Szybkie zamówienie

Miejsce na Twoje spostrzeżenia, relacje o tym, co udało Ci się zastosować i jaki wpływ na Twoje życie wywarł Transerfing

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Szybkie zamówienie

Post autor: Dylla » pn sie 19, 2013 10:40 am

@Meiram, no nie jest to eksperyment wnoszący konkretne dobra do naszego życia. Ptaki, motyle, ulotki, itp., czyli małe bzdety. Podobno ma to służyć utwierdzaniu się we własnych możliwościach kierowania rzeczywistością. Bardziej przydatna wydaje mi się ogólna wiara w troskliwość świata, bo wtedy sprawy, również te konkretne zaczynają nam się układać pomyślnie. To drugie u mnie działa.

Jak już wspomniałam, bardziej pracowałam nad własnym dobrostanem i oddzielaniem się od odbicia w zwierciadle, czyli władzy przekonań, ważności i automatycznych reakcji. A szybkie zamówienie, to była myśl niejako przy okazji, coś na zasadzie, co by było możliwe na już, gdybym była we własnym slajdzie a nie na prawdziwej ulicy.

Dylla
Posty: 861
Rejestracja: wt maja 04, 2010 8:09 pm
Re: Szybkie zamówienie

Post autor: Dylla » pn wrz 23, 2013 10:28 am

Po wczorajszej rozmowie, dostałam powera, jaki mi się zdarza przy każdym kolejnym podejściu do stosowania zasad transerfingu przez cały czas. Po takim poczuciu "mocy", przez dzień albo dwa coś się dzieje. Postanowiłam więc złożyć szybkie zamówienie na coś, co nie ma dla mnie znaczenia, żeby nie zawyżać ważności. Przed snem wyobraziłam sobie, że idę ulicą i trzymam w rękach duży bukiet kwiatów.
Rano zadzwonił do męża szef i poprosił, żeby przed pracą kupić dla jakiejś babki kwiaty, bo jemu rano wyleciało to z głowy a już jest w biurze. Mnie też temat wyleciał z głowy i sobie przypomniałam slajd dopiero wtedy, gdy szłam ulicą z tym wielkim bukietem. A szłam ja, ponieważ mąż trochę zaspał i poprosił mnie o dokonanie zakupu.

No i teraz pytanie, zwłaszcza do Transformatora. Dlaczego te "cosie" dzieją się tylko przez dzień albo dwa i nie mogę przejść tej granicy, chociaż robię wszystko tak, jak on mówi?

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Szybkie zamówienie

Post autor: Transformator2012 » pn wrz 23, 2013 11:07 am

Dylla pisze:No i teraz pytanie, zwłaszcza do Transformatora. Dlaczego te "cosie" dzieją się tylko przez dzień albo dwa i nie mogę przejść tej granicy, chociaż robię wszystko tak, jak on mówi?
A dlaczego śniący skarżą się, że zamówienia po jakimś czasie przestają się spełniać?

Ponieważ w ślad za euforią wynikającą z pierwszych sukcesów nadchodzi wątpliwość zdrowego rozsądku: przecież to niemożliwe, czyżbym był czarodziejem, czyżbym mógł wyprawiać z rzeczywistością wszystko co zechcę? Wystarczy jedna kropla takiej wątpliwości, aby zakłócić jedność duszy i umysłu. Nie wątpcie - wszystko to jest rzeczywiste. A Ty jesteś sprawcą swojej rzeczywistości, jeśli masz czelność sięgnąć po takie prawo.
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Paula
Posty: 6
Rejestracja: pt wrz 20, 2013 6:12 pm
Re: Szybkie zamówienie

Post autor: Paula » pn paź 07, 2013 3:52 pm

W ciągu ostatniego czasu sporo rzeczy zaczęłam przyciągać/zaczęły do mnie przychodzić.

1. Jakiś czas temu myślałam o tym, że fajnie byłoby, gdybym miała termos i mogła przynosić w nim ciepłą zupę do pracy (w myślach widziałam jak nalewam zupę z termosu do filiżanki). Z uwagi na inne wydatki stwierdziłam, że z zakupem termosu poczekam. W zeszłym tygodniu wybrałam się do banku. okazało się, że za wzięcie karty kredytowej otrzymałam w prezencie ... termos!
Faktycznie, nie należy myśleć o tym, w jaki sposób coś się otrzyma, ale skupić się na celu.
Bo okazuje się, że nawet termos można otrzymać ... w banku!

2. W piątek spotkałam w sklepie znajomą (b. dawno jej nie widziałam), która zapytała mnie o fachowca. Podałam jej mój adres e-mail, aby do mnie napisała, bo mogę jej kogoś polecić. Jednak ona nie napisała, bo zapomniała. Wczoraj wieczorem wzięłam od rodziców nr telefonu do fachowca, bo również i ja potrzebowałam do niego zadzwonić.
Dzisiaj, gdy przechodziłam koło urzędu natknęłam się ... właśnie na tę znajomą, jak wychodziła z budynku.
Dzięki temu dałam jej numer telefonu!

3. W ubiegłym tygodniu pomyślałam, aby wybrać się do kawiarni "Wedla" na gorącą czekoladę; w myślach już czułam jej smak. Jednak stwierdziłam, że nie będę wdawać pieniędzy i zrezygnowałam.
Dzisiaj w domu postanowiłam zrobić gorącą czekoladę "Lindt". Zrobiłam ją "na gęsto" i gdy nalałam do filiżanki poczułam, że zasmakuje jak ... gorąca czekolada "Wedla"! Gorąca czekolada też do mnie przyszła ...

4. Zaczęły do mnie przychodzić oferty nowej pracy. (w innym wątku napisałam, że chciałabym mieć nową pracę). Co prawda nie przyjęłam tych ofert (nie były dla mnie), ale ważny jest dla mnie znak, że propozycje same do mnie napływają.

Jedną propozycję opiszę, bo jest dość zabawna. Otóż wybrałam się do jednego sklepu ezoterycznego po książki. Gdy weszłam do księgarni zobaczyłam tam jakąś uzdrowicielkę, która siedziała i czytała na głos książki o kryształach. Słyszałam również, jak jakiejś kobiecie polecała kamień na jakąś chorobę. Podeszłam do niej, aby zapytać, co mi poleca na znalezienie nowej pracy, a ona zawołała ...ekspedientkę. Okazało się, że jest tam wolne miejsce pracy i szukają pracownika. Jednak nie przyjęłam propozycji, bo nie jestem przekona do części produktów, jakie tam miałabym sprzedawać.
W każdym razie nigdy nie wiadomo, kiedy co przyjdzie ...Weszłam jako klientka do księgarni (chcąc kupić książki), a otrzymałam propozycję pracy!


ODPOWIEDZ