Pieniążki - przypływy i odpływy

Miejsce na Twoje spostrzeżenia, relacje o tym, co udało Ci się zastosować i jaki wpływ na Twoje życie wywarł Transerfing

Moderatorzy: admin, marcelus, filip

Kinga
Posty: 8
Rejestracja: pt sie 21, 2009 10:55 am
Pieniążki - przypływy i odpływy

Post autor: Kinga » pt sie 21, 2009 12:26 pm

Witajcie! :)

Niedawno przeczytałam pierwszy tom Transerfingu (drugi już w drodze), ale ogólnie temat prawa przyciągania nie jest mi obcy więc nie musiałam wytężać głowy żeby pojawiły się ciekawe spostrzeżenia.

Pierwsze ważne odkrycie którym chcę się podzielić dotyczy kasy. Mianowicie PRZEBALOWANE PIENIĄDZE NIE WRACAJĄ! :shock: Zauważą to przede wszystkim osoby które nie mają stałego poziomu dochodów i oczywiście te którym nie obce jest wyjście do pubu lub dyskoteki.

Normalnie jest tak, że jeśli wydajesz swoje pieniądze na zwykły cel, na przykład kupujesz sobie książkę, wówczas:
- na poziomie fizycznym gotówka odpływa
- odpływa jej energetyczny odpowiednik
- fizycznie dostajesz w zamian zakupioną książkę
Jeśli kupując miałeś zdrowe podejście (tzn. nie żałujesz i tak dalej), wówczas fizycznie pieniążki szybko do Ciebie wrócą, energia się wyrówna, a nawet wzrośnie, bo jak wiemy pieniążki lubią być w ruchu i lubią osoby które rozumieją ich naturę. :)


Co się dzieje jeśli wydajesz pieniądze na alkohol, przeimprezujesz?
- na poziomie fizycznym gotówka odpływa
- odpływa jej energetyczny odpowiednik i zostaje przechwycony przez wahadło
- fizycznie dostajesz płyn który miesza Ci w głowie
- przez ów płyn tracisz mnóstwo energii na rzecz wahadła alkoholu i np. pubu w którym jesteś

Wydane tu pieniądze nie wrócą bez względu na to czy żałujesz owej rozrywki czy nie. Dlaczego? Sądzę że zarówno energia Twoich pieniędzy jak i Twoja własna zostaje przejęta przez wahadła i tym samym skutecznie przyblokowana. Najprościej rzecz ujmując tracisz ją na rzecz owych bytów energionformacyjnych, które pasą się Twoim kosztem.
Alkohol na pewno ma swoje wahadło. Zobaczcie że proces spożywania go z reguły się rozkręca - użytkownicy wypiwszy odrobinkę mają ciągotkę żeby wypić jeszcze troszkę więcej, więcej i więcej (im bardziej człowiek wciągnięty przez wahadło, tym więcej pije, a skutki jakie są każdy wie).
Miejsca rozrywek takie jak puby i dyskoteki z całą pewnością również mają swoje wahadła które ściśle współpracują z wahadłem alkoholu, narkotyków i całej reszty używek... Wszystkie te wahadła służą jakiejś wąskiej grupie popleczników, całą resztę dosłownie okradają z energii.
Podejrzewam, że to samo dzieje się z pieniędzmi (i ich energetycznym odpowiednikiem) wydanymi na papierosy...

Wahadła używek nawet jeśli oddadzą Ci część przejętej energii pieniędzy, to zwykle po to abyś znów ją im oddał i ugrzązł głębiej, uzależnił się. Wystarczy przyjrzeć się osobom będącym w ich sieci - alkoholik nawet jeśli żyje na ulicy i nie pracuje zawsze jakimiś dziwacznymi kanałami zdobędzie pieniądze które zaraz przepije. Palacz praktycznie zawsze ma co zapalić, osoba chcąca się naćpać też w cudowny sposób znajdzie na to pieniądze. Używki są drogie, teoretycznie przygoda z narkotykami powinna się szybko skończyć gdy wyczerpią się finansowe możliwości osoby uzależnionej... ale przecież tak się nie dzieje! Jeszcze żaden narkoman nie przestał brać bo nie miał pieniędzy! :roll:

Morał: wydając pieniądze na używki oraz imprezy oddajesz ich energię pasożytom-wahadłom, nie ma już cyklu odpływ-przypływ. W skrajnych przypadkach jest on sterowany przez wahadło i działa wyłącznie w jego interesie. W przypadku normalnej osoby która po prostu czasami idzie się rozerwać, również ma miejsce przechwycenie energii wydanych pieniędzy, dlatego one i tak nie wrócą, są wrzucone do studni bez dna. Człowiek nie od razu ubożeje w odczuwalny sposób, bo pewnie do jakiegoś momentu zasoby uzupełniają się w wyniku innych równolegle i prawidłowo przebiegających cykli przypływ-odpływ.

Kinga
Posty: 8
Rejestracja: pt sie 21, 2009 10:55 am
Re: Pieniążki - przypływy i odpływy

Post autor: Kinga » czw sie 27, 2009 12:16 pm

Hej! :)

Dobrze mówisz: tam gdzie w grę wchodzą wszelkie substancje zmieniające świadomość, tam na pewno są wahadła.
Nie znaczy to że wszystkie miejsca rozrywek na zawsze trzeba omijać szerokim łukiem - jeśli ktoś lubi czasami odwiedzić pub i wypić ze znajomymi piwo, wystarczy że będzie miał świadomość co się wtedy dzieje. To pomaga nie dać się "zassać" wahadłom, daje większą kontrolę nad zabawą i prawdopodobieństwo przegięcia spada. Jeśli będąc w takim miejscu zaczynasz czuć silną pokusę żeby pozwolić sobie na więcej (każdy wie o co chodzi, myślisz wtedy "aach, taki fajny wieczór, fajni ludzie, raz się żyje - co mi tam!"), można zastosować trik ze świadomym oddaniem energii. Po prostu pomyśleć ciepło o tym miejscu, życzyć wszystkiego dobrego gościom, obsłudze i właścicielowi. Ciśnienie na dalszą zabawę autentycznie spada, bez większego trudu zachowujesz kontrolę i nie dajesz się porwać. Jest wilk syty i owca cała. ;)

rudlan
Posty: 20
Rejestracja: czw wrz 24, 2009 11:06 am
Re: Pieniążki - przypływy i odpływy

Post autor: rudlan » wt lis 03, 2009 1:30 pm

Przypływ pieniędzy to również praca. Czy uważacie, ze praca, która jest mało płatna - a tak jest w większości wypadków to również swego rodzaju wahadło?
Wolałbym, by pieniądze płynęły do mnie bez potrzeby pracowania, lub przy jak najmniejszej ilości czasu który muszę poświecić na prace - może ktoś ma sposób aby wypracować taki styl życia? - mało pracy , dużo pieniędzy i czasu wolnego. Jak myślicie, czy można dojść do takiego wariantu w nurcie wariantów? :D :D :D :D

transerfer
Posty: 2
Rejestracja: wt lis 03, 2009 10:12 pm
Re: Pieniążki - przypływy i odpływy

Post autor: transerfer » wt lis 03, 2009 10:33 pm

Drodzy moi - na czym sie koncentrujecie? O właśnie - przepłyły i odpłyły... Pozytywne przeplata sie negatywnym...
Wówczas gdy zasady transerfingu mówią o tym, by w każdej sytuacji koncentrować sie wyłacznie na pozytywnych emocjach, na ostatecznym celu. To jaki jest wasz cel, żeby rozpaczać za każdym razem, jak sie wyda pieniadze na rozrywkę, czy żeby one były na tę rozrywkę... w dodatku zawsze. Z drugiej strony jest kwestia jak zrobic tak, żeby te pieniądze były zawsze. Dokonałym przykładem może być postawienie za cel zdobycie pracy z dobrym wynagrodzeniem lub stanie sie właścicielem dobrze presperującej firmy.
Może nieco wybiegam do przodu (jestem po wielokrtonych lekturach wszystkich pięciu cześci oraz dodatków w postaci komentarzy rosyjskich for) ale wg zasad transerfingu należy "rozszerzać strefę swego komfortu". Życie powinno sprawiać przyjemność w każdej chwili! Praca, dom, otoczenie materialne, metafizyczne jednym słowem wszystko powinno imanować pozytywną energię, którą zresztą najpierw musimy wypracowac w sobie.
Pieniądze nie mogą być celem samym w sobie. Natomiast wszystko, co dzieki nim możemy sobie wyobrazić i zarzyczyć - jak najbardziej!
:D POWODZENIA w podróżowaniu w przestrzeni wariantów!

reredamian
Posty: 9
Rejestracja: czw wrz 20, 2012 2:11 pm
Re: Pieniążki - przypływy i odpływy

Post autor: reredamian » sob mar 02, 2013 3:37 pm

Przypływ i odpływ pieniedzy to natura pieniedzy .Więcej zarabiasz więcej wydajesz.Możesz odkładać pieniadze.
Ale prędzej czy pozniej je wydasz za 20 lat za 30 lat itp ale wydasz!!!.Niechcąc wydawac pieniaedzy tworzysz nadmierny potencjał.A to może urzeczywistnić się w następujący sposób ,poprostu ich nieotrzymasz!!! a wiec ich niewydasz.



W przypadku kiedy wydajesz pieniadze na fajną rzecz w tym przypadku ,odpływ jest pozytywny.

maria1019
Posty: 1
Rejestracja: wt kwie 16, 2013 5:33 pm
Re: Pieniążki - przypływy i odpływy

Post autor: maria1019 » wt kwie 16, 2013 5:40 pm

Może nieco wybiegam do przodu (jestem po wielokrtonych lekturach wszystkich pięciu cześci oraz dodatków w postaci komentarzy rosyjskich for) ale wg zasad transerfingu należy "rozszerzać strefę swego komfortu". Życie powinno sprawiać przyjemność w każdej chwili! Praca, dom, otoczenie materialne, metafizyczne jednym słowem wszystko powinno imanować pozytywną energię, którą zresztą najpierw musimy wypracowac w sobie.

Aries86
Posty: 2
Rejestracja: pt kwie 26, 2013 5:32 am
Re: Pieniążki - przypływy i odpływy

Post autor: Aries86 » pn kwie 29, 2013 9:52 am

Yes I agree, I just finished reading it and posted a question relating to it.

Awatar użytkownika
Lex
Posty: 228
Rejestracja: pn sty 30, 2012 10:41 pm
Re: Pieniążki - przypływy i odpływy

Post autor: Lex » ndz maja 05, 2013 12:59 pm

maria1019 pisze: Życie powinno sprawiać przyjemność w każdej chwili! Praca, dom, otoczenie materialne, metafizyczne jednym słowem wszystko powinno imanować pozytywną energię,
Zgadzam się :) Np. ja urządzałem ostatnio mieszkanie, przeznaczyć chciałem na to pewną sumę, ale w końcu wydałem więcej. Jednak nie myślałem żeby się tym martwić, tylko cieszyłem się, bo przecież moim priorytetem jest ładnie urządzone mieszkanie. I w rezultacie moja kolejna wypłata była wyższa :P
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt." ;)

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Pieniążki - przypływy i odpływy

Post autor: Transformator2012 » ndz maja 05, 2013 3:23 pm

Ja nie mam żadnych problemów z tym abym otrzymał to co potrzebuję.
Odkąd kilka lat temu zacząłem praktykować Transerfing (dostosowując się do zasad w nich obowiązujących) mój świat ciągle wyrusza mi na przeciw! :)

Pieniądz już od dawna nie jest dla mnie celem a jedynie atrybutem ułatwiającym moją egzystencję w tym obecnym doświadczeniu.

Dla przypomnienia oto co na ten temat mówi Transerfing Rzeczywistości:

Znajomość zasad sterowania rzeczywistością nikomu nie zaszkodzi. Przeciwnie, z pomocą Transerfingu cel zostanie osiągnięty o wiele szybciej i efektywniej. Po co więc odżegnywać się od takiej wiedzy?

A co zrobić, jeśli biedni stają się coraz biedniejsi, a bogaci się bogacą, w rezultacie ich mentalności czyli sposobu myślenia, z którym spoglądają w zwierciadło świata? Nie ma żadnego prawa przyciągania pieniędzy. Jeśli w myślach budowany jest szablon, że nie starcza pieniędzy, to tak właśnie będzie w rzeczywistości. I odwrotnie, jeśli pieniądze są, to zawsze będą w odpowiedniej ilości. Skąd się one wezmą - nieważne, znajdą się sposoby. Najważniejszy jest obraz znajdujący się w głowie, ponieważ odbije się on w rzeczywistości.

Jak zarobić pieniądze, żeby stworzyć w myślach właściwy szablon?

Przede wszystkim należy poruszać się ku swojemu celowi. Wówczas pieniądze pojawią się automatyczne, jako towarzyszący atrybut. Rzeczywiście jest to tylko atrybut. Lecz należy się z nim właściwie obchodzić.

Na przykład niezamożny człowiek liczy każdy grosik przy ladzie sklepowej, stara się zaoszczędzić, wydaje bardzo mało i wciąż żali się na wysokie ceny. Myśli człowieka skupione są na jednym: wciąż brakuje pieniędzy. Otóż ten jego mentalny szablon zostanie urzeczywistniony. Czyż mogłoby być inaczej? Przecież stoi on przed zwierciadłem.

Ale przecież tak czy inaczej trzeba będzie liczyć każdy grosz i oszczędzać, w przeciwnym razie nie dociągnie się do wypłaty?

Rzeczywiście, mamy tu do czynienia z paradoksem, nie wolno oszczędzać, a nieoszczędzanie jest niemożliwe. Jednak z zamkniętego kręgu można się wyrwać, jeśli zmieni się stereotyp myślenia. W tym celu należy oderwać uwagę od zwierciadła i przekierować ją na obraz.

Biedak zauroczony patrzy, nie odrywając oczu, na odbicie, w którym widzi wciąż to samo: ma mało pieniędzy. W tym sensie znajduje się we władzy snu, który nie zmieni się, dopóki śniący się nie przebudzi. Aby się przebudzić, należy przekierować uwagę z odbicia na obraz: nie „jak żyję”, a „jak myślę”.

Należy myśleć nie o tym, że brakuje pieniędzy, tylko o tym, że one są. Przecież w portfelu zawsze coś się znajdzie. Właśnie na tym fakcie należy się koncentrować. Pieniądze są. Nieważne ile, najważniejsze, że są.

Teraz - jeśli środków na zakup na razie nie starczy - nie żałuj tego, a po prostu przełóż zakup na później. Wiesz, że środki niedługo się znajdą. Zaś w przypadku, jeśli podjąłeś decyzję, by wydać pieniądze na coś, uczyń to bez wahania i w żadnym wypadku nie żałuj tego. Im bardziej będziesz skąpić, tym mniej pieniędzy do Ciebie wróci. Sam fakt „żałowania pieniędzy" twardo skupia uwagę na tym, że ich brakuje. Dlatego też otrzymywać pieniądze należy z miłością i radością, a rozstawać się z nimi - beztrosko.

Jeśli teraz masz mało pieniędzy, niezłomnie powtarzaj, że one są, a będzie ich jeszcze więcej. W ten sposób kształtujesz odpowiedni obraz, który stopniowo odzwierciedli się w rzeczywistości. Wkrótce odkryjesz, że strumień pieniędzy rzeczywiście wzrasta. Po jakimś czasie w ogóle przestanie Cię niepokoić kwestia gotówki, ponieważ zawsze będzie jej wystarczająco dużo. W ten sposób stopniowo szablon myślenia przebuduje się na tyle, że będzie podobny do takiego, jak u ludzi bogatych, którzy nie zastanawiają się nad środkami.

To mi się podoba! To tak, jakby biedak chwytał sam siebie za klapy i wyciągał z nędzy, jak z bagna.

Właśnie tak. Przy czym, jeśli teraz umysł zada pytanie: skąd wezmą się pieniądze, to ja nie będę mu w stanie logicznie odpowiedzieć. Jest to niepojęta właściwość rzeczywistości: jak myślisz, tak dostajesz.
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
zamek
Posty: 697
Rejestracja: śr maja 01, 2013 9:06 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:
Re: Pieniążki - przypływy i odpływy

Post autor: zamek » pn lip 08, 2013 9:20 pm

Faktycznie pieniądze są tylko atrybutem. Wiele osób, i ja kiedyś, chce wygrać miliony w grach liczbowych. A to dlatego, że nie mają celu. Po prostu chcą mieć górę kasy i wtedy zrealizować swoje potrzeby.
To nie działa. Pamiętam jak kiedyś miałam mało pieniędzy a tu przyszedł rachunek za telefon 150 zł. I wtedy za 1,50 wysłałam kupon. Trafiłam 4 i 175 zł. Akurat tyle, żeby zrealizować cel. :-D
Ostatnio robiłam remont kuchni. Nie miałam kosztorysu więc nie wiedziałam ile to będzie kosztowało dokładnie. Część robót się przedłużyło i zdążyłam zarobić. Byłam dziwnie spokojna, że na wszystko mi starczy. :D To wyglądało tak, że wydawałam te pieniądze, płaciłam robotnikom, a na koncie pojawiała się następna sumka. Teraz się zatrzymałam, bo muszę określić kolejny cel. Dla mnie to jest najtrudniejsze. :-o
Kończę właśnie 3 tom i widzę, że nieświadomie wykorzystywałam zasady transerfingu. Ciągle myślę o sobie, że mam szczęście i jestem szczęśliwa. Nie jest to afirmacja, ja po prostu mam takie przekonanie. :giverose:
Dostaję to co najlepsze :)

https://bajka107.blogspot.com

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Pieniążki - przypływy i odpływy

Post autor: Transformator2012 » wt lip 09, 2013 5:40 am

Super! Ja nigdy nie myślę o pieniądzach jako o celu samym w sobie. Pojawiają się potrzeby i wtedy zgodnie z zasadami Transerfingu oddaję je w opiekę "Mojemu Światu" widząc że i tak mój świat troszczy się o mnie. Nigdy nie było tak że danej potrzeby nie miałem zaspokojonej! :)
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek

Awatar użytkownika
Lex
Posty: 228
Rejestracja: pn sty 30, 2012 10:41 pm
Re: Pieniążki - przypływy i odpływy

Post autor: Lex » śr lip 10, 2013 5:24 pm

Noo ja w sumie też nie myślę o pieniądzach, po prostu moim celem jest nie pracowanie :P Żeby nie musieć pracować a mieć kasę na życie, na jakieś wycieczki itp... :)
"(...) ich mach mir die Welt, widewide wie sie mir gefällt." ;)

Awatar użytkownika
Adramelech
Posty: 415
Rejestracja: śr paź 17, 2012 8:39 am
Re: Pieniążki - przypływy i odpływy

Post autor: Adramelech » śr lip 10, 2013 6:32 pm

O to właśnie idzie. Roboty niech pracują.

Awatar użytkownika
Transformator2012
Posty: 621
Rejestracja: sob lip 21, 2012 4:47 pm
Re: Pieniążki - przypływy i odpływy

Post autor: Transformator2012 » śr lip 10, 2013 8:53 pm

W instrukcji dotyczącej naszego doświadczenia czyli Transerfingu Rzeczywistości możemy przeczytać:

Jak zarobić pieniądze, żeby stworzyć w myślach właściwy szablon?

Przede wszystkim należy poruszać się ku swojemu celowi. Wówczas pieniądze pojawią się automatyczne, jako towarzyszący atrybut. Rzeczywiście jest to tylko atrybut. Lecz należy się z nim właściwie obchodzić.

Na przykład niezamożny człowiek liczy każdy grosik przy ladzie sklepowej, stara się zaoszczędzić, wydaje bardzo mało i wciąż żali się na wysokie ceny. Myśli człowieka skupione są na jednym: wciąż brakuje pieniędzy. Otóż ten jego mentalny szablon zostanie urzeczywistniony. Czyż mogłoby być inaczej? Przecież stoi on przed zwierciadłem.

Ale przecież tak czy inaczej trzeba będzie liczyć każdy grosz i oszczędzać, w przeciwnym razie nie dociągnie się do wypłaty?

Rzeczywiście, mamy tu do czynienia z paradoksem, nie wolno oszczędzać, a nieoszczędzanie jest niemożliwe. Jednak z zamkniętego kręgu można się wyrwać, jeśli zmieni się stereotyp myślenia. W tym celu należy oderwać uwagę od zwierciadła i przekierować ją na obraz.

Biedak zauroczony patrzy, nie odrywając oczu, na odbicie, w którym widzi wciąż to samo: ma mało pieniędzy. W tym sensie znajduje się we władzy snu, który nie zmieni się, dopóki śniący się nie przebudzi. Aby się przebudzić, należy przekierować uwagę z odbicia na obraz: nie „jak żyję”, a „jak myślę”.

Należy myśleć nie o tym, że brakuje pieniędzy, tylko o tym, że one są. Przecież w portfelu zawsze coś się znajdzie. Właśnie na tym fakcie należy się koncentrować. Pieniądze są. Nieważne ile, najważniejsze, że są.

Teraz - jeśli środków na zakup na razie nie starczy - nie żałuj tego, a po prostu przełóż zakup na później. Wiesz, że środki niedługo się znajdą. Zaś w przypadku, jeśli podjąłeś decyzję, by wydać pieniądze na coś, uczyń to bez wahania i w żadnym wypadku nie żałuj tego. Im bardziej będziesz skąpić, tym mniej pieniędzy do Ciebie wróci. Sam fakt „żałowania pieniędzy" twardo skupia uwagę na tym, że ich brakuje. Dlatego też otrzymywać pieniądze należy z miłością i radością, a rozstawać się z nimi - beztrosko.

Jeśli teraz masz mało pieniędzy, niezłomnie powtarzaj, że one są, a będzie ich jeszcze więcej. W ten sposób kształtujesz odpowiedni obraz, który stopniowo odzwierciedli się w rzeczywistości. Wkrótce odkryjesz, że strumień pieniędzy rzeczywiście wzrasta. Po jakimś czasie w ogóle przestanie Cię niepokoić kwestia gotówki, ponieważ zawsze będzie jej wystarczająco dużo. W ten sposób stopniowo szablon myślenia przebuduje się na tyle, że będzie podobny do takiego, jak u ludzi bogatych, którzy nie zastanawiają się nad środkami.


Naprawdę wystarczy zacząć "przebierać nogami"!!! :wink:
WOLNOŚĆ WE WSZYSTKIM, TERAZ!
Obrazek


ODPOWIEDZ