wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Miejsce na Twoje spostrzeżenia, relacje o tym, co udało Ci się zastosować i jaki wpływ na Twoje życie wywarł Transerfing

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Awatar użytkownika
purple_elephant
Posty: 237
Rejestracja: wt lis 05, 2013 8:13 am
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: purple_elephant » ndz lip 20, 2014 9:05 am

zamek pisze:A co się stanie gdy usunę z mojej warstwy świata palantów, którzy rządzą moim krajem. :-? Nie mogę już znieść obrzydzenia i odruchu wymiotnego jak ich widzę. :crazy:
Czy oni znikną z mego świata czy ja się przeniosę tam gdzie ich nie ma :?:
Sprobuj nabrac dystansu. Moja mama tez sie strasznie ekscytuje negatywnie tym co sie dzieje w polskiej polityce. Nie bardzo to rozumiem. Moze w polskiej telewizji jest za duzo polityki, moze za duzo wiadomosci. Nie wiem z czego to wynika. Ja nie mieszkam w Polsce, nie mam polskiej telewizji, a moja miejscowa telewizja jest bardzo rozgraniczona, sa jakies kanaly informacyjne (ktorych nie ogladam) i kanaly z filmami (ktore wole), jest tez jakis kanal z parlamentu (ktory jest zabawny - nie ogladam bo mnie nudza klucacy sie ludzie).
Moze w Polsce ludzie za bardzo interesuja sie polityka?

ps
W mojej warstwie swiate nie ma ich :) . Sa tylko czyms w rodzaju nieistotnego cienia, jak postacie z ksiazek czy filmow o ktorych sie szybko zapomina bo sa postaciami fikcyjnymi. Stoje z boku i patrze na ludzi ktorzy niepotrzebnie sie nimi przejmuja. :)

Awatar użytkownika
zamek
Posty: 697
Rejestracja: śr maja 01, 2013 9:06 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: zamek » wt lip 22, 2014 10:46 pm

Transformator2012 pisze:To byś musiała przestać oglądać TV, czytać gazety i nawet nie dopuszczać w swoje pobliże osób które choć wspomną o politykach.... a tego w 100% wyeliminować się przecież nie da... chyba że zamieszkasz w jakiejś pustelni w głębokim borze gdzie jedynie Ty i przyroda będziecie się radować sobą nawzajem.
Od lat już nie oglądam programów informacyjnych. Ale w internecie z każdej strony patrzą się na ciebie świńskie ryjki. Gdy rozmawiam z ludźmi to muszę się orientować co się dzieje. To co oni wyprawiają odbija się w moim świecie. Firmy padają jak muchy. Nawet ostatnio pani z urzędu skarbowego powiedziała, że padają firmy które były pewne. Zostały mi tylko dwie przyjaciółki, a reszta wyjechała. Zamiast czytać ciekawe rzeczy muszę czytać coraz to nowe interpretacje. Przepisy nawet jak się nie zmieniają to zmienia się ich stosowanie w praktyce. Ostatnio nawet Związek Przeds. podał wiceministra finansów do prokuratury i zawiadomił o możliwości popełnienia przestępstwa. Oni robią wszystko, żeby człowiek nie miał na nic czasu i się bał. :???:
Robię co mogę. Chronię moich klientów, ale nie ochronię tych, którym już się nie chce. :sad:
Moze w Polsce ludzie za bardzo interesuja sie polityka?
To nawet nie chodzi o politykę, a o mącenie w przepisach. Ludzie za grosze idą do więzienia a za skradzione miliony nie. 8-) Nie wierzę w sprawiedliwość, a w ludzkość. To ludzie ludziom gotują podły los.

Na razie wysłałam ich na zasłużone wakacje, bo tak się napracowali. Niech wypoczywają i nie wracają. :gamer: :rus:
Dostaję to co najlepsze :)

https://bajka107.blogspot.com

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: Prometeusz » śr lip 23, 2014 7:53 am

Moim zdaniem sytuacja analogiczna do przykładu chorób. Człowiek nie żyje w próżni siłą rzeczy pod jakieś wahadło trzeba się podciągnąć, z tym, że wybieramy zamiast wahadła "leczenia chorób" wybieramy wahadło "dochodzenia do zdrowia lub po prostu wahadło dbania o zdrowie".

Podobnie jest z polityką. Dlatego ja kibicuje Nowej Prawicy i cieszę się każdym ich sukcesem. A "odpały" Korwina traktuje jako humorystyczne gagi w całym tym kipiszu. Grunt to program NP w którym jest odregulowanie przepisów i prawa, zmniejszenie podatków oraz zwiększenie wolności.

Bardzo się cieszę @Zamek, że mówisz o takich sprawach. Może to pozwoli niektórym otworzyć oczy na to co się dzieje wokoło.
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

kasica
Posty: 91
Rejestracja: pt sie 30, 2013 7:37 pm
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: kasica » śr lip 23, 2014 12:52 pm

.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:28 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: Prometeusz » śr lip 23, 2014 8:35 pm

Hello 8-)

Takie historie są dobre by się odrealnić, coś na podobnej zasadzie opisanej przez Dylle niedawno. Daje to ciekawe efekty ;) a jak jest na prawdę to nie wiem. Wątpię by ktokolwiek mógł wiedzieć - bo niby jak?
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
mariuszstr
Posty: 312
Rejestracja: pt mar 30, 2012 12:13 am
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: mariuszstr » śr lip 23, 2014 10:10 pm

kasica: Świetna koncepcja :D

Awatar użytkownika
zamek
Posty: 697
Rejestracja: śr maja 01, 2013 9:06 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: zamek » czw lip 24, 2014 9:42 am

Prometeusz pisze:Może to pozwoli niektórym otworzyć oczy na to co się dzieje wokoło.
Nie zamierzam nikomu otwierać oczu, to ich sprawa. Mnie bardziej interesuje jak mam pomóc ludziom oswoić strach. :-? To co się dzieje ma wpływ na ludzi. Ciągle mnie pytają co będzie, czy będzie wojna itd. A ja im mówię, że nie. Bo w moim świecie jej nie będzie. Chociaż są siły, które do tego zmierzają. Wtedy jest łatwiej żyć. Te zmartwienia powodują, że ludzie chorują i to nie z własnej winy.
kasica pisze:Może każda istota we wrzechswiecie ma swojego matrixa tylko dla siebie, gdzie wszysto i wszyscy są wytworem mojej wyobrazni i wyższej swiadomosci :D na pytanie czy wrzechswiat marnowalby tyle przestrzeni... oj tam może wlasnie jest czasami hojny , bez przesady :)

Ps. Zamek - ładna tęcza :)

Uważam, że Wszechświat jest bardzo pojemny i wszystko jest możliwe. :)
Łatwiej zarządzać światem jeśli nie ma w nim innych ludzi. Ewentualnie można sobie "stworzyć" nowych ludzi. Z istniejącymi ludźmi może być problem, bo wtedy wchodzimy z butami w ich dusze.
Na razie trenuję z pogodą. 8-)
Dzisiaj od rana padał deszcz. Muszę wyjść więc nie chce brać parasolki. Więc pomyślałam, żeby wyszło słoneczko. No więc zaczęło się przejaśniać (teraz trwa to ok. 15 minut), ale padało nadal, choć słoneczko wychodzi zza chmur. Przekaz nieprecyzyjny :???: Więc zażądałam, żeby przestało padać i ma być niebieskie niebo. I przestało padać, przejaśniło się, choć jeszcze nie ma niebieskiego nieba.
Tak to działa. :-D
Z pogoda nie ma żadnego ciśnienia, że się nie uda. Bo nic się nie stanie jak nie będzie tak jak chcemy. Ważności nie ma. Człowiek wtedy nabiera pewności siebie i może wtedy mieć co zechce. :giveheart:
Za krótko jeszcze się tym zajmuję (14 miesięcy), ale muszę uważać co myślę, bo to się materializuje. :giverose:
Dostaję to co najlepsze :)

https://bajka107.blogspot.com

Awatar użytkownika
zamek
Posty: 697
Rejestracja: śr maja 01, 2013 9:06 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: zamek » czw lip 24, 2014 11:56 am

Prometeusz pisze:
Cieszę się, że wrócił "właściwy" Avatar :D
Czy to była Twoja autonomiczna decyzja?
Gdy zniknął pierwszy avatar to nie mogłam cię "znaleźć" w komentarzach. Ja wiem, że szukałeś tożsamości, ale się przyzwyczaiłam do tamtego. Jestem wzrokowcem i bardziej działają na mnie obrazy. Czy to, że wrócił Presley to moja czy twoja zasługa? Bo chciałam, żeby wrócił Elvis. :coll1: Jak się to ma do nieingerowania w cudzy świat? Może w innym świecie masz inny avatar :-D

Wydaje mi się, że jak już wybieramy sobie nick i dopasowujemy do niego Avatar to tak jakby się rodziło dziecko - nowy byt. Można zmieniać coś tylko na początku, aż nie zostanie usadowiona energia. Gdy zmieniałeś Avatar to tak jakby połowa ciebie zniknęła i byłeś taki niepełny. Sorry. Ale tak to widzę, choć nie jestem jasnowidzem :grin:
Dostaję to co najlepsze :)

https://bajka107.blogspot.com

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: Prometeusz » czw lip 24, 2014 5:03 pm

Nie zamierzam nikomu otwierać oczu, to ich sprawa. Mnie bardziej interesuje jak mam pomóc ludziom oswoić strach. :-? To co się dzieje ma wpływ na ludzi. Ciągle mnie pytają co będzie, czy będzie wojna itd. A ja im mówię, że nie. Bo w moim świecie jej nie będzie. Chociaż są siły, które do tego zmierzają. Wtedy jest łatwiej żyć. Te zmartwienia powodują, że ludzie chorują i to nie z własnej winy.
W sumie to sami mają szanse je otworzyć. Można po prostu pokazać związek przyczynowo skutkowy. Co do obecnej atmosfery. - Dla mnie te wszystkie wojny, konflikty itd. to po prostu jedna wielka gra. Niektórzy na tym tracą, niektórzy zyskują. Ja jestem wobec tego obojętny.
Cieszę się, że wrócił "właściwy" Avatar :D
Czy to była Twoja autonomiczna decyzja?
Gdy zniknął pierwszy avatar to nie mogłam cię "znaleźć" w komentarzach. Ja wiem, że szukałeś tożsamości, ale się przyzwyczaiłam do tamtego. Jestem wzrokowcem i bardziej działają na mnie obrazy. Czy to, że wrócił Presley to moja czy twoja zasługa? Bo chciałam, żeby wrócił Elvis. :coll1: Jak się to ma do nieingerowania w cudzy świat? Może w innym świecie masz inny avatar :-D

Wydaje mi się, że jak już wybieramy sobie nick i dopasowujemy do niego Avatar to tak jakby się rodziło dziecko - nowy byt. Można zmieniać coś tylko na początku, aż nie zostanie usadowiona energia. Gdy zmieniałeś Avatar to tak jakby połowa ciebie zniknęła i byłeś taki niepełny. Sorry. Ale tak to widzę, choć nie jestem jasnowidzem :grin:
Nie wykluczam zamiaru/synchroniczności. ;-) Ja sam nie wiem, co mnie przy tym Elvisie trzyma, w zasadzie nie mam z nim żadnych osobistych skojarzeń, po prostu podoba mi się taki styl ;) Obiecałem, że Elvis wróci to wrócił :P Co będzie dalej zobaczymy. :)
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

kasica
Posty: 91
Rejestracja: pt sie 30, 2013 7:37 pm
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: kasica » czw lip 24, 2014 6:37 pm

.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2016 3:28 pm przez kasica, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: Prometeusz » czw lip 24, 2014 11:13 pm

Klasyczny błąd matrixa ;)
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
Lex
Posty: 228
Rejestracja: pn sty 30, 2012 10:41 pm
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: Lex » pn sie 04, 2014 1:39 am

Prometeusz pisze:Grunt to program NP w którym jest odregulowanie przepisów i prawa, zmniejszenie podatków oraz zwiększenie wolności.
Ja wiem, że każdy z nas na swoją wizję świata, ale wciąż mnie zaskakuje że można aż tak różną tą wizję mieć :P

Natomiast do tematu: ja prawie też nie widzę polityki (bo też mieszkam za granicą i nie mam telewizji), nie widzę jej raczej nawet w internecie, bo nie bywam na takich stronach z wiadomościami itp., ale tak bardzo nie trawię Korwina i tak bardzo nie popieram Nowej Prawicy, że oni się akurat w moim życiu ciągle przewijają :P to chyba zawyżenie ważności :P
kasica pisze:Może każda istota we wrzechswiecie ma swojego matrixa tylko dla siebie, gdzie wszysto i wszyscy są wytworem mojej wyobrazni i wyższej swiadomosci :D na pytanie czy wrzechswiat marnowalby tyle przestrzeni... oj tam może wlasnie jest czasami hojny , bez przesady :)
Ja bym w ogóle tego nie widział jako "zmarnowanie przestrzeni" :) wszechświat może taki być po prostu - wtedy taka jest jego natura, a nie żadne marnowanie :P
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt." ;)

Awatar użytkownika
Prometeusz
Posty: 1848
Rejestracja: pt kwie 20, 2012 9:21 am
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: Prometeusz » pn sie 04, 2014 7:16 am

Prometeusz pisze:Grunt to program NP w którym jest odregulowanie przepisów i prawa, zmniejszenie podatków oraz zwiększenie wolności.
Ja wiem, że każdy z nas na swoją wizję świata, ale wciąż mnie zaskakuje że można aż tak różną tą wizję mieć :P
Mnie też to zadziwia. :-o
Taki jest kres wszelkiego gejdżu: wola gejdżowania.

Awatar użytkownika
zamek
Posty: 697
Rejestracja: śr maja 01, 2013 9:06 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: zamek » śr sie 06, 2014 8:38 pm

Mnie też to zadziwia. 8-)
Jeśli ktoś chce mnie zabić, bo nawołuje do wojny to muszę jakoś zareagować. Najprościej wyeliminować z mojej warstwy.
Niestety, nie umiem się zdystansować od wojen. Uważam, że wymyślono je specjalnie, żeby bezkarnie mordować ludzi. I jeszcze wmawia się młodym i pięknym ludziom, że to ich obowiązek i zaszczyt. A jak wracają z krwią na rękach to są wykluczani ze społeczeństwa. :???:
Teraz trenuję ze strefą Gazy. Skupiam się na psuciu ich karabinów i wpływam myślą na ich postępowanie. Gdy pomyślałam o 7 dniowym rozejmie to nastał 72 godzinny. Niby jest 7, ale to nie to samo. Kombinuję co zrobić, co pomyśleć, żeby nastał pokój na dłużej, jak wybić z głowy tym ludziom zabijanie. Bo mnie to boli. :agree:
Dostaję to co najlepsze :)

https://bajka107.blogspot.com

Awatar użytkownika
mariuszstr
Posty: 312
Rejestracja: pt mar 30, 2012 12:13 am
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: mariuszstr » czw sie 07, 2014 10:43 am

zamek: Ja też absolutnie nie trawię wojen. A także propagandy wojennej - teraz próbują wmawiać ludziom jedni, że mamy złego Putina i trzeba go koniecznie wyeliminować (przez wojnę). Druga strona wmawia, że jest zła Ameryka i trzeba ją wyeliminować. To takie same wahadła, wg. mnie trzeba oba jednakowo ignorować.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: Dylla » czw sie 07, 2014 2:24 pm

zamek pisze:Nie zamierzam nikomu otwierać oczu, to ich sprawa. Mnie bardziej interesuje jak mam pomóc ludziom oswoić strach. :-? To co się dzieje ma wpływ na ludzi. Ciągle mnie pytają co będzie, czy będzie wojna itd. A ja im mówię, że nie. Bo w moim świecie jej nie będzie. Chociaż są siły, które do tego zmierzają. Wtedy jest łatwiej żyć. Te zmartwienia powodują, że ludzie chorują i to nie z własnej winy.
Mnie jeszcze nikt nie spytał, czy będzie wojna, ani nawet nikt nie wspomniał o wojnie. Jeśli już jest rozmowa o tym, co się dzieje, to bardziej w kontekście konsekwencji ekonomicznych. ;)

Awatar użytkownika
zamek
Posty: 697
Rejestracja: śr maja 01, 2013 9:06 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: zamek » czw sie 07, 2014 9:31 pm

A ja dużo rozmawiam ze starymi ludźmi i oni się boją. Mówią, że przed każdą wojną nikt się niczego nie spodziewał. I pytają co ja o tym myślę. :wink: Musze ich jakoś podnieść na duchu.
Jest bardzo wielu ludzi, którzy mieszkają sami, nie mają z kim porozmawiać, dzieci i wnuki są gdzieś daleko. Samotność starych ludzi jest przygnębiająca. Całe życie poświęcili rodzinie,
a na stare lata nikogo przy nich nie ma. Nic dziwnego, że się boją. :oops:
Dostaję to co najlepsze :)

https://bajka107.blogspot.com

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: Transformator2012 » pt sie 08, 2014 6:00 am

Wojna

Wojna w swej istocie rodzi się podobnie jak zwykła bójka. Początkowo jedna strona wypowiada swoją opinię. Druga ma przeciwne zdanie i dlatego wypowiedź działa jak pchnięcie destrukcyjnego wahadła. Druga strona odpowiada na pierwsze pchnięcie z nieco większym rozmachem. W odpowiedzi, pierwsza znów odpowiada większą agresją. I tak to narasta dopóki nie dojdzie do rękoczynu.

Od razu widać jasny obraz bitwy dwóch wahadeł, które uderzając o siebie, rozpędzają się coraz bardziej. Podczas gdy dojrzewa wojna czy rewolucja, oddziałuje wiele czynników, ale istota jest taka sama. Najpierw ludziom się wmawia, że źle im się żyje. Wszyscy się z tym szybko zgadzają - pierwsze podanie wahadła zostało przyjęte. Potem znajduje się wyjaśnienie, że obcy ludzie nie pozwalają lepiej żyć naszym ludziom. To wywołuje niezadowolenie - wahadło się rozpędza. Potem następuje prowokacja którejś ze stron, co wywołuje lawinę oburzenia - wahadło przybrało na sile i można rozpocząć wojnę lub rewolucję. Każde uderzenie wahadła rodzi odzew, który jeszcze bardziej nasila wahania. Następuje gwałtowne przejście na linie życia, na których napięcie wzrasta.

Sytuację można zmienić tylko na samym początku, potem wymyka się spod kontroli. Jeśli w chwili kiedy spirala zaczyna się zwijać, na pierwszy ruch wahadła odpowie się pokojowo lub po prostu odsunie się, wahadło chybi lub zostanie stłumione, a co za tym idzie - nie nastąpi przejście na nowy zwój, czyli inną linię. Jeśli zaś przejmie się ruch wahadła, to częstotliwość emisji uczestnika będzie odpowiadać parametrom linii nowego zwoju spirali.

Niestety, jeśli pojedynczy uczestnik zdarzeń nie reaguje na wahadło, nie daje to gwarancji, że nie zostanie wciągnięty w wir rewolucji czy wojny. Jeśli wpadł w silny kołowrót, to niezależnie od tego jak będzie się starał, nie zdoła się wydostać. Jednak w przypadku odrzucenia gry wahadła, uczestnik otrzymuje przynajmniej dodatkowe szanse ocalić życie i ujść z minimalnymi stratami. Należy w tym miejscu właściwie zrozumieć na czym polega odrzucenie wojny albo rewolucji. Możesz jej nienawidzić lub czynnie walczyć. Wahadłu jest jednak obojętne, czy jesteś za czy przeciw. Odpowiada mu energia niezależnie od znaku. Jeśli energia jest emitowana na częstotliwości wojny, następuje przejście na tę linię. Podejmujesz wojnę, uczestniczysz w niej - znajdujesz się na polu walki. Walczysz przeciw wojnie - ona i tak Cię pochłania.

Odrzucanie wahadła to ignorowanie go. Oczywiście, nie zawsze udaje się je ignorować. Na tym właśnie polega niebezpieczeństwo przejścia indukowanego. Przynajmniej nie zajmuj pozycji popleczników ani przeciwników wojny. Zawsze istniały państwa neutralne, które trzymając się z dala, obserwowały jak całe narody wzajemnie się wyniszczały. Zwróć uwagę na demonstracje i pikiety, na których ludzie zaciekle protestują przeciwko działaniom wojennym. Dla wahadła usiłującego rozpętać bitwę ze swym przeciwnikiem, stanowią oni takich samych oddanych i pożądanych popleczników, jak zwolennicy bitwy. Czynny protest to jak najbardziej współudział w wojnie, chociaż naiwni poplecznicy wahadła przekonani są, że jest inaczej. Pokojowe propozycje i ujawnienie prawdziwej twarzy i motywów wahadła - oto działania, które tłumią wojnę. Pamiętasz alegorię z gniazdem dzikich pszczół? Wahadło oświadcza swoim poplecznikom, że pszczoły są niebezpieczne i dlatego trzeba je zniszczyć. Czego tymczasem naprawdę potrzebuje wahadło? Może ich miodu?


Transerfing Rzeczywistości - Tom 1
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
zamek
Posty: 697
Rejestracja: śr maja 01, 2013 9:06 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: zamek » pt sie 08, 2014 7:20 am

Dzięki Transformator za przypomnienie :giverose:
Owszem państwa mogą być neutralne, ale co można zrobić, jeśli najważniejsze osoby w państwie dążą do wojny i wciągają ludzi w szaleństwo. Więc ja uspokajam ludzi, z którymi mam kontakty. Wtedy wahadło destrukcji nie ma paliwa, bo ludzie myślą już na innej fali. Nie mam wpływu z jakimi ludźmi się kontaktuję, bo taką mam jedną pracę. A może to są jakieś moje lęki nieuświadomione i ludzie mi to pokazują. 8-)
Wymyślam coraz to nowe techniki, żeby wojny stały się rzadkością na moim świecie. Skoro udaje mi się z pogoda to uda mi się z wojnami. Bo mnie to naprawdę boli fizycznie.
W końcu to mój świat i ja tu rządzę :)
Dostaję to co najlepsze :)

https://bajka107.blogspot.com

Awatar użytkownika
Lex
Posty: 228
Rejestracja: pn sty 30, 2012 10:41 pm
Re: wpływ zamiarem na ludzi czy też ich projekcje

Post autor: Lex » pt sie 08, 2014 10:14 am

zamek pisze:A ja dużo rozmawiam ze starymi ludźmi i oni się boją. Mówią, że przed każdą wojną nikt się niczego nie spodziewał.
No, a teraz oni się spodziewają - więc im powiedz że właśnie dlatego mogą żyć spokojnie :P
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt." ;)


ODPOWIEDZ