RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Miejsce na Twoje spostrzeżenia, relacje o tym, co udało Ci się zastosować i jaki wpływ na Twoje życie wywarł Transerfing

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Transformator2012 » pt maja 03, 2013 3:11 pm

Witajcie!

Jeśli jest wśród piszących posty osoba której treści i forma nie odpowiada wystarczy wejść w swój Panel użytkownika i tam w zakładce Przyjaciele i wrogowie wystarczy wpisać nick z forum [miejsce: wrogowie] osoby której wpisy nie chcecie czytać!

Ja tak zrobiłem z postami Adramelecha i więcej nie będę miał "przyjemności" czytać wpisu tego agenta wahadła religii... 8-)

Nie ma sensu więcej reagować na prowokacje wahadła!
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Adramelech » pt maja 03, 2013 5:14 pm

Może i prowokowałem nieco. Tylko i wyłącznie dla równowagi, jak już tłumaczyłem.
Jednak nie uważam, by to forum było właściwym miejscem na propagandę antyklerykalną, i trochę mnie to "zahaczyło".
Pewne rzeczy o wahadle religii należy wiedzieć, jeśli chce się skutecznie serfować po falach szczęścia. Oczywiście.
Natomiast projektowanie tu własnych uprzedzeń (nawet mających zakotwiczenie w faktycznie dozanych krzywdach) i generowanie ogólnej wrogości dla religii pośród czytelników Forum to, moim zdaniem, nienajlepszy pomysł.
Załuję bardzo, że inicjatywa i pomysłowość Transformatora najbardziej dała się zauważyć na polu antyklerykalnym (a nie technicznym TR), i to w zasadzie wyłącznie w formie wklejania gotowych tekstów. Jego osobiste przemyślenia natomiast bardzo mile bym tu widział.
Wszak Transerfing to "pozwolić sobie być sobą, a innemu-innym."
Transerfing nie jest w założeniu wojującym prozelityzmem.
Zeby atakować religię, nie trzeba wchodzić na forum TR, wystarczy włączyć TV, by wszelkiego rodzaju "mowa nienawiści" w stosunku do Kościoła uderzyła słuchacza, czy wieści o prześladowaniach chrześcijan np. w Afryce.
Po co tutaj tym epatować? Nie rozumiem.
Jeśli moje wypowiedzi kogoś uraziły, w tym miejscu pragnę przeprosić.
Zapewniam o mojej miłości wszystkich. Transformatora zaś w szczególności. :giverose:

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Adramelech » pt maja 03, 2013 6:08 pm

Ostatnio zmieniony ndz maja 05, 2013 3:35 pm przez Adramelech, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Transformator2012 » sob maja 04, 2013 7:58 am

Ciekawe... według watykańskich betonów "ryba zaczyna się psuć od głowy" - tak chyba jeszcze nie było:

Papież Franciszek zbyt skromny? "Obniża autorytet i powagę urzędu papieża, podważa świętość jego osoby"

Papież-reformator już spotyka się z krytyką tych, którym reformy są nie w smak. Konserwatyści narzekają, że nowy styl papiestwa nie tylko zrywa z dotychczasową praktyką, ale też obniża powagę i autorytet Ojca Świętego. Ich zdaniem ostentacyjne unikanie insygniów władzy papieskiej oraz poproszenie o pomoc w zreformowaniu Kurii Rzymskiej ośmiu kardynałów mogą prowadzić do kwestionowania świętości papieża.

Papież Franciszek już w pierwszych chwilach swojego pontyfikatu zadziwił konserwatystów, odmawiając wyjścia na balkon Bazyliki św. Piotra w zdobionej futrem gronostaja szacie. Później niemal każdego dnia dawał obserwatorom powody do zdziwienia, odchodząc od tradycyjnego zachowania papieży zarówno w sferze symboli, jak i kościelnej polityki. Według konserwatywnych kręgów Watykanu takim zachowaniem papież obniża prestiż i powagę urzędu.

"Sytuacja, kiedy papież nosi prostą białą sutannę, a pod nią zwykłe czarne spodnie, zdejmuje czasem piuskę, gdy spada mu z głowy, na ręce ma plastikowy zegarek i nosi stare czarne buty przywiezione jeszcze z Argentyny na konklawe, budzi wręcz konsternację wszystkich tych, którzy chcieliby w następcy świętego Piotra widzieć uosobienie władzy czy wręcz monarchę. Watykanista Andrea Tornielli odnotowuje także inny kierowany wobec Franciszka zarzut, że poprzez fakt, iż od chwili wyboru kładzie nacisk na to, że jest przede wszystkim biskupem Rzymu, "podważa prymat Piotrowy".

Dlatego też o pomoc w zreformowaniu Kurii Rzymskiej, która uznawana jest z najbardziej skostniałą strukturę w Kościele, poprosił ośmiu kardynałów. To może podważać dogmat o absolutnej władzy papieża, który jest następcą św. Piotra. Z drugiej jednak strony papież jest niezwykle popularny - na spotkania z nim przychodzi od 80 do 100 tys. wiernych, a Włosi masowo wracają na łono Kościoła. Być może to powrót do stylu pontyfikatu Jana Pawła II, który także niejednokrotnie zadziwiał obserwatorów i był znacznie bardziej otwarty niż powściągliwy w zachowaniu Benedykt.

Zachowanie Franciszka, a szczególnie jego odbiór przez media wywołały konsternację także wśród polskich hierarchów. – Wszystkie antykościelne media wmawiają nam, że głównym tematem przepowiadania papieża Franciszka jest bogactwo Kościoła. (...) Oni wyraźnie chcą w ten sposób papieżem walczyć z Kościołem – grzmiał abp Józef Michalik na Jasnej Górze.

Źródło: http://natemat.pl/60101,papiez-francisz ... jego-osoby

Zobacz również:

1. http://natemat.pl/60065,abp-jozef-micha ... -kosciolem
2. http://natemat.pl/60097,nie-chca-benedy ... franciszka

Super!, bliski jest upadek tego "kolosa na glinianych nogach"... 8-)

Fajna riposta do tekstu pana Michalika na jednym z blogów:

Niebezpieczna hipokryzja arcybiskupa

Zastanawiałem się czy warto po raz kolejny polemizować z abp Michalikiem. Wszak ani on, ani nikt z jego otoczenia nie czyta nie przejmuje się tym, co na blogu napisze skromny bloger. Zwłaszcza, że tok.fm należy do mediów zaliczanych przez niego do tych „antykatolickich”.

Jednak słowa wpływowego hierarchy mnie poruszyły, a nawet dotknęły. Po pierwsze tym, że jak zwykle bycie jednostką moralną utożsamia on w swoim kazaniu z byciem katolikiem. Zresztą, nie bycie katolikiem lub co gorsza niewiara w Boga wyklucza dla księdza arcybiskupa również z bycia patriotą i „pełnoprawnym Polakiem”, a na takie przedstawienie sprawy nie mogę się zgodzić. Martwi mnie pogarda jaka wylewa się z ust wpływowego przedstawiciela instytucji mającej bardzo silny wpływ na kształtowanie młodego pokolenia Polek i Polaków poprzez lekcje religii. Organizacji obracającej wg, własnych wyliczeń co najmniej 6 miliardami złotych rocznie. Będącej istotnym i silnym graczem na scenie politycznej w sferze medialnej.

Nieuczciwością jest również odbieranie nam – odbiorcom słów papieża (czy to będących częścią kościoła katolickiego, czy będących poza nim) prawa do ich samodzielnej i autonomicznej recepcji. Cieszyłem się po wyborze kardynała Bergolgio na papieża, widząc w nim szansę na radykalną zmianę języka jakim kościół katolicki porozumiewa się ze światem i z wiernymi. Jednocześnie zastanawiałem się jak wpłynie to na polską rzeczywistość. Jak widać po słowach abp Michalika hierachowie kk reagują bardzo nerwowo. Nie dziwi mnie to. Wszak trudno nie zauważyć, że zmiany, które wprowadza Franciszek idą w zupełnie innym kierunku niż ten do którego przyzwyczajony jest polski episkopat. Prostota zamiast przepychu, pokora zamiast buty, ewangelia zamiast polityki. Wszystko to czego polscy biskupi boja się niczym, nomen omen „diabeł święconej wody”.

Na koniec nie mogę się nie odnieść do słów dotyczących bogactwa kościoła. Jestem przekonany, że autor w nie wierzy – rzeczywiście uważa kościół za instytucję ubogą materialnie, a bogatą siła wiary. Niestety. To pokazuje jak bardzo zakłamany jest polski kościół. Jak w swej hipokryzji mocno stracił kontakt z rzeczywistością. To bardzo niebezpieczne dla nas wszystkich, gdyż przy swojej sile, a nawet potędze może i posuwa się do rzeczy złych. Przy czym absolutnie jest tego nieświadomy. Dlatego tez ograniczenie jego wpływu leży najlepiej pojętym interesie Polski, jej obywatel i obywateli. Im szybciej i wyraźniej tym lepiej.

Autor: qubituss

Hipokryzja to jest "druga" nazwa kleru watykańskiego! :coll1:
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Adramelech » sob maja 04, 2013 9:32 am

Zakusy na majątek kościelny mają swoją niechlubną historię. Zawsze i od początku były cechą i planem WROGOW POLSKOSCI.
"Jedną z represji po upadku powstania styczniowego był zabór wszelkiej posiadłości kościelnej, a duchowieństwu wyznaczono pensje. Była to wyrafinowana metoda zapanowania nad patriotyzmem duchowieństwa, które traciło niezależność finansową i musiało przejść na utrzymanie rządowe, a tym samym stawało się bardziej zależne od pracodawcy. Zaborca doskonale wiedział, że duchowieństwo w swej większości krzewiło ducha patriotyzmu na różne sposoby, a udział wielu duchownych w powstaniu, nawet czynny, najlepiej go o tym przekonał. Bez wątpienia do przyczyn zaboru mienia kościelnego przyczyniła się także chęć przejęcia licznych majątków kościelnych, aby uhonorować swoją administrację cywilną i wojskową."
http://digital.fides.org.pl/Content/145 ... atczak.pdf

Próby wpływu na politykę Kościoła:
http://www.rodzinapolska.pl/dok.php?art ... 1122_1.htm

Niechęć do zwrotu zrabowanego mienia:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... lnych.html

Atak na Kościół i jego majątek preludium do narzucenia "nowej (świeckiej) moralności":
POLACY maja opory w zaakceptowaniu związków partnerskich. Dlaczego? Ano dlatego, że właśnie na przykładzie tzw. Zachodu widzę, jaki będzie następny etap. Ot, taki PACS we Francji: związek partnerski w czystej postaci. Wszyscy są zadowoleni, żyj sobie z kim chcesz i daj żyć innym. Ale... Okazało się w praktyce, że jakieś tam aspekty prawa o dziedziczeniu, o wspólnym majątku itp. są niedopracowane i działają na niekorzyść osób "spaksowanych". Wydawało by się, że należy w takim przypadku udoskonalić prawo i po krzyku. Ależ gdzie tam! PACS jest niedoskonały -- więc teraz "różowe środowiska" żądają nie mniej ni więcej. a po prostu małżeństw, żeby być zupełnie na równi z heteroseksualnymi! I na tym nie koniec: mówi się już i o prawie do adoptowania dla homoseksualistów (zamiast ojca i matki w projekcie przewiduje się "rodzica A" i "rodzica B"!), i o prawie do korzystania z usług "matek zastępczych"... Tego ostatniego prawa nie mają dziś nawet pary hetero, które ze względów medycznych nie mogą mieć dzieci. Oczywiście, za wszystkie te usługi i zabiegi ma płacić państwo, czyli my wszyscy. A zaczęło się od rzeczy oczywistej: jakieś dziesięć lat temu zalelegalizowano związki partnerskie...

Przypomina mi się rosyjska anegdotka:
Stary Żyd przychodzi do FSB i prosi o paszport na emigrację do Izraela. Urzędnik dziwi się:
-- Jakże to, Mojsieju Abramowiczu, przeżyliście takie ciężkie czasy, Stalina, Chruszczowa, Breżniewa, pieriestrojkę, i chcecie wyjeżdżać teraz? Macie jakieś kłopoty?
-- Ano mam kłopoty, z homoseksualizmem.
-- Wy? Przecież macie rodzinę, dzieci, wnuki... Nigdy bym was nie podejrzewał...
-- Nie, ja jestem jak najnardziej hetero.
-- No więc?
-- No bo widzicie, za Stalina za homoseksualizm rozstrzeliwali. Za Chruszczowa wsadzali do więzienia. Za Breżniewa przymusowo leczyli w psychuszkach. Potem przestali się tym interesować. Od paru lat to się zrobiło modne. To ja chcę wyjechać, póki to nie będzie obowiązkowe...


I jeszcze trochę o skutkach takich oszczerczych, dywersanckich działań, jakie tu uprawia Transformator:
Stowarzyszenie pedofilów Martijn nie zostanie zakazane – stwierdził holenderski sąd w Leeuwarden.
http://www.wykop.pl/ramka/1484307/parti ... opejskiej/
Rozumiem, że wpisuje się to w ramy hasła - podpisu Transformatora2012: WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Bierzesz to na swoje sumienie, Transformator.

Jeśli psom w końcu (nie daj, Boże) przy współudziale takich ziejących chęcią rabunku mienia kościelnego indywiduów, jak Transformator2012, uda się zaszczuć Kościół, wiedzcie, że w dalszej kolejności psy zaczną kąsać również Transformatorów i transformatoro-podobnych. Tego się nie da uniknąć. Z tym, że wtedy nie będzie już dokąd się uciec. Transformator, gdy już ujrzy ohydę spustoszenia (do której się przyczyniŁ) i w końcu może zrozumie, że sam był tylko trybikiem, naiwnym, zmanipulowanym poplecznikiem w tej walce, wykorzystanym i wyplutym przez wahadło, zacznie w końcu wyć do księżyca i robić pod siebie. Bo zda sobie sprawę z tego, iż jedyna droga ucieczki od rzeczywistości, jaką sam wykreował, wiedzie przez sznur przewieszony przez konar łysego drzewa...kierunek: ukochany (wirtualny?) {za}świat "5-cio wymiarowy" zamieszkały przez będące płodem jego nadwerężonej wyobraźni "istoty" typu Dajamanti...

Moim zdaniem, nie są potrzebni ludzcy "pośrednicy" w relacji z Bogiem. Sam nie jestem katolikiem. Jednak w tych czasach musimy mieć oczy i uszy otwarte. Bo istnienie mediów masowych umożliwia sianie kłamstw na niespotykaną skalę i "gnojenie" każdego wybranego objektu lub środowiska. Pozwól zniszczyć...a w końcu zniszczą i Ciebie.
Rzekłem.
Ostatnio zmieniony ndz maja 05, 2013 3:39 pm przez Adramelech, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Adramelech » sob maja 04, 2013 10:45 am

zamek pisze:Religie oparte są na strachu i dlatego są destrukcyjne dla człowieka.
Mnie tam religia w jakiś sposób od zawsze fascynuje. A przy tym jakoś się nie trzęsę ze strachu. Wiesz może, dlaczego?..
zamek pisze:Cytat na cytacie ma być odpowiedzią na zadane pytanie. A gdzie tu własne myślenie.
No właśnie. Choćby Transfromator2012. On właściwie stale wkleja cytaty, czy to z Zelanda, czy z innych źródeł. Jednak jego cytaty na cytacie są OK, bo rezonują z Twoimi uprzedzeniami i fobiami. Czy dobrze rozumuję?

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Adramelech » sob maja 04, 2013 1:12 pm

Transformator2012 pisze:Organizacji obracającej wg, własnych wyliczeń co najmniej 6 miliardami złotych rocznie.
A wiesz, ile kosztuje utrzymanie i konserwacja zabytkowych światyń, klasztorów, będących częstokroć unikalnym architektonicznie dziedzictwem kulturowo - narodowym?..
Zazdrość i zawiść Cię bierze na cudze bogactwo, Transformator? :crazy1:
Nuże więc, jesteś transerferem przecie. Postaw sobie zamiar bycia bogatym, i realizuj go, miasto śliniąc się na nie swój majątek...
Wszak Twoje możliwości ograniczone są jedynie Twoim zamiarem.
A od finansów Kościoła wara!

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Transformator2012 » sob maja 04, 2013 1:30 pm

Mea Maxima Culpa. Milczenie kosciola.

FILM: http://video.anyfiles.pl/Mea+Maxima+Cul ... ideo/59108

Dokument poświęcony problemowi pedofilii w Kościele katolickim. Bohaterami są czterej niesłyszący mężczyźni, którzy jako pierwsi w USA przerwali zmowę milczenia i ujawnili nazwisko księdza molestującego ich w dzieciństwie. Autorzy filmu rozwijają temat pedofilii i starają zbadać sprawę molestowania jaka w coraz więcej przypadków wychodzi w kościele katolickim.

Film ten poruszy Cię bardzo i sprawi że przejrzysz na oczy ujrzawszy hipokryzję i obłudę kleru watykańskiego!

Prawdziwe Oblicze Kościoła Rzymsko-Katolickiego!!!

FILM: http://www.youtube.com/watch?v=qFdlBTJg ... gG&index=1

Obejrzawszy powyższy film przekonasz się, że wahadło religii jest jednym z najgorszych ograniczeń nie powalającym człowiekowi na jakikolwiek rozwój. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście to czym prędzej zrzućcie to upokarzające jarzmo abyście mogli w pełni rozwinąć zdolność Transfera!

Pamiętajcie aby móc być w pełni Trasferem i świadomie praktykować kreowanie swojej rzeczywistości musicie uwolnić się od wszystkich ograniczeń które pobierają Waszą Energię - i to właśnie religia jest również takim ograniczeniem!

Stań się Transferem - odrzuć ograniczenia!!!
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Adramelech » sob maja 04, 2013 1:49 pm

Transformator2012 pisze:Stań się Transferem - odrzuć ograniczenia!!!
Chyba "transerferem"... :wink:

Ja tam dojrzałym mężczyznom proponuję rozważyć coś jeszcze:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/coraz-st ... omosc.html
:)

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Adramelech » sob maja 04, 2013 7:03 pm

zamek pisze: Dzieci mogą odrzucić spadek i nie będą spłacać niczego.
Tak. W przypadku dziedzictwa po Adamie i Ewie rzecz w zasadzie ma się podobnie.
Zaznaczam, że jest moją intencją przedstawić tu kwestię z punktu nauki biblijnej a nie propagowanie jej, czy składanie świadectwa wiary. Jak już pisałem, nie opieram się sam w szczególnie dużym stopniu na tej Księdze, jednak jeśli ktoś ma zdecydować o jej przyjęciu lub odrzuceniu, winien mieć dostęp do rzetelniejszej o niej wiedzy, niźli rzucona tu przez @zamek. Nie traktuj tego, co tu piszę zatem jako pouczania lub próby nawracania, lecz jeno uzupełnienia podanych przez Ciebie informacji.
Rzecz ma się tak:
Możesz odrzucić dziedzictwo z jego długiem, lecz wtedy tracisz również jego wartość i wszelkie związane z nim przywileje. Byłby to głupi krok, ponieważ konsekwencje tego dziedzictwa i tak już ponosisz i sama nie jesteś w stanie się z nich wyzwolić. Mam na myśli starzenie się i śmierć (człowiek doskonały nie musiałby i nie miał umierać, jeśli oprzeć się na samej Biblii, abstrahując od nauk i interpretacji Biblii przez różne kościoły).
Teraz, skup się.
Biblia naucza, że "(4) Kto należy do grona żyjących, ten jeszcze ma nadzieję; gdyż żywy pies jest lepszy niż martwy lew. (5) Wiedzą bowiem żywi, że muszą umrzeć, lecz umarli nic nie wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w zapomnienie. (6) Zarówno ich miłość, jak ich nienawiść, a także ich gorliwość dawno minęły; i nigdy już nie mają udziału w niczym z tego, co się dzieje pod słońcem." (Koh. IX)
Tak więc, uczy Biblia, że kiedy po prostu umrzesz, przestaniesz istnieć i już nic Ci nie pomoże. A musisz umrzeć, bo "(23)zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym." (Rzym. VI)
Jeśli nie uznasz Ofiary Chrystusa, która wymazuje grzech i jego śmiertelne żniwo, umierasz w grzechu (a fakt, że starzejesz się w ciele świadczy o tym, żeś w grzechu) i żegnasz się na zawsze z tym światem.
Jeśli zaś się ukorzysz i poznawszy Miłość JHVH, przyjmiesz z wdzięcznością dobrodziejstwo Ofiary Króla Królów, i powołasz się przed Ojcem na Jej wartość, to: "Rzekł jej Jezus: Jam jest zmartwychwstanie i żywot; kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie." (Jan XI, 25)
Taka jest różnica. Przedstawiłem tu naukę biblijną, bo z Twoich wypowiedzi może rodzić się obawa, iże nigdy tej Książki nie otwarłaś.
Rozumiesz teraz? Możesz odrzucać naukę o grzechu pierworodnym, możesz przyjmować. Wg Biblii, to tylko sprawa między Tobą a JHVH.
Mam nadzieję, że trochę choć pomogłem. ;)
zamek pisze:Oglądałam film dokumentalny o dzieciach Geobbelsa, Franka i innych nazistów. Zapewniam cię, że są normalni.
A kto twierdzi, że wymienieni przez Ciebie sami nie mieliby być normalni?
zamek pisze:Chorób dziedzicznych nie ma, to ci powiedzą badania, jak trafisz na rzetelne.
Zgoda, że nie ma. Zasugerowałem się byłem poziomem Twych wypowiedzi i celowo obniżyłem loty swej argumentacji, lecz widzę, że Cię nie doceniłem. :crazy:

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Adramelech » ndz maja 05, 2013 7:26 am

Transformator2012 pisze: Bohaterami są czterej niesłyszący mężczyźni, którzy jako pierwsi w USA przerwali zmowę milczenia(...)
Film ten poruszy Cię bardzo i sprawi że przejrzysz na oczy (...)!
Jeśli można, dwa słowa.
Osobiście, byłbym bardziej poruszony, gdybym, sam będąc głuchym i niewidzącym, przejrzał na oczy, usłyszawszy, jak czterech (a najlepiej: pięciu) niemych mężczyzn przerywa zmowę milczenia..
:wink: Jak coś takiego znajdziesz, wrzucaj, Brachu!
http://www.youtube.com/watch?v=EpgXFcNXjBs

Awatar użytkownika
Lex
Posty: 228
Rejestracja: pn sty 30, 2012 10:41 pm
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Lex » ndz maja 05, 2013 6:07 pm

Ale się dyskusja zrobiła ;)

@Transformator2012
Za bardzo dajesz się zahaczać temu wahadłu jednak :P Napisałeś pierwszego posta i ok - masz rację, ale po co ta cała krucjata w sumie, kto chce, ten się zgodzi (ja się zgadzam), a kto nie chce... to zostaw go na pożarcie wahadła ;)
Transformator2012 pisze: Lepiej przypatrz się ile zła robią zboczeńcy w sutannach - kolejny przykład z ostatnich tygodni: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt
Dewianci są nie tylko w sutannach, ale na tych w sutannach jest chyba największa nagonka... (co z drugiej strony nie dziwi - teoretycznie powinni świecić przykładem, chociaż to też tylko ludzie przecież).
No ok, może i racja, że w Kościele jest ich trochę więcej niż gdzie indziej, ale może po prostu próbują tam uciec przed swoimi skłonnościami, niekoniecznie uciec przed odpowiedzialnością.
Adramelech pisze:Najważniejsza rola religii dzisiaj, to umocnienie tożsamości historyczno - kulturowej. Jeśli, rzecz jasna, nie chce się być podeptanym przez Bilderbergów.
Znów mam wrażenie, że jestem na innym forum ;)
Adramelech pisze:
zamek pisze:Jaki grzech, czym zgrzeszyłam jako dziecko, przecież nic jeszcze nie zrobiłam.
Ty nic nie zrobiłaś. Chyba, że w poprzednim "wcieleniu". Niektórzy uczestnicy tego forum wierzą w reinkarnację :D
Wg Biblii zgrzeszył pierwszy człowiek, a Ty tylko grzech i jego konsekwencje odziedziczyłaś, tak jak np. syn dziedziczy długi po ojcu w biznesie rodzinnym, albo chorobę w genetycznym dzeidziczeniu. :wink: Złe drzewo nie może rodzić dobrych owoców. Sorry.

"Przeto jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli."
List do Rzymian 5,12

Chyba jaśniej nie można?..
No faktycznie - jaśniej nie można pokazać, że założenia chrześcijaństwa są... jakby to ująć, ograniczające, negatywne, blokujące rozwój. Żeby nie powiedzieć błędne.
Adramelech pisze:Natomiast projektowanie tu własnych uprzedzeń (nawet mających zakotwiczenie w faktycznie dozanych krzywdach) i generowanie ogólnej wrogości dla religii pośród czytelników Forum to, moim zdaniem, nienajlepszy pomysł.
No i tu się mogę całkowicie zgodzić. Ale robisz tak trochę to samo w stosunku do islamu.
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt." ;)

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Adramelech » ndz maja 05, 2013 6:15 pm

Transformator2012 pisze:Jak myślisz w jakim temacie piszemy? O polityce? Społeczeństwie?

Jeśli jeszcze tego nie zauważyłeś to ten temat brzmi:

RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

I na ten temat w tym miejscu mam zamiar dalej pisać. 8-)
Lex, jak słusznie zwrócił mi uwagę Transformator, to jest wątek akurat właśnie o religii...więc chyba jednak dobrze trafiłeś.
Ja sam chciałem wnieść INNY punkt widzenia, po prostu.

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Adramelech » ndz maja 05, 2013 6:49 pm

Lex pisze:
Adramelech pisze:Natomiast projektowanie tu własnych uprzedzeń (nawet mających zakotwiczenie w faktycznie dozanych krzywdach) i generowanie ogólnej wrogości dla religii pośród czytelników Forum to, moim zdaniem, nienajlepszy pomysł.
No i tu się mogę całkowicie zgodzić. Ale robisz tak trochę to samo w stosunku do islamu.
Tak, na temat islamu mam taki sam pogląd, jak dawni krzyżowcy przedstawieni w moim polu podpisu. Ich miejsce jest w Arabii, a Jerozolima jest nasza. Mam świadomość, jak podchodzi do tego Zeland, i po prostu pozwalam sobie na taką słabość.
Zbyt duże ryzyko, że zgotują nam zgubę na naszej ziemi.
Nie można być nijakim, głucho - niemym...bowiem rzecze mój Pan:
(15) "Znam twoje czyny, że nie jesteś ani zimny ani gorący; obyś był zimny albo gorący!
(16) A tak, ponieważ jesteś letni, a nie zimny ani gorący, zwymiotuję cię z moich ust." (Ap. III)
Zatem miecz. Może o parę wieków za późno się urodziłem?...

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Adramelech » pn maja 06, 2013 8:27 am

Lex pisze:No faktycznie - jaśniej nie można pokazać, że założenia chrześcijaństwa są... jakby to ująć, ograniczające, negatywne, blokujące rozwój. Żeby nie powiedzieć błędne.
Nie nakłada nauka chrześcijańska na Ciebie żadynch "ograniczeń", którym już, tak czy inaczej byś nie podlegał: t.j. np. starzenie się, śmierć.
I w czym blokuje założenie, że jesteś "niweypłacalny" i ktoś Większy dobrowolnie spłaciŁ Twój dług?
A jeślibyś twierdziŁ, że jednak jesteś wypłacalny, to Twe ciało nie ulegnie skażeniu i nie umrze przenigdy.
Jeśli dług zignorujesz, konsekwencją będzie popadnięcie w wieczny niebyt po śmierci. Zauważ, że tak właśnie rozumie się śmierć "w świecie" laickim, więc nic nowego tu nauka biblijna nie wnosi.
Możemy albo poczekać kilkadziesiąt lat, by poznać, czy-li żeś zaprawdę "wypłacalny", albo w zapobiegliwości (roztropności) "ubezpieczyć sie" na życie, przez przyjęcie Ofiary Krwi Chrystusa. Wtedy: "Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie" (J 11,25), tzn. obejmie Cię instytucja Zmartwychwstania umarłych przy Powtórnym Przyjściu Chrystusa.
Zauważ, że nie twiedzę, iże musisz w tym celu przyjąć doktrynę katolicką na przykład, i dawać komukolwiek na tacę. Czysta Biblia, po prostu. Na tyle znam Biblię.
Wyjawisz mi, w czym blokuje to Twój rozwój? Jestem na prawdę ciekaw Twych przemyśleń na ten temat. Nie tego, czy się "nawrócisz".

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Adramelech » pn maja 06, 2013 8:51 am

zamek pisze:Jeśli mowa o Bogu Stwórcy to dobrze wiedział co zrobi Adam i Ewa.
Bóg jest "duchem", uczy Biblia. Jego "umysł" (wiem, że to niedobre, i tylko słowo) i plan jest dalako poza Twym zrozumieniem. To, co mogłabyś zrozumieć w pewnych okolicznościach, poleciŁ zapisać w Biblii.
To, czy Bóg "wie", czy "nie wie" zależy tylko od Niego. Tak jak fakt, że mam komputer i mogę być na bieżąco z niusami, nie oznacza jeszcze, że zawsze jestem, że zawsze chcę być. Mogę go po prostu nie włączać.
W świetle powyższego, stwierdzając, co JHVH wiedział, a czego nie, wykazałaś się co najmniej brakiem wyobraźni, o stosownej pokorze wobec Dawcy życia już nie wspomnę.
(16) "O, jak przewrotni jesteście! Tak jak gdyby można garncarza stawiać na równi z gliną! Jak gdyby dzieło mogło mówić o swoim twórcy: Nie on mnie stworzył, a garnek mówił o garncarzu: On nic nie umie! " (Iz. XXIX)
Polecam link. Tu jest wszystko wyjaśnione, również kwestia sprawiedliwości w nauce o grzechu pierworodnym. Krótko i przystępnie.
https://www.google.nl/url?sa=t&rct=j&q= ... K0eV-LKuEQ

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Transformator2012 » pn maja 06, 2013 11:34 am

Lex pisze:Ale się dyskusja zrobiła ;)

@Transformator2012
Za bardzo dajesz się zahaczać temu wahadłu jednak :P Napisałeś pierwszego posta i ok - masz rację, ale po co ta cała krucjata w sumie, kto chce, ten się zgodzi (ja się zgadzam), a kto nie chce... to zostaw go na pożarcie wahadła ;)
Widzisz Lex ja tą "dyskusją" jedynie ukazuje czytelnikowi w jaki sposób działa destrukcyjne wahadło i w jaki sposób wpływa na człowieka - odbierając mu energię.

Zeland w VII tomie ostrzega:

Wahadła posiadają bezpośredni dostęp do psychiki człowieka, jeśli ten śpi na jawie. Właśnie dlatego tak konieczne jest utrzymywanie świadomości, by nie stać się marionetką w rękach manipulantów.

Oby osoby czytające tą dyskusję odczuły jak jest to niebezpieczne i uświadomiły sobie, że religie wysysają energię z człowieka (a jak wiemy z Transerfingu to do kreowania własnej rzeczywistości konieczny jest wysoki poziom Energii) i mimo wszystko lepiej pozbyć się tego ograniczenia. To zawsze jest jakiś krok na przód w uzyskaniu większych możliwości w kreowaniu swojej rzeczywistości. Oczywiście tego typu ograniczeń jest o wiele więcej ale trzeba zrobić ten pierwszy krok. Jeśli człowiek uwolni się od jednego ograniczenia przyjdzie pora na usuwanie ze swojej przestrzeni następnych ograniczeń (albo stopniowego zmniejszenia ich wpływu na naszą świadomość). Przecież zaglądają tu osoby które w końcu chcą zarządzać swoją rzeczywistością i nauczyć się być świadomym (nie śpiącym) człowiekiem.

Dla mnie przykład Adramelecha jest typowym obrazem śpiącego człowieka uwikłanego we swoją skrajność poplecznika wahadła.

Cóż, takich ludzi mamy pełno wokół siebie ale da się z tym żyć - wystarczy utrzymanie świadomości!

Najciekawsze w stym jest to, że Adramelech tak bardzo powołuje się na Biblię (co prawda też wklejałem odpowiednie fragmenty zawierające te odwołania bo akurat takie teksty znalazłem) w sytuacji gdzie odbiorca nie uznaje Bibli i cytowane słowa są dla odbiorcy zwyczajną bzdurą.

To tak jak by na tym Forum pokazał się jakiś Islamista i zaczął w dyskusji z Adramelechem cytować Koran zupełnie odrzucając kontrargumenty z Bibli.

Mnie akurat żadne argumenty Adramelecha nie przekonają bo już dawno odrzuciłem religie (wszelkie religie wraz z ich księgami czy tezami) i ta dyskusja jest niejako jałowa. Z jednej strony chłopina się produkuje ile może a z drugiej trafia to o ścianę.

Ale jak wcześniej wspomniałem - moim celem było ukazanie czytelnikowi jak działa destrukcyjne wahadło religii i że najwyższy czas aby pozbyć sie tego ogranicznenia skoro czytelnicy tego forum zapewnie jako swój cel chcą nauczyć się zarządzaniem swojej rzeczywistości! 8-)

Czytelniku - przeczytałeś, odczułeś - wybierz sam!!!
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Adramelech » pn maja 06, 2013 12:30 pm

Transformator2012 pisze: moim celem było ukazanie czytelnikowi jak działa destrukcyjne wahadło religii
A moim celem było sprostowanie nierzetelnych informacji n.t. Biblii, i wcale nie oczekiwałem, że ktoś, kto ją odrzucił, zacznie nagle traktować ją jak autorytet.
Chciałem po prostu, by każdy, kto Biblię odrzuca, czynił to w oparciu o rzetelną informację na jej temat.
A religia naprawdę jest wahadłem.
Tylko wydaje mi się, że czasem (jak w przypadku każdego chyba wahadła) można w kontrolowany, świadomy sposób, również jej użyć we własnym ineresie, gdy np. jednoczy naród do walki ze wspólnym wrogiem. :fiminist:

Awatar użytkownika
Lex
Posty: 228
Rejestracja: pn sty 30, 2012 10:41 pm
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Lex » pn maja 06, 2013 8:03 pm

Adramelech pisze:
Lex pisze:No faktycznie - jaśniej nie można pokazać, że założenia chrześcijaństwa są... jakby to ująć, ograniczające, negatywne, blokujące rozwój. Żeby nie powiedzieć błędne.
Nie nakłada nauka chrześcijańska na Ciebie żadynch "ograniczeń", którym już, tak czy inaczej byś nie podlegał: t.j. np. starzenie się, śmierć.
I w czym blokuje założenie, że jesteś "niweypłacalny" i ktoś Większy dobrowolnie spłaciŁ Twój dług?
Ej, no zaraz, poczekaj. To spłacił czy nie spłacił? Jeśli ktoś już spłacił mój dług, to znaczy że nie jestem już obciążony grzechem pierworodnym - bo gdzieś po drodze ktoś go spłacił za moich przodków. Dlaczego wobec tego umieramy i chorujemy nadal, skoro niby dług jest spłacony?
A jeżeli jednak grzech ten ciąży na nas nadal... no to jest to ograniczające przekonanie. Co więcej, jest sprzeczne z tym co twierdzi autor Transerfingu. Sam z resztą w innym temacie cytujesz mi fragment mówiący że nikomu nic nie jesteśmy winni. Jak nikomu, to nikomu.
W ogóle - idea Transerfingu kłóci się z Biblią, natomiast wiąże się z reinkarnacją właśnie, więc świadomie praktykować Transerfing i jednocześnie przyjmować Biblię jako Słowo Boże, to jest... niemożliwe rzekłbym ;)

Na koniec jeszcze raz: blokujące jest to, że "wszyscy zgrzeszyli" chociaż nic nie zrobili, bo ich przodek zgrzeszył, ale ktoś spłacił ten dług, ale grzech pierworodny nadal na ludziach ciąży ;) (chyba się pogubiłem :D ).
Adramelech pisze:To, czy Bóg "wie", czy "nie wie" zależy tylko od Niego. Tak jak fakt, że mam komputer i mogę być na bieżąco z niusami, nie oznacza jeszcze, że zawsze jestem, że zawsze chcę być. Mogę go po prostu nie włączać.
W świetle powyższego, stwierdzając, co JHVH wiedział, a czego nie, wykazałaś się co najmniej brakiem wyobraźni, o stosownej pokorze wobec Dawcy życia już nie wspomnę.
(16) "O, jak przewrotni jesteście! Tak jak gdyby można garncarza stawiać na równi z gliną! Jak gdyby dzieło mogło mówić o swoim twórcy: Nie on mnie stworzył, a garnek mówił o garncarzu: On nic nie umie! " (Iz. XXIX)
A ja to właśnie tak rozumiem: ktoś wszechmogący nie musi niczego włączać, bo sam z siebie wszystko wie. Tym się właśnie różnimy od Boga - musimy włączyć wiadomości ;) Mówienie więc, że Bóg mógł nie chcieć wiedzieć jest jak dla mnie właśnie takim stawianiem garnków na równi z garncarzem.
Adramelech pisze:A religia naprawdę jest wahadłem.
Tylko wydaje mi się, że czasem (jak w przypadku każdego chyba wahadła) można w kontrolowany, świadomy sposób, również jej użyć we własnym ineresie, gdy np. jednoczy naród do walki ze wspólnym wrogiem. :fiminist:
Tylko że kreowanie własnej rzeczywistości pozwala nam... nie mieć wrogów :) Ja osobiście wybieram rzeczywistość bez wrogów zamiast z wrogami aby potem uciekać się do pomocy wahadła by z nimi walczyć ;)
(chociaż oczywiście zgadzam się z tym, że pewnych wahadeł możemy użyć we własnym interesie, jakikolwiek by on nie był).
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt." ;)

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: RELIGIA - wyjątkowo destrukcyjne wahadło!

Post autor: Adramelech » pn maja 06, 2013 8:39 pm

Lex pisze:Ej, no zaraz, poczekaj. To spłacił czy nie spłacił? Jeśli ktoś już spłacił mój dług, to znaczy że nie jestem już obciążony grzechem pierworodnym
Zapłacił ale tylko za tych, którzy w to uwierzą. I uczył o zmartwychwstaniu umarłych: ci, którzy uwierzyli, powstaną do życia wiecznego, a ci, którzy nie uwierzyli, nie powstaną w ogóle. Jest jeszcze mowa o takich, którzy powstaną na Sąd. To ci, którzy za życia nie mieli szansy usłyszeć o Chrystusie. Będą sądzeni w oparciu o swe sumienie i/lub będą zapoznani z wartością Krwi Chrystusa, by mogli wybrać swoją postawę wobec niej. Ja też nie wszystko tu kumam, dzielę się po prostu wiedzą.
Lex pisze:cytujesz mi fragment mówiący że nikomu nic nie jesteśmy winni. Jak nikomu, to nikomu.
Nie jesteśmy, to prawda. Jednak, jeśli chce się zostać objętym błogosłwieństwem instytucji Zmartwychwstania, to we własnym interesie wypada uznać, że konkretnie w tym celu--jednak jesteśmy winni:
1) Uznania zła, które na skutek odziedziczonych skłonności do grzechu (grzech pierworodny), popełniliśmy i popełniamy
2) Uwierzyć, że Ofiara Chrystusa czyni grzechowi zadość i pokonuje śmierć.
Lex pisze:A ja to właśnie tak rozumiem: ktoś wszechmogący nie musi niczego włączać, bo sam z siebie wszystko wie.
Rzecz w tym, że słowami opisano tu rzeczywistość, której zrozumienie przekracza możliwości ludzkiego rozumu. Ja też nie rozumiem.
Nauka chrześcijańska nie opiera się na zrozumieniu, lecz wierze i to ona jest warunkiem zbawienia...może właśnie dlatego, że człowiekowi to wszystko trudno jest pojąć.
Nie odnoszę Biblii do TR, choć Zeland do niej nawiązuje czasem.
Ostatnio zmieniony wt maja 07, 2013 12:38 am przez Adramelech, łącznie zmieniany 2 razy.


ODPOWIEDZ