczeniu. Wahadła doskonale wiedzą, że za wszelką cenę nie mogą dopuścić aby człowiek stał się Transferem, przecież w ten sposób stracą źródło zasilania a na to pozwolić sobie nie mogą, dlatego są mistrzami "prowokacji" (tu na Forum również jest to bardzo widoczne - oczywiście te prowokacje) aby nie wypuścić popleczników ze swoich szpon... :coll1:
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Prometeusz » czw mar 27, 2014 8:38 pm

@Maww Nie jest też tajemnicą, że cenie sobie krytyczne myślenie (niekoniecznie jest to myślenie naukowe, po prostu trzymanie się logiki i badanie różnych punktów widzenia), bo to pozwala unikać pewnych naszych pułapek percepcyjnych.
Ostatnio zmieniony sob mar 29, 2014 2:01 pm przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Dylla » czw mar 27, 2014 8:38 pm

Transformator2012 pisze: I czasami nie pokuś się na takie "doświadczenie" iż zamkniemy Cię w pokoju a Ty sobie coś tam zmaterializuj i potem nam pokarz... Z prostej przyczyny to się nie uda - pojawi się tu ważność wraz z nadmiernym potencjałem a co przez to idzie - siły równoważące do tego nie dopuszczą (materializacji).
A w gronie osób, które również potrafią materializować przedmioty?

Awatar użytkownika
maww
Posty: 100
Rejestracja: pn lut 17, 2014 10:14 am
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: maww » czw mar 27, 2014 8:43 pm

Transformator2012 pisze:Nie, będą Cię widzieć w tych butach, ale nikt poza Tobą nie doświadczy momentu zaistnienia tych butów w rzeczywistości. I czasami nie pokuś się na takie "doświadczenie" iż zamkniemy Cię w pokoju a Ty sobie coś tam zmaterializuj i potem nam pokarz... Z prostej przyczyny to się nie uda - pojawi się tu ważność wraz z nadmiernym potencjałem a co przez to idzie - siły równoważące do tego nie dopuszczą (materializacji). Należy zawsze pamiętać iż Transerfing jest czymś osobistym i nie zadziała dopóki nie zrozumie się iż robię to wyłącznie dla siebie bez żadnych potencjałów i innych ukrytych powodów. Tak to już działa i może dla tego tam mało osób potrafi stosować Transerfing w swoim doświadczeniu. Wahadła doskonale wiedzą, że za wszelką cenę nie mogą dopuścić aby człowiek stał się Transferem, przecież w ten sposób stracą źródło zasilania a na to pozwolić sobie nie mogą, dlatego są mistrzami "prowokacji" (tu na Forum również jest to bardzo widoczne - oczywiście te prowokacje) aby nie wypuścić popleczników ze swoich szpon... :coll1:
Ja tylko z Tobą rozmawiam, nie chcę nikogo prowokować, zaczęło się od tego nieszczęsnego artykułu, poruszane w nim jest iż można zmaterializować nawet sobie smoka, tylko że ja żadnych jeszcze nie widziałem, wydźwięk tego artykułu mi się nie podoba po prostu, oraz to iż w ogóle pojawił się na tym forum.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Dylla » czw mar 27, 2014 8:45 pm

meiram.net pisze:Dobre pytanie Dyllo.
Coś za dużo jest tych rzeczy możliwych, ale w mojej obecności w ogóle niemożliwych. :mad:
Albo nie rozumiem tych bardziej fantastycznych założeń transerfingu.

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Transformator2012 » czw mar 27, 2014 8:46 pm

meiram.net pisze:Z tego co napisałeś Transformator moich 50 baniek też nikt nie zobaczy? (już widzę minę babeczki w banku) No a na grzyba wirtualne...coś ta teoria się nie składa. Bo chyba mówimy o realnym, namacalnym urzeczywistnieniu a nie imaginacji. No trochę absurdalnie się robi. Skoro jego butów i mojej kasy nikt nie zobaczy...to po co nam to??
po "Nie" - jest przecinek - czyli będą widzieć te buty, ale nie mogą zobaczyć momentu ich materializacji. :wink:
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Transformator2012 » czw mar 27, 2014 8:49 pm

Dylla pisze:Albo nie rozumiem tych bardziej fantastycznych założeń transerfingu.
Te założenia są proste - dotyczą indywidualnie jednostki! Kreować można tylko w okolicznościach takich, które nie zakłócają innej osobie jej warstwy wszechświata. Czyli swoją kreacją nie ingerujesz w żaden sposób w drugiego człowieka. :)
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Prometeusz » czw mar 27, 2014 8:52 pm

hmmm :geek:
Ostatnio zmieniony sob mar 29, 2014 2:00 pm przez Prometeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Dylla » czw mar 27, 2014 8:59 pm

Transformator2012 pisze:
Te założenia są proste - dotyczą indywidualnie jednostki! Kreować można tylko w okolicznościach takich, które nie zakłócają innej osobie jej warstwy wszechświata. Czyli swoją kreacją nie ingerujesz w żaden sposób w drugiego człowieka. :)
A jeśli ktoś wierzy, od dawna próbuje, ale mu coś nie wychodzi? Czy taka materializacja nie byłaby pomocna, np. w przypadku Meiram, która po ujrzenia latającego smoka stałaby się być może skuteczną transerferką?
Nie chodzi mi straszenie i zadziwianie ludzi, tylko pokazanie swoich umiejętności tym, którzy w takie rzeczy wierzą. Np. Lex co jakiś czas deklaruje swoją wiarę we wszystko, ale pod warunkiem, że jest zgodność duszy i umysłu, że jest zamiar. Czy w jego przypadku to też byłoby ingerowanie, niszczenie jego przekonań, które są i tak zgodne z twoimi?

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Transformator2012 » czw mar 27, 2014 9:13 pm

Dylla pisze:A jeśli ktoś wierzy, od dawna próbuje, ale mu coś nie wychodzi? Czy taka materializacja nie byłaby pomocna, np. w przypadku Meiram, która po ujrzenia latającego smoka stałaby się być może skuteczną transerferką?
Nie chodzi mi straszenie i zadziwianie ludzi, tylko pokazanie swoich umiejętności tym, którzy w takie rzeczy wierzą. Np. Lex co jakiś czas deklaruje swoją wiarę we wszystko, ale pod warunkiem, że jest zgodność duszy i umysłu, że jest zamiar. Czy w jego przypadku to też byłoby ingerowanie, niszczenie jego przekonań, które są i tak zgodne z twoimi?
Niestety świat wahadeł uniemożliwia takie działanie. Wystarczy zwykła obserwacja - ludzie ciągle się oceniają, rywalizują, zazdroszczą i starają się być lepsi od reszty. Mówisz że jak ktoś coś tam zrobi to wtedy jest pozytywny wpływ na daną osobę... i tu się odzywa ego. Bo ktoś nie uwierzy dopóki nie zobaczy... nie, to i tak nic nie da, a nawet zaszkodzi. Wtedy dopiero nadmierny potencjał będzie miał ciągłe pole do popisu. Tak naprawdę to nic tak człowiek nie docenia jak to co sam własnymi siłami osiągnął.

A o ego i pomaganiu TR tak mówi:

Istnieje kategoria ludzi, którzy są przekonani, że z całego serca pragną pomóc swoim bliźnim, lecz jest to iluzja. W rzeczywistości usiłują oni uciec od swojego ego. Nie ma nic złego w posiadaniu ego i ono nie przeszkadza, dopóki nie jest obrażane. Ego powstaje w wyniku stosunku zależności, kiedy człowiek porównując się z innymi odkrywa, że jest niedoskonały.

Jedynym celem ego jest potwierdzenie własnej ważności. Jeśli ego nie uzyskuje tego potwierdzenia, obraża się, i człowiek odczuwa dyskomfort duchowy, którego stara się pozbyć. Jak to zrobić? Jeśli wraz ze zwiększeniem ważności rzecz nie ulega poprawie, to pozostają tylko dwa sposoby: albo poluzować lejce, by ego pobiegło samopas albo całkiem je zdławić. Ci, którzy wybrali pierwszy sposób, stają się egoistami, a ci, którzy wybrali drugi sposób, altruistami. Nierzadko, w celu pozbycia się dyskomfortu związanego z przebywaniem sam na sam ze sobą, ego decyduje się na rozpaczliwy krok - zaczyna odrzucać samo siebie. Ego ogłasza, że nie należy kochać siebie, tylko innych. Człowiek odwraca się od swej duszy i kieruje się ku ludziom, by poświęcić swoje życie komukolwiek lub czemukolwiek, byleby uzyskać oparcie. Dzieje się również odwrotnie: ego zaczyna być agresywne i wówczas pojawiają się przestępcy, szuje, cynicy. W ten sposób zarówno gorliwie duchowe, jak i upadłe osoby są wytworem ego, jedynie ich biegunowość jest odmienna.
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Dylla » czw mar 27, 2014 9:22 pm

Transformator, ja to wszystko rozumiem. Pytałam tylko, dlaczego pewnych rzeczy nie jesteś w stanie pokazać nawet osobie, która wierzy, bo i tak nie zobaczy. Inna sprawa, że mógłbyś nie chcieć pokazać z przyczyn, które wymieniłeś, ale dlaczego byś nie mógł pokazać (teoretycznie, gdybyś np. postanowił olać potencjały, cudze ego i konsekwencje jakie poniesiesz) nawet takim osobom jak Lex?

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Transformator2012 » czw mar 27, 2014 9:35 pm

Dylla pisze:Transformator, ja to wszystko rozumiem. Pytałam tylko, dlaczego pewnych rzeczy nie jesteś w stanie pokazać nawet osobie, która wierzy, bo i tak nie zobaczy. Inna sprawa, że mógłbyś nie chcieć pokazać z przyczyn, które wymieniłeś, ale dlaczego byś nie mógł pokazać (teoretycznie, gdybyś np. postanowił olać potencjały, cudze ego i konsekwencje jakie poniesiesz) nawet takim osobom jak Lex?
Bo mi siła równoważąca nie pozwoli - sama chęć pokazania sama w sobie jest potencjałem. Czy myślisz że na początku nie chciałem aby wszyscy z mojego otoczenia czegoś takiego doświadczyli? Nie da rady - siły równoważące na to nie pozwolą. To ma być (tak jak głosi TR) Twoje własne zwycięstwo - osiągnięcie swojego celu! I gwarantuję - nikt nie usłyszy o jakim kolwiek Transferze który by coś takiego robił! :yes:
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Sny świadome/nieświadome a rzeczywistość

Post autor: Dylla » czw mar 27, 2014 9:46 pm

Transformator2012 pisze:
Bo mi siła równoważąca nie pozwoli - sama chęć pokazania sama w sobie jest potencjałem. Czy myślisz że na początku nie chciałem aby wszyscy z mojego otoczenia czegoś takiego doświadczyli? Nie da rady - siły równoważące na to nie pozwolą. To ma być (tak jak głosi TR) Twoje własne zwycięstwo - osiągnięcie swojego celu! I gwarantuję - nikt nie usłyszy o jakim kolwiek Transferze który by coś takiego robił! :yes:
Czyli nawet gdybyś chciał, to i tak byś nie potrafił, tak?
A gdyby ktoś dopuścił do swojej warstwy świata osoby, które takie cuda wianki (np. materializacja przedmiotów) robią, to też nie mógłby spotkać transerfera, który mu jakiś cud zaprezentuje? Nie mogę wybrać wariantu rzeczywistości, w którym ktoś na moich oczach lewituje?

Gdybym ja była tobą, to też by nikt o mnie nie usłyszał, bo bym się do swoich umiejętności po prostu nie przyznawała. Nie rozumiem tylko, dlaczego pokaz nie jest możliwy, skoro według transerfigu wszystko jest możliwe. :wink:


ODPOWIEDZ