NADMIERNY POTENCJAŁ

Miejsce na Twoje spostrzeżenia, relacje o tym, co udało Ci się zastosować i jaki wpływ na Twoje życie wywarł Transerfing

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Izabellami
Posty: 5
Rejestracja: pt kwie 13, 2012 5:40 pm
NADMIERNY POTENCJAŁ

Post autor: Izabellami » sob kwie 14, 2012 12:21 pm

może ktoś zechce podyskutować na temat NADMIERNEGO POTENCJAŁU? To bardzo szeroki temat i beż świadomości czym jest nadmierny potencjał ciężko się idzie do przodu.
Na poziomie energetycznym wszystkie obiekty materialne mają jednakowe znaczenie. To my obdarzamy je określonymi cechami: dobre - złe, wesołe - smutne, łatwe - trudne i tak dalej.Wszystko na świecie podlega naszej ocenie, która sama w sobie nie wywołuje niejednorodności w polu energetycznym. Nadmierny potencjał pojawia się tylko w tym przypadku, jeśli nadasz ocenie zbyt wielkie znaczenie.
Nadmierne potencjały, będąc niewidoczne i niewyczuwalne, odgrywają mimo wszystko znaczną i zdradliwa rolę w życiu ludzi. Działania sił równoważących nastawione na likwidację owych potencjałów rodzą lwią część problemów.(tom I "Przestrzeń wariantów" Vadim Zeland)
Czy któryś z TRANSERFERÓW może wypowiedzieć się w tej kwestii? Podajcie przykłady, wtedy sami lepiej zdacie sobie sprawę z tego jak nadmierne potencjały komplikują życie.

Krzysiek
Posty: 27
Rejestracja: wt sie 09, 2011 10:27 pm
Re: NADMIERNY POTENCJAŁ

Post autor: Krzysiek » pt kwie 20, 2012 3:12 pm

Witam!
Fakt, często tak jest, że jeśli czegoś bardzo chcemy lub pragniemy to ciężko nam przychodzi to mieć, a gdy machniemy na to ręką i poddamy się, że "to nie dla nas" nagle sytuacja się odwraca. Oczywiście nie zawsze tak jest niemniej bardzo często. Z tym, że jak napisał vadim musi to być autentyczne "zaniechanie", a nie udawanie, że na zewnątrz nie chcemy, a w środku, aż przebieramy nogami, żeby to mieć. Podoba mi się to co pisze Vadim, żeby energię zamiaru zamienić na energię czynu, czyli nie siedzieć i nie rozmyślać jak to coś bysmy chcieli tylko ruszyć swoje cztery litery i robić coś w tym kierunku. Oczywiście Vadim nie jest pierwszy, który odkrył, że "samo się nie zrobi", ale fajnie to wyjaśnił. :)

Pozdrawiam.

janusz
Posty: 10
Rejestracja: ndz paź 09, 2011 5:20 pm
Re: NADMIERNY POTENCJAŁ

Post autor: janusz » ndz maja 06, 2012 10:37 am

witam.
Dużo myślę o tworzeniu nadmiernych potencjałów w naszym życiu. Praktycznie codziennie zdarzają się takie sytuacje , kiedy nasze emocje nadają im "ważniejszego" znaczenia. Wg teorii TR sam niedawno zostałem boleśnie doświadczony przez zjawisko równoważenia energii potencjałów.
Zastanawia mnie jednak pewna nieprawiedliwa jednostronność.
Skoro siły rówonważące są uniwersalne i bezstronne , to dlaczego wynikiem ich działania jest zawsze mniejszy lub większy problem .
Dlaczego nie dziają , gdy na przykład ktoś jest bardzo przygnębiony w wyniku utraty pracy. Czemu siły rówoważące nie poprawią mu nastroju znajdując mu liczne oferty nowej pracy, lub w inny sposób ?
Dla mnie jest to ważna nieścisłość. :-(

filip
Posty: 42
Rejestracja: śr maja 27, 2009 12:30 pm
Re: NADMIERNY POTENCJAŁ

Post autor: filip » wt maja 08, 2012 2:18 pm

Kiedy emitujesz negatywną energię, wahadła otrzymują swoją porcję i nie ma sensu, by działały siły równoważące. Dla Wszechświata nie ma złej i dobrej energii. Z kolei kiedy masz zamiar znaleźć nową pracę, to nawet w smutku uda się to zrobić. Poza tym, żeby powołać siły równoważące do życia kiedy masz doła, zastosuj inwersję rzeczywistości, doprowadź sytuację do absurdu i zobaczysz, że wszystko jest "sprawiedliwe". :-)

Plantator
Posty: 3
Rejestracja: ndz maja 20, 2012 4:15 pm
Re: NADMIERNY POTENCJAŁ

Post autor: Plantator » ndz maja 20, 2012 4:24 pm

Ten nadmierny potencjał to po prostu ważność jaką nadajemy sprawą. Najlepszy rozwiązaniem jest niczego nie oczekiwać, choć w praktyce nie jest to takie łatwe. Odrzucenie własnej wartości, przyjęcie odpowiedzialności i działanie bez oczekiwania czegokolwiek w zamian.

Asiunka
Posty: 50
Rejestracja: śr maja 16, 2012 8:48 am
Re: NADMIERNY POTENCJAŁ

Post autor: Asiunka » ndz maja 27, 2012 2:09 pm

Teraz po zapoznaniu się z transerfingiem, wiele spraw zrozumiałam, zrozumiałam przede wszystkim, że winny był nadmierny potencjał. Ponieważ wierzyłam, że jak czegoś tak bardzo będę chciała, ale tak bardzo, to to się zrealizuje.... a jednak tak nie jest. Korzystając z wiedzy i doświadczenia założyłam własną firmę i nie wiedziałam, dlaczego nie idzie? Przecież jestem świetnym specjalistą w tym co robię itp. Znacie ten mechanizm... a potem długi i kompletne załamanie. Teraz wiem, co było nie tak.
Nadmiernego potencjału doświadczyłam wielokrotnie, nie mam miejsca, aby opisać.
Jak kończyłam studia, pisałam pracę na dość ciekawy temat, ponoć nikt jeszcze takiej pracy nie pisał.... opracowałm badania, również mój powód do ogromnej dumy itp. i co.... lepiej obronili ci, którzy się mało starali, podeszli z dystansem. I w dodatku wylosowałam pytanie, którego tak bardzo nie chciałam... Chodziłam po korytarzu i mówiłam, tylko nie to pytanie.... Dzisiaj się śmieję z tego.
Jednak zaczęłam, wszysko co mogłoby się wydawać złe, a się mi obecnie przydarza, przekształacać na zdarzenia pozytywne, konieczne, aby nie dawać siebie wahadłom. Zauważyłam, że gdy zaczyna się coś dziać pozytywnego, to wahadła mocniej "dźgają", nie chcą oddać poplecznika... a ja staram sie nie dać sprowokować. Zaczęłam działać i mam plan awaryjny. A co najważniejsze odzyskuję równowagę psychiczną i zaczynają mnie cieszyć proste sprawy.
Powiem Wam coś jeszcze, jak czegoś nie chcę, nie mam na coś ochoty, to nie. I nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia. Nigdy jeszcze tak nie cieszyłam się nic nie robieniem jak teraz. Kiedyś uważałam, że nie można nic nie robić, no choćby książkę czytać.
Pracuję nad slajdem nowej pracy. Czy ktoś z Was to już przechodził? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.
Chętnie podyskutuję na mailu.

oczko
Posty: 52
Rejestracja: pn wrz 06, 2010 12:23 pm
Re: NADMIERNY POTENCJAŁ

Post autor: oczko » pn maja 28, 2012 7:17 am

janusz pisze:Dlaczego nie dziają , gdy na przykład ktoś jest bardzo przygnębiony w wyniku utraty pracy. Czemu siły rówoważące nie poprawią mu nastroju znajdując mu liczne oferty nowej pracy, lub w inny sposób ?
Dla mnie jest to ważna nieścisłość. :-(
Witaj Janusz.
Wszechświat ZAWSZE daje a nie zabiera.Daje to co potrafimy wziąć JAK SWOJE, BO NAM SIE TO NALEZY JAK PSU KOŚĆ.
Sami tworzymy naszą rzeczywistość- tak mamy :gamer:
Spróbuj zastanowić sie dlaczego np: tracisz pracę??może bałeś sie ,że ją stracisz? a może po prostu czas na coś ciekawszego i bardziej płatnego :wink:
Siły równoważące poprawią Ci nastrój jak sam tak wybierzesz, jak podejmiesz taką decyzję...ta siła jest w TOBIE,
NIE SZUKAJ JEJ NA ZEWNĄTRZ
......tylko zależy czy Ty o tym wiesz? jeżeli wiesz to nie bedzie u Ciebie smutku.
W życiu nie ma zagrożeń, dopóki nie przygotujemy się na ich realizację

lenasan
Posty: 27
Rejestracja: ndz kwie 08, 2012 7:40 pm
Re: NADMIERNY POTENCJAŁ

Post autor: lenasan » czw cze 14, 2012 11:59 am

Poczytała i znowu mądrzejsza trochę idzie dalej :D


ODPOWIEDZ